W skrócie - Znam się z moją byłą 2 lata. Po roku burzliwej znajomości zaczęliśmy związek. Wszystko spoko, w sumie mogę powiedzieć, że owinąłem ją sobie wokół palca. Była na każde moje zawołanie, aż w końcu coś mi odjebało. Zerwałem z nią, ale szybko zaczęliśmy się dalej spotykać i zachowywać jak w związku, z tym że żadne z nas nie nazywało tego "związkiem".
W końcu i to chciałem skończyć. Ale wiadomo jak to jest z byłą 
Dosłownie chwile po jej zapewnieniach, że ona nie potrafi się z nikim związać, będzie czekała ąz się zastanowie i takie tam sranie w banie, znalazła sobie kogoś. Okej, miałem wyjebane, do czasu aż wiedziałem że jest sama, a teraz mam z tym straszny problem. I nie rozumiem tego. Dlaczego kurwa męczy mnie tak bardzo to, że ona kogoś ma? Wstawia jakieś opisy typu "Happy now" itp. Tak wiem, że to tylko po to, żeby mnie wkurwić i wprawić w zazdrość. I popełniłem największy błąd, bo przez ok. 2-3 dni sfrajerzyłem się strasznie i mówiłem jej co czuje, jak mnie to wszystko boli, to jaki byłem w stosunku do niej. W końcu powiedziałem dość!
Urwałem kontakt. Oczywiście 2 dni później pisze "jak tam" Nie odpisuje na żadnego smsa, ona dzwoni. Jak już dzwoni to odbiore. Pogadaliśmy coś tam, okazałem obojętność, na większość pytań jej odpowiedź "nie wiem", a na koniec rozmowy "nie wiem po co dzwoniłam, przecież to bez sensu, to i tak do niczego nie prowadzi" .
Wytłumaczy mi ktoś, dlaczego kurwa boli mnie to, że ona kogoś ma?! Pojebane. A i w miarę możliwości proszę o porady dalszego modelu gry . Dzięki !
Witaj
Twój problem to sfrajerzenie się tak jak już wyżej napisałeś.Miałeś dziewczyne owiniętą wokół palca, ale sie popsuło i teraz jest na odwrót.Stałeś się jej pieskiem.
CO zrobić i jak sprawić żeby nie bolało?
To proste, zerwać z laską wszelki kontakt, odizolować się od niej. Z TEGO ,,ZWIĄZKU" JUŻ NIC NIE BĘDZIE CHOĆBYŚ NA RĘKACH STAWAŁ
No ale przeciez będzie boleć...
Będzie i to normalne, ale zamiast siedziec w pokoju i myśleć co by było gdyby, to warto sie rozjerzeć i dojrzeć, że na świecie jest jeszcze duuuuużo innych pięknych kobiet.
Zacznij o siebie dbać, znajdź sobie hobby, podrywaj inne i KURWA DAJ SOBIE JUZ SPOKOJ Z TA DZIEWCZYNA
Pozdrawiam
"Strach" to tylko rzeczownik
Zapewne nie czytałeś portalu, więc zacznij od lekcji, a potem przejdź do klasyków
Ale wskrócie: Nie pisz do niej smsów, nie podglądaj na portalach społecznościowych, nie odbieraj telefonów. Traktuj ją jak koleżankę, gdy ją gdzieś przypadkiem spotkasz. Pokaż, że masz ją gdzieś i czekaj na rozwój wydarzeń. Pokaż jej, że jesteś szczęśliwy, w tym czasie poznawaj nowe dziewczyny i czytaj portal 
Ona sama zacznie się z Tobą kontaktować, wiem coś o tym 
Gdy byłem jeszcze młody, a ten portal nie istniał, właśnie tak robiłem i co?? 
Noi kontaktowały się:)
na dyskotekach, czy wiejskich potancówkach chciały tanczyć ze mną, tuliły się itp
Ale tak naprawdę to tylko gierki z ich strony. Nic nigdy drugi raz z tego nie wyszło, bo tracisz zainteresowanie byłymi przekonując sie, że są jednak fajniejsze dziewczyny. POwodzenia
Mam propozycję, wdroż zasadę "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal" -usun jej gg, nr telefonu, ustaw na portalach spolecznosciowych żeby nie wyskakiwaly ci jej posty, zobaczysz miesiąc minie i zapomnisz kto to, zachowala się jak szmata a ty się szmata przejmujesz?
Wyciągnales z niej i tak na tyle że możesz sobie normalnie spojrzeć w twarz, choć zjebales z tak wielkim wyrażaniem uczuć, widać wykorzystała to aby cię ośmieszyć, kolejny argument na to że to głupia szmata ^ proszę cię..
zlej to brachu, lepiej ogarnij się za jakąś lepsza dziewczyną, buduj relacje, tamta to zamknięty rozdział ^^ pioneczka
* Zwyciężają ci, którzy wiedzą, kiedy walczyć, a kiedy nie.
Fabrykant dobrze tu napisał.
Czegoś Ty człowieku tak naprawdę chciał?
Masz kobietę, taką czy inną, po chuj zrywałeś skoro zaraz wracałeś?
To nawet nie pieskowanie, Ty jesteś najzwyczajniej psychicznie niestabilny. Podejmujesz jedną decyzję, za chwilę "odwołujesz" żeby po tygodniu mówić jeszcze coś innego.
Kurwa człowieku zastanów się nad tym czego Ty chcesz, później poukładaj sobie psychikę i zrób coś z tym swoim niezaspokojonym ego.
Wtedy zacznij coś normalnego nakręcać.
----------------------------------------
"...gdy kruszą się kawałki brązu, srebra albo żelaza, kowal scala je w jedno i tak tworzy się wieź..."
Krok numer jeden, wchodzisz na jej profil na facebooku najeżasz na "Znajomi" z rozwijanej listy odchaczasz co następuje:
-- Pokaż w aktualnościach (nagle wow nie widzisz już wiecej opisów "OHH god how happy I am <3"
-- Zaznaczasz dalsi znajomi
I problem facebookowych akcji załatwiony bez usuwania jej ze znajomych.
Też zostałem zfrajerzony i to hipermega konkretnie przez dupe. Załamka chlanie i wypisywanie pierdół typu kocham cię wróć itd każdemu chyba sie kiedyś zdarzyło. Nie przejmuj się. Znajdz jakąś alternatywę (nie alko, chyba że z początku
). Proponuje jakiś sport, siłownie nie wiem bieganie albo pływanie poczujesz się lepiej i będziesz lepiej wyglądał, jeżeli brak Ci motywacji to weź się zeby jej pokazać co ją ominęło i co straciła (ale nie w kontekście zęby ja odzyskać tylko żeby żałowała 
)
Jeżeli idziesz gdzieś na impreze lub sie zmelanzowac zostaw telefon w domu, nie bedziesz wypisywal fanaberii ktorych moglbys nie pamietac/zalowac.
Wez sie w garsc znajdz inna, inna kobieta to najlepszy lek.
Pozdro
Nie zostawiaj telefonu w domu bo jak poznasz fajną laskę to w co wklepie Ci swój nr?
stiwen
pierdolenie... jak jest twardy to nie musi unikac jej postów na fb
"Strach" to tylko rzeczownik
A kiedy laska pisze do mnie, coś typu, że zachowuję się jak dziecko, albo że ona mnie tak nie traktowala (nie olewała) to wciąż nie odpisywać, czy odpisać krótko i zastosować chłodnik?
Ale wciąż nie znam przyczy tej chorej zazdrości. Może mi ktoś powiedzieć o co tu chodzi?
ona Cie tylko podpuszcza zebys dal jej znak zycia i zaczal z nia ,,pisac"
"Strach" to tylko rzeczownik
Zdaję sobie z tego sprawę. Czyli kiedy ona dzwoni, po prostu to olać tak? Bo na smsy nie odpowiadam w ogóle.
Masz dopiero 21 lat, caly swiat przed Toba, setki nowych dziewczyn i znajomosci. Wyciagnij wnioski z tego co sie stalo, zapamietaj i do przodu.
Ja ponad 6 lat spedzilem z kobieta z ktora myslalem, ze spedze cale zycie i co.....zostal tylko bol, dlugi i nie mily posmak w sercu. Tez probowalem wszystko naprawic, obwiniajac siebie za cala sytulacje, ale pamietaj jak baba sobie raz cos do glowy wbije to chocbys nie wiem co robil to i tak zdania nie zmieni, a ty zostaniesz kompletnym frajerem, goniac dalej za nia.
Tak jak ona napisala "nie wiem po co dzwoniłam, przecież to bez sensu, to i tak do niczego nie prowadzi" i dokladnie tak bedzie, a nawet jesli to bedziecie dla siebie dwiema obcymi osobami, poniewaz czar juz dawno prysl.
Nie marnuj swojego cennego czasu i pracuj nad soba.