Witam wszystkich, po swojej ostatniej przygodzie przeglądam forum, ale nie znalazłem odpowiedzi na wszystkie pytania. Może trochę opiszę swoją sytuację. Mam koleżankę od ponad roku, poznałem przez znajomych, często przysiadała się do mnie na ognisku i rozmawiała ze mną, ja raczej obojętnie do niej podchodziłem, ale ostatnio stwierdziłem, że jest dość interesująca. Zaprosiłem ją na randkę, zgodziła się, spędziliśmy kilka godzin razem, było bardzo ciekawie. Jednak były dwie sytuacje, mianowicie raz objęła mnie pokazując z panoramy miasta gdzie mieszka, ja tego nie odwzajemniłem. Druga sytuacja jak ją odwoziłem niby już się zbierała ale jeszcze długo rozmawiała ze mną, był też moment ciszy i patrzenia na siebie. Jednak długo się z nikim nie spotykałem i wpadłem w zakłopotanie, nie dałem jej żadnego znaku. Teraz mniej ze mną pisze, zaproponowałem spotkanie to odmówiła, bo dużo nauki na studiach. Jak piszę do niej to rzadziej odpisuje ostatnio czekałem 3 dni na odpowiedź ale się doczekałem. Może ktoś powie co zepsułem, i co powinienem naprawić ewentualnie w jaki sposób? Ja niestety należę do prostych ludzi którzy pytają w prost jednak znajomy odradził mi takie postąpienie.
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
Sobota badz niedziela popoludniu przy ladnej pogofzie zaproponuj wypad na rowerki czy cos w tym guscie a gdy sie spotkacie to nie marnuj okazji zeby wybadac jej migdalki. Inaczej stwierdzi ze zgubiles jaja albo ona cie nie interesuje.
gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec
To co bloy wspomnial. Dzialaj stary,bo panna wrzuci Cie do szufladki:nie wie czego chce,albo kolega/przyjaciel
Tak tylko na ostatnim spotkaniu, mówiła że ma dużo nauki i dopiero pod koniec czerwca, ale jestem przekonania że gdyby chciała to chwilę by znalazła, i nie wiem czy próbować teraz czy dopiero po jej sesji. Bo mam zamiar napisać w niedzielę, cześć jestem w ..... i zabieram Cię na chwilkę. Czy to raczej zła rozgrywka, bo dopiero się dowiaduję czego dziewczyny teraz chcą a faktycznie na ostatnim spotkaniu dałem ciała.
Wiesz co,zadzwon lepiej i wtedy ja wyciagnij
Tak zrobię, faktycznie przez telefon będzie łatwiej, i rozumiem żeby nie uprzedzać wcześniej o spotkaniu? Pytanie drugie czy pocałunek w formie żartu to dobre rozwiązanie? Np złapać za rękę "chciałem Ci powiedzieć że znamy się już długo i czy moglibyśmy zostać przyjaciółmi, później powiedzieć żartuję i pocałować" czy to głupie zachowanie? Dodam że jest 9 lat różnicy między nami.
Zawsze caluje kiedy:
Dziewczyna patrzy sie na moje oczy,na moje
usta. Tak na przemian. Wtedy wiem ze poca-
lunek napewno wejdzie.
Tylko to co powinienes zrobic wczesniej to pobudzac ja emocjonalnie.
Jesteś długo na stronie a zadajesz pytania jak totalny nowicjusz.
Nie baw się w jakieś rozkminy i nie myśl o niej, że to taka niewinna istotka.
Ona w tym aucie się zastanawiała, czy zrobisz jakiś ruch czy nie. Nie zrobiłeś i twoje notowania poleciały mocno w dół, jeśli chcesz dostać jeszcze szansę to moim zdaniem z 4-5 dni bez kontaktu i zaproponuj jakiś wypad na spontanie. Tylko tym razem musi to być coś interesującego, typu bilard, koncert czy coś w tym stylu.
Zrób to na luzie, a na spotkaniu po prostu ją pocałuj i nie wal jakiś beznadziejnych tekstów nieśmiałego chłopczyka jak dałeś wyżej. Po prostu ją do siebie przeciągnij i wklej KC.
Wszystko przez to, że Ciebie już trochę zna, także mogłeś dostać jedną szansę od niej, chciała stwierdzić o co Ci chodzi i doszła pewnie do wniosku, że nie masz jaj
Ale jeszcze jakaś szansa tam jest, tak mi się wydaje.
--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."
Rozumiem, jeszcze ciężka szkoła przede mną :)zawsze wbiłem sobie do głowy że pocałunek na pierwszej randce to zły sposób jednak czytając wpisy widzę że świat się zmienia a ja zostaję w tyle. Teraz tylko pytanie czy da się jeszcze ją pobudzić?
Jeśli jest to totalnie obca osoba, to pocałunek na 1 spotkaniu może nie być najlepszym pomysłem, ale jeśli masz okazję to jak najbardziej trzeba spróbować.
W twoim przypadku to nie jest pierwszy kontakt, także tu powinieneś już zadziałać przy pierwszej okazji sam na sam.
Po prostu daj parę dni spokoju i np. na niedzielę zaproponuj wspólne wyjście.
--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."
E tam "totalnie obca osoba". Jeżeli tylko nie jest tak, że randka idzie jak po grudzie, to zawsze warto spróbować na pierwszym spotkaniu. Pocałunek nie wejdzie, a Ty pozostaniesz niewzruszony? Zyskasz punkty za odwagę. Wejdzie? Jeszcze lepiej.
Jeżeli dziewczyna na tejże pierwszej randce zmienia z Tobą lokal, to co najmniej znaczy, że jest w jakimś stopniu zainteresowana. Przejście do drugiego lokalu jest idealny moment, żeby powiedzieć "dzięki za wieczór, ale jutro mam blablabla i powinnam już iść do domu".
Zresztą, za próby nikt nikomu jeszcze głowy nie urwał.
Rozumiem, tak zrobię dziękuję bardzo za rady i na pewno pochwalę się sukcesem bądź porażką.
Pewnie,ze sie da. Tylko bedac na spotkaniu
i zastanawiajac sie jak to zrobic,zjebie-
sz. Dlaczego?
Sam mialem takie kminy i zamiast cieszyc
sie spotkaniem,robic to na co mam ochote,
bedac w wlasnym filmie,to myslalem za ko-
Biete. I to psulo naturalnosc i spontani-
cznosc. Jak ja pobudzic? Sam musisz byc
w mega stanie emocjonalnym to panna go przejmie od Ciebie.