Cześć, potrzebuje rady.. Otóż jestem pokłócony ze swoja dziewczyna o to ze nie mogę znieść tego ze ona chce się przyjaźnić ze swoja przyjaciółka, przez która prawie rozpadł sie nas związek, zwaliła kiedyś cala winę na moja K, po to żeby ratować swój związek, nie myśląc o swojej przyjaciółce, która była ze mną. Opowiadała ona swojemu chłopakowi o tym z kim moja K byla w przeszłości, co robila a on potem to mi przekazywał. Zawsze gdy sie pokłóciły to K pierwsza wyciągała rękę.. Gdy gdzieś razem jechaliśmy nad jezioro itp. To ona zawsze psuła nasze spotkania bo kłóciła sie ze swoim chlopakiem i oczywiście moja K od razu ja pocieszała ale gdy to my się pokłóciliśmy to ona miała ja w dupie.. Nie mogę tego jakos poprostu przyjąć ze ona chce się z nią przyjaźnić dalej bo mam z nią najgorsze wspomnienia i siedzi to głęboko we mnie i wiem ze nie dam rady tego tak poprostu zaakceptować.. Najgorsze ze moja dziewczyna nie potrafi tego zrozumieć.. Dzis mamy się spotkać wieczorem, ja juz nie wiem co mam robic, co radzicie?

Przepraszam ze tak chaotycznie ale pisze na telefonie.