Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Spełnione marzenie o milfie

24 posts / 0 new
Ostatni
eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039
Spełnione marzenie o milfie

Hej.
Pomyślałem że napiszę tu swoją historię jak spełniłem swoje marzenie o zaliczeniu zdrowej mamuśki. Wielu z was pewnie mnie za to zlinczuje ale pisząc to teraz zapomniałem na chwilę o obecnej nieudanej akcji a może komuś się to przyda. Oczywiście nikogo nie namawiam do takich akcji ale napisanie tego tekstu było podyktowane tym że kilku użytkowników napisało do mnie pw żebym opisał jak to zrobiłem (wspomniałem o tej akcji w dzisiejszym wcześniejszym wpisie).

Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć że nie jestem jakimś wielkim podrywaczem. Ot co, pobrałem trochę wiedzy z tej stronki i ciągle się rozwijam. Ogólnie nigdy nie narzekałem na brak zainteresowania ze strony innych kobiet. Bardziej moją bolączką było to że byłem wstydliwy nie znając swojej wartości która jak się okazuje jest ogromna i myślę że każdy powinien to w sobie odkryć.
Co do mężatki. Pracowaliśmy razem, tylko że ona w innym pokoju. Ja jako nowy pracownik musiałem codziennie być w innym pokoju żeby od każdego coś się nauczyć. Traf chciał że tego dnia w tym pokoju co mój przyszły target urzędował nie było nikogo (urlopy, L4, chuj wie, z 3 kobitek była sama). Uwielbiam blondynki, długonogie, chudziutkie. A tu proszę idealnie się wpasowała. Całe życie marzyłem żeby stuknąć dobrego MILFa. Wiem że to może teraz wyglądać jak wymyślona historyjka ale to już Wasza sprawa czy uwierzycie czy nie.
Do rzeczy... Byłem po podstawach z tej strony i wielu przeczytanych artykułach w których były rady w stylu: traktuj starszą kobietę tak samo jak młodą, bądź pewny siebie ale nie udawaj tej pewności. Ja ucząc się na błędach i po kolejnych porażkach, zacząłem sam sobie wmawiać że jestem kawał kurwa dobrej partii, że każdy gościo chciałby być taki jak ja i każda dupa chce takiego wysportowanego przystojniaka. Jak się teraz przekonuję, sporo mi to pomogło.
I tak zrobiłem. Z tym że wiedząc co nieco już o niej, czyli że ma rodzinę, męża zacząłem jej pokazywać że dodatkowo jestem z tych gości co nie szukają stałych partnerek tylko jak to powiedziałem wtedy do niej: Ja mam duże serduszko i za dużo jest pięknych kobiet w koło a ja tak szybko potrafię się zakochiwać w nich (oczywiście to była bzdura, może chciałbym takim być ale na pewno taki nie jestem. Jednakże wiedząc że to będzie raczej przygoda na jeden raz, pomyślałem że nic nie stracę). Oczywiście wiedziałem że nie uwierzy zapewne, jednak połknęła haczyk pt. młody mężczyzna, nie szukający miłości tylko seksu. I te kurwiki w jej oczach na te moje wszystkie zmyślone opowieści. Wiem chujowo trochę ale żądza jej cipki wygrała.
Kolejne dni mijały a ja coraz więcej z nią rozmawiałem. Zapraszała codziennie na kawę, jak zapominałem to przychodziła mnie opieprzać że co to ma znaczyć. Zaczęła się mną interesować - SUKCES.
Rozmowy z nią prowadziłem tak jakbym rozmawiał z równolatką. Dużo erotycznych podtekstów, nawet chamskich, ordynarnych i z jej i mojej strony. Nawet bardziej od niej wychodziły, typu: Nie pij tyle kawy bo jeszcze Ci stanie... serce i wtedy będzie trzeba zrobić Ci usta usta Laughing out loud itd. No po prostu jakbym rozmawiał z kumpelą co znam ją od dzieciństwa.
Jeszcze jedna ważna sprawa. Dużo znajomych a nawet wujaszek przestrzegali: Tam gdzie się uczy i pracuje tam się chujem nie wojuje. Mocno mi to w głowie utknęło i obawiałem się zrobić jakieś poważniejsze kroki. Mimo wszystko ona ciągle atakowała nawet jak ja odpuszczałem. Jak później opiszę, zasady tej nie złamałem Laughing out loud
Pewnego dnia trafiła mi się szansa na zmianę pracy na lepszą oczywiście z punktu ekonomicznego. Przystałem na nią ale obecna dyrektorka powiedziała że zgodzi się na rozwiązanie za porozumieniem jak pomogę jeszcze przez niecały miesiąc tutaj w robocie oczywiście za wynagrodzeniem. I tak tam miał być start od nowego miesiąca więc co mi szkodziło. Nikomu nic nie mówiłem i liczyłem na to że i szefowa nic nie powie. Myliłem się. Kolejnego dnia już cały budynek wiedział że nowy pracownik 2 miesiące pracuje i już lote wali do lepszej pracy. No i Milf również się dowiedział. Złapała mnie pod rękę na korytarzu, pod pretekstem żeby jej pomóc papier przynieść z magazynu. I od razu pytania dlaczego odchodzę, że dlaczego nic nie powiedziałem, że będzie tęsknić i w ogóle mam zrobić pożegnalną imprezę. Jeszcze dodam tutaj istotną sprawę. Nie okazywałem zainteresowania tylko jej a wszystkim ładniejszym kobitkom w pracy. Flirtowałem z każdą, w każdej możliwej chwili, wyjebane na wyniki tego flirtu. I tak koniec końców chciałem wyrwać MILFa więc każda oznaka zazdrości doprowadzała mnie do celu.
Wracając do rozmowy z nią dlaczego odchodzę. Pierdzieliłem że wiadomo kasa ważna no i rozwój, i w żarcie rzuciłem że teraz jak odejdę będziemy mogli zacząć romans na który tak czeka długo (w żarcie ofkors). Będąc sam na sam z nią w tym magazynku myślałem że nie wytrzymam ciśnienia i ja tam stłukę jak dziki zwierz, tak buzowałem, ale pamiętałem przysłowie i w odpowiedniej chwili przystopowałem. Zresztą nie byłem pewien jej intencji a wiadomo jakby to mogło się skończyć (mobbing i te sprawy). Tym bardziej że jedyny kontakt jaki był między nami to lekkie kino z mojej i jej strony, raz mnie za tyłek złapała sprawdzając czy rzeczywiście taki wysportowany. Dużo gram w piłkę i biegam to ciało akurat mam fest. Zresztą dbam o nie bo wiem że mogę je umiejętnie wykorzystać Wink
I tak minął ostatni miesiąc w pracy i zorganizowałem w pobliskim barze spotkanie pożegnalne. W pracy, ku mojemu zdziwieniu cały mój dział (ok. 20 kobitek i z 3 facetów) plus dyrektorka i kierowniczka podziękowali za współpracę, dali jakieś upominki (pracowałem tam niecałe 3 miesiące, a czułem się jakbym szedł już na emeryturę po 30 latach pracy). Jestem typem człowieka co chętnie pomaga i ogólnie dobra energia ode mnie płynie - po prostu daje się lubić. Mój target dał mi na pamiątkę zestaw kieliszków z dziewczynami które pod wpływem zimnej vódeczki tracą ubiór i cycuszki na wierzchu. Śmieszna sprawa ale miła niespodzianka. Jeszcze wybrała jeden z nich gdzie była blondynka w jej budowie mniej więcej i powiedziała że ten ma przypominać mi o niej i nikomu żebym nie dawał w nim pić.
No i dobra, do lokalu przyszło z 10 osób. Postawiłem po piwku każdemu i zaczęliśmy pierdolić głupoty. Moja blondyneczka siedziała oczywiście koło mnie. I co chwilę czułem na udzie jej rękę. Jak wypiła ze 2 piwka to powiedziała mi na ucho że gdyby nie mąż to już by się ze mną pieprzyła w kiblu i po czym jej ręka z uda przeszła na mojego towarzysza między nogami. Długo to nie trwało ale myślałem że rozpierdoli mi baniak z ciśnienia. Oho, spokojnie, easy szwagier. Trzeba się ulotnić bo i mi i sobie narobi kłopotu przy ludziach z pracy. Dobra idę do toalety się wyszczać. Toaleta całkiem w innej części lokalu że od nas ze stolika nie było nic widać kto wchodzi i tylko jedna toaleta. Wchodzę, zamykam za sobą a tu nagle szarpnięcie drzwiami, myślałem że odwrócę się i komuś strzelę w mordę za takie zachowanie a tu kto? Milf. Popchnęła mnie do środka, sama za sobą zamknęła drzwi i od razu rzuciła się do rozporka. Pierwszy raz taka akcja, z moimi marzeniami cholera jasna, jak w pornosie. Długo mi to nie zajęło ale jakoś nawet się tym nie przejąłem. Po akcji złapałem ją pod ramiona i posadziłem na umywalce po czym zaproponowałem rewanż. Dobrze że była ogarnięta w miarę i powiedziała że nie ma co dłużej tego przeciągać bo zaczną coś podejrzewać.
Wyszedłem do baru pierwszy zamówiłem kolejną partię piw i po chwili dłuższej przyszła i ona. Chciałem się wymienić numerami na koniec imprezy jak już większość nie zwracała uwagi co się wkoło dzieje ale nie chciała. Powiedziała że mąż ją sprawdza. To zaproponowałem założenie fikcyjnych maili. Zgodziła się. Tydzień po zmianie pracy pojechałem na kawę do niej do pokoju, w poniedziałki dłużej pracują i była okazja. Dyskretnie podała mi karteczkę z adresem i tak zacząłem bajerować ją w jednym, wiadomym celu. Oczywiście w mailu trudno wykryć żart i prawdę toteż miałem z nią parę spięć.
Ogólnie taka forma kontaktu jest dla mnie bez sensu w relacjach z kobietami no ale innego wyboru nie miałem.
Dużo jej słodziłem, pisałem co byśmy nie robili i ciągle namawiałem na spotkanie na kawę. Opierała się, że nie może, że tamten wybryk w toalecie to był błąd, nie może sobie z tym poradzić i nie wie co ma o tym myśleć wszystkim. Właśnie to są te maile, gg, facebook. Chuj wie o co chodzi tym dupom wtedy. No aż pewnego razu nie wytrzymałem i napisałem jej że musimy to zakończyć w takim razie bo to śliski grunt a ja nie umiem być jej kolegą bo za bardzo na mnie działa jako kobieta. I cisza. Tydzień minął, myślę trudno co zrobić, takie życie, przynajmniej mam wspomnienia że MILF mi obciągnął na spontanie Laughing out loud
Aż tu nagle przychodzi kierowniczka moja i mówi że telefon do mnie. Ale kto, co? Odbieram a tu głos żeński: Cześć, czego się nie odzywasz? Kto mówi? No jak to kto? Aga. Pomyślałem sobie co jest kurwa? Ale coś się stało?- zapytałem.
Nie nic tylko usunęłam Twój adres mailowy a nie miałam zapisanych wiadomości i nie mogłam się skontaktować. Napisz mi wiadomość a w ogóle to urywam się godzinę wcześniej z pracy i pomyślałam że wypiję z Tobą kawę. Banan na mojej gębie jak u Jokera. Jasne. To o 15 w Mcdonalds (no debil ze mnie, gdzież z mężatką w takim miejscu obleganym, ale penis wygrał z głową). Pojechałem też się zwalniając chwilę z pracy. I spotkaliśmy się. Stres jak cholera, może ktoś znajomy zobaczy, te maślane oczka, zgwałciła by mnie przy wszystkich tam zapewne ale spokojnie opanuj się pomyślałem. I tak to nic nie dało ale przynajmniej próbowałem. Ręce telepie jak u alkusa, no ładnie, cały ten mój bajer i pewność siebie stracą w jej oczach. A ona spokojnie nie denerwuj się ja też się denerwuje to normalne w takiej sytuacji. Normalna rozmowa, strasznie mi słodziła. Że przystojniak, że pewnie już zbajerowałem w nowej pracy kolejne. No nie omieszkałem się pochwalić że poznałem już te ładniejsze i póki co spokojnie, nie szaleje. I sobie przypomniałem jej telefon. Od razu naskoczyłem ale spokojnym tonem, że co ona sobie wyobraża? Że dzwoni do pracy, mimo że inaczej ustalaliśmy, że takie rzeczy to raz dwa wychodzą. Zdziwiła się ale przyznała rację i powiedziała że podoba jej się to że potrafię ją opierdolić jak burą sukę a nie tylko słodzić. Plus dla mnie. Na koniec wychodząc na pożegnanie stanęła i rozmarzonymi oczkami, wraz z uśmiechem takim seksownym patrzy na mnie i czeka. Czekała na KC! Stara dupa, 36 lat a ona myśli że ją pocałuję na pożegnanie w takim miejscu. Mówię do niej, chyba żartujesz sobie. Nie myśl że tu Cię pocałuję. Rzuciłem hej, na razie z lekkim uśmiechem i poszedłem w drugą stronę. Po tej akcji cisza.
Myślałem że już teraz to definitywnie, że ona już opamiętała się na dobre. Aż tu nagle parę dni później mail. Że ona jest gotowa ze mną to zrobić ale tylko pod warunkiem że jak coś się spieprzy to ja wezmę odpowiedzialność i będę z nią. HAHAHA chyba zgłupiałaś. Krótko i na temat i tak jej też odpisałem. Co jest? 36 lat a mózgu ani krzty? Pomyślałem że już czas to zakończyć bo robi się niebezpiecznie. Kolejne dni cisza. Koniec. I dobrze, na cholerę mi problemy.
Jakoś z dzień później. Dźwięk maila w komórce. O masz. Hej, tu Aga, sprawdzam czy nie usunąłeś maila. Tęskno mi za Tobą.
Nie odpisuję, będę twardy. Czarny Olo niech nawet nie próbóje doradzać.
30 min i kolejny mail. Wiem że masz jeszcze ten adres. Jeśli masz ochotę zwolnij się za godzinę na dwie godzinki i przyjedź po mnie w okolice mojej pracy a nie pożałujesz.
BANG! Baniak wyłączony. W głowie obsesja cipki. Do szefowej pędem. Potrzebuje dwóch godzin zwolnienia, muszę pojechać do domu bo mają sprawdzać przewody kominowe z administracji. Szybki mail, bądź tam i tam za 30 min. Szybko w toalecie w robocie sprzęt podmyty Laughing out loud i już jadę furą po nią. Czekała tak jak się umówiliśmy. Wsiadła, trochę gadki takiej luźnej. Ja już jadę w kierunku takiego lasku kawałeczek za miastem. I chyba nie muszę kończyć jak się potoczyło dalej Smile Odwiozłem ją po tym i stało się najgorsze co mogło.
Zadurzyła się jak gówniara. Maile od niej codziennie. Że nie odpuści, że jeszcze raz co najmniej, że jak kogoś znajdę to też musimy to powtórzyć żeby było że i ja zdradziłem. No jednym słowem bajzel. Na ten moment udało mi się trochę to ogarnąć niestety wiem że może to się nie skończyć za dobrze.
Wiem że to nie jest w porządku i że pewnie karma za to mnie dojebie. Ale zrealizowałem jedno ze swoich marzeń. Zaliczyłem zdrową mamuśkę. A konsekwencje, no cóż... Nie ma ryzyka nie ma zabawy.
Jeśli miałbym komuś coś doradzić, to jeśli nie masz obsesji na MILFa jak ja, to zdecydowanie sobie odpuść bo ja już widzę że jeszcze się z nią pomęczę trochę a nie koniecznie mam ochotę powtórzyć akcji.

Co mnie przeraża, teraz jak to opisałem, wysnułem wniosek że dużo łatwiej idzie mi podryw starszych kobiet niż tych w moim wieku i młodszych. Chyba po prostu na rówieśniczki się nie potrzebnie nakręcam i szukam związku od samego początku.

Czekam na opinie.
A co do początkujących jak ja, zacznijcie działać. Bo ręka w końcu zacznie boleć. Sam to przechodziłem jeszcze nie dawno. A czy to mężatka, milf czy małolata... Wasz wybór, wasze życie. Jedyne jakie mam pytanie związane z tą historią, to czy każda dojrzała kobitka ma w głowie taki bajzel jak dobrze się zakręci. Pytanie do tych bardziej doświadczonych.

Pozdrawiam

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Zacznę od końca, tzn. od twojego pytania. Nie, nie każda kobieta ma taki bajzel w głowie. Zdarza się i młoda i starsza która ma bajzel i odwrotnie. Nie ma reguły.

Co do historii to fajnie to ugrałeś, lubię czytać takie historie kolegów z podrywaja ;] Mógłbyś z tego zrobić bloga jakbyś troszeczkę przeredagował i nazbierał 5 plusików. Kilka tekstów wyłapałem po których widać, że jeszcze trochę brak ci pewności siebie, ale to przyjdzie z czasem, masz fajne podejście i działasz zamiast siedzieć i marudzić. To się liczy. Piąteczka Wink

adamokon01
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2016-01-16
Punkty pomocy: 57

Podryw starszych zawsze jest latwiejszy, ich wartosc SMV jest na poziomie plyty chodnikowej wiec zawsze chetnie przyjma adoratora.

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Bo się popłaczę ze śmiechu z twoich bredni Wink

adamokon01
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2016-01-16
Punkty pomocy: 57

Tez podrywasz starsze aby sie dowartosciowac ? Smile

Sprobuj z HB9 25 lat Smile)

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Życzę ci żeby ci się chociaż kiedyś przyśniło to co ja próbowałem z kobietami Wink Już po dobranocce wiec do podstaw albo spać Wink

adamokon01
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2016-01-16
Punkty pomocy: 57

To znaczy ze zwykle maja juz mniejsze wymagania w kazdym aspekcie bo ich pozycja na rynku jest juz wiadoma, jest o tym mase napisane, poczytaj.

Oczywiscie to co mowie to generalizowanie ale mniej wiecej tak to wyglada.

Milfer
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2014-03-04
Punkty pomocy: 140

Co ty bredzisz, myslisz ze milfa jest łatwo poderwac? Chyba jakas alimenciare w spranym dresie. Dobrego milfa jest duzo trudniej wyrwac niz jakas małolate, nie mowimy tu o byle babie po 30 tylko o tych mega zadbanych ustawionych bogatych lepiej obdarzonych niz inne, to jest gra w ekstraklasie a nie liga osiedlowa...

Jak nie kumasz to znaczy ze nie probowales wejsc do tej ligi Wink

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

Właśnie takiej akcji się obawiam ale to chyba zawsze w takiej sytuacji jest 50 na 50 szans Wink
Co do kontaktu z ludźmi to jednak praca mi dużo dała i nie powiem gadke sobie eyrobiłem.
Trzeba się rozwijać!

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

Właśnie takiej akcji się najbardziej obawiam ale tak to obserwując to zazwyczaj jest 50 na 50 procent szans Laughing out loud

A jeśli chodzi o takie akcje co opisujesz to też bym nie dał rady. Jakoś mnie takie coś nie jara. Z drugiej strony opczaj jakim to trzeba być chorym pojebem na miejscu tego męża...

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Może komentarz wiele nie wniesie, ale..
Zdarzyło mi się niedawno - po zerwaniu - napatoczyć na 35-kę. 12 lat więcej niż ja, i jakby nie minimalne zmarszczki, to byłaby z niej ostra kocica. Jednak jako że wolę młode i jędrne babki, to jakoś nie napaliłem się na nią.
Za to ona na mnie tak.
Zaczęło się od zerkania, potem drapała mnie po plecach przy parkiecie. Ruszyłem na lożę, dosiadła się, postawiła łychę. Potem, jak mnie dodała na fb, okazało się że jest psychiczna, szybko ją usunąłem i zablokowałem.
Innego razu spotkałem ją znowu w tym samym miejscu, i potwierdziło się że jest popierdolona jak lato z radiem.

A co do twojej sytuacji - nie oceniam względów etycznych, ale winszuję umiejętności.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Dobra historia Wink dowód na to, że kobity po 30-tce myślą dużo więcej o seksie niż te młodsze pierożki Laughing out loud
Też mam w robocie taką milf co zalotnie na mnie spogląda i się uśmiecha Laughing out loud Kiedyś na pracowniczym piwie często do mnie zagadywała, wypytując o różne intymniejsze sprawy. Oczywiście nie korzystam z jej sygnałów z uwagi na fakt, żeby w pracy chujem nie wojować. Z resztą nie chciałbym komuś niszczyć rodziny. Sam bym nie chciał żeby mi jakiś koleś żonę pukał...
Ale milf singielka czemu nie Wink

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

Myślicie, że jest tylko jedna taka jak ta? Są ich tysiące.. I weź tu chłopie się ożeń. Zaczynam rozumieć tych, którzy mówią, że ślub to głupota Wink

Biały Jeleń
Portret użytkownika Biały Jeleń
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-07-16
Punkty pomocy: 649

Haha, dobry raport Laughing out loud

A później znajomi mnie pytają, czemu sobie żony nie znajdę? Wink

Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

było kilka śmiesznych akcji jak z nią pracowałem które nie były aż tak istotne a by wydłużyły jeszcze tekst. Np. jak któregoś dnia w pracy przyszła rozmarzona i chwaliła się jak to w nocy się nie wyspała bo z mężem się zabawiała. A powiedziała to dlatego bo akurat kilka dni odpuściłem z wizytami na kawę i ogólnie. Wtedy jej odpowiedziałem że po nocy ze mną nie mogłaby chodzić Laughing out loud jej mina- bezcenna Wink

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Mugen
Portret użytkownika Mugen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2012-07-31
Punkty pomocy: 555

Nieźle się ubawiłem czytając twoją historię. Pisz blogi, mogą być niezłe.

Made my day.

Michał
Nieobecny
Wiek: Still 20`s
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2014-03-10
Punkty pomocy: 54

Ziomek propsuje w cechaujot!! Świetnie rozegrane. Jak będziesz miał jakąś jeszcze historię to pisz śmiało Smile

Michał
Nieobecny
Wiek: Still 20`s
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2014-03-10
Punkty pomocy: 54

Ziomek propsuje w cechaujot!! Świetnie rozegrane. Jak będziesz miał jakąś jeszcze historię to pisz śmiało Smile

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

Już takiej historii jak ta, póki co, nie zdarzy się myślę za szybko. Sam do tej pory jestem w szoku że mi tak to wyszło Smile
Chyba pójdę w weekend na 30+ imprezę Laughing out loud

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2039

Tak się zastanawiam, czy przekopiować tą historię na bloga w całości. Jak myślicie?

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

badboy
Nieobecny
"Kto mi połknie? No kto?"
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2014-11-21
Punkty pomocy: 235

Dawaj fote tego milfa! Smile