Każda ze stron manipuluje drugą, tylko że nasza autorka jest, zdaje się, mniej stabilna emocjonalnie w tym z definicji chorym układzie. Tę relację (opis wydarzeń) trzeba czytać między wierszami:
"zauwazylam, ze jak go olewam, tak szczerze, a nie sztucznie to zaczyna glupiec i zabiegac ale do czasu. Potem znowu olewka. Powinnam miec wywalone ale nie umiem. A jak juz mi przechodzi to on zaczyna swoje pisanie i mi psychike psuje. Na chwile obecna nie widze mozliwosci spotkania, nie widzielismy sie jakies 3 miesiace".
Sama jak miałam 15 lat wpakowałam się w toksyczną relacje, która trwała 2 lata. Ale jestem starsza, sama spotykałam się z typem, który sam nie wie czego chce, ale z szacunku do siebie i swojego czasu, podziękowałam za znajomość, szukamy czegoś innego.
Jest świadoma swojego problemu, wie, że ją niszczy, ale jak napisze do niej to śmieje się jak głupia do telefonu.
Odciąć się do zera, jak można zmienić miasto zamieszkania, urwać kontakt, praca nad sobą i terpia.
Bo będą z tego problemy, już są
Wszystko sie zgadza, jest tak jak piszesz. Ale sie nie da, nie umiem go odpalic jak juz raczy sie odezwac. Raz, drugi, trzeci daje rade ale on dziala az do skutku. A potem olewa na jakis czas jak juz dostanie to co chce. Czasem na tydzien, czasem na miesiac :/
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
Każda ze stron manipuluje drugą, tylko że nasza autorka jest, zdaje się, mniej stabilna emocjonalnie w tym z definicji chorym układzie. Tę relację (opis wydarzeń) trzeba czytać między wierszami:
"zauwazylam, ze jak go olewam, tak szczerze, a nie sztucznie to zaczyna glupiec i zabiegac ale do czasu. Potem znowu olewka. Powinnam miec wywalone ale nie umiem. A jak juz mi przechodzi to on zaczyna swoje pisanie i mi psychike psuje. Na chwile obecna nie widze mozliwosci spotkania, nie widzielismy sie jakies 3 miesiace".
Nie bać się, tylko działać.
Sama jak miałam 15 lat wpakowałam się w toksyczną relacje, która trwała 2 lata. Ale jestem starsza, sama spotykałam się z typem, który sam nie wie czego chce, ale z szacunku do siebie i swojego czasu, podziękowałam za znajomość, szukamy czegoś innego.
Jest świadoma swojego problemu, wie, że ją niszczy, ale jak napisze do niej to śmieje się jak głupia do telefonu.
Odciąć się do zera, jak można zmienić miasto zamieszkania, urwać kontakt, praca nad sobą i terpia.
Bo będą z tego problemy, już są
Wszystko sie zgadza, jest tak jak piszesz. Ale sie nie da, nie umiem go odpalic jak juz raczy sie odezwac. Raz, drugi, trzeci daje rade ale on dziala az do skutku. A potem olewa na jakis czas jak juz dostanie to co chce. Czasem na tydzien, czasem na miesiac :/