Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

...zapracowana "Korporacyjna Diva"

14 posts / 0 new
Ostatni
Blady_Hiszpan
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2014-04-15
Punkty pomocy: 3
...zapracowana "Korporacyjna Diva"

...obiecany drugi watek /do moderatorow - caly czas bez polskich znakow...ale walcze/. Smile

Nie chcac mieszac dwoma roznymi tematami w jednym wpisie chcialem Wam opowiedziec pewna historie i wysluchac opinii.

Jakies 5 miechow temu poszedlem na domowke, na ktorej poznalem interesujaca dziewczyne. Nie wiadomo bylo skad przyszla, z kim przyszla...a ja bylem juz na tym etapie imprezy, ze nie bardzo mnie to nawet interesowalo. Pamietam, ze rozmawialo nam sie bardzo dobrze, z masa jakis podtekstow, mrozeniem oczu itd. Zastyglismy na tej kanapie na dobrych kilkadziesiat minut, po czym w pewnym momencie podszedl do niej jakis koles i powiedzial, ze musza juz isc...ja chyba nie do konca kojarzac bohaterow tego aktu zegnajac sie z nimi poprosilem ja o numer....ktory defacto dostalem Smile.../gosc potem okazal sie byc jej wspolokatorem/.

W weekend mialem swoje sprawy wiec jakos oddzwonilem do niej po 3-4 dniach. Ona odebrala ' czesc...wiem kto dzwoni' Smile...pomyslalem: 'k*rwa, idziesz po swoje'...jakas gadka nawet nie wiem o czym, generalnie propozycja spotkania sie, godzina, miejsce, knajpa. Ona, ze 'super, do zobaczenia'.

Na spotkanie lekko sie spoznilem, ona zreszta tez...pomyslalem trafil swoj na swego:). Ona, ze prosto z pracy wogole z jakimis papierami w reku...i ze przeprasza za spoznienie. Restauracja, klimacik...rozmowa sie klei,jakies zarciki,wspominki...cos zaczela pytac o byla dziewczyne (moze niepotrzebnie pociagnalem temat...ale powiedzialem, ze obecnie nie mam i jakas tam historia z dupy).Generlanie porownujac to spotknie z wczesniejszymi 'pierwszymi' mysle ze bylo bardzo sympatycznie, wesolo, duzo smiechu itd. Skonczylismy...i ja cos w stylu, 'to teraz taki deal: ja place za kolacje i ty zapraszasz mi drinka, albo dzielimy wszystko na pol i idziemy do domu'- tu czuje ze nie blysnalem - dajac jej wybor, ale powiedzmy ze w dymie tych wszystkich zartow nie bylo to az tak razace z mojej perspektywy. Ona pokazuje na te papiery i mowi, ze to na rano i, ze przeprasza...ale musimy przerzucic na kolejny termin. Nie cisnalem, mowie ok...Odprowadzilem ja na takse...ona sie pyta czy nie jedziemy w tym samym kierunku - ja ze nie ( tu raczej podtekstu nie bylo -chyba)...pocalunek w policzek ( heh nie bylo zadnej bramy o ktora moglbym ja rzucic i przenamietnie pocalowac)- a na powaznie to mysle sytuacja na tyle pozwalala. Wrazenie po spotlaniu pamietam mialem mega pozytywne i dobrze rokujace na przyszlosc.

Po kilku dniach zadzwonilem do niej, ze jest taki event w miescie i chcialbym sie z nia wybrac (taki spontan tego samego dnia)...ona ze juz za pozno, i ze jest mega zmeczona -ale dzikuje ze o mnie pomyslales. heh Wink .

Potem pamietam jakies smsy, na ktore odpowiadalismy sobie z dniowym - 3 dniowym opoznieniem. Pomyslalem w koncu pierd*le nie chce wyjsc na natreta-odpuscilem. Laska zadzwonila w kolejny piatek, mowiac ze skonczyli jakis projekt i ze przeprasza i co u mnie itd., zebym nie bral do siebie, ze ona taka nie jest. Mila rozmowa...duzo zartowania i smiania sie.

Minal weekend i dni kilka...wszedlem na podrywaj.org...poczytalem- mysle dzialamy dalej. Telefon dzwonie...nie odbiera, dzwonie za 3h....znowu...odpuscilem...znowu tel z jej strony. Za kilka dni podeslala smsa, ze juz po wszystkim i ze ma ochote sie zrelaksowac. Cos sie dzialo na miescie-mowie idziemy, ona, ze raczej woli bar - ja do niej ze mi na tym akurat zalezy i ze to wszystko da sie pogodzic, a wrecz znakomicie sie uzupelniaja te aktywnosci. Kolejnego dnia podeslalem jej namary co jak i gdzie. Po kilku godzinach telefon, ze sorry, ale dopiero zobaczylam i ze juz jestem umowiona w tym terminie i chyba sie nie uda, daj mi chwile, moze uda mi sie odkrecic. Oddzwonila po paru h, ze sorry jednak nie moge wpasc. Ja akurat bylem u znajomych...mowie OK, ze nie moge teraz rozmawiac - pozniej oddzwonie. Dzwonie, ona nie odbiera...wiec sie wk*rwilem i wyslalem SMSa, cos w stylu ' ze wydaje mi sie ze bylo wystarczajaco duzo propozycji zeby sie spotkac i ze pewnie jeszcze kiedys na siebie wpadniemy'....ona odpisala jakies pierdy, ze to nie tak.

Zlalem temat,jakies suche zyczenia na swieta, potem jakis SMSem mniejwiecej raz na miesiac sie raczylismy...ale bardziej to posucha. Krecilem swoje tematy.Nie bylo kontaktu z 2miechy

No i od jakis 2 tyg jest maly renesans. Pierwsza wyslala wiadomosc, co tam u mnie itd. Lecimy jakies wesole smsowe rozmowy (tak wiem smsy) - ale na prawde nie bardzo mam ochote zadzwonic i zaproponowac spotkanie...bo mam wrazenie ze znowu nie odbierze, albo znowu bedzie zapracowana. Nawet mimochodem ostatnio cos zasugerowalem...ale...heh no co zrobic, ' akurat miala dzien zawalony'.

No i konczac...poznalem ostatnio jak sie pozniej okazalo jej jakas daleka znajoma, ktora sama z siebie zaczela..."Ohhh ona jest non stop taaaaka zabiegana"...

Powiedzmy, ze moge zlac dziewczyne...nie siedzi mi az tak w glowie, ale jest na swoj sposob interesujaca i bardzo inteligentna co mnie mega kreci.

Jak grac w ta gre chlopaki? Panie Premierze...jak zyc?

SeBlue
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2013-01-26
Punkty pomocy: 617

Dobrze ze dziewczyna nie jest dla Ciebie wszystkim.

Chcesz się z nią spotkać, zadzwoń i powiedz : Jak będziesz miała troszkę wolnego czasu by wyskoczyć na drinka to zadzwoń do mnie.
Dziewczyna nie jest obojętna wobec Ciebie wiec na pewno za jakiś czas zadzwoni. Wystarczy troszkę cierpliwości.

"Pierwsza minuta może być ostatnią dlatego ceń jak ostatnią."

Anarky
Portret użytkownika Anarky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Kraków/Rzeszów

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 3302

Ona rządzi i decyduje o spotkaniach z tego co widzę...

jakby chciala to by znalazła czas, nie wierze w takie mity ze laska jest zabiegana i ciągle zajęta, nie wierze. Smile

Jeżeli masz pytania - pisz PW

Michał
Nieobecny
Wiek: Still 20`s
Miejscowość: Wawa

Dołączył: 2014-03-10
Punkty pomocy: 54

Blady_Hiszpan i anarky - Jeżeli ta dziewczyna pracuje w corpo to normalne, że może być mega zalatana. Np. jak trafi się projekt w consultingu to nie ma przebacz, albo jak masz sezon w audycie to pracujesz naprawdę intensywnie.Z tego co napisałem to mówiła Ci coś o projekcie, tak więc pracuje zapewne w którejś z tych branż. Znam to z doświadczenia - pracujesz po 10-12h, a w weekend też masz coś do roboty, a pozatym musisz w końcu posprzątać w domu, uprać i ugotować dla siebie.

Anarky
Portret użytkownika Anarky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Kraków/Rzeszów

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 3302

owszem, są wyjątki ale czy z taka kobieta jest sens sie wiązać? ... ( pomijajac jej zaradnosc, to jednak bedzie nam brakowało z nią chociazby glupiej bliskosci. )

Jeżeli masz pytania - pisz PW

Al
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-09-02
Punkty pomocy: 505

Wprawdzie sam ostatnio o tym 'zapomniałem' i cisnąłem bezsensowne znajomości, ale prawda jest taka, że jeśli panna chce to znajdzie czas. Nie dajmy sobie wmówić, że pracuje 24h/7 dni w tygodniu. Nawet robiąc nadgodziny w weekendy, dwie godziny wieczorem powinna wygospodarować, człowiek to nie robot żeby dać radę pracować 30 dni bez przerwy. Praca, nauka, obowiązki to najlepsza wymówka panien, które po prostu nie chcą się spotkać, bo trudno dyskutować z argumentami tego typu. I patrz na to co robi i co dochodzi do skutku, bo gadki o tym jak bardzo chce się spotkać to może sobie w buty wsadzić.

'Dzwonie, ona nie odbiera...wiec sie wk*rwilem i wyslalem SMSa, cos w stylu ' ze wydaje mi sie ze bylo wystarczajaco duzo propozycji zeby sie spotkac i ze pewnie jeszcze kiedys na siebie wpadniemy'

I to nadal jest najlepsze podsumowanie Twojego posta Smile

* "Intuicja to wołanie rozumu"
* "Nie zgadzaj się na kompromisy, z którymi źle ci się żyje"
* "Człowiek niepotrafiący zadbać o własne granice jest jak ogród bez ogrodzenia, z którego każdy może korzystać, kiedy tylko mu się podoba."

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

"ale ja taka nie jestem"

Tekst, który ZAWSZE padał z ust największych kokietek, egocentryczek i manipulantek jakie dane mi było poznać.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2631

a ja ci powiem dlaczego, bo faceci są leniwi i boją się odkrywać nowe znajomości. Wmawiają sobie że ta jest wyjątkowa itd. A tak naprawdę traktują ją jak bóstwo, bo już do niej zagadali, poznali, byli na randce, pocałowali czy już im dała. Tak, a przecież takich wyjątkowych jest na pęczki.

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

Maciu54
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Coraz bliżej 30...
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-17
Punkty pomocy: 146

Dokladnie kreci go ta Jej niedostepnosc pozniej Brnie sie tylko gleboko w syndrom tej jedynej...Odpuscic ,olac zrelaksowac sie i poznac kogos nowego.

don't ever give up...

Blady_Hiszpan
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2014-04-15
Punkty pomocy: 3

...powiedzmy, ze to nie jedyne pole, na ktorym dzialam. Utwierdziliscie mnie w tym, ze szkoda czasu i energii. Dziex

Maciu54
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Coraz bliżej 30...
Miejscowość: Poznan

Dołączył: 2013-10-17
Punkty pomocy: 146

Dokladnie inwestuj w cos nowego,niech ta moc bedzie z Toba Smile

don't ever give up...