Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wszystkie kobiety są bi czyli co z tą drugą do trójkąta?

9 posts / 0 new
Ostatni
non serviam
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: centrum

Dołączył: 2012-05-13
Punkty pomocy: 1
Wszystkie kobiety są bi czyli co z tą drugą do trójkąta?

Witam Panowie.
Kiedyś zasłyszałem gdzieś, że wszystkie kobiety są bi. Wierzyłem w to ale w nieco zmodyfikowaną wersję - wszystkie są bi oprócz mojej. 120% hetero, obrzydzenie na temat lesbijek i tym podobnych. Ma koleżanki les ale brzydziły ją ich wyczyny, a jedna miała nawet chyba chęć na moją i moja trochę się jej bała Laughing out loud
Ale powiem wam, że gówno prawda. Jak ktoś nie wierzy w mądrość "ludową" ekspertów tzn że za mało jeszcze przeżył. Myślałem, że moja jest inna niż wszystkie. Huja wafla one wszystkie są takie same i jak ktoś sobie wmawia, że jego jest inna to jeszcze jej nie zna, a może i ona sama siebie jeszcze nie zna Wink
Ale do rzeczy, moją 120% heteroseksualną kobietę przekonałem do trójkąta i żeby było śmieszniej to ona chyba nawet chce tego bardziej niż ja *_* Owszem, fajna fantazja ale jakoś nie byłem na to napalony jak szczerbaty na suchary, bo to poważny związek, narzeczeństwo więc niesie to ze sobą pewne ryzyko rozpadu związku... No ale uważa, że jest pewna i zdecydowana na to.

Jakby ktoś był ciekawy jak doprowadzić do takiego stanu kobietę która brzydziła się myślą o pocałowaniu innej, nie wspominając o czymś więcej to w skrócie opiszę jak to było. Jest to związek prawie sześcioletni. Wiem, że dla niektórych to porażka ale to związek poważny - nie zabawa. I druga sprawa - stała partnerka jest w stanie więcej dać w łóżku niż zbieranie zdobyczy. No chyba, że ktoś zbiera dojrzałe zdobycze Wink bo małolatki to często nie wiedzą po co noszą. Ale to nie ważne. Jak ktoś chce stałą hetero namówić na coś takiego to pierwszym etapem u mnie było wyzwolenie kobity. I to że masz full serwis w łóżku nie koniecznie musi oznaczać, że jest wyzwolona. My robiliśmy praktycznie wszystko ale po kilku głębszych rozmowach i kilku butelkach wina okazało się, że niektórych rzeczy troszkę się wstydzi, o innych myśli stereotypowo (np. że orgazm łechtaczkowy jest gorszy) i inne pierdoły typu co wypada, a co nie. A podczas seksu myślała tylko o tym żeby dojść przez co czasami trwało to naprawdę w nieskończoność. Aż w końcu nastał przełom, i "nauczyłem" ją żeby nie myślała wtedy o oragazmie tylko korzystała z rozkoszy jaką i całą resztę miała w dupie... Zastanawiała się np jak wygląda czy dobrze się wypina i takie tam... wiecie jak to baby... i psuło jej to całą zabawę.
Stopniowo wzrastało w niej wyzwolenie, zaczeła mówić o swoich pragnieniach i robić niegrzeczne rzeczy które wcześniej uważała za perwersyjne Wink
Jak powstało pragnienie trójkąta? Tak poprostu, nakręciłem w niej fantazję o tym jak poza mną w niej dodatkowo pieści ją inna kobieta po łechtaczce, po piersiach itd. Uznała że mogłoby być to przyjemne ale nie dopuszczała do siebie tego.
Powiedziałem, że chciałbym dać jej maksimum przyjemności i wypieścić ją na maksa i zobaczyć jak jest jej dobrze jak inna jej to robi. Ja nie musiałbym nawet dotykać tej drugiej. I to jest prawda. Nie miałem na to ciśnienia, sama fantazja wypieszczenia mojej, fantazja dwóch kobiet w łóżku była na tym etapie wystarczająca dla mnie.
Nie nakręcałem jakoś mocno jej na to bo nawet nie liczyłem, że coś z tego będzie, aż pewnego dnia na imprezie typu domówka poznaliśmy trochę nowych młodych ludzi i moja podeszła do mnie z tekstem "ją możemy wziąć do trójkąta" - była to młoda ponętna blondyneczka, która mi też się od razu spodobała.

I tu się zaczyna mój dylemat. Temat jest trochę krzywy, bo moja napaliła się na to blondi i ma większą chęć ją przelecieć w trójkącie niż ja *_*
Mi też się ta laska podoba w tej wizji. I jest pytanie do speców jak waszym zdaniem najlepiej ten temat ugryźć? W sensie takim, że kto powinien zająć się bajerowniem młodej? Moim zdaniem kobieta ma większe szanse w tym przedsięwzięciu, w złożeniu propozycji. A może lepiej jak ja zbajeruję blondynę o przyprowadzę do nas? Myślę, że trochę jej wpadłem w oko ale z przyczyn różnych nie mam ograniczone możliwości na flirt. Moja zaczyna dobrze się z nią kolegować to żeby też nie wyszła kicha, że stanę się bezpłóciowy jako facet koleżanki. Chociaż baby to huje i potrafią wyruchać koleżance faceta żeby poczuć się jak ta lepsza...
A może jak wpadnie na winko wieczorem to masaż indukcyjny?
Moja się peszy i nie wie jak się za to zabrać i czasem mówi żeby ja to zrobił ale jak ja zaproponuję trójkąt to może to nie przejść zbytnio... musiałbym ją szturchnąć parę razy i dopiero, a to też nie najlepszy pomysł, bo jak zacznę flirt i do czegoś dojdzie to może się dziewczyna zaangażować, a to nikomu do niczego nie potrzebne. Chodzi o dobrą zabawę również dla tej drugiej, bo już wiemy że jest zblokowana Wink Nie chcemy żeby ktoś się czuł wykorzystany/oszukany. Dlatego najlepiej jakby moja zaproponaowała jej wprost ale na 99,9% to nie wypali, bo blondi może i się podnieci na tą myśl ale raczej wymięknie. Ja nie chcę jej uwodzić i ewentualnie ranić, więc chyba zostaje opcja spontana ale jak do niczego nie dojdzie to może być niezręcznie Laughing out loud

Jak proponujecie to rezegrać, bo szczerze mówiąc nie wiem co lepsze. Wiem, że najlepiej wziąć kogoś kto zna siebie i swoje potrzeby ale oboje mamy na nią chęć więc chciałbym spróbować, a jak nie wypali to nie, poszukamy gdzie indziej. Jakoś na inne nie mamy zbytnio chęci... poryte nie?

Dodam dla tych co nie wierzą, że ich laski są bi, że przewodnią fantazją mojej jest zrobienie loda na dwa języki o zobaczyć jak wygląda "branie od tyłu" na żywo (moja uwielbia seks oralny i pozycję na pieska stąd pewnie te fantazje).
Także Panowie zapraszam do dyskusji, bo myślę, że temat jest ciekawy i każdemu może się na przyszłość przydać.
Jeśli ktoś potrzebuje rozwinięcia jakiegoś wątku to niech pyta to postaram się bardzie szczegółowo napisać jak zrobiłem z hetero panią bi. No chyba, że ona jest ukrytą homo to po zabawie z koleżanką ucieknie mi ale ryzyko jest wpisanę w tą zabawę niestety...

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

Hmm, może ja jestem w tych sprawach jeszcze niedoświadczony, ale ja wywoływałbym takie fantazje w kochance, przelotnej znajomości a bałbym wywoływać się w kobiecie, z którą jestem 6 lat. Dlaczego? Nie przyszło Ci do głowy, że jeśli Twoja luba wypróbuje trójkąta z kobietą, spodoba jej się i będzie chciała spróbować tym razem z mężczyzną? Wiesz że seks, a tym bardziej takie fantazje i coraz to nowsze akcje są uzależniające?
Wyobrażasz sobie, że Twoja kobieta robi Ci laskę a ktoś inny zapina ją od tyłu lub na odwrót? Dla mnie to byłoby ochydne, nie do pomyślenia, ale jeśli już Twojej kobiecie spodobał się pomysł na trójkąt z kobietą, może się teraz marzyć trójkąt z mężczyzną. I to jeszcze bardziej niż trójkąt z kobietą (tym bardziej jeśli lubi od tyłu i lubi robić loda) I co, zgodzisz się? Jeśli tak, to sam będziesz wiedział co się będzie działo, a jeśli nie to wyjdziesz na egoistę, który nie spełnia jej oczekiwań i będzie szukała aby to zrobić z dwoma mężczyznami - ale bez Ciebie i Twojej wiedzy.

Reasumując uważam że wpływanie na emocje i na fantazje to narzędzie, którego trzeba używać bardzo ostrożnie i przemyślanie, bo jeśli nie będzie się tego robić w należyty sposób może przynieść tragiczne skutki.
PS. Każda kobieta ma takie fantazje, jak seks z dwoma lub więcej facetami, z kobietą, seks z nieznajomym w bramie, który będzie zasłaniał jej usta żeby za bardzo nie jęczała. Takie rzeczy niesamowicie kręcą kobiety, tylko wstydzą się do tego przyznać, bo by wyszły na kurwy. Tyle, że są to fantazje uśpione. Wybudzając je, może się zrobić naprawdę gorąco bo kobieta wtedy będzie pragnęła jeszcze więcej i więcej takich fetyszowych akcji. Oczywiście może Twoja kobieta jest inna i to się nie sprawdzi, ale raczej piszę o ogóle kobiet.

non serviam
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: centrum

Dołączył: 2012-05-13
Punkty pomocy: 1

Dzięki za opinię. Generalnie nad moralnym aspektem takiego przedsięwzięcia zastanawiam się cały czas i o ewentualnych skutkach. Czy warto realizować fantazje? Sam miałem wątpliwości. Czy warto je rozbudzać? Taka zabawa niesie ze sobą pewne ryzyko które trzeba wkalkulować. Chyba to zrobiłem... Tylko jak fantazja o trójkącie na dwa baty w niej siedzi gdzieś tam głęboko to lepiej jak skorzystam ja niż jakiś jej kolega np z pracy. Wiem, że to trochę gówniana retoryka ale już nie raz pisali na tym forum o wspaniałych kobietach które nie są kurwami, a później waliły się po kontach. Nawet opisywał tu ktoś świerzy temat jak laska na dwa baty poszła w klubie. Ja raczej jestem zdania że takich rzeczy nie upilnujesz, szkoda czasu i energii, jak ma iść to niech idzie w pizdu...
Czytałem trochę o tych trójątach i myślałem właśnie o tym co będzie jak ona później będzie chciała faceta... Teraz się brzydzi ale z kobietą było tak samo także i w tym może się jej odmienić choć twierdzi, że czułaby się jak kurwa. (wszak to też może być fantazja żeby się zerżnąć jak sieczka i zeszmacić)
Generalnie ludzie opisujący ten temat twierdzą, że czasami występuje taka zależność, że trójkąt tylko 2k + m lub 2m + k. Ludzie są różni i różnie toczą się ich losy... Także na tą chwilę mleko się wylało i fantazja jest rozbudzona. Czy ją teraz realizować czy stopniowo wygaszać?
Uważacie w ogóle takie zabawy za normalne czy jest to jakieś skrzywienie? Jakby nie patrzeć kiedyś robienie loda było zboczeniem co teraz jest normą. Może tylko naleciałości kulturowe i religijne sprawiają, że mamy wątpliwości moralne?

panxyz
Portret użytkownika panxyz
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 219

opisz konkretnie dlaczego tak jest ? Jestem ciekaw

WolnyPtak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-12-11
Punkty pomocy: 126

A czy ta Twoja dziewczyna przypadkiem nie robi częstych wypadów do klubów z koleżaneczkami? Np. raz miesiącu?

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

"Uważacie w ogóle takie zabawy za normalne czy jest to jakieś skrzywienie?"

To zależy z kim. Dla mnie taka akcja z narzeczoną, czy po prostu z dziewczyną z którą jestem w związku to skrzywienie, brzydziłbym się swojej dziewczyny. Poza tym mam twarde zasady i się ich trzymam-seks lub nawet pocałunek z obcym, niezależnie czy kobietą czy mężczyzną to dla mnie koniec związku.
Natomiast jeśli miałbym to zrobić z jakąś nowopoznaną laską lub z Fuck friendaską to pewnie bym spróbował.
Ludzie mają różne upodobania i fetysze, np. pierwszy temat znaleziony w google: http://forum.o2.pl/temat.php?id_...

Włosy mi się jeżą na głowie jak czytam o tym Laughing out loud Nie wyobrażam sobie, żeby moja żona ciągnęła innemu, potem dała się mu zerżnąć a potem gdyby nigdy nic przyszła do mężusia i najlepiej dała buziaka w usta, haha. Czułbym do niej obrzydzenie do końca życia. A jak widać, niektórym to się podoba, i w tego co widzę jest naprawdę sporo takich osób.
Albo ten świat pojebany, albo ja staroświecki Laughing out loud
Pozdro Smile

non serviam
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: centrum

Dołączył: 2012-05-13
Punkty pomocy: 1

kosaa12 też kiedyś byłem staroświecki i generalnie gdyby bzykała się z jakąś laską bez mojej wiedzy to bym się wkurwił, bo byłaby to zdrada. Ten wątek który wkleiłeś to o jakiś orgiach jest. Nie czytałem zbyt głęboko ale spotkania w grupach to chyba już jest przesada albo jeszcze nie jestem tak nowoczesny Laughing out loud
Generalnie mi i jej chodzi o przyjemną pieszczotliwą zabawę dlatego ta laska nam się spodobała - taki słodziak z niej do kochania Smile
Orgia nas nie interesuje, rżnięcie, że iskry i wiury będą leciały... niee... popieścić się troszkę Wink Może już za długo przy jednej dziurze i kotu się nudzi Laughing out loud Opcja, że inny ma ją rżnąć raczej nie wchodzi w opcje, nie wyobrażam sobie tego. Nie udzwignęła by tego moja psychika, nie ma mowy...

WolnyPtak - nie chodzi po klubach, nie kręcą nas takie klimaty, raczej bardzo rzadko chodzimy na tego typu imprezy, jak już to spotkania w pabach, na domówkach z grupą znajomych. Czy bez mojej wiedzy coś robi to nie mam pewności, wszak często wyjeżdżam i pozostaje bez kontroli Wink A sugerujesz, jak dobrze rozumiem, że jej wyzwolenie może mieć charakter innych/nowych doświadczeń seksualnych niż te ze mną?

Luk3n - ogólnie uważasz, że taka zabawa ryje beret czy taka zabawa w stałym związku? Bo jeśli ogólnie to pytanie dlaczego nie skończyłeś z tym po pierwszym razie? Wink

Generalnie trochę zaskoczony jestem niechęcią do takich zabaw, na tym forum spodziewałem się wysypu informacji jak je zrżnąć dwie żeby chciały to powtarzać Laughing out loud
Ale może to i dobrze, bo świadczy to, że są jeszcze jakieś zasady Smile
A może ktoś coś jak to rozegrać? Laughing out loud Jak się zdecyduję, żeby tego nie schrzanić jak się okazja nadarzy Laughing out loud a raczej jak moja pani będzie tego pewna, bo ja nawet jak nie będzie to rozwijające doświadczenie to jakoś sobie z tym poradzę i nie powinno mieć to większego wpływu na związek dla mnie, gorzej z nią, dlatego kazałem jej ochłonąć jak się napaliła, żeby później nie płakała i żałowała. Staram się być w tym uczciwy i czasami podsuwam jej wizje jakby to mogło wyglądać (chodzi o rzeczy które powinny się jej nie spodobać) żeby miała świadomość na co się decyduje.

Dupekkk
Portret użytkownika Dupekkk
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2014-12-09
Punkty pomocy: 87

Nie raz mi przeszlo przez glowe ale to przekraczanie kolejnych barier, a czlowiek jest odkrywca i im dalej sie posowa tym bardziej zapuszcza sie swoim statkiem dalej.