Witam ,zacznę od tego ze jestem z dziewczyną od 5 miesięcy ja mam 20 lat ona 17 .Zauważyłem ze zbyt często się klocimy o jakieś pierdoly , często jest tak ze cos mi nie pasuje i jej to wyrzucam nie wiem czy właśnie dobrze ?. Wgl to bardziej chcialbym opisac sutuacje . tydzien temu wyjechałem do rodziny , za kilka dni wracam ale ona o tym nie wie , chce jej zrobić poprostu niespodzianke . Już w pierwszy dzien jak wyjechałem mówiła ze teskni . To tak zaczęło się od tego ze codziennie pisała pierwsza , mówiła ze teskni a ja jakos się nie oddzywalem , odpisywalenmjej gadalismy ale mało czasu mialem dla niej no bo spędzałem go z rodziną której dawno nie widziałem , ona narzekala ze sie nie oddzywam ze woli jak pierwszy dzwonię /pisze pytała czy tęsknię na co ja ze mkze troche . sytuację się troche zmienila po urodzinach jej kolegi na które poszła bez mnie , mialem troche problem ze sie wgl nie oddzywala ale powiedzialem ze jej ufam ale wole żebyśmy chodzili na urodziny jej kolegów albo moich koleżanek poprostu razem . Pokazałem chyba troche ze jestem zazdrosny i to zauważyła bo juz nie pisze tak często , nie mówi takich miłych rzeczy , częściej ja coś powiem Milego , jakby poprostu inteligentnie odwróciła sytuację na swoją korzyść a ja chce żeby to jej zależało bardziej , gadalem z nią dzis o tym czemu jest jajakas inna to doszliśmy do tego ze ja ja olewalem więc teraz ona to robi specjalnie , na co powiedzialem ze nie będę się w to bawił i jak ma tak byc dalej to Nie ma sensu wgl rozmawiać to powiedziala ze jak chce to żebym jutro się odezwał z zaznaczeniem jak chce . Macie jakis Pomysl jak to rozegrać i wgl jak się zachowywać w stosunku do niej , czy oddzywać się pierwszy itp .Dzis z nią gadalem i mówię ze Napewno Teskni za mną to powiedziala żebym nie mowil jej co ma robic i mówić bo sama wie , i zrobiła się taka nieprzyjemna atmosfera ze ja jej coś kazuje robic , byłem miły to mówiła że się podlizuje . Uważacie ze jak teraz powinienem się zachowywać ? I co do związku , jestem , ogólnie zazdrosny kiedyś przez to zepsol mi się związek ale ciężko mi jest z tym sb poradzić , macie jakies sposoby na zazdrość ? Ogólnie staram się jej nie pokazywać ale raz czy dwa razy nie się powstrzymalem . Zla jest tez ze dalej nie wie kiedy wrócę , powinienem jej powiedzieć ? Chcę żeby to jej zależało mówiła ze teskni itp , i gdy zrobię jej niespodzianke jak wrócę wszystko miało sens dalej . Zastanawiam sie tez czy powinienem miec wyjebane nie byc zazdrosnym , niech ona sie pierwsza oddzywa , i się nie kłócić z nią , kiedyś czytałem ze nie ma sensu się kłócić z kobietami , z góry dzięki za odpowiedzi