Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zazdrosna, obsesja a może to ze mną coś nie tak.

11 posts / 0 new
Ostatni
Plastikmen
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 28
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2013-09-17
Punkty pomocy: 15
Zazdrosna, obsesja a może to ze mną coś nie tak.

Witam
Oboje mamy po 32 lata. Od roku razem. Ja od dwòch lat sam. Poznaliśmy się miesiąc po tym jak zdradził ją były po dwuletnim związku. Na początku sielanka itp. jednak było kilka sygnałòw wcześniej ktòre może niepotrzebnie pomijałem. Jednym z takich sygnałòw był praktycznie brak jej znajomych. Kolejny sygnał to taki że ona do dzisiaj nie zna moich znajomych (były opcje wyjścia, proponowałem ona nie chciała ja nie chciałem na siłę naciskać) - jej argument to taki że napewno jej nikt nie polubi i

Plastikmen
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 28
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2013-09-17
Punkty pomocy: 15

Witam
Oboje mamy po 32 lata. Od roku razem. Ja od dwòch lat byłem sam. Poznaliśmy się miesiąc po tym jak zdradził ją były po dwuletnim związku. Na początku sielanka itp. jednak było kilka sygnałòw wcześniej, ktòre może niepotrzebnie pomijałem. Jednym z takich sygnałòw był praktycznie brak jej znajomych. Kolejny sygnał to taki że ona do dzisiaj nie zna moich znajomych (były opcje wyjścia, proponowałem ona nie chciała ja nie chciałem na siłę naciskać) - jej argument to taki że napewno jej nikt nie polubi itp. Nie naciskałem, sądziłem, że potrzebuje czasu - szedłem sam, bo ja z kolei mam sporo znajomych i jestem osobą lubianą i pozytywną, kontaktową - jednak nie bawidamek wyrywacz dup na jedną noc itp.

Spędzanie czasu we dwoje znakomite - wspólne wyjazdy, plenery - panna spokojna nie z tych co imprezują, dyskoteki itp. - zawsze takiej szukałem a forma wspólnego spędzania czasu bardzo odpowiadala mi, uważam, że nie można ciągle razem i trzeba wyjść do ludzi i tutaj zawsze pojawiał sie ten sam problem.

Kolejny sygnał był taki kiedy strzeliła mi focha, że rzekomo ślinię się na inne baby... Jej tłumaczyłem na spokojnie bez nerwów.... ja nigdy nie wiedziałem o co jej chodzi - bo fakt rozglądam się na otoczenie, obserwuje ludzi, kobiety, kolesi jak są ubrani itp. - sam nad sobą myślałem czy rzeczywiście nie było sytuacji kiedy mogłem się ślinić na jakieś dupy.... ale nie... owszem patrzyłem na ludzi, kobiety, nie da się żyć ze wzrokiem spuszczonym w dół ale nigdy nie patrzyłem na jakieś laski z myślą, że tą bym bzyknął itp.

Raz pod sklepem obok w aucie siedziała parka.... wysiadając z auta spojrzałem, na nich, potem drugi raz wsiadając żeby nie uderzyć drzwiami znowu spojrzałem wogóle nawet nie zarejestrowałem tych ludzi a ona jebnęła mi focha że obcinałem laskę. Potem miałem dwie kolejne takie akcje gdzie wogóle nawet nie wiedziałem o kogo chodzi. Mam wrażenie , że dosżło do takiego etapu, że jak 3 s popatrze na ekspedientke w sklepie to już będzie foch. Dużo pracuję, rzadko spotykam się ze znajomymi bo wolałem mając wolny wekend spędzić z nią. Kiedy miałem zaproszenie na domówkę zawsze chciałem iść z nią, a ona, że nie bo pewnie będą jakieś dupy i zaraz będe je rwał. Dodam, że nigdy nie byłem jakimś podrywaczem, że musiałem bzykać wszystko co się naokolo kręci. Nigdy nie zdradziłem. Nie kręcą mnie jakieś akcje na boku itp. Szukam kobiety na stałe a nie przelotnie.

Próbowałem z nią na spokojnie rozmawiać, dać czas, ale przedwczoraj wkurwiła mnie kolejnym fochem że niby gapiłem się na jakieś małołaty gdzie wogólę nie kojarzę sytuacji i skwitowałem że powinna iść do psychologa i się nie odzywam.

Nie wiem czy czekam na jakieś rady, ale może ktoś coś napisze, chociaż spodziewam się wpisów "spierdalaj jak najszybciej"

ale mi szkoda, zależy mi, dziewczyna oprócz tego jest inteligentna, ładna, mamy wspólne tematy tylko te chore akcje, które wszystko jebią a ja już tracę cierpliwość.

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

Wdech i wydech. I zastanów się jak wyglądałaby sytuacja, w której ona przestaje tak robić. Jesteś w stanie sobie to wyobrazić? Jaki ciąg zdarzeń powoduje, że jej się to zmienia? Bo ja nie, wydaje mi się, że "ten typ tak ma". Przynajmniej w stosunku do Ciebie.

Bo w teorii na teksty "chciałem iść z nią, a ona, że nie bo pewnie będą jakieś dupy i zaraz będe je rwał" można odpowiadać "wolisz, żebym je rwał bez ciebie?", ale chyba nie tędy droga.

Jeżeli dziewczyna jest "ładna, inteligentna, dopasowana, ALE..." to nie jest dopasowana. Jesteście dorośli, zamiast poważnie rozmawiać i się tego wypierać (nawet jeśli nie obczajasz), możesz powiedzieć "jestem facetem, obczajam ładne kobiety tak, jak ty obczajasz buty na wyprzedaży, musisz się z tym pogodzić".

Żadnego grożenia, żadnego "jeśli... to...". Jeżeli ma z tym problem i wie, że tego nie przewalczy to adieu.

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

" panna spokojna nie z tych co imprezują, dyskoteki itp. - zawsze takiej szukałem"

Czyżby to nie idealizowanie? Po strzeleniu focha, przepraszasz ją? To ważne.
Widać, że kobieta ma zaniżoną samoocenę, może przez wydarzenia w życiu, kiedy została zdradzona.

"Dodam, że nigdy nie byłem jakimś podrywaczem, że musiałem bzykać wszystko co się naokolo kręci" Hmm.. a może to jest tak, że złapałeś się pierwszej lepszej dziewczyny, byle z ładną buźką, wcześniej jej nie obserwując, albo nie dostrzegając, jej wad?

Stary.. a na piwka możesz chodzić z kumplami? Czy twoja "samiczka" już tak Cię zbajerowała? Dla mnie przesada na maksa, ciesz się, że możesz jeszcze chodzić sam na zakupy... do czasu Wink
Nie ważne, że nic nie robisz, ale dziewczynie będzie bardzo ciężko zaufać, po ostatnich 'atrakcjach'. To jest twoje zycie, Ty jestes za nie odpowiedzialny.Pozdro

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

CiasteczkowyPotwór
Portret użytkownika CiasteczkowyPotwór
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2017-09-09
Punkty pomocy: 250

Kobieta bez własnego życia towarzyskiego... Bluszczowate takie są. Smile pamiętam po sobie, podobna kobieta zarzucała mi zdrady "emocjonalne" przy każdym wyjściu do miasta. Laughing out loud Nie reaguj, zlewaj. A jak to nie pomoże to ją zlej. Ona na bank sama się ogląda co jest wręcz naszym zwierzęcym odruchem. Skoro ona tego nie rozumie to znaczy, że nie należy do dojrzałych. U mnie skończyło się to tym, że nawet po zamieszkaniu razem zarzucała mi zdrady choć nie odklejała się ode mnie na krok. Smile No i oczywiście coraz większa, toksyczna zazdrość z jej strony. Będzie tylko gorzej.

Tak w ramach ciekawostki:
Ludzie podświadomie patrzą, nawet nie wiedzą kiedy. Widziałem kiedyś taki eksperyment gdzie badano ruch gałek ocznych u kobiet i u mężczyzn w jakimś barze. Okazało się, że ludzie mimo iż mówili, że patrzą na kogoś, ich oczy były skierowane na osoby płci przeciwnej i raczej na tyłki czy biust. Smile
Kobiety mają inne patrzenie, one obejmują więcej więc im trudniej zarzucić obejrzenie się za facetem. Kobieta patrzy Ci z bliska w oczy a może zerkać na Twoje rodzinne klejnoty niepostrzeżenie. Smile

Plastikmen
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 28
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2013-09-17
Punkty pomocy: 15

Raz przeprosiłem nie wiem czemu i za co bo nic nie zrobiłem. Potem podchodziłem na spokojnie. A teraz jest w kropce i raczej zlewam. Tłumaczyłem jej, że nie da się żyć nie patrząc na ludzi. Na piwo wychodził chociaż potem były docinki czy wyrwałem jakąś małolatę ale to zlewaleem

Future
Portret użytkownika Future
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Lodz

Dołączył: 2017-02-15
Punkty pomocy: 21

Tu ewidentnie coś nie gra w jej głowie. Ona stara się zrobić z Ciebie pantofla a potem usłyszysz "mis nie takiego Cię poznałam" lub co gorsza "bzykalam się z nim bo ty ciągle patrzysz na inne", wtedy będzie boleć bardziej więc lepiej teraz zacznij używać jaj w kontakcie z nią i niech wie Że nie boisz się jej stracić.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 866

Zastanów się jak będzie wyglądać z nią Twoje życie za kilka lat... Wrócisz pół godziny później z roboty a tam w progu tekst, że pewnie zdradziłeś ją... itp.
Laska ewidentnie nie ma swojego życia.
Sam musisz podjąć właściwą decyzję.
Możesz jeszcze:
1. Ustawić ją do pionu - w sensie nie reagować na jej fochy i traktować ją jak powietrze.
2. Robić na legalu to o co Cię oskarża. I tak winny jesteś, to bezczelnie się patrz na laski i obserwuj jakie są jej reakcje.
3. Rzucić to w pi*du i poszukać sobie kogoś normalniejszego.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

Albercik
Nieobecny
Wiek: 33
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-10-28
Punkty pomocy: 27

Ciekaw jestem jakie relacje ma ona z ojcem, zachowuje sie podobnie jakby laska wychowywała sie bez ojca lub go wogóle nie szanowała.

Kobiety ucza sie szacunku do mezczyzn własnie od ojcôw, dlatego ja na poczatku relacji pytam jaki ma stosunek z ojcem, oczywiscie nikogo nie skreslam ale brak dobrej relacji z ojcem zapali mi czerwoną lampke.

MCRobson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: syberia

Dołączył: 2013-09-18
Punkty pomocy: 181

Zdradzona ma obawy i jeszcze ten wiek, taka normalna zazdrość w tej sytuacji.

“Życie to to, co się wydarza, gdy jesteś zajęty robieniem innych planów.”

Plastikmen
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 28
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2013-09-17
Punkty pomocy: 15

Dziękuję wszystkim za wpisy. Tydzień był spoko... w ten weekend tak się założyło, że ja miałem męskie chlanie u kumpla na chacie bo urodził mu się syn. Ona u swojej koleżanki i znajomych. Poszliśmy oddzielnie. Wiedziałem, że na jej imprezie będzie jej były sprzed iluś tam lat (sama mi powiedziała) ze swoją obecną żoną. Olałem to. Kiedy już była na miejscu napisała, że jej ex jest sam. Z przekąsem skomentowałem, że gdybym, ja znalazł się na imprezie ze swoją byłą to pewnie już by był problem. Przyznam, że to już mnie wkurzyło i jej o tym powiedziałem, że to mi się nie podoba. Oczywiście, jej foch, że nagle mi się odmieniło że coś mi nie pasuje a do tej pory nic nie mówiłem - nie chciałem wyjść na jakiegoś obsesyjnego zazdrośnika. Moja impreza jak to chlanie wyszło tak, że nocowałem u kumpla, jak i cżęść pozostałych kumpli. Żadnych dup. Wyjść na miasto, Normalna posiadówka. Ona teraz oczywiście foch, że jej nie napisałem, że zostaje i zaczęła mi pisać jakieś teksty o zluzowaniu relacji i każdy niech robi co chce. Ja jej odpisałem, że takie luzowania mnie nie interesują. I cisza. Chyba zaczynam być manipulowany.

Możecie mnie jebać bo pewnie gdzieś już błędy zrobilem