Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wnioski i czy obawy są na wyrost?

6 posts / 0 new
Ostatni
andrewk
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Grodzisk Wlkp.

Dołączył: 2013-05-21
Punkty pomocy: 19
Wnioski i czy obawy są na wyrost?

No to jadziem. Tam miałem swoje problemy jak każdy tutaj na forum. Mało dziewczyn, doświadczenie żadne, potem romans z jedna zajęta co mi na bani się odcisnęło. No i sobie jakem Andrzejek usiadłem i mówię. Dobra weź chłopie nie pierdul nie smutaj, weź się po prostu za siebie a reszta sama przyjdzie.

No to jak powiedziałem tak zrobiłem. Zmieniłem miasto, towarzystwo. Zacząłem się ogarniać. No i się pojawiły koleżanki (do imprezowania i gadania, takie dobre psiapsiółki) i nie toksyczni kumple. I ogólnie żyło się mi Andrzejkowi dobrze.

A z dziewczynami? Po prostu dobrze się bawiłem bez żadnego tam ciśnienia. No i okazało się, że to klucz bo same się zaczęły pojawiać. Wziąłem nawet kilka numerów po drodze nawet z paroma się umówiłem. Jednak stwierdziłem, że to jednak nie to. To ładnie kulturalnie przeszedłem do porządku dziennego.

No i bawię się na wielu imprezach ale też uczęszczam też na takie ważne dla mnie tematyczne imprezy cykliczne. Ogólnie grono mniej więcej te same ale nowi ludzie też dochodzą.

No i pojawiła się Panna M. Na początku nie zwróciłem uwagi, po prostu gadałem jak z każdym. Jako, że kiedyś byłem zamulaczem. Teraz nauczyłem się (ba czerpać z tego przyjemność !) pogadać z obcą osobą na imprezie i się pośmiać, a nie jakieś zamulanie i patrzenie w ściane w kolejce do kibla czy baru. No i wiele takich osób stało się moimi pomniejszymi znajomkami bo wspólne miejsca a miasto nieduże. No i okazało, się, że Andrzejek to ma nawet gadane.

No i pewnego dnia sobie gadam z Panną M. I bum tarara. Chemia tak z powietrza. No i jakieś droczenie, wziąłem ją na barana. Wyniosłem gdzieś pod jakąś ścianę i KC. Potem KC, potem ona weź mnie Andrzejku odprowadź (A ja mówię no cóż to jadem) Jednak mi się zachciało łazić i wziąłem ją na opuszczony parking. Tam KC przez kilka godzin, bo sobie uświadomiłem, że nie mam gumek (ja pierdolexD) Ona mi się zaczęła dobierać do spodni. A ja jakem andrzejek co mało piję, max 2 piwa w porywach (ona bardziej pijana) Mówię pasik (moralniaczek karniaczek czy coś) dobra idem do domu bo mi jakoś głupio było. Ona nawija jak najęta to mówię i tak okręt zatopiony. I tutaj uwaga Pany pierwsza czerwona lampeczka. Coś mi mówiła wspomniała między wierszami, że były ją bił itd. Wrócimy do tego.

Następny dzień. Dzwonię bez zbędnego pierdolenia na . Cho no na mecz do mnie bo znajomi i obejrzymy mecz a potem wiadomka co miało być. Ona taka jakaś bardziej oschła i, że nie da rady bo jutro ma bardzo ważny egzamin. Długo się wahała ale jednak nie. No to ja tam wyjebongo. Pytam się tylko na następny dzień jak tam ona, że 5 i z chęcią się spotka. Ja mówię, że mogę jutro bo dzisiaj nie mogę (byłem umówiony z kumplami) Ona mi napitala tymi smsami cały wieczór, że jej się nudzi. Ja oczywiście wyjebongo. Jutro dziewczę a ona, ok tylko mam pamiętać, że jest niecierpliwa.

No to idem. A tutaj pach pięść w ryj. Na trzeźwo ktoś zupełnie inny. Nie mówie, że wcześniej była zła. Tutaj jednak naprawdę zaczęła mi się poważnie podobać jej charakter, ogarnięta, inteligetna. No i sobie mówie, kurczę to fajnie, może nawet tam coś więcej się podziała. No ale jak to Gracjan mówił, nie pitol Andrzejku tylko dotyk i KC. No to 2xKC ale gadka zaczęła się mniej kleić. No ale poszliśmy do pewnego lokalu a tam moi znajomkowie (małe miasto) No i się bawimy. Ona trochę wypiła. I zaczyna się na mnie rzucać jak dzika. A ja takie wtf. Mówię z jednej strony fajnie z drugiej czemu jest taka inna jak jest trzeźwa i jakieś takie wkręty co robić chciałem związku a to chyba po alkoholu się puszcza . Bawim się dalej. Potem odprowadził ona wytrzeźwiała coś gada, że jest wierząca o kościele, i żadnych seksów, że ma chłopaka ale to luźny związek (Czerwona lampka nr.2) i, że chciała by się ustatkować bo w sumie jest stara panna (ma 22 wiosny)

No i stoim tak ona mi gada jakoś o tych związkach, ustatkowaniu się, i że ma chłopaka ale to luźny układ. I se myślę o kij tu chodzi. Do siebie mnie nie zaprasza coś bełkoczę. No to mówię się dobra jbć to, jakieś babskie gadanie. KC i zobaczymy ale ona takie nieśmiała na trzeźwo i mówi, że nie umie tak spontaniczie i ble ble.No to ja mówie dobra idem (nie od razu chwilę pogadałem) a ona tylko, że mam napisać jak dojadę do siebie.

No tom se myśle. Dobra wyjebongo widocznie coś nie pyknęło. Pojechałem do innego miasta załatwił parę spraw. Wracam za dwa dni wieczorem i mówię, zdażę jeszcze na mój ulubiony melanż. No i udaję się na imprezę tematyczną ( o której wspominałem) No i tam stare grono i ona. Ja byłem ustawiony z koleżankami. Ona nawet na mnie nie spojrzy. No to ja wyjebane. Sobie gadam z moimi. Zaczęła jakieś teksty puszczać w moją stronę (już wstawiona) no to ja zbiłem je, że mordka jej się zamknęła. I se wychodzę z koleżanką na papierosa. Wracam a tu nagle ona bierzę mojego jednego imprezowego znajomka (taki nieudolny podrywacz wszystkie z niego łaka cisną ona też cisnęła) I jak się z nim nie zaczyna lizać. A ja takie wtf. Ona podchodzi i do mnie, że sam sobie robię na złość. I, że ona gra na takich samych zasadach jak druga strona. No tom się zdziwił. Mówie jednak !@#$%^&* it.

Potem sobie już na spokojnie z koleżankami gadam one do mnie, że zrobiły wywiad i ten jej rzekomy chłop to pół roku nie są, że sobą. Innej opowiedziałem historię to mi powiedziała, że tam pod blokiem to widocznie chciała, żebym jej związek proponował a potem na imprezie po prostu była zazdrosna jak skurwesyn i odjebała. Ciekawi mnie co Wy na to w tym podpunkcie i to jest kwestia 1) To mi potrzebne aby wyciągnąc wnioski.

Kolejna sprawa. Po wszystkim wall of text sms, że pogrywam w gry i ją chciałem zdradzić bo wyszedłem z koleżanką tak jak z nią wtedy (ogólnie pitolondo) Olewam to. Potem sobie mówię, podbijam bezpośrednio na imprezie i sobie wyjaśnimy. Bo będziemy łazić w te same miejsca to nie ma co kwasików robić. Ona wielce obrażona ale pogadali i spokój. Potem się sfrajerzyłym trochę bo napisałem czy się spotkamy (bom sobie przypomniał, że fajna dziewczyna na trzeźwo i warto spróbować) Ona olewando. Jednak na kolejnej imprezie znowu się zaczęła chemia (bo już trochu pijana była) i ona do mnie się troszku zaczęła dobierać. Nom i zaczął się dylemat:

FF z pijaną, czy związek z pijano-trzeźwą. Oczywiście trzeźwo stwierdziłem, żem za miękka faja na FF a do tego laska chyba ma coś troszku z garem to związek to też nie. No i stwierdziłem, zaciskam zęby i olewam. Usunąłem numery i smsy aby mnie nie kusiło czasem. A jak się trafi to trzeba się brać za normalną dziewczynę.

Teraz pytanie czy mam się czego obawiać jeśli chodzi o wspólne imprezowanie (bo się będziemy spotykać) i czy nie będzie jakiś scen zazdrości i kwasów? Czy martwię na wyrost jak pipa?

Druga sprawa czy wyciągnałem poprawne wnioski?

Piona chłopaki. Robicie świętna robotę.

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Wyjebongo. Dobrze zrobiłeś, że odpuszczasz. Laska rzuca jakimiś chorymi gierkami na prawo i lewo, kłamie, puszcza się i chleje jak pojebana. TO NIE JEST MATERIAŁ NA ZWIĄZEK. Jedynie dla jakiegoś skończonego desperata.

A jeśli chodzi o wspólne imprezowanie to czego masz się obawiać? Traktuj ją jak zwykła koleżankę, a jeśli będzie robiła ci jakieś jazdy to najzwyczajniej w świecie z nią nie rozmawiaj, skup uwagę na innych twoich znajomych. I nie bądź miękka faja i niech cię nie rusza to, że przeliże się na twoich oczach z połową twoich kolegów żeby ci dowalić. Bo po takiej lasce mógłbym się tego spodziewać i możliwe, że tak zrobi. No cóż, w moich oczach straciłaby jeszcze bardziej i wręcz się upokorzyła. Takiego podejścia ci życzę.

PS: chłopie, ZAWSZE noś przy sobie gumki! Nawet jak schodzisz rano do kiosku po gazetę, bierz gumki!!! Taki urok życia, że nie wiesz co ci się może przydarzyć Wink

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

To jest panna na jedną noc ale jak masz z nią imprezować i siłą rzeczy spotykać i widywać ją często to lepiej dać sobie spokój bo potem możesz mieć chore akcje z jej strony jak ją ruchniesz. Myślę, że obawiać się nie masz czego ale po zachowaniu panna wydaje się być zdrowo jebnięta.
Ten jeden raz kiedy nie miałeś gumek chyba wyszedł na dobre.

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

andrewk
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Grodzisk Wlkp.

Dołączył: 2013-05-21
Punkty pomocy: 19

No Pany, jak zwykle na wysokości zadania.

Po prostu mój radar wolę wyostrzyć na dziwne Pany. Działam, ale nie mam aż takiego doświadczenia to po co wpakować się w szambo. Kto pyta nie błądzi.

Z gumkami to oczywista sprawa zdaję sobie doskonale sprawę, akurat wtedy wróciłem z innego miasta i prosto z dworca wskoczyłem na spontaniczny melanż . Co i tak mnie nie tłumaczy.Polegam też zbyt bardzo na swojej abstytencji.

Panna inteligetna i z potencjałem ale z Tyłu głowy problemy do tego to alko. Przypomniałem sobie też, że z pewnego lokalu wyszła znerwicowana bo zobaczyła jakąś tam osobę co nie lubi. I zaczęła mnie ciągnać, że musi wyjść. To też było dziwne.

Skasowałem jej numer, napisała do mnie wczoraj (poznałem po krótkim pytaniu kto to xD) nawiązując do jakieś tam wcześniej rozmowy, że jak będę u niej w mieście (teraz zjechała na wakacje na parę tygodni) ( mówiłem, że może będę w wakacje tam bo mam tam znajomych i czasami wpadam) - to mam się odezwać. Ładnie odpowiedziałem, że pomyśle jak będę bo mam zapiernicz teraz (co i tak jest prawdą) i tyle. No i usunąłem historię konwersacji aby czasem mnie nie kusiło głupio napisać Smile To znów nie mam numeru.

A jak się będziemy spotykać na imprezach to będę naturalny i wsio ryba.

Piona !

adamokon01
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2016-01-16
Punkty pomocy: 57

Nie dotykac tej dziewczyny, nawet przez gumke. Toksyczna.