witajcie... dzis odbieram pierscionek dla swojej ukochanej. czy ktos z was ma jakis ciekawy pomysł na zareczyny ?? nie chce czekac do swiat mysle zeby jakos na mikołaja zabrac ja do stolicy do restauracji i tam sie oswiadczyc, wpadłęm na taki pomysł bo zawsze wspomina ze chciałąby tam mieszkac i wg ze jej sie podoba. czekam na inne propozycje oraz pomysły
mam jeszce jedno pytanie , ile płaciliscie za pierscionek ?
sami kupywaliscie? w moim przypadku było tak ze ciagle mi o nim mowiła wiec zapytałęm to jakie podobaja ci sie te pierscionki ?? wysłała foto o dziwo nie jest jakis drogi hmmm moze z 700 zł za zołte złoto z grawerem a kamien typu cyrkonia ktorej jest bardzo duzo chyba z 15 tych kamyczkow a moze wiecej tak wiec wyglada to na bogato, tłumaczyłą ze nie interesuje ja diament bo jest nie opłącalny w sensie 1800 za kamyk 1,5 mm
Niezły pomysł. Ja mam taki plan - jak już będę mieć kobietę, z którą będę chciał spędzić resztę życia, to zakupię pierścionek i będę go nosił w kieszeni i zaczekam na odpowiedni moment. Bez planowania, żeby spontanicznie wyszło i niespodziewanie.
Jestem w takim wieku, że mnóstwo moich znajomych już zaczęło powoli klękać, tak więc mogę coś dopowiedzieć. Jestem podobnego zdania jak Witkacy, spontanicznie i niespodziewanie, tak jest najlepiej. Jeden kleknął na imprezie sylwestrowej, gdzie towarzystwo dookoła pochlane w 3 d** - mega słabe, jeden wziął lube do Paryża, chciał to zrobić na wieży na szczycie, siegając po pierścien, w tej samej chwili kilku gości klęknęło przed swoimi - podarował sobie ten motyw i następnego dnia na trawie przy winie to zrobił. Romantyczne kolacje dla mnie są jakieś takie jak z amerykańskich filmów - czyli dla mnie odpada. A inny podczas zwykłego spaceru w parku klęknał i to chyba było najlepsze moim zdaniem.
Nie mozesz jak czlowiek bez klekania?
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
może to i lepiej, jak mu sie słabo zrobi to przynajmniej sie nie przewróci
they hate us cause they ain't us
Fajnie sie was czyta, czekam na kolejne pomysły
W-wa tak! ale nie restauracja a Stare Miasto. I na Boga nie w Swieta to takie oklepane.
Jak lubisz sporty extremalne, zabierz ja na bange, spieci we dwoje, stajesz na krawedzi, wiatr we wlosach, 100m nizej ziemia. Wyciagasz pudeleczko i robisz swoje a pozniej hop w dol.
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
Jeżeli to jest ta sama dziewczyna co wspomina MrSnoofie to Twoje życie będzie wyglądało tak:
http://youtu.be/vM5dAxVsugw?t=2m41s
Z tego co mowisz to nadaje sie idealnie:
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
nie bardzo wiem o co chodzi. fakt było kilka akcji ale mysle ze przez 3 lata znajomosci 3 akcje ktore były to kropla w morzu, tym bardziej ze nie jestem swiety
proponuję na miejsce zaręczyn lotnisko w Doniecku - ustaw ją na pasie, a może separatyści sprawę załatwią - i to dosłownie...
edit: Snoofi, ona nawet tych zaręczyn nie przyjmie - pod pozorem, że nie jest jeszcze gotowa i takie tam... i facetowi śrubę przykręci ze oczy mu z orbit wyjdą jak kornikowi kiedy dębiną sra... bo to do Wawy by się Misiu chciało, a potem załatw chatę itd... kto przy zdrowych zmysłach chce starego, przechodzonego szkarapucia z cholera wie jak wielkim mniemaniem o sobie... nawet głupota powinna mieć granice...
Aż SE z ciekawości przeczytałem Twoje posty, Powiem Ci tak, za 6 miesięcy będziesz robił recykling na tej stronie.... Już wiem jaki będzie Twój następny post tutaj 'Zmarnowany czas z nieodpowiednią osobą'. Masz jedno życie i marnujesz je na całej linii.... Ten związek jest Ci tak samo potrzebny jak pilotowi kamikadze spadochron.
Coś czuję, że to ona chce byś się zaręczył a nie Ty. Ciesz się, że masz tutaj ludzi, którzy zasieją Ci w głowie wątpliwości. To jest teoretycznie decyzja na całe życie. Przemyśl to dokładnie. Zawsze łatwiej zwrócić pierścionek niż zrywać zaręczyny lub się rozwodzić.
Sic Luceat Lux
Czytając twoje wszystkie wpisy odnośnie tej laski śmie m twierdzic, ze masz z nią przechlapane i gówno tu zdzialasz. Co z tego ze laska ma swoje lata skoro jest niedojrzala emocjonalnie. Zaoszczędzić ta kasę i idź na melanż z kumplami. Ostatki w końcu
Baba tak Ci sprala mózg ze niedługo dasz jej w.w lamborgini. Ale czeto nie nie robi z miłości ...
________________________________________________________
Strach jest tylko iluzją w Twojej głowie. To on blokuje ludzi przed spełnianiem celów. Nie pokonasz go..to będziesz tkwił w tym gównie w którym jesteś!
Wyjebane miej, sie śmiej ;D
.
Kto mial zrozumiec, zrozumial juz dawno.
Optymistycznie zakladacie pol roku. Osobiscie smiem twierdzic, ze jak dostanie pierscionek, zrozumie ze wycisnela go w calosci i trzeba spierdalac. Stawiam 2 tygodnie i zbieram zaklady- obstawiajcie.
"Żyj wolny, silny, szczęśliwy"
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
Hehe no to sie chlopoczyna zareczyl:)))
Cos jednak jest na rzeczy jak Ci tyle osob mowi ze powinienes to jeszcze przemyslec.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
'' fakt było kilka akcji ale mysle ze przez 3 lata znajomosci 3 akcje ktore były to kropla w morzu, tym bardziej ze nie jestem swiety ''
cos czuje ze te slowa sa wypowiedziane przez Twoja laskę.
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Przeraża mnie jak słaba i zaślepiona może być męska psychika...
Potrzebne Ci te zaręczyny jak kurwie gacie. No ale cóż, Twoje życie. Syf w małżeństwach był i będzie. Może tylko odrobinę mi Cię szkoda.
To podrywajowi koledzy wybili Ci chyba zareczyny z glowy
tez później sie dziwicie co my w kółko o samorozwoju, pasjach i logice, a no dlatego żeby potem jak najmniej takich tematów było
they hate us cause they ain't us
hehehe otrzasnie się po fakcie.
21 lat i bierzesz ślub? Kurwa człowieku ogarnij się nabierz doświadczenia i w ogóle, weźmiesz ślub pobędziesz z panną kolejne 3 lata i chuj będzie po wszystkim wiele teraz ludzi się rozwodzi, a jeszcze jak z nią wpadniesz i będziesz musiał alimenty bulić ona ci jeszcze będzie dyktować kiedy z dzieckiem mozesz się widywać, jeszcze dojdzie spór o majątek (chyba że jest podpisana intercyza przedmałżeńska o rozdzielności majątku czy jakoś tak ja tam w kwestiach prawnych mało obczajony jestem) to już będziesz miał chujnie z grzybnią po całości
Widzisz Alvin, korzystaj z rad kolegów
Sic Luceat Lux
widze ze dla was najlepszym wyjsciem do rozwiazywania problemow jest najlepiej zakonczyc zwiazek, a moje pytanie było zupełnie inne chciałem rad jak sie zareczyc a nie słuchac bzdur.
Załamac sie mozna ;/
ale co ja wam bede tłumaczyl nie znamy sie i tak naprawde gowno wiecie w jakim jestem zwiazku, bo gdybym serio miał przejebane to uwierzcie mi odpusciłbym ehh szkoda sie wg produkowac ...
a i co do bzykania to chormony jej sie jebały od krazka no ale wy wszystko wiecie lepiej
juz nie chce zadnej pomocy od was.czesc i zegnam
2015 rok to będzie rok kiedy wrócisz tu jak przybłęda i napiszesz "Jak zapomnieć...." a ja Ci puszczę piosenkę jeden osiem L
Dam Ci do myślenia
juz nie chce zadnej pomocy od was.czesc i zegnam
Mam nadzieję, że wytrwasz w tym postanowieniu, Alvin! Powodzenia!
chcesz się zaręczyć? - to się jak dorosły zaręcz, a nie jak dzieciak o pierdoły pytać... i to w internecie...
Alwinie - za prawdę powiadam ci:
Jeżeli kobieta ci kulą u nogi to ta kula z wiekiem pęcznieje i jest cięższa!
Żaden z nas nie wie jak twoja relacja wygląda na prawdę, czy wpisy o odmawianiu sexu tygodniami to pisane pod wpływem chwili bzdury czy prawda.
Jedno tylko ci napiszę bo pewnie tu zaglądasz.
Po co ty to wszystko robisz i czy zgadza ci się to z Twoją "wizją" związku przed tym jak w niego wszedłeś? Czy ty prowadzisz w związku czy ona? Czym zapłacisz za następny sex? Czy planujesz wstąpić do zakonu i być mnichem? Jeżeli nie to czym ma się twoje życie różnić od życia mnicha po za trzepaniem?
Pozdrawiam! Walcz o swoje.
Alvin już tutaj nie loguje. Wychodzi na to, że prawdopodobnie nie ma dojścia do klawiatury służąc nieprzerwanie za podnóżek swojej pani
Sic Luceat Lux
no panowie poł roku mineło , w sumie brak awantur i po co to wszystko było ?? ale mieliscie prawo , po prostu mysleliscie ze trafiłem na pizde ;P a to naprwde dobra kobieta z tym ze ja nie wiedziałem czy to nie za wczesnie
Ps mam 26 lat
Spokojnie, to Dopiero pół roku. Chyba, że chcesz wymieniać żony jak samchody, co kilka lat. Wówczas możesz się cieszyć, że przez te AŻ pół roku, nic ważnego nie nawaliło.
Życzę Ci powodzenia, a bardziej tego, żebyś za kilka lat z hukiem nie przywalił o betonowe dno dziury, który Ci kopie Twoja wybranka życia.
---------------------------------------------------------------
Wyzwalaj w kobiecie emocje. To one są kluczem.