Cześć wszystkim!
Chciałbym się coś was doradzic czy naprawdę dałem się tak zrobić jak dziecko?
Nazwę dziewczynę Basia.
Poznalem ja na tinderze pierwsze spotkania wszytsko super, na trzecim spotkaniu stosunek na początku jakoś mega poważnie tego nie traktowałem i zachowalem się zgodnie z zasadami jednak po jakimś czasie jak już chyba się zauroczylem wszytsko się zmieniło. Wiem w sumie że na początku popełnilem wielki błąd w postaci kłamstwa dotyczyło to spotkania miałem przyjechać ale coś waznego mi wyskoczyło i spotkanie się nie odbyło. Później jak już byłem z tą dziewczyną związek trwa od około 2 miesiący zauważyłem że zaczęła odcinać mnie od znajoonych glupie wyjście od razu jazda, miliony telefonów i straszenie ze jest osoba wredna i karma wroci cytując jej słowa. Tłumaczy się że jej zachowanie jest spowodowane klamstawiami jej pierwszego chłopaka. Ja w sumie uleglem i byłem z nią wrzucajac na inny tor swoich znajomych i swoje czynności codziennie. Dosyć nie dawno odezwał się jej byly i ona powiedziała mi o tym że się odezwal i musi się zastanowić co ona chce. Jak to usłyszałem spakowałem się i od razu wyjechałem ona przez drogę mi plakala że chce być ze mną i mnie kocha. Nie wiem co mna kierowało i wybaczylem jej. Posniej nawet rozmwiala z nim przy mnie jej rozmowa odobyla się w charakterze że ma w*jabne i nie chce już z nim byc zapewniając mnie że to ja jestem najważniejszy. Sytuacja z wczoraj wyszedłem do znajomych pogadać i znowu jazda. Panowie wydaje mi się że jest to toksyczne i skończyłem z tym. Co wy o tym sądzicie jestem ciekaw waszej opinii?
Pozdrawiam
Tez bym skończył . Masz ochotę wyjść z kumplami to wychodzisz i chuj jej do tego .
Chce cię kontrolować i jeszcze do tego ten były ...
szkoda czasu
Ostatnio nawet postawiła taki warunek że mamy zamieszkać razem
Nie rozumiem takich tematów jak ten.
Dlaczego szukasz tutaj aprobaty swoich czynów? Chciałeś tak zrobić? Zrobiłeś. Koniec kropka.
Mamy Cię pogłaskać po głowie i pisać "nooo, dobrze zrobiłeś, była pojebana"?
"Nie wiem co mna kierowało i wybaczylem jej." - taka rada na przyszłość. Czy źle, że jej wybaczyłeś? Nie, ale zrobiłeś to w złym momencie. Pancia zapłakała raz, a Ty poleciałeś do niej. Trzeba sobie zapamiętać - LUDZIE SIĘ NIE ZMIENIAJĄ W CIĄGU TYGODNIA. Do nich musi dotrzeć co robili źle i wtedy jest szansa na cokolwiek jeszcze, ale co ona mogła zrozumieć na przestrzeni kilku dni... na pewno jedną rzecz, że jak zapłacze, to do niej polecisz.
Pamiętaj że kobiety przychodzą i odchodzą a prawdziwi kumple zawsze pozostaną kumplami, więc nie warto zostawiać wszystkiego dla jednej kobiety.Inną sprawą jest to że jak kobieta zaczyna tobą sterować to szybko się tobą znudzi. Ciekawo też jak ty byś jej powiedział żeby zostawiła koleżanki swoje czy by tak zrobiła.
„Jej zachowanie jest spowodowane kłamstwami jej pierwszego chłopaka”
Ja pierdole...
"Tłumaczy się że jej zachowanie jest spowodowane klamstawiami jej pierwszego chłopaka."
omójboże jaka bidulka
Żadnego mieszkania razem, ja bym od niej spierdalał.
A z byłym niech się normalnie spotka. Może chłopak weźmie ponownie na siebie te brzemie. Ty tym samym bedziesz mieć szanse na poznanie kogos normalnego, a nie pipe, która myśli, że bedzie dyktować warunki po 2 miesiącach.
Z tego co mogę zauwazyc to już odnowila kontakt z bylym także ruszamy do przodu! Dzięki Panowie za odpowiedzi