Są spotkania z dziewczyną, oznaki zainteresowania z jej strony, całowanie się. Spotkaliśmy się w poniedziałek, całowanie 3x, w aucie jej sylwetka zwrócona częściowo w moją stronę, opierała się o podłokietnik, zakładała swoje włosy za ucho te od mojej strony. No jasne sygnały, żeby działać. Podziałałem. Chodzi mi mianowicie o spotkanie z nią. Zaprosiłem ją do siebie z racji tego, że ona ma generalny remont w domu i nie ma po prostu gdzie mnie zaprosić, choć na upartego myślę, że dałoby radę. Powiedziała wprost, że się wstydzi ale też potwierdziła, że w piątek u mnie się widzimy(oglądanie serialu). Wczoraj coś z nią pisałem(temat humorystyczny) i napisałem, że w piątek bitwa na poduszki, a ona, że ojjj nie, jest alergikiem, źle się to dla niej skończy, a ja, że w takim razie mam przewagę(nutka humorku) i po dokładnie 4 minutach jak odpisywałem to, to ona w trakcie napisała, że chyba już żadnej bitwy nie będzie, bo spojrzała na plan studiów i że w sobotę rano ma jakiś egzamin, no więc ja odpisałem, żeby wzięła swoje materiały ze sobą bo chętnie się czegoś nowego nauczę. Ona, że jak jestem taki chętny to też mogę jej prezkę zrobić, to na to odpisałem, że na swoich studiach lubiłem prezentować prezentacje, więc Ci pomogę. Wysłała jakąś dłuższą wiadomość o czym ma być prezentacja i po chwili na to odpisała "nie no żartuję(emotka z buźką śmiejącą). Napisałem, że damy radę, naszykuje wcześniej laptopa, a ona: skoro tak to zapewne świetnie Ci pójdzię(emotka uśmiechu), a ja: ogarniemy prezentację, a następnie serial. Poduszki Ci tym razem odpuszczę.
Na tym skończyła się nasza konwersacja sms we wtorek wieczorem. Dzisiaj wysłała mi z 3 snapy, ja jej z dwa. Nic nie gadaliśmy ogólnie. Nurtuje mnie kwestia tego spotkania czy ona nie wali w chuja z tym egzaminem i po prostu się wstydzi? zainteresowanie z jej strony jest duże(napisałem wyżej). Teraz najlepiej bym do nie jutro zadzwonił co z tym spotkaniem w piątek. Co myślicie?
Na pewno nie rób jej prezentacji przed spotkaniem, jedynie możesz jej pomóc jak już się spotkacie. Co do egzaminu to na dwoje babka wróżyła. Skoro go faktycznie ma to nie dziwię się ze nie chce się spotkać, ale skoro nie piątek to może sobota? W ogóle to czemu nie możecie powtórzyć akcji z auta tylko w wersji dla dorosłych, a nie dla gimbazy tylko z całowaniem?
Fajne jak jest zainteresowanie, ale psujesz ja swoją postawa "pomogę Ci, zrobię to za Ciebie tylko spotkaj się ze mną" takie mam odczucie twojego pisania. Powinieneś napisać najpiękniejszy, najlepszy tekst na takie sytuacje i milion innych a brzmi od dość tajemniczo, ciężko po usłyszeniu tego się otrząsnąć ale powiem Ci brzmi on....." ok, rozumiem:) ".
I wygodnie sobie czekasz pijąc piwko w wannie...
Jeśli to są początki to nie wchodź tak głęboko w relacje, psujesz niezależność i komfort. Niech sama rozwiązuje problemy, niech będzie duża dziewczynka. Ty możesz, o ile jesteś w związku później przytulić i powiedzieć" och jaka zdolna tą moja mała dziewczynka, fajnie ze udało Ci się to ogarnąć"...
Co się odwlecze to się nie uciecze kolego, im większe ciśnienie tym więcej błędów bo facet musi mieć "efekty" sam się na tym łapie ale akurat nie z kobietami... Jak chce wszystko na już, na teraz, chce widzieć efekty, i co mi to daje a jest to zgubne.
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Właśnie chodzi o to, że nic za nią nie zrobię. Jedynie mogę jej w czymś pomóc. Mam mętlik w głowie odnośnie tego spotkania, bo tak na prawdę nie wiem czy ona nie chce się spotkać. Myślę, że gdyby nie chciała to napisałaby, że nie bo to i owo. A tu cisza jednak z jej strony, natomiast mnie też to gubi trochę, bo chciałbym wiedzieć czy rzeczywiście w ten piątek czy nie. Planuje jutro do niej zadzwonić w godzinach po pracy, zamienić z nią jakieś przyjazne słówko, po czym zapytać o te spotkanie. Myślicie, żeby dodać od siebie coś w stylu, że jak się wstydzisz to możemy zrobić kino plenerowe czy to chujowy pomysł?
" ojjj nie, jest alergiki"
Rozumiem ze spi w folii
Zniknij na wekend I odezwij sie w poniedzialek umowic sie w tygodniu, jak sie spyta co robiles to szyles poduszki po ostatnim turnieju, coz ja bym tak zrobil bo nie lubie jak laska zaczyna mnie urabiac, proste nie
Jest mega dobrze, pełno oznak zainteresowania ale z tym spotkaniem trzyma mnie w kurewskiej niepewności. Jej egzamin odbieram jako „wymówkę”, ale z drugiej strony może rzeczywiście go ma. Myślę, że najlepszym wyjściem będzie po prostu odezwanie się dzisiaj, pobudzenie jej trochę i niewspominanie o spotkaniu w piątek od razu, tylko wplątanie go w wątek.
To moze ty ja potrzymaj w kurewskiej niepewnosci wlasnie, nie kumasz
Napisała: hejka! odpuszczam jutro, bo się nie wyrobię ze wszystkim.
Odpisałem: oki, rozumiem
Mota mi w głowie, bo z jednej strony widać zainteresowanie duże, a z drugiej takie coś.
Dobrze odpisałeś, teraz czekaj aż się odezwie i nie pisz na drugi dzień jak egzamin poszedł. Jak nie jesteś pewien czy zainteresowana to się dowiesz w niedługim czasie.
Wstydliwa ale trzyma cię w kurewskiej niepewności , czyli jej gra działa . Za dużo rozkminy , więcej luźnego podejścia, podpaliles się na nią .
Tylko z drugiej strony nie chce, żeby sobie pomyślała, że mam ją w dupie i się zniechęciła i mnie olała, bo nie powiem, fajna dziewczyna z niej.
To ty pomysl ze ma cie w dupie i bier sie za inne a z nia się spotkasz jak ci zaproponuje, taka oto roznica
Ona ogólnie na 100% jest dziewicą i zawsze bała się stosunku. Już trochę ją znam. Taki jeden koleś parę lat temu ją olał, bo ona nie chciała się kochać. Być może dziewczyna zrezygnowała z tego spotkania w domu bo miała z tylu głowy, że będę chciał z nią uprawiać seks, a że ona się tego boi lub ma w głowie jakąś blokadę, to zrezygnowała, żeby nie czuć się niekomfortowo. Umówię się z nią na poniedziałek lub środę poza domem. Uważam, że się zgodzi normalnie na plener, natomiast spotkanie w domu było dla niej najwyraźniej za szybko.
Dorabianie historii, tłumaczenia jej przed samym sobą... Ajjj, dlatego na priv napisałem ocb. Mój ulubiony Typ kobiety:) nigdy nie wiesz co ona ma w glowie, to jest sexi. Ale panikarze zaczynają wić się jak wąż, skamlec i piszczeć podczas gdy kobieta jest spokojna bo wie że jest twoja ale nie da Ci tego odczuć. Święta zabawa, ciesz się tym prosesem... Później będziesz zniechęcony bo chciałeś wszystko na już, daj się rozwijać temu. Nie chodzi o sex na first randce, chodzi o zabawę relacjia nie dawanie pewności że ona Cie ma, że Ci zależy... Nie panikuj z tym dzwonieniem. Daj jej czas, zadzwoń po week... Nic na już kurwa. Niech się zastanowi co robiłeś, co robisz itp.
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
"Tylko z drugiej strony nie chce, żeby sobie pomyślała, że mam ją w dupie" . Ja wiem że to popierdolone ale tak właśnie to działa na kobiety/dziewczyny, ty się już wychyliłeś i będzie.
Jak masz za dużo wolnego czasu to tak jak Seq napisał, uderzaj do innych.
„Ty się już wychyliłeś i będzie” - nie wiem czy dobrze rozumiem te cześć zdania do tego pierwszego. Mógłbyś wyjaśnić?
To znaczy że już wykazałeś zainteresowanie, jej ruch.