Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

tatuaż

6 posts / 0 new
Ostatni
dreeamer
Portret użytkownika dreeamer
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: not important

Dołączył: 2011-06-07
Punkty pomocy: 178
tatuaż

Witam was.

Nie pisze tutaj by dowiedzieć się czy robić czy nie- jestem pewny, chce tatuaż (to będzie pierwszy, na pewno nie ostatni)

Problem zaczyna się z wyborem, długo trzeba czekać w studio w którym robię więc umówiłem się już sporo wcześniej, termin mam na 9 marca. To kilka motywów nad którymi myślę:

1. Korona na klatce- znaczenie: była użyta jako okładka do tracku jednej z moich ulubionych piosenek ulubionego artysty, dla mnie będzie przypominała mi w przyszłości młodość i to jaki jestem teraz.

2. Lew (mój znak zodiaku) na przedramieniu z jednym okiem brązowym drugim zielonym (heterochromia mojej mamy, ponadto tata ma zielone oczy które są prawie że identycznego koloru jak zielone oko mamy) zawsze widoczny w lato, możliwe problemy z pracą, choć gdy teraz patrzy się na projekty w różnych studiach są one głównie wykonywane własnie na wewnętrznej stronie przedramienia. Zdecydowanie ten najbardziej mnie kusi, najbardziej podoba lecz wiąże się z nim ryzyko w przyszłości- praca itd.

3. Tutaj liczę głównie na waszą pomoc, tatuaż na karku. Otóż znaki zodiaku dzielą się na 4 żywioł: ognia, wody, powietrza, ziemi. Z rodzicami jesteśmy wszyscy w żywiole ognia: lew baran strzelec. Myślałem żeby zrobić coś na wzór trójkąta, gdzie w miejsce wierzchołków byłyby własnie oznaczenia tych zodiaków. Baran i Strzelec u podstawy, lew u góry. Nie wiem jak w tym przypadku wpleść ogień.

2i3 są o rodzicach, nie urodziłem się w szczególnie zamożnej rodzinie, jestem dumny i wdzięczny rodzicom za to jacy są, że wysłali mnie na studia, chce utrwalić to na swoim ciele by przypominało mi o tym co poświęcili i jak bardzo się dla mnie starają, będzie to dla mnie najlepszy motywator do działania za każdym razem gdy na niego spojrzę.

Co myślicie o moich pomysłach i tatuażu na przedramieniu. Może ktoś starszy będąc na rozmowach o prace miał pytanie o tatuaż lub w jego pracy ktoś takowe ma. Zaznaczam, że nie zamierzam pracować na magazynie lub za jakieś grosze, jestem ambitny i ciężką pracą zamierzam daleko zajść, nie chce by tatuaż na przedramieniu mógł to przekreślić. Jakieś pomysły na punkt 3, może ktoś kreatywny wie jak ująć to w jedną całość.

I ain't gonna quit until I won! Smile

Invincible
Portret użytkownika Invincible
Nieobecny
...
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-04-21
Punkty pomocy: 107

Szczerze...co to w ogóle za pomysł ze znakami zodiaku, imo totalny kretynizm.
"jestem ambitny i ciężką pracą zamierzam daleko zajść" - to w końcu praca nad sobą i kształtowanie siebie czy zabobon? Bo jakoś mi się to qpy nie trzyma.
Co do długich terminów, w listopadzie pytałem gościa u którego chciałem się dziarać na kiedy moglibyśmy się zgadać, czas oczekiwania 11 miesięcy
http://i.imgur.com/lVTUVFQ.jpg

NiCo
Portret użytkownika NiCo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-05-08
Punkty pomocy: 381

Widać że pierwszy, bo szukasz jeszcze przesłania jak polonistka w Dziadach. Ogólnie najczęściej to jest tak, robisz sobie jeden nad którym zastanawiasz sie długo i rozkminiasz niewiadomo co, a później zwyczajnie chcesz coś dołożyć. Dla samego efektu, wyglądu. I to całkiem normalne, niektórzy zbierają znaczki pocztowe, my nowe wzory.

Ludzie czasem wymyślają takie rzeczy że szok.. motylek bo oznacza on dla mnie wiosnę, wiosną natura budzi się do życia, motyl opuszcza kwiat lecąc, ja też wprowadziłam się od chłopaka, tak jak motyl przeważnie lata sam..

Pewnie, upamiętnić coś można. I zgadzam się że tatuaż taki ma większą wartość, ale bez przesady. Nie wydziarasz się cały w "przekazie", chyba że znaczenie będzie miała dla Ciebie pierwsza kupa Twojego kota, co jest w sumie porównywalne do znaczenia znaku zodiaka.

No i w ramach koleżeńskiej porady, przed wykonaniem tatuażu polecam zalogować się na fb, wyszukać wszystkie ogarnięte studia tattoo w okolicy i rozesłać do nich identyczną wiadomość zawierająca pomysł, wielkość tatuażu, zapytanie o termin i wycenę. Na dodatek, zwrócić uwagę na poszczególnych tatuatorów!

Sytuacja taka. Podobają Ci się prace w danym studio i piszesz do nich o termin. Udało się, mają wolny i to bardzo szybko! Idealnie, nie? No właśnie tutaj często idzie się naciąć! Wieksze studia zatrudniają więcej ludzi, logiczne. Bez sprecyzowania tatuatora, nie wiesz na kogo trafisz, a pułapka z szybkim terminem najczęściej wygląda tak, że zatrudniają też początkujących na przyuczenie. Ładnie rysujesz? Szybko sie uczysz? Ok, coś z tego bedzie! Wiesz już do kogo trafisz? Standardowy chwyt na świeżaka. Tak więc precyzujemy, nie wybieramy studia, a tatuatora!

dreeamer
Portret użytkownika dreeamer
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: not important

Dołączył: 2011-06-07
Punkty pomocy: 178

dzięki za odpowiedź! Wiem, że nie ma wielkiego sensu w doszukiwaniu się na siłę znaczenia. Co do tatuażystki, dostałem doświadczoną osobę, przejrzałem jej wszystkie prace, ma swój niepowtarzalny styl i podoba mi się. Co sądzisz o tym przedramieniu, może utrudnić mi to życie?

I ain't gonna quit until I won! Smile

NiCo
Portret użytkownika NiCo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-05-08
Punkty pomocy: 381

Sam mam na przedramieniu, jednak do tej pory nie pracowałem w żadnej poważnej instytucji. Z własnego doświadczenia powiedzieć mogę tylko, że w pracach na magazynach, czy większości restauracji jeśli rozchodzi się o kuchnie nie ma żadnych problemów. Więcej będę mógł powiedzieć niedługo, po ukończeniu kursu, kiedy zobaczę czy uda mi się dostać do PKP. Jednak z tego co zaobserwowałem u znajomych, to nie ma problemu z pracą fizyczną. To już nie są te czasy gdzie wytatuowanych ludzi, brano za kryminalistów. Ciągle przybywa młodych przedsiębiorców, tatuaże pojawiają się w reklamach jakiś soków w tv, serialach, a i w korporacjach też pracują wydziarani ludzie, tylko duszą się latem w długich koszulach. Kiedyś słyszałem o fizjoterapeutce, która pracowała w centrum rehabilitacyjnym i wszystkie babcie na osiedlu zapisując się mówiły że chcą "do tej Pani co ma ten tatuaż na ręku". Także nie ma reguły i nie tyle ważne jaka to praca, a u kogo starasz się o zatrudnienie. Jednemu będzie przeszkadzać, drugiemu wręcz przeciwnie, trzeci nie zwróci nawet uwagi. Noo.. i ważne jest też to co będziesz miał wytatuowane. Z herbem JP będziesz miał ciężko.

Jakby nie było, polecam unikać malowania palców, szyi, twarzy, dłoni, ogólnie to tego czego nie da się w jakiś sposób zakryć na potrzeby pracodawcy.

Odpowiadając na pytanie - może, ale nie musi.