Witam podrywaje, chciałem się coś poradzić.
Poznałem w czwartek fajną kobietę, okazało się że ma 29 lat, starsza o 7 ode mnie. W niedziele wyjeżdża do swojego miasta.
Jesteśmy umówieni na sobotę. Pisaliśmy trochę i próbowałem jakieś podteksty seksualne wplatać w rozmowę, np:
-Leżę zmęczona w hotelu
-Zrobiłbym Ci masaż
-Luksus
Mieszka na ten moment sama w hotelu, jak to ugrać żeby wylądować z nią u niej w hotelu? kobieta 30 letnia więc chyba wie czego chce? Ja oczekuje tylko seksu na ten moment.
Jakieś wskazówki do podrywu starszych kobiet?
Pozdrawiam.
Jeżeli pała do Ciebie jakąś większą sympatią, to sam powinieneś wiedzieć, że ona wie czego Ty chcesz. Nie widzi mi się, by myślała, że chcesz się z nią specjalnie wiązać.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
Działaj. Możesz iść na rympał, wywalić kawę na ławę i modlić się o fart, być może zaskoczy.
Możesz też pograć klasycznie. Weź zaplanuj jakąś dobrą randkę, podlej to wszystko pozytywnym emocjami, staraj się ją dotykać i nakręcać (szeptanie do ucha, że świetnie wygląda, jak siedzicie, potem szeptanie i przelecenie po boku, jak idziecie). Na koniec powiedz, że Cię dobrze wychowano i musisz ją odprowadzić pod hotel (w ostrzejszej wersji pod sam pokój), aby dotarła bezpiecznie, bo nie zaśniesz (Ty i tak nie chcesz spać:D). Na koniec zaakcentuj, że szkoda, że randka dobiega końca, po czym ostro zacznij całować. Jak dobrze Ci pójdzie i będzie chętna, to zacznie myśleć myszką a nie głową. Jako ułatwienie możesz wziąć ją na koniec randki na drinka. Jak to się mówi: głowa pijana... Chociaż na trzeźwo trudniejszy podbój i będzie lepiej smakował, jak wejdzie.
-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.
Widząc jedno wiadomość, która wysłałeś do niej skwituję to: "Nic nie ugrasz".
Bije od Ciebie nastawienie needy i zero obycia z kobietami.
Akcja już się rozegrała, napisz jak poszło.
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.