Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Związek , ciąża planowana

20 posts / 0 new
Ostatni
Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0
Związek , ciąża planowana

Witam, jestem z dziewczyną od roku , po 8 miesiącach stwierdziliśmy że chcemy dziecko. Bardziej jej inicjatywa to była, no ale że ja chcęmieć potomka splodzilismy. Cały rok szło świetnie, wspólne spodkania , długie rozmowy, wspaniały sex. Lecz teraz gdy patrze w tył to mogę stwierdzić jedno Glupi jestem i to potwierdzicie. Gdy dowiedziala sie ze jest w ciąży nagle odwróciło się wszystko. Czułem że mimo tego że będziemy mieli dziecko wiedziałem że ona mnie nie kocha. Postanowiłem z nią porozmawiać. Jej stwierdzenia były tak jak przepuszaczałem. Nie jest pewna , czy cos do mnie czuje. Cieszy się z dziecka ale teraz ma wątpliwości. Mowi że raz chce ,raz nie wie sama czego chce. Że nie jest pewna na 100%, co w takiej sytuacji mam zrobić? Jak sie zachować? Powiedziala ze sprobuje mnie pokochac , otworzyc sie na uczucie... bla bla bla Zostawic jej nie zostawie nie teraz. Jestem na tyle dorosly i wiem ze zabawy z ujkiem nie ma i biore pelna odpowiedzialnosc za dziecko. Mowi ze bedziemy zachowywac sie jak para , mieszkanie wspolne itp ale czy to sie uda ? Boje sie ze poprostu bedziemy razem tylko przez dziecko... ona bedzie je bardzo kochala, ja dziecko i ją. Ale będzie ona nie szczęśliwa ... Może nie jasno napisałem jak coś to odpowiem na.wszystkie pytania abyście pomogli mi zrozumieć, może ktoś ma taką sytuację? Dodam tylko że pojawiły się klótnie które ja rozpoczynałem ale poprostu chciałem wiedziec i chcialem troche ją obudzic. Teraz tydzien sie nie widzieliśmy ale tak być dalej nie może. Czy mam cos robic czy poprostu czekac az sie uloży wszystko ?

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Nie było problemów to nie czekaliśmy ale tez nie robiliśmy tego ze musi byc za miesiąc. Nasza wspólna decyzja moja moge powiedziec dojżała, znam ją od 3 lat jak i ona mnie rok związku. Ona mówi że boi się zakochać ... Czekać mogliśmy, pewnie ale na co , skoro zawsze sie dogadywaliśmy, ostani miesiać klotnie , mysle i tak sobie tlumacze że ona się przestraszyła i ja jak sobie poradze w nowej sytuacji ojca .. ja mogę powiedzieć ze swojej strony tylko tyle że będę chcial i chce dać normalny dom .
Wiem hormony zmiany jakie zachodzą rozumiem , ale z ostatniej rozmowy wyszło że ona chyba nie umie kochać lub nie chce , ona chce byc kochana ale nie odwrotnie ? Czy to możliwe? Tak się chyba nie da. Narazie jestem w kropce, bo też uważam że ten związek nie przetrwa lat ...

Ps wiem że źle się czyta lecz piszę to co czuje dlatego tak wychodzi, przepraszam za błędy i chaotyczność.

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Jak z nią rozmawiałem powiedziała że postara się, że postara się tego nie spieprzyć. Ale jak żyć ze świadomością że ona mnie może kocha może nie. W innej sytuacji bym powiedział żeby się zastanowiła przemyślała i dała odpowedź, teraz bedę sie męczył.

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

Jeżeli chcesz kontynuować tę relację i wychowywać te dziecko to musisz się uzbroić w silną wolę i zapoznać się z, jak to się mówi, "dynamiką relacji damsko-męskich". Polecam oba tomy The Rational Male - wyciągniesz stamtąd wiele porad jak przeżyć takie coś.

Alternatywa to oczywiście odcięcie się i pozostawienie ich samym sobie. Twój wybór.

Natomiast "samo" się nic nie ułoży. Musisz wybrać świadomie czego Ty chcesz dla siebie (w pierwszej kolejności), dla dziecka (w drugiej) oraz tej kobiety (w trzeciej) i potem świadomie do tego dążyć.

Nikt tej decyzji za Ciebie nie podejmie.

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Odciać się było by wbrew moim życiowym zasadą, kocham kobietę i chce z nią być, chce też dać pełen miłości dom naszemu dziecku. Ale pozwole jej odejść jeżeli będzie tego chciała i będzie wtedy naprawde szczęśliwa...
Książke przeczytam , ale co ja mam zrobić, rozkochać ? Ale jak jak ona sama sie boi zakochać... mówi ze mi ufa, że dobrze się czuje przy mnie ale że chyba sie pogubiła...

jelon
Portret użytkownika jelon
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Radom

Dołączył: 2009-10-05
Punkty pomocy: 22

Czyli przed ciażą czułeś że Cie mocno kocha a teraz jej opadło?

Całe życie pracujesz na szacunek, stracić możesz w sekundę swój dobry wizerunek.

ZLOT W ŁODZI 25 stycznia
http://www.podrywaj.org/forum/zl...

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Wiedziałem że coś czuje , pewności nie mialem, gdy mówiłem Kocham Cie, odpowiadała - ja Ciebie też, w ciagu roku, powoedzialem jej to pierwszy raz po 8 miesiacach gdy sobie to uswiadomiłem, nie rzuucam słów na wiatr, póżniej na palcach jednej reki moge policzyć ile razy powiedziałem. Ale nigdy nie dałem jej sygnalu najmniejszego ze mi nie zalezy. Ona sama pierwsza nigdy nie powiedziała Kocham Cie ...

badboy
Nieobecny
"Kto mi połknie? No kto?"
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2014-11-21
Punkty pomocy: 235

Slyszales o echolalii? Wink

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Nie nie słyszałem...

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Nie.

GRUNWALD
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 45
Miejscowość: w cetrum

Dołączył: 2015-09-03
Punkty pomocy: 433

No to masz pecha

Narząd nie używany staje się nie użyteczny

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Wiem, wiem że mam pecha, może ktoś się jeszcze wypowie kto był w podobnej sytuacji?
I jak to się ułożyło?
Może tylko się boi bo ciąża początek ?

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Może być tak, że jej się jeszcze odmieni. Baby są niestety zmienne. Jednego dnia będzie Cię kochać i głośno mówić o tym, a drugiego zaś powie że nie wie czy coś do Ciebie czuje.
Po 8 miesiącach związku ciąża, to stosunkowo za krótki okres. Nie da się zaprzeczyć, że popełniłeś spory błąd. Moja była po roku pokazała "pazury" i jaką osobą tak naprawdę jest. Dzięki Bogu ojcem nie zostałem bo bym pewnie żałował... Ile ona ma lat? Bo zachowuje się tak jakby chciała "jeszcze poszaleć"...

W tej sytuacji nie wiele możesz zdziałać. Moim zdaniem masz być dla niej oparciem w tym trudnym okresie, ale bez jakiegoś pieskowania i wielkiego usługiwania - nie być na zawołanie, wynieś, przynieś, pozamiataj. Miałeś jaja żeby zrobić dziecko to teraz musisz mieć jaja żeby trzymać męską ramę.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Ona ma 29 ja 28 w tym roku skonczymy. Wiem , nie boje sie byc ojcem , bo chce byc. Co do szalenia wlasnie nie jest z tych co by na dysko chciala chodzic. Bede wspieral, pomagal , troche wyluzuje, ona niech teraz pomysli , moze cos z tego bede.
Napewno teraz nie odejde, zrobilem to i bede probowal dac dziecku dom, jak sie nie uda , trudno bede placil alimenty , dziecko widywal co tydzien moze, nikogo nie zatrzymam przy sobie na sile.
A jak nie rozkochalem przez rok , to ciezko jest teraz mi osobiscie probowac dalej , ja z czystym sercem i dusza moge powiedziec ze w zwiazek dawalem duzo siebie i staran. Moze teraz sie ona boi, nowa sytuacja... szkoda dziecka

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Nie, nie jestem trollem, zarejestrowalem sie dwa lata temu a siedzialem max 2 dni , to roznica ...
Mozecie sobie myslec co chcecie o mnie , ale tak naprawde mnie nikt nie zna prucz sam ja siebie.

Wstawiony26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-05-16
Punkty pomocy: 0

Witam,
Minęło sporo czasu od założenia wątku, (półtora miecha)
Jest gorzej jak było, ona wszystko sama, ginekolog sam, badania to z Tatusiem,
Wyniki odebrać tatuś. Wyjść gdzie kolwiek to jej się nie chce (marudzi ze nudno) to próbowałem jakiś wypad za miasto, pospacerować itp oczywiście Nie, do znajomych nie itd...
Spotkania ? Są z mojej inicjatywy, ostatnio nawet Uwaga Bo rodzice chcą porozmawiać, nie dziwię się, skoro widywaliśmy sie 5 razy w Tyg a teraz 1 raz na dwa to się zaniepokoili.
Wózek dziecięcy to ona z Mamusią pójdzie po sklepach pochodzić, no już śmiać mi się chcę
.

Rok to za mało - trzeba więcej czasu na decyzję (nawet planowana ciąża) o dziecku Smile

Nie róbcie mojego błędu , ja zrobiłem... Moja Wina I Tylko Moja.
Pozdrawiam

ramzes80
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ,,,
Miejscowość: .,,

Dołączył: 2017-06-11
Punkty pomocy: 349

Jak czytam ten wątek, to mi się przypomina moja sytuacja z byłą już żoną. W osobnym temacie opisze moją historię ku przestrodze innym, aby nie popełnili tych samych błędów co ja.

Chłopie, ja też jak mówiłem mojej wtedy jeszcze narzeczonej "kocham cie" to słyszałem - "ja ciebie taż..." Brzmi znajomo, co?Smile

Od popełnienia tego samego błędu co Ty uchroniłem się cudem, a jak już była pewna, że nie wymusi dziecka na mnie, to poszła do sądu. W sumie miałem okazję się przekonać na co ją tak naprawdę stać i wiem co byłoby jakby się dziecko pojawiło. To samo co u Ciebie autorze.