Witam !
Poznałem ostatnio fajną laskę , pare dni temu umówiłem się konkretnie na spotkanie , które ma być jutro , zgodziła się .
Wczoraj wymienialiśmy się paroma ciekawymi sms po czym nie odpisała na jednego z moich sms , już drugi raz z kolei takie zachowanie , ale oczywiście olewam temat głupich sms.
Spotkanie jutro , ona nadal nie odpisała ani się nie odezwała , jedynie wysiliła się na zaczepke na fb hahahahahahahaa
Teraz pytanie czy iść śmiało na spotkanie , bo jakoś nie mam zamiaru łaskawie przypominać się o umówionym spotkaniu szczególnie ,że łaskawie nie umie odpowiedzieć na wiadomość.
Zna mój numer , mojego fb , skoro jest niepewna spotkania to powinna się kontaktować , osobiście jak się umawiam to nie mam wątpliwości...
Z drugiej zaś strony brak przypomnienia może spowodować ,żę poczekam 15 minut i do samochodu... no ale
Jak myślicie ?
Ja bym poszła/pojechała. Gdyby pani nie przybyła w ciągu 15 minut, wsiadam w samochód, odjeżdżam, nie odzywam się pierwsza.
Jeśli pani się odezwie, ale nie ma bardzo mocnego usprawiedliwienia (wydarzyło się coś, co nie pozwoliło nawet na kontakt telefoniczny), żegnam się, drugiej szansy nie daję. Następna proszę
Tak właśnie myśle
Przynajmniej jasną sytuację będę miał , a to lubię...
Podręcznikowe zachowanie Elba. Bardzo dobry wpis.
"osobiście jak się umawiam to nie mam wątpliwości..." nie radze myśleć tym schematem,nie beż powodu się mówi,że one są z Wenus a my z Marsa.
Napisz,że jeżeli nie da ci znać to spotkanie jest nieaktualne i tyle.
"Wczoraj wymienialiśmy się paroma ciekawymi sms po czym nie odpisała na jednego z moich sms , już drugi raz z kolei takie zachowanie " jak śmiała?
Napisz, ze przepraszasz, ale chcesz przesunąć spotkanie o 15 minut, bo możesz się nie wyrobić... I tyle. Zwykła informacja, ale piłeczka po jej stronie;)
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"