Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zwiazek vs inne kobiety:)

18 posts / 0 new
Ostatni
Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200
Zwiazek vs inne kobiety:)

Na wstępie zaznacze ze dopiero tu przybyłem(dużo nie przeczytanego forum wiec wybaczcie powtórzenia tematu)
Otóż ostatnio klebil mi się w głowie pewien temat. Jestem żonaty od 7 lat(2 dzieci,wzloty i upadki,kryzysy które malo co nie kończyły się zdrada z mojej strony). No i od pewnego czasu dochodzi do mnie ze wierna monogamia i flirt przy okazji przypadkowo spotkanych kobiet wcale się nie wykluczają. Wręcz przeciwnie. Mam taka prace ze często mam kobiet pełno wokół siebie. Lubie zagadac czasem do tych ładniejszych:) czasem te rozmowy same kierują się w jedna stronę(nie ma reguły czy mezatka czy panna) i wtedy czuje się bosko jak po prostu koncze temat i zostawiam "towarzystwo" z myślą "co by było gdyby". Przy okazji dużo obserwuje i ciągle ucze się ludzi. Tylko mam obawy, ze moja luba kiedyś stwierdzi, ze szukam innej na boku i teraz co robić. Zamykać się na kontakty(nie mowie o seksie) z innymi jest raczej bezcelowe, ale moja nie jest ślepa i dobrze zna "mój wzrok" jak mijamy na drodze sliczniutkie dziewczyny. Zresztą juz przy kilku spieciach słyszałem, ze ona nie wie co w pracy robię etc.
Żeby była jasność. Szaleje za swoja kobieta, która moim zdaniem tylko zyskuje na atrakcyjności i jestem zwolennikiem monogamii wiec nie ma mowy o domykaniu jakichkolwiek. Czasem po prostu czuje jakbym balansował na krawędzi gdyż juz mi zarzucano tzw "zdradę emocjonalna"...Jakieś pomysły?

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

Damian343
Nieobecny
Wiek: 33
Miejscowość: radom

Dołączył: 2015-07-29
Punkty pomocy: 3

Widzę że mam tak samo jak ty kolego nie wiem jak to nazwać problem czy jakoś inaczej.
Tak samo jak ty jestem żonaty i lubie kokietować z innymi kobietami a ostatnio mnie ciekawi typowe podrywanie nieznajomych kobiet.
A jak u ciebie z takim podrywem nieznajomych wygląda?

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Panowie- to po co się żeniliście? Dla mnie decyzja o zawarciu związku małżeńskiego to już definitywne odcięcie się od innych dup i świadoma deklaracja że z daną kobietą chcę spędzić resztę życia. Oczywiście warunkiem jest całkowita pewność i przekonanie do danej kobiety. Trzeba było się za młodu wybawić, a nie teraz smęcicie na forum. Jesteście nie poważni- to Wy ślubowaliście "miłość, wierność i uczciwość małżeńską" i gdzie to ma teraz przełożenie w rzeczywistości? Chyba braliście ślub bo znajomi się żenili i nie chcieliście być inni.

mgk
Portret użytkownika mgk
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Cracow

Dołączył: 2013-10-22
Punkty pomocy: 529

Tylko czy jest to kiedykolwiek możliwe?

W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

ciężko to nazwać podrywaniem.lubię szukać sposobów na zakłopotanie kobiet.z racji ze mam całkowicie wyjebane na ich reakcje to jest mi poprostu łatwo.gdy ja znam to zachowuje się delikatnie wręcz subtelnie bo jednak opinia otoczenia potrafi przyspozyc kłopotów:) gdy jest to nieznajoma to zależy od humoru i zdarzyło mi się np zagadywac do panny zgadujac jaki ma kolor majtek:) swoja droga czasem zdarza mi się zastanawiać czy to uczciwe tak sugerować "gdybym nie był żonaty":)
żaden ze mnie kasanova i zdaje sobie sprawy ze Di Caprio tez odemnie daleko i przez takie zabawy tylko udowadniam ze każda laske można mieć(niezależnie od wyglądu czy majątku) i w pewien sposób może podnosze swoje ego:)
problem polega jednak na tym ze potrafię jawnie "pożerać wzrokiem" i kokietowac inne nawet jak moja jest obok choć tak naprawdę nie mam złych intencji bo innej bym nie tknal.

i owszem slubowalem i tego się trzymam.ale pokaz mi jednego faceta który nie ogląda się za innymi.zawsze lubilem kobiety ale nie znaczy to ze mam się bawić w pantofla gdy staram się dac żonie wszystko czego chce i potrzebuje i narazie mi wychodzi.to ze jesteś na diecie nie znaczy ze nie możesz zajrzeć do menu

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

Damian343
Nieobecny
Wiek: 33
Miejscowość: radom

Dołączył: 2015-07-29
Punkty pomocy: 3

No widze ze z uzytkownikiem BLOY sie rozumiem a innego rodzaju pouczenia mnie nie interesuja.

BLOY ja mam też podejście takie ze dl amnie to jest niewinne kokietowanie a może nabranie przekonania że podryw jest możliwy dla każdego.

Teraz poluje BLOY na kobiete ktora znam z widzenia jestem poprostu ciekaw co by bylo gdyby

Ty w pracy?

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

no juz w drodze do domu z pracy:)
heh a z widzenia tzn przypadkiem systematycznie ja mijasz czy wiecie wzajemnie kim jesteście?

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

witkacy
Portret użytkownika witkacy
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 274

jak dla mnie flirt to nie zdrada, mam na myśli uwodzenie rozmową, żarciki z podtekstem, ale bez chęci zgłębienia relacji:)

witkacy
Portret użytkownika witkacy
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 274

jak dla mnie flirt to nie zdrada, mam na myśli uwodzenie rozmową, żarciki z podtekstem, ale bez chęci zgłębienia relacji:)

Damian343
Nieobecny
Wiek: 33
Miejscowość: radom

Dołączył: 2015-07-29
Punkty pomocy: 3

Bloy widuje ją prawie codziennie w drodze do domu po pracy lecz lubie spontaniczne zaczepienie kobiety a ja znam z widzenia i nie wiem jak to rozegrać:)
Witkacy flirt racja nie jest zdradą a uwodzenie rozmową jest bardzo przyjemne lecz trzeba mieć dużo odwagi i jeszcze w moim wypadku to że jestem żonaty lecz jest to bardzo przyjemna taka rozmowa...

Mugen
Portret użytkownika Mugen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2012-07-31
Punkty pomocy: 555

Jeśli kokietujecie i czujecie się dobrze to nie widzę problemu. Ja mam z tym problem, ponieważ im bardziej flirtuje z innymi kobietami tym bardziej działa wyobraźnia dotycząca zdrady przez moją dziewczynę. Autor ma oczywiście kobietę z dziećmi w domu i nie martwi się o nią a zarazem wie że może sobie pozwolić na coś więcej.

Autorze, ja widzę że masz ochotę na inną pannę, jednak przez strach utraty żony oraz ogromne wyrzuty sumienia zadowalasz się wyobrażeniem o seksie z ową kobietą. Myślę że jest to najlepsze rozwiązanie, bezpieczne i wystarczająco satysfakcjonujące dla ciebie (tak sądzę).

Damian343
Nieobecny
Wiek: 33
Miejscowość: radom

Dołączył: 2015-07-29
Punkty pomocy: 3

Mugen a jak u ciebie wyglądy ten przysłowiowy flirt z innymi kobietami:)

Mugen
Portret użytkownika Mugen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2012-07-31
Punkty pomocy: 555

Wygląda bardzo różnie. W związku jak wiadomo bywa różnie. Kiedy wszystko jest pięknie, układa się, dzieje się dużo rzeczy które nie tworzą monotonii wtedy nawet nie myślę o podrywie. Nie wykluczając oczywiście zachwytu nad pięknym tyłkiem. Czasami jednak czuję że miałbym ochotę na coś więcej podczas rozmowy z kobietą która na mnie leci.

Zdarzały mi się co prawda akcje wykraczały poza człowieka w związku ale najczęściej wiązały się za alkoholem. Obecnie unikam takich sytuacji.

Dużo osób mówi, jakbyś był szczęśliwy w związku to nigdy byś nie zrobił niczego z inną kobietą. Dla mnie to pieprzenie i możemy albo naszą męską naturę zwalczyć lub po prostu pójść razem z nią.

W mojej rodzinie nigdy nie było zdrad oraz rzadko kiedy pary się rozpadały dlatego też jestem nauczony żeby nie zdradzać. Niestety jednak instynkt mówi jedno a moralność co innego.

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

po pierwsze moja kobieta pracuje i ma styczność z wieloma ludźmi.bywam o nią zazdrosny ale o zdradę się nie boje.nie jest ze mną z musi a wie ze zdrada oznacza rozwód:) to działa również w druga stronę
po drugie nie fantazjuje nawet o innych bo szanuje monogamie a po tym co juz zdarzylismy razem przeżyć jestem co raz to bardziej usatysfakcjonowany seksem z nią i naprawdę innej nie tkne

mi chodziło bardziej o to ze sprawia mi przyjemność gdy widzę ze potrafię wzbudzić w innych taka namiestke "chcicy" i przy okazji lubię patrzeć na ładne kobiety.mówiąc problem chodziło mi bardziej o to co lepiej robić żeby się ta moja zazdrosna zbytnio nie robiła bo sami wiecie jakie one potrafią być:)

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

mgk
Portret użytkownika mgk
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Cracow

Dołączył: 2013-10-22
Punkty pomocy: 529

Wiesz, ludzie (w większość, nie całości) cię tutaj nie zrozumieją, bo raczej nie byli w takich dłuższych relacjach.

Według mnie wszystko jest ok, to że masz dziecko i kobietę nie oznacza, że nagle masz się zamknąć bańką mydlaną na innych i powoli psychicznie wysiadać i umierać. Szczerze powiedziawszy według mnie to całkiem zdrowe podejście, bo w przyszłości możesz uniknąć "kryzysów wieku średniego" i innych tego typu bzdetów, które są tylko ładnie nazwaną chęcią na młode dupy.

W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.

Mugen
Portret użytkownika Mugen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2012-07-31
Punkty pomocy: 555

Jeśli nie chcesz żeby była zazdrosna to dawaj jak najmniej powodów do zazdrości. Flirtuj kiedy nie widzi, mów że w pracy jesteś na tyle zajęty że nie romanse ci w głowie. Możesz też powiedzieć prawdę że podnieca cię kiedy inne na Ciebie lecą i mieć przejebane. Ja bym jednak wybrał pierwszą opcję Smile

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

w sumie racja:)
tez przypuszczalem ze na forum dla uwodzicieli nie znajdę zbyt dużo pobratymców ale przypadkiem się natknalem na te stronke i stwierdzilem ze jednak można w necie znaleźć kogoś kto gada na temat a uważam ze nie można zapomnieć jak to się robiło:D

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec