hej.
moja dziewczyna (staz 1,5 roku) często po pijaku straszy ze znajdzie sobie innego bo wg niej ja jej nie kocham.
Jak mowie jej, ze jest inaczej to odpowiada ze klamie.
Uwaza ze ja zdradzam bo ma za male cycki i takie tam pierdoly. To nie jest prawda. Nigdy jej nie zdradziłem, no dobra raz ale od razu się przyznalem. Chwila slabosci tak wiem...
W związku czuje sie szczęśliwy i nie chciałbym jej stracic. Rozmawiamy o wszystkim, dużo intymności, jednak coraz bardziej mi to nie daje spokoju. Co może być przyczyna? To jakas gierka? Shit test? Jak na to reagować?
Dzis znowu ta sama spiewka. Do polowy butelki wszystko było ok, miała humor itp. ale jak już się ostro najebala to wyskakuje z czyms takim. Nie mam pojęcia co o tym myslec. Zwlaszcza ze pare razy wyznala, ze jest bardzo dobra aktorka.
Moglbym spedzic z nia reszte zycia, ale nie da się ukryc, ze takie jazdy zniechecaja mnie do niej. Dzis jak już miała (za) dobrze powiedziała no dalej, zrob to, wyrzuc mnie (mieszka u mnie).
Ja ze swojej strony tez nie jestem na pewno bez winy. Polskie wychowanie, gdzie facet nie okazuje uczuc robi swoje, ale jestem przy niej, wspieram a ona nie ma 18 lat. Zna zycie. Jest doswiadczona kobieta. Jak jest dobrze to planujemy razem przyszlosc. Dobrze jest większość czasu, tylko te chwilówki czasem nie daja mi spokoju.
Co o tym myślicie?
Nie wiem czy to cos zmieni ze napisze ze w poprzednim związku to ona była ta która 'doprawiala rogi'.
A ja bojac się ze ja strace, czasem zagadam na fejsie do jakiejś dawnej koleżanki, ale to sa zawsze jakies niewinne rozmowy, typu co tam u Ciebie itp. Nigdy przy niej.
Znalezc kobiete to jedno. Zbudowac fajny związek i wytrwać w nim, żeby obie strony były szczęśliwe - to dopiero wyzwanie!
Wyglada troche, jakby panna niezbyt w siebie wierzyla i uwazala, ze Cie moze latwo stracic.
Czyli tak: ona kiedyś zdradzała innego, Ty zdradzałeś ją, jak sięgniecie po alkohol to macie pijackie jazdy kto kogo nie kocha i dlaczego, ale planujecie razem przyszłość?
Ta relacja ma termin ważności, który nieuchronnie się zbliża. Tik, tak, tik, tak...
Ps. Rozmową nigdy niczego nie załatwisz, liczą się tylko i wyłącznie działania. A skoro już raz ją zdradziłeś, to jest to dla niej jasny przekaz...
Nigdy jej nie zdradziłem, no dobra raz ale od razu się przyznalem
A nie no to spoko xD
Przypuśćmy że bym kiedyś zdradził jednorazowo dziewczynę. Nigdy bym sie nie przyznał... nigdy.. związek po zdradzie już nigdy nie bedzie taki sami. Spóźniasz sie kwadrans domysły, wyjscie na piwo ze znajomymi? Nie ma opcji na pewno bedziesz mnie zdradzał, powinieneś nieść swoją tajemnice na tylko i wyłącznie swoich barkach. Jak napisał "Tomek" sprawa czasu kiedy dojebie Ci rogi powie Ci 1:1 w sumie 2:1 dla niej bo od razu odejdzie.
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
to niech nie pije. Jak przestanie pić to przestanie straszyć...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"