Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Sam nie wiem co o tym myśleć...

5 posts / 0 new
Ostatni
aaaaazzzz
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2015-10-13
Punkty pomocy: 0
Sam nie wiem co o tym myśleć...

Witam, jestem tutaj nowy chociaż samą stronę czytam parę lat - także "Siemka"
Wiele się nauczyłem przez te parę lat, z czego na pewno wiele zawdzięczam tej stronie. Dobra, dosyć słodzenia, przejdźmy do konkretów.

Otóż niedawno poznałem pewną koleżankę, studiuje na tej samej uczelni co ja i co się okazało mieszka klatę obok Smile
Zapoznając się z dziewczyną było ta taka "impreza zapoznawcza", 6 osób. Nic wielkiego, sporo śmiechu, proste zapoznanie, trochę alkoholu, nie przykuwałem do niej wtedy wielkiej uwagi.
Z racji, że lubię poznawać nowe osoby(a zwłaszcza kobiety, tak, przez parę lat się zmieniłem Smile), zaproponowałem spotkanie koleżeńskie - wspólne oglądanie filmów.
Szybko znaleźliśmy wspólny język, zainteresowania itd. - raport.
Całkowicie do niczego nie dążyłem - po prostu wyszedłem jak do koleżanki. Jednak już pewne tematy jak i schematy są we krwi, tak i zaczęliśmy rozmawiać na tematy związków, seksu itp. Wiadomo, podkręciła się delikatnie, co raz dostawałem IOI - a to szturchnie, a to komplement powie itd.
Ja to w tamtym momencie miałem całkowicie gdzieś - po prostu spotykałem się z paroma dziewczynami, które bardziej mi się podobały a z tej znajomości chciałem zrobić przyjaciółkę. Jak się na tym przejechałem...
Opowiadała mi o tym, jak chłopak ją zdradzał, jak to wszystko przeżywała...Zrobiło mi się jej strasznie szkoda...I nie wiem jak to się stało, ale przez szereg cech(ma na prawdę dobre serducho, wie czego teraz chce od życia itp.) jakoś się w niej zauroczyłem...
Chociaż kochałem się z dziewczynami dużo piękniejszymi, to jakoś nie czułem do nich tego, co do tej dziewczyny.

Parę razy już się z nią znowu spotkałem, jednak chociaż z innymi nie mam takich problemów to nie mam kompletnie pojęcia co w tym wypadku z nią robić.

Mega się dogadujemy, żartujemy, flirtujemy.
Wiadomo jak to z kobietami. Mówi, że seks dopiero jak na prawdę kogoś pokocha i z ostatnim chłopakiem to dopiero po pół roku...Trochę wyprostowałem jej myślenie podniecając ją Smile Później nadszedł temat pocałunku i widząc jeszcze jej podniecenie wprowadziłem teskt typu: " Najbardziej podoba mi się ten dreszczyk emocji...Gdy kobiety czują narastające podniecenie...chcą oddać się tym uczciom i zbliżyć usta do ust mężczyzny...Czują jednak pewne zawstydzenie tym faktem i boją spojrzeć się w oczy mężczyzny" Po tym popatrzyliśmy sobie w oczy i wtedy powiedziała: Całowanie to nie seks, nie odbieram tak osobiście i mogłabym się z kimś całować nie kochając go.

I teraz cały sens tego mojego wywodu, jeżeli ktoś tu dotarł: DLACZEGO mam pewną blokadę przed pocałunkiem?Wiem, że ona tego chciała jednak ja nie mogłem...
Nie wiem, przez to co wiem, że przeżyła i wiem, że mógłbym ją skrzywdzić?? Nigdy nie miałem takiej sytuacji, mógłby ktoś na to tak spojrzeć z boku i dać mi feedback?

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

za dużo gadasz
najlepsze pocałunki to spontany gdzie dajesz się ponieść chwili, a ty tam zaczynasz jałową konwersację amigo Wink

they hate us cause they ain't us

AlanDupon
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2015-10-13
Punkty pomocy: 2

Rozumiem że Twój tekst przed pocałunkiem był z przymrużeniem oka?

aaaaazzzz
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2015-10-13
Punkty pomocy: 0

Dzięki za odpowiedź, Ulrich faktycznie masz rację. Za dużo mówię, za mało robię.
Myślę że spory problem to też jest fakt, że praktycznie ze wszystkim dziewczynami z którymi się całowałem to jakoś spacerowaliśmy itd. a tutaj sytuacja taka, że siedzimy obok siebie żartujemy, rozmawiamy i tak niz gruchy ni pietruchy jakoś ciężko mi ją tak zwykle pocałować...Sam nie wiem czemu mam teraz taką blokadę...Jakby pocałunek to było już coś mega znaczącego.
Jak to zrobić dobrze pierwszy raz?
KURWA, sam siebie czytam to nie wierzę...Nie wiem dlaczego piszę tak, jakby pierwszy raz miał się całować czy coś, ale ona na mnie jakoś działa inaczej niż wszystkie inne dziewczyny

GuardiaN
Portret użytkownika GuardiaN
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2015-07-23
Punkty pomocy: 124

A całowales sie jzu kiedys ? Tongue Przypomnij sobie jak to bylo i dawaj.
Mnie raz dziewczyna 3 lata starsza pocalowala tak porzadnie jak mialem 15 lat, siedzielismy i nagle sie zblizyla i poprostu siadło. Wyobraz to sobie i tak zrób Wink

Albo mozesz coś wykombinowac typu powiem Ci coś na ucho, albo jak coś gada dziwnego to ją palcem ucisz a następnie pocałuj... sposobów jest wiele tak mysle

"Jeden odważny zawsze stanowi większość" ~najodważniejszy człowiek na świecie