Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zaawansowany związek w młodym wieku

10 posts / 0 new
Ostatni
Arczii
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: myslenice

Dołączył: 2011-08-27
Punkty pomocy: 2
Zaawansowany związek w młodym wieku

Witam, przelewam dzisiaj tutaj dużą część emocji i może to być w pewnych momentach nieskładne.

Mam aktualnie 23lata, czuje się bardzo nie dojrzały. Od 4 lat jestem w związku z dziewczyną która jest w moim wieku, jest ogólnie dobra dla mnie(bez zdrad, oszustw itp.). Kocham ją a przynajmniej tak mi się wydaje. Naszą kością niezgody jest to że ja jestem mocno przywiązany do mojej rodziny a ona do swojej ma duży dystans z powodu bardzo ostrego ojca. Często pojawia się problem gdy ja chcę spędzać czas z moją rodziną, od jakiegoś czasu jestem bardzo mocno zdystansowany dla niej ponieważ czuje że jednak nie wykorzystałem swojej młodości. Mimo to nie chce jej tracić bo naprawdę czuje z nią głęboką więź, i sam nie wiem czego od was oczekuje. Jestem ciekaw co sądzicie o takiej sytuacji patrząc z boku. Domyślam się ze powiecie żebym ją zostawił bo prędzej czy później nie wytrzymam tego napięcia że jeszcze się nie wyszalałem. Ale to naprawdę dobra dziewczyna z którą mam dużą nić porozumienia, choć przeraża mnie to że ona jest krok przedemną w drodze do ustatkowania się.

Teraz jesteśmy w sytuacji w której ona wymaga ode mnie deklaracji czy chcę starać sie z nią być, i boje się jakiejś konkretnej decyzji bo chce jej szczęścia bardzo mocno. Najbardziej się boje że kiedyś będę mocno żałował decyzji, czy to będzie decyzja zostawienia czy dalszego związku. Wg mnie niesie ona taksamo straszne dla mnie konsekwencje...

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Warto abyś zastanowił się nad tym czego od życia chcesz w tym momencie. Jeżeli czujesz potrzebę wyszalenia się - droga wolna( nie ma sensu się gryźć z samym sobą), jednak pomyśl czy rok, dwa, trzy, zabawy są warte tracenia tej kobiety. Jeżeli tak, to powiedz jej to. Szkoda waszego czasu.

Jeżeli jednak chcesz z nią być, to zdaj sobie sprawę, że jeżeli to nie „ta” to lata ci lecą, a inne coraz częściej będą przyciągać twój wzrok.

Pozdro

Arczii
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: myslenice

Dołączył: 2011-08-27
Punkty pomocy: 2

To jest właśnie idealne pytanie stawiane przez moja drugą połówkę. A z odpowiedzią mam potężny problem :/

chmiel
Portret użytkownika chmiel
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-08-13
Punkty pomocy: 423

Dlaczego się odsuwasz od niej? Czujesz się osaczony, a może ktoś z Twojej rodziny nastawia Ciebie przeciwko niej?

Wygląda na to że to już czas na poważną rozmowę. Może dystansować się do swojej rodziny ale kiedyś przecież założy swoją, nie zależy jej na wartościach rodzinnych? Może z jej perspektywy to już czas dla Ciebie żeby się usamodzielnić. Nie odcinać się do rodziny ale postawić związek z nią na pierwszym miejscu. Zakładam że mamisynkiem nie jesteś, prawda? Mam wrażenie że musicie spotkać się w połowie. Zamiast przeciągać się na swoją stronę możecie się czegos na wzajem nauczyć, większej samodzielności i wartości rodzinnych. Jak się nie dogadacie to swojej rodziny raczej nie założycie.

A jak boli Cię że rezygnujesz z innych opcji to znaczy że to nie ta. Nie marnuj swojego i jej czasu.

Arczii
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: myslenice

Dołączył: 2011-08-27
Punkty pomocy: 2

Po pierwsze dziękuje za mega pytanie które faktycznie uderzają w problem...

Tak czasami czuje się osaczony jej ciągłą obecnością, czasem z mojej rodziny pojawiają się testy że ona patrzy na mnie bardziej z myślą o korzyściach(dobrze zarabiam), lecz zawsze po tym są też zapewnienia o tym że do niczego mnie namawiają bo szanują moje zdanie w co raczej mocno wierze.

Czasem zarzuca mi to że jestem maminsykiem bo strasznie dużo zawdzięczam swoim rodzicom, i zawsze podkreślam ze ciężko pracuje po to żeby zapewnić swoim rodzicom mega dobrą emeryturę itp. tak zeby na starość mogli zwiedzać świat czy po prostu żeby mogli być bardzo dumni z tego co osiągnąłem(jestem z wioski takie myślenie Smile )

Czuje że od czasu do czasu potrzebuje odwiedzić rodzinę(mieszkamy 20min od mojego rodzinnego domu). Ale nie spędzam tam więcej niż 2 popołudnia w tygodniu a czuję czasem obciążenie jakbym spędzał tam każdą wolną chwile.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3936

Straty, dobrze czujesz, ten strach jest wynikiem niedojrzałości i niemocą zaangażowania się i ruszenia dalej z relacją, jak nie zrobisz kroku w lewo albo w prawo to laska Cię prędzej czy później jebnie w komis. Jakikolwiek krok z Twojej strony, obojętnie w jakim kierunku, ale zdecydowany, będzie dla Ciebie krokiem do przodu, czekanie i sranie pod siebie będzie niedojrzałe.

Arczii
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: myslenice

Dołączył: 2011-08-27
Punkty pomocy: 2

hmm a co powiesz/powiecie na to że czuję że jeżeli mnie zostawi i będzie z tego powodu zadowolona to nie czuję(póki co) takiej szkody? W sensie nawet czasem mam myśli tego typu że jeżeliby mnie zostawiła i była szczęśliwa to trudno, przynajmniej jej nie skrzywdziłem i mogę patrzeć w lustro. Tylko że zależy mi na jej szczęściu, a czasem martwię się o to czy ona nie zrobi tego tylko przez to że akurat w tym okresie ja jestem zbyt dziecinny.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3936

Oddajesz jej inicjatywę bo nie masz jaj i decyzyjnosci i nie wiesz czego chcesz, tylko potwierdzasz niedojrzałość. Tak robią chłopcy, nie mężczyźni.

Arczii
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: myslenice

Dołączył: 2011-08-27
Punkty pomocy: 2

nie uznaje się jeszcze za mężczyznę i się tego nie wstydzę bo dążę ciągle by nim zostać tylko tak pełnoprawnie a nie tylko z racji wieku. Więc jak uważasz? że powinienem jej powiedzieć "jestem gówniarz, idź do kogoś dojrzalszego" ?

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3936

Nie, masz Ty podjąć decyzję, że albo dalej jesteś i się angazujesz, albo kończysz związek i korzystasz z młodości, podejmij decyzję, a nie zrzucaj odpowiedzialności na pannę za to co się wydarzy, kreuj.