Złamałem świętą zasadę uwodziciela, a mianowicie: poznałem na Deju naprawdę śliczną pannę 9/10, za otworzyła się na mnie, powiedziała o jej prezencie, który chciałaby dostać, o tym jakie filmy lubi. i że studiuje medycynę. (dopytywałem i słuchałem, więc myślę, że było ok)Po jakimś czasie zaczęła walić gromem pytań dotyczących mnie; co ją tu tak się szwendam po galerii, czym się zajmuję w życiu, jak spędzam wolny czas itp. odpowiedziałem tak, aby jej pytań nie olać, ale też na pewno nie powiedziałem nawet 1/10 rzeczy o sobie. Zadziałał tu czynnik czasu ( miałem wtedy jakieś 0,5 do filmu) a ona, że leciała do domu, bo tylko aptekę chciała odwiedzić - ( rzeczywiście coś pociągała) powiedziała ,,, muszę już iść, ale zostaw mi do siebie kontakt". (sama zaproponowała kontakt?)Na propozycję wymiany kontaktu na fb tylko usłyszałem DAJ MI SWÓJ NUMER TELEFONU. ja do ciebie zadzwonię" I tu nie wiem czy nie popełniłem błędu, bo złamałem tą magiczną regułę Że to ja powinienem dzwonić, by umówić się z panną na spotkanie, a tak w sumie... nie wiem
Czyli nie masz jej numeru? Ale po co taka panika? Najwyżej nie zadzwoni. W czym problem kolego? W ogóle po co chciałeś fejsa brać, żeby ziomki widziały jaką pannę dodajesz do znajomych? To wcale dobre nie jest
"I tu nie wiem czy nie popełniłem błędu"
Będziesz wiedział, jak nie zadzwoni.
Bo znając życie... nie zadzwoni. Tymi pytaniami co robisz, czym się zajmujesz to taki babski automat, badanie gruntu pod potencjalny związek.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Co za różnica? Jeżeli zrobiłeś dobre wrażenie to zadzwoni, jeżeli nie to nawet gdybyś wziął numer nic by to nie zmieniło.
Popieram.Najlepiej jak kobieta poda numerJeszcze lepiej gdu sama go wpisze w twym telefonie.☺
Dominikkow ma rację , to ty dałeś jej numer to tak jak byś oddał jej ster i czekał na jej łaskę .. Ja zawsze mówię w takiej sytuacji ,ze widzę , że zależy jej tylko na moim numerze a nie na mnie , i odwracam kota ogonem , że to ona mi wpisuje swój .
dobra a zadzwoniła a ja nie odebrałem po paru dniach znowu zadzwoniła znowu nie odebrałem (wiedziałem że to jej nr)co byście zrobili teraz?
bo miałem taką sytuacje
( nie zakładam nowego tematu- dbam o porządek na forum to się podłącze)
Troll?
wycisz dzwonek
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"