Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Spotkanie..

14 posts / 0 new
Ostatni
xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664
Spotkanie..

Yo, zakładam temat dlatego że nie mogę rozgryzc tego tematu..
A mianowicie chodzi o to, że umówiłem się z łanią, że poda mi termin spotkania, jak to ona napisała "dam znać na dniach odnośnie spotkania". Od tej pory w ogóle ze sobą nie rozmawialiśmy(5 dni) i kontaktu ani widu ani słychu.. Wychodzę z założenia, że skoro się nie odzywa to nie jest zainteresowana. Można powiedzieć, że się już umówiliśmy i trzeba było tylko dograć termin - co zwalilem na nią.
Zastanawiam się czy olać temat czy jednak jakoś na to zareagować i spróbować coś jeszcze ugrać.
Jak sądzicie? Laska sciemniala i napisała że "da znać" w stylu odczep się?

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

Zlooty
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 25
Miejscowość: Małkinia

Dołączył: 2012-10-14
Punkty pomocy: 823

Tak właśnie się kończy umawianie przez wiadomości.
Jakbyś był interesującym i atrakcyjnym facetem dostał byś odpowiedź. Zjebałeś coś po drodze (przespałeś ostatnie 5 lat na forum na przykład).
P.S Może też nie mieć nic na koncie ale tego już się nie dowiesz bo jak odezwiesz się pierwszy to trafisz do dziury w dupie zwanej friendzone.

Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.

mistrzGry
Portret użytkownika mistrzGry
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: poland

Dołączył: 2017-02-15
Punkty pomocy: 243

Jeśli kobieta mówi, że da Ci znać co do terminu spotkania to zazwyczaj nie da Ci znać Smile
edit : nie będziemy wróżyć z fusów ale faktem jest, że ma na Ciebie wywalone.
Nie wiemy co spieprzyłeś bo nie znamy tego jak przebiegała wasza relacja. Mówisz tylko że konkretnie umówiłeś się z łanią i ona miała Ci dać znać i tyle...... jedno wiemy na pewno, gdyby była zainteresowana i chciała by się spotkać to by podała termin. Masz już odpowiedz. Nie zainteresowałeś jej jeszcze na t yle.

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

"Jak sądzicie? Laska sciemniala i napisała że "da znać" w stylu odczep się?"

Zawsze. Domyślne założenie w takiej sytuacji jest takie, że nie jest zainteresowana. Działając w ten sposób przeważnie się nie pomylisz.

"Umówienie się" bez ustalenia godziny i miejsca to nie umówienie się. Jeżeli już znajdziesz się w takiej sytuacji, że "umówiliście się na środę", ale bez szczegółów to:
- ignorujesz temat totalnie, zakładasz, że nie przyjdzie i kontaktujesz się z nią po paru dniach jak gdyby nigdy nic
LUB
- we wtorek wieczorem/w środę rano/w południe piszesz jej, że nie dasz rady się z nią dziś spotkać.

Jeśli jest zainteresowana sama się odezwie i dopyta o szczegóły.

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

Dziękuję za wpisy!

Ale do rzeczy.. To jest jakaś komedia Smile
Napisała, ale to nie miało nic wspólnego ze spotkaniem.. W sumie to odpisała, bo o 6 rano jak jechałem na uczelnie to wysłałem jej zaczepnego nic nie mówiącego pinga i po kilku godzinach napisała.
Ale co się dalej wydarzyło to już przechodzi moje wyobrażenie o kobietach. 23 letnia dziewczyna piszę mi, że(cytuje) "ja nigdy do nikogo nie piszę pierwsza" + "jak już to zrobię to coś znaczy" pomyślałem sobie no fajnie.. ale co mnie to interesuje? Przecież takie teksty to są na poziomie gimnazjum(wiem, bo w tamtych latach byłem zasypywany takim "śmietnikiem").

Napisałem jej, że nie lubię biernych kobiet i jej postawa jest stricte pasywna. To wiecie co? Przyznała mi racje... że "się nie angażuje i przez to jest bierna" .

Dalej to już istna śmiechura.. Pisała, że "nikt jej nie zmieni" i jakiś inny bełkot. Ja już dostałem takiego gula od tego, że stwierdziłem NIE, KONIEC. Odpowiedziałem, "a, ok; to cześć i miłego; nie mamy o czym rozmawiać" a ona do mnie wyskoczyła, że jestem OBRAŻALSKI czujecie to? Jak teraz sam to piszę to mi się to wydaje tak głupie i śmieszne, że brak słów..

no i cała rozmowa zakończyła się w ten sposób:
J: Nie obrażam się, o to że masz inne zdanie? Daj spokój
O: ja myślę
J: To się rzadko zdarza.. Nie no dobra, nie cisnę.
O: coś coś bujaj się ble ble ble
J: No bujam się bujam, PA

I tak też zrezygnowałem z panny za którą "latałem" cały luty. No nic.. Masz babo placek, chciałoby się powiedzieć.
Nie żałuję, bo widzę że nic nie straciłem Smile
PZDR
xxx

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

Łysiejący grubas
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Stargard

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 413

xxx23452,
powiem ci, że sam też jesteś BIERNY. Polegałeś na dziewczynie, coby ona wyszła z inicjatywą i umówiła randkę. Pierwszy FAIL.

Drugi FAIL, słuchasz się babskiego pieprzenia. Masz słuchać, a nie słuchać się. Dziewczyna może gadać, co jest bierna, aktywna, wstępuje do zakonu, itd. Nie reagujesz, robisz swoje, umawiasz spotkanie face-to-face.

Trzy, większość dziewczyn jest bierna. Wyjątki desperatki lub masz wielki ATTRACT. Zacytuję nowego bossa

Dominacja tak naprawdę, to bycie liderem, prowadzenie kobiety,
sprawowanie kontroli nad samym sobą, emocjami i rozmową z kobietą. Jako mężczyźni w przyrodzie jesteśmy zaprogramowani, aby być seksualnie napierający, podczas gdy kobiety są seksualnie bierne.
Dlatego to Ty musisz sam rozpocząć rozmowę z kobietą, poprowadzić ją do seksu, nie masz co liczyć na kobietę. Od tego jak poprowadzisz rozmowę zależy, czy będzie wystarczająco seksualna, czy wyciągniesz jej numer (kontakt), spotkasz się lub namówisz ją na powrót do twojego mieszkania. Cały kierunek prowadzenia rozmowy należy wyłącznie do ciebie, aż do końca (seksu). W większości przypadków musisz sam napierać na rozwój wydarzeń z
dziewczyną, musisz być tym, który robi pierwszy krok w kierunku seksu.
To do ciebie należy rozpoczęcie kontaktu fizycznego i pierwsza próba pocałunku. Do ciebie należy dzwonienie do niej, umawianie się na randkę, wracanie z nią do mieszkania. Ona nie kiwnie palcem, by ci w tym wszystkim pomóc. Poza kilkoma wyjątkami, ona Ci tego nie ułatwi, a na ogół nieco utrudni. To samo dotyczy dawania numeru telefonu. Nawet jeśli jej się podobasz i chce się z Tobą spotkać, większość dziewczyn w tym momencie nie zrobi
sama pierwsza kolejnego kroku. Kobiety zostawiają mężczyznom tę część i czekają na ich zaangażowanie w rozwój znajomości.

Cztery, plus, że kwalifikujesz, ale bez obrażania się i reagowania mogłeś napisać "jesteś bierna, haha, zobaczymy w piątek o 20:00 w XYZ".

Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

"Polegałeś na dziewczynie, coby ona wyszła z inicjatywą i umówiła randkę. Pierwszy FAIL."

Nie zgadzam się.. wszystko wyszło ode mnie, podałem miejsce i plan spotkania, napisała że fajnie i nie ma problemu to odpowiedziałem "ok, to zaproponuj jakiś termin" - ewidentnie próbowałem na niej wymusić, żeby dołożyła jakąś cegiełkę od siebie. Dostałem odpowiedź, że "możemy się spotkać np. w tą niedziele" po czym dopisek "tak tylko palnęłam, coś coś" rodzina miała do niej przyjechać czy coś nie wiem, chyba miała się opiekować kuzynką o ile dobrze pamiętam.

"Drugi FAIL, słuchasz się babskiego pieprzenia. Masz słuchać, a nie słuchać się. Dziewczyna może gadać, co jest bierna, aktywna, wstępuje do zakonu, itd. Nie reagujesz, robisz swoje, umawiasz spotkanie face-to-face."

Połowa się zgadza, mogłem nie reagować na ten śmietnik.. Ale reszta? Próbowałem ją jakoś zmobilizować, twierdząc że nie ma wystarczająco odwagi, żeby zamienić ze mną kilka zdań twierdząco-pytających. Liczyłem na jakąś reakcje w stylu męskim "nie? to zobaczysz" ale najwidoczniej zapomniałem, że to kobieta więc dostałem na pysk odpowiedź, że ją to nie rusza, że twierdzę że nie ma odwagi(za dużo "że" w tym zdaniu) Smile..

"Trzy, większość dziewczyn jest bierna. Wyjątki desperatki lub masz wielki ATTRACT."

Wykazywała chęci odnośnie spotkania, więc czemu miałaby nie podać terminu? Nie rozumiem tego myślenia.. Skoro "chciała" się spotkać to siłą rzeczy napisałaby cokolwiek odnośnie meetingu, prawda? Właśnie to jej zarzuciłem, że miała zrobić jeden ruch a nie wykazuje żadnego zainteresowania i tam jakieś dopiski sypałem, że dla mnie to jest niejasna sytuacja itp itd.

Jeszcze coś wspominała, że ona nie jest taka, że od razu "wykłada kawę na ławę" no to ja zarzuciłem, że "mówiłem Ci, żebyś rozmawiała ze mną jak z inżynierem tzn. w prost i konkrety, takie owijanie w bawełnę to jest dobre na prawie".

Nie wiem co o tym sądzić, coś na pewno spartoliłem. Ale nie chcę się przyznawać do błędu, bo wtedy będzie, że "przegrałem" a nie czuję, żebym coś stracił.

W sumie to się nie pożegnała na koniec, może się jeszcze odezwie? Nie wiem, staram się nad tym nie zastanawiać.. Niedługo ma urodziny + nadchodzi dzień kobiet więc będzie wiele okazji, aby "uruchomić tą maszynę na nowo" ale muszę się poważnie zastanowić czy to w ogóle ma sens. Chęci były, wszystko było więc powinno się udać a tu kaput. Ni ma nic

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

"Wykazywała chęci odnośnie spotkania, więc czemu miałaby nie podać terminu?"

Bo to nie jest jej rola, ani jej zadanie. Ty zapraszasz, Ty organizujesz.

"Nie rozumiem tego myślenia.. Skoro "chciała" się spotkać to siłą rzeczy napisałaby cokolwiek odnośnie meetingu, prawda?"

Nie próbuj zrozumieć kobiet, bo zwariujesz.

"Właśnie to jej zarzuciłem, że miała zrobić jeden ruch a nie wykazuje żadnego zainteresowania"

Ty jesteś facetem, Ty prowadzisz. Kobiety lubią zdecydowanych mężczyzn, za którymi mogą podążać. Nie chcą podejmować decyzji, uwielbiają, gdy decyzje są podejmowane za nie.

A Ty w dodatku zacząłeś cisnąć dziewczynie, że zachowuje się jak dziewczyna...

"no to ja zarzuciłem, że "mówiłem Ci, żebyś rozmawiała ze mną jak z inżynierem tzn. w prost i konkrety, takie owijanie w bawełnę to jest dobre na prawie".

Z takim podejściem daleko nie zajedziesz. Jeżeli chcesz "wprost i konkrety" to się przerzuć na podrywanie facetów. Z tym, że nie wiem czy ci zainteresowani też nie będą mieli, hmmm, pierwiastka kobiecego.

Nie możesz się wkurzać na niebo, że jest niebieskie; na trawę, że jest zielona; na kobiety, że zachowują się jak kobiety. Im bardziej będziesz emocjonalnie reagował, tym gorzej będzie Ci szło.

Kobiety są INNE. Po to jest ta strona i setki innych w Internecie, żebyś nie popełniał takich szkolnych błędów. Masz pełno artykułów, materiałów jak działać. Poczytaj, zaakceptuj, dostosuj swoje zachowanie do reguł gry.

Bo reguł gry nie zmienisz.

mistrzGry
Portret użytkownika mistrzGry
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: poland

Dołączył: 2017-02-15
Punkty pomocy: 243

Nie chce mi się czytać do końca ale.. to aż dziwne, że jesteś tu od 2012 roku i masz wiedzę jaką masz. Obudz się człowieku.

Łysiejący grubas
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Stargard

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 413

xxx23452,
przemyśl sobie spokojnie, co napisałem ja i co napisał TDDayGame.
To nie jest rzecz "mania racji", lecz rozumienia kobiecej "gry".
"Racją" nie wygrasz.

Jeszcze jedno przemyśl. Dla mnie jesteś zbyt zależny od niej:

  • ona coś chciała
  • ona nie zadzwoniła
  • ona coś napisała
  • ona nie rozmawiała konkretnie
  • ona się nie pożegnała
  • Ona narzuca ci ramę, nawet rozkminy, czy "przegrałeś", czy "spartoliłeś", zależą od jej reakcji.

    Nie wiem, czy łapiesz, o co mi chodzi. Ty masz nie tylko kierować nią w relacji, masz też kierować sobą.

    Więcej luzu, więcej funu. Nastawienie wazniejsze od tego, co robisz i piszesz.

    Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.

    lukas198820
    Portret użytkownika lukas198820
    Nieobecny
    Zasłużony
    Płeć: mężczyzna
    Wiek: 34
    Miejscowość: Krakow

    Dołączył: 2010-07-08
    Punkty pomocy: 362

    Szukaj innej laski.Tak jak bylo mówione wczesniej.To ty ustalaj termin spotkania nie kobieta.Inaczej bedzie cie zwodzic.

    xxx23452
    Portret użytkownika xxx23452
    Nieobecny
    Płeć: mężczyzna
    Wiek: 27
    Miejscowość: Pomorskie

    Dołączył: 2012-05-18
    Punkty pomocy: 664

    Żeby dać jej się "wykazać"(oczywiście w cudzysłowiu). Tak na prawdę to nie miałem czasu, mogłem się odezwać - oczywiście, ale miałem za dużo na głowie, działy się złe rzeczy przez ten czas i miałem inne myśli przez to + wyszedłem z założenia, że się odezwie skoro tak się umawialiśmy. Był to w sumie swego rodzaju teścik czy jest zainteresowana i czy jest w stanie się zaangażować Smile. Dostała pałę z minusem

    "Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

    GuardiaN
    Portret użytkownika GuardiaN
    Nieobecny
    Wiek: 18
    Miejscowość: Krk

    Dołączył: 2015-07-23
    Punkty pomocy: 124

    W sumie dobrze że CI sprzedała swoją wersję siebie, bo widać że lekko pierdolnięta jest, mogło to być takie walenie w chuja trochę przez nią ,a le jakbyś się jej podobał to by Ci nie gadała takich pierdol Smile Wiec teoretycznie skrocila Ci jak to z nia wyglada, wyglada zjebanie, i fajnie bo zaoszczedziles czas Wink

    "Jeden odważny zawsze stanowi większość" ~najodważniejszy człowiek na świecie