Witam!
Piszę do was odnośnie wyboru tańca.Otóż za 3 miesiące z groszami mam studniówkę, jakoś tragicznie nie tańczę ale mimo to chciałbym się co nieco podszkolić. Myślałem o tańcu użytkowym bądź salsie, ale nie mam zielonego pojęcia na ten temat. Chciałbym żeby ktoś mi doradził w wyborze i podzielił się swoimi spostrzeżeniami.
Pozdrawiam
Lepiej ten czas poświęć na naukę, na taniec przyjdzie czas po maturze - będziesz miał od cholery czasu.
Zamiast wydawać kasę na lekcje, które i tak ci się na studniówcę nie przydadzą, wychodziłbym po prostu w weekendy na balety i tańczyłbym z dziewczynami, pytał o rady, wskazówki, tyle. Nie dość że zaoszczędzisz, to jeszcze się nauczysz, wybawisz się i jeszcze ciekawe dziewczyny poznasz
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Jeżeli chodzi o taniec znajdź sobie na YT szkoleniowki salsy ,zouka czy innych tańców partnerskich lub oglądaj filmiki hoona czy poszczególnych ruchów w tancu. Wybieraj te które Ci sie podobają i probuj je na siostrze ,mamie, misiu czy nawet na sucho ja tak robiłem i sie da. Nie ma sie czego wstydzić każdy od czegoś zaczyna przy okazji siostrę nauczyłem tańczyć ;P . Potem wykorzystuj to czego sie nauczyles w klubie . Zaoszczedzisz czas i pieniądze ,z czasem zapiszesz sie na kurs tańca gdy poczujesz taka potrzebę
Salsa, studniówka...?
Panowie, jak nie macie pojęcia to się nawet nie wypowiadajcie - przy kursie 2x w tygodniu przez 3 miesiące raptem chłopaka nauczą kroku podstawowego, kilku obrotów i daj boże "poczucia rytmu" (o ile da się go nauczyć, na pewno można podciągnąć), co nijak ma się do tańca studniówkowego..
Idź na jakieś wesele, do klubu w którym leci jakieś disco-polo, poproś koleżankę/siostrę/ciotkę która dobrze tańczy aby Cię nauczyła kilku rzeczy i przetańczysz spokojnie całą noc...
“Be who you are and say what you feel because those who mind don't matter and those who matter don't mind.”
nie chodziło mi o dokładne małpowanie salsy i tych kroków.. wiadomo że na studniowce nie bedzie salsoteki ani niczego podobnego ..ale w tym tańcu są podstawowe obroty które można wykorzystać zeby nie ciągnąć na siłę partnerki..