Siemanko. Jak to w życiu bywa próbując wyjść z fz doszło do sprzeczki. Wykazałem obojętność i dość drastycznymi słowami zakończyliśmy tymczasowo zapewne relację ( kolejny raz lecz potem ona pierwsza szukała kontaktu ) Uznałem to za dobrą okazję by odbudować w sobie jak i Jej oczach cechy o których mowa w podstawach. Ze względu na to że ja studiuję w Katowicach a ona we Wrocławiu jedynie mogę się ukazywać poprzez FB czy Snapchat. Co polecacie pokazywać. Wiem że na pewno zdjęcia z innymi kobietami oraz imprez ( uważała że jestem mało towarzyską nawet aspołeczną osobą ) mogą tu pomóc a także zmiany jeśli chodzi o wygląd ( siłownia/styl ubioru). Oddałem się również swoim olanym na jej rzecz zainteresowaniom. Macie jeszcze jakieś porady poza pier*ol ją?
Pierdol ja.
Czemu każdy początkujący przychodzi tu i chce pokazać nam, że ma jaja a tak naprawdę chce zrobić wszystko, aby być z daną kobietą mimo że to nie ma sensu? Stawiasz ją na piedestale i chyba każdy to widzi.
Poza standardowym "pierdol ją" powiem tylko tyle, że różnica kilometrów SZCZEGÓLNIE podczas studiów jest bardzo widoczna. Czemu? Zakładając, że jest ziarno prawdy w tym co mówiła, że jesteś mało towarzyski to ona zapewne jest odwrotnością Ciebie. Będzie miała milion szans na to aby spotkać jakiegoś ciekawego mężczyznę, który zafunduje jej rollercoaster emocji. Jestem zdania, że studia są po to aby się wybawić, a nie wchodzi w jakieś relacje z kobietami które mają do Ciebie 200km. Zastanów się czy warto w jakikolwiek sposób walczyć o jej uwagę.
Rób wszystko dla siebie, a nie dla kobiety, która może Cię traktować jak koleżankę z jajami.
"Jestem zdania, że studia są po to aby się wybawić, a nie wchodzi w jakieś relacje z kobietami które mają do Ciebie 200km. "
Otóż to
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Pierdol ją. Możesz dosłownie ale pewnie się to nie uda ;( z czasem kiedy Ty będziesz wymyślal kolejny misterny plan jak wyjść z frendzona i klepal z nią na fejsbuniu, ona będzie się dobrze bawić i zapewne popuszaczac szparki jak to bywa na studiach. I na co Ci to?
Stary Wąż
Stary, nie ma lepszych kobiet na miejscu? Zawracanie sobie głowy laską do której masz 200km to strata czasu i energii.
"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz
Ja bym dodał od siebie, zamiast pierdol ją, na PIERDOL TO.
Życie mnie nauczyło jednego, nie warto chcieć imponować kobietą; mam do w dupie; chcę poznawać wartościowe kobiety, akceptujące mnie tym, kim jestem, a nie za to, jak to nie zajebiste życie prowadzę. Naprawdę pierdolę to, w tym nie ma szczerych intencji, w tym nie ma chęci.
PS. Patrzysz na powierzchowne rzeczy, w taką pułapkę wpada wielu młodych ludzi, ale tak naprawdę kobiety najbardziej pociąga w nas mężczyznach, to co jest wśrodu. Nasza siła, zdecydowanie, determinacja, niebezpieczeństwo, ambicja. Jeżeli staniesz się takim facetem, kobiety nie będą Ci się w stanie oprzeć. Wiesz jak najłatwiej zdobyć kobietę? Zbuduj w jej oczach Twój autorytet, wtedy nie ma miejsca na gierki shit testy, kobiety same chcą, abyś ty je nie zdyskredytował, szczerze o to walczą, chcą Ci pomagać w podrywaniu jej, ponieważ są świadome, że taki facet może nie trafić się na pierwszej przypadkowej imprezie w klubie.
Ale to jest sztuczne. Albo masz zainteresowania albo ich nie masz. Albo jesteś duszą towarzystwa albo nie jesteś. Albo otaczasz się kobietami albo nie. Może jak masz trochę szmalu to wynajmij statystki i wrzucaj zdjecia na fejsbuka jaki to jesteś oblegany przez łaski. Ona sobie pomyśli - ale on zajebisty - i zacznie do Ciebie pisać. Chłopie, chyba nie zrozumiałeś podstaw. Ja nie użyje słów pierdol ją, ale powiem żebyś wziął się za siebie. To nie ona ma problem ani Ty z nią. Ty masz problem ze sobą. Zrób coś dla mnie proszę, zaspokój moją ciekawość. Jakiez to zainteresowania odstawiłeś na rzecz dziewczyny, z którą nawet nie byłeś? Ty nie odstawiles zainteresowań. Ty po prostu nigdy ich nie miałeś
Wykazałeś obojętność, żeby teraz przypodobać się swojej panci, która mieszka DALEKO OD CIEBIE. Idąc na siłownie, aby zaimponować tej dupie, ją w tym momecie posuwa jakiś inny studenciak. Na jaki chuj chcesz na siłę pokazać się jako osoba, którą nie jesteś?! Naprawdę aż tak nisko siebie cenisz, żeby przypodobać się jakiejś pannie, która mieszka x kilometrów od ciebie. Nie bądź żałosnym typem, bo aż żal to czytać. I tak jak kolega wyżej napisał: pierdol ją.
Daj sobie spokój. Jestem w stanie zrozumieć takie ruchy w stosunku do kobiety, która mieszka stosunkowo blisko, ale aż tak daleko? Faktycznie szkoda energii.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
lol, najważniejsze pytania.
1. o co się posprzeczaliście? jeżeli o banał wystarczy ping, dla rozluźnienia sytuacji. Jeżeli grubsza sprawa to czas ..i ping. Opcja dla twardzieli - zwykle przepraszam zamknie przeszłą sprawę.
2. dlaczego uważasz ze powinieneś się zmienić? Jeżeli wynika to z własnych przemyśleń, ze czegoś tobie brakuje, stać ciebie na więcej to- działaj. Jeżeli ktoś powiedział cos w złości to po prostu wyciągnął coś co wie ze ciebie dotknie, możliwe iż sam nawet nieświadomie wyjawiłeś swoje słabości/lęki.
3. czy ta zmiana ma być dla niej przynętą, czy też tak na prawdę chcesz się zmienić dla siebie ? Jeżeli chodzi o przynętę to nie warto, bo w życiu pozorna zmiana tylko przykuje uwagę ale w dłuższym terminie wyjdzie niespojność/ kłamstwo. W przypadku gdy jednak chcesz się zmienić dla siebie rób to i wierz mi gdy na serio będziesz to robić to w efekcie ubocznym ona/inni zauważą tę zmianę.
i pamiętaj! nie olewamy hobby/zainteresowań dla innych.