Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

ziółko z 'przyjacielem'

15 posts / 0 new
Ostatni
Skubany
Portret użytkownika Skubany
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: okolice Wawy

Dołączył: 2014-04-26
Punkty pomocy: 0
ziółko z 'przyjacielem'

Witam panowie, jestem z dziewczyna prawie rok, oboje uczymy się w liceum..mój problem jest następujący: na początku znajomości dziewczyna byłaanty-alkoholowa, anty-papierosowa, nie mówiąc o marihuanie. Z biegiem czasu zaczęła popijac,co raz to odważniej ale pogodziłem się akurat z tym. Największe zdziwienie wywołał u mnie fakt, ze uparcie chciała nagle spróbować..trawki. Nie godziłem się na to, mówiłem że mi to nie odpowiada, mimo wszystko zrobiła to. Byłem zly, ale mówiła, że tylko chchciała spróbować, więc przymknałbym oko gdyby nie fakt, że robiła to kolejne razy ze swoimi przyjaciółkami. Klocilismy się, stwierdziła, że jest duża dziewczynka i wie co robi, a ja się martwilem i denerwowalem. Jestem aktualnie na wyjeździe i nie widzimy się dłuższy czas, wczoraj dostałem od niej wiadomość, że musi się przyznać do czegoś. Znowu paliła, jak się okazało nie z koleżankami, tylko z kolegą, i to u niego w domu bo miał wolną chatę, sam na sam. Co najlepsze, jak byliśmy sklóceni podczas wyjazdu szkolnego nad morze to spędzała z nim czas, wyglupiala, tarzala w piasku, wrzucali się do wody..ona mówi ze to tylko kolega, po prostu woli towarzystwo chłopców, bo ''nie są tak fałszywi jak baby''..dodam że koleś wyznał jej miłość na początku roku za moimi plecami..martwi mnie ta sytuacja, nie wiem czy rzeczywiście przesadza ona, czy może ja za bardzo spinam? Dzięki za cierpliwość i proszę o wyrozumiałość-pisałem na tel. Czekam na waszą opinie, pozdrawiam.

kjet
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2011-06-23
Punkty pomocy: 346

jak on jej nie zabraniał, tylko mówił że mu się to nie podoba, z tego co pisze to zaczęło się to wynikać z pod kontroli więc bardzo dobrze, że zaczął jej to komunikować, jak widać za mało stanowczo żeby ją ruszyło, prosta gadka, "chcesz pić, palić, jarać? proszę bardzo ale ja nie chcę brać w tym udziału" i czekasz na jej reakcje, a jak będzie waliła w chuja i robiła to za plecami to standardowo są trzy wyjścia, albo będziesz to tolerował, ale nie akceptował co łączy się z dyskomfortem, albo to zaakceptujesz, albo po prostu ją zostawisz.

pozdrawiam.

entliczek
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warsaw

Dołączył: 2014-03-21
Punkty pomocy: 88

warto zaznaczyć, że opcja #1 - będziesz to tolerował, ale nie akceptował, prowadzi w szybkim tempie do opcji #3 - zostawisz ją.

Przechodziłem przez to i żałuję, że od razu nie wybrałem opcji trzeciej.

brudneskarpety
Portret użytkownika brudneskarpety
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2014-02-21
Punkty pomocy: 1854

Trawka to super rzecz jeśli pali się z głową tzn. raz na jakiś czas imo. Ale znam właśnie dziewczynki z liceum które po prostu chcą ZASZPANOWAĆ tym, że są takie cool i palą ciągle zielsko. Potrafi im to niesamowicie zryć banie do tego stopnia, że palą codziennie i potrafią rozmawiać tylko o jaraniu. A chyba nie muszę mówić, że od codziennego jarania z mózgu robi się papka. Trawka raz na jakiś czas dla wylajtowania - OK, trawka codziennie dla szpanu - poważny problem.

ona mówi ze to tylko kolega, po prostu woli towarzystwo chłopców, bo ''nie są tak fałszywi jak baby''.

Nie słyszałem jeszcze żeby jakaś nastka powiedziała inaczej, one myślą że są takie wyjątkowe a każda z nich dosłownie dubluje teksty i przekonania od poprzedniej Laughing out loud Cholera wie, co ona tam myśli o tym koledze nie znam jej żeby móc się wypowiadać, ale bierz pod uwagę to, że istnieje możliwość nagłej zmiany partnera z jej strony.

Kaamaa
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: wawa

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 22

Sprawdz czy nie masz rogów bo wydaje mi się, że rysujesz już nimi futryne drzwi przy wejsciu do domu.

Chojan25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-11-10
Punkty pomocy: 948

,, Co najlepsze, jak byliśmy sklóceni podczas wyjazdu szkolnego nad
morze to spędzała z nim czas, wyglupiala, tarzala w piasku, wrzucali się
do wody.." a teraz odwróć sytuację o 180 stopni tzn. ty takie rzeczy odwalasz z panną która wyznała ci miłość a ty swojej o tym mówisz. Jeśliby zareagowała ostrzej niż ty to kto nosi spodnie w tym związku ? Pisząc ostrzej nie mam na myśli histerii ale konsekwencje dla związku. A i ta osoba która rządzi w związku zdecydowanie częściej zdradza. Przemyśl to, bo ona zdecydowanie wie jakie koleś ma wobec niej zamiary a mimo to się z nim spotyka. Dodam jeszcze, że po jaraniu masz na wszystko wyjebane, zwłaszcza na to co dziewczyna/chłopak pomyślą to nie zbyt optymistyczną przyszłość wam wróżę.

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 657

Jak paliłem (rzadko co prawda)z koleżankami sam na sam to zawsze doszlo do czegoś więcej. Na takiej fazie masz rozluzniona atmosfere, ciagle sie smiejesz, wyglupiasz, potem moze nastac chwile lekkiej powagi i dzialasz. Ja bym olał ją , ale zaczal obserwowac dokladniej Smile

Skubany
Portret użytkownika Skubany
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: okolice Wawy

Dołączył: 2014-04-26
Punkty pomocy: 0

Dzięki za komentarze, dało mi to do mmyślenia. Jak ktoś ma jeszcze jakieś spostrzeżenia w temacie to będę wdzięczny.

CR7
Portret użytkownika CR7
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2014-05-04
Punkty pomocy: 109

Ja nie paliłem nigdy ani moja kobieta nie miała z tym do czynienia.
Napisałeś ciekawą rzecz: "na początku znajomości dziewczyna byłaanty-alkoholowa, anty-papierosowa, nie mówiąc o marihuanie".

Wiesz, to że tak mówiła wcale ie znaczy, że taka była. Może chciała wyjść na taką cnotliwą pannę, a w gruncie rzeczy z czasem po prostu testowała na jak wiele może sobie pozwolić i czy zamierzasz nakładać jakieś zakazy oraz czy zamierzasz je egzekwować. Wydaje mi się, że nie w tym rzecz żeby ustawiać sobie regularnie kobietę, robić jakieś demonstracje siły aby była uległa jak pies, nie o to chodzi, ale myślę, że gdzieś na początku zbyt mocno popuściłeś smycz, zorientowałeś się poniewczasie i próbowałeś to ratować nierealnymi zakazami.

Szczerze Ci powiem, że nie wiem co mógłbyś zrobić, ja bym postąpił tak:
jeżeli pasuje Ci obecna sytuacja to tkwisz dalej w związku (skoro założyłeś temat to wnioskuję, że raczej nie).
Jeżeli jednak Ci nie pasuje to chyba sam wiesz... inne też mają Smile

Pozdro!

Sekunda za sekundą, tracisz szansę na zostanie osobą, którą chcesz być. - Greg Plitt

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2632

Tatusiujesz jej - robisz się kontrolującym wkurwiającym gościem.
Frustracja obustronna.

Dorastanie to taki okres gdzie wszystkiego chce się spróbować i ŻYĆ pełną gębą a nie być zamykanym na klucz.

Laski chcą zabawy a nie rygoru.

E: a ten rygor to z nich samych może jedynie wyjść - ze strachu, że Ciebie straci.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Bruno Właściwy
Nieobecny
Wiek: W sam raz
Miejscowość: Tu

Dołączył: 2013-02-12
Punkty pomocy: 405

Facet szedł na polowanie. Pomylił się i zamiast swoich papierosów wziął fajki syna. Po 2 godzinach upolował niebieskiego nietoperza i 2 smoki.

Dziewczyna paliła zioło. Pomyliła się i zamiast do koleżanki poszła do kolegi. Po 2 godzinach tarzała się z nim w piasku.

DarkDude
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Stolica KaDAlońskiej krainy

Dołączył: 2012-07-01
Punkty pomocy: 20

Za mych gimbusich czasów też spotkałem się z taką "cnotką", której z czasem zaczęło padać na mózg, skończyło się na tym, że dziewczyna po zmianie środowiska i pójścia do liceum zaczęła łamać wszelkie do tej pory tak płomiennie wygłaszane wartości, a jako że mnie za specjalnie nie pociągała to po prostu wysłuchiwałem i przytakiwałem, a potem odpuściłem sobie tą znajomość. Efektem takiego obrotu sprawy było to, że jak chodzi o naukę to nie specjalnie się opuściła, ale jak chodzi o zachowanie to zupełnie jej odje*ło, chłopaków zmieniała średnio co 2-3 miechy, cały czas bredziła te hasła "kocham go najbardziej na świecie, jest tym jedynym","chłopacy nie są tacy dwulicowi jak dziewczyny" itp. co bardziej rozpierdalające zawsze miała takiego chłopaka a'la koło zapasowe i omenem tego, że z jednym zerwie były wzmożone kontakty z drugim Laughing out loud Moim zdaniem powinieneś się poważnie zastanowić, czy aby na pewno masz w spodniach jaja czy kogielmogiel i pomyśleć trochę nad tą sytuacją, mówisz, że cię nie ma a ona od razu idzie jarać do "kolegi", z którym wcześniej spędziła cały wyjazd klasowy stawiając go na twoim miejscu... Nie mówię bo fajnie jak laska ma swoje ideały, który się trzyma, ale jeśli masz zamiar być jej tatusiem/przyzwoitką to sobie daruj bo staniesz się tylko tym złym co to "ogranicza wyzwoloną kobietę". Jak dla mnie to kurwa chłopie podskakuj z radości, że jest taki jeleń co będzie się z nią męczył za Ciebie, gdy zioło przerobi jej mózg na papkę Tongue

"Ci, którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich."