Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Związek,plany,młodość,jak to obiektywnie ocenić?

16 posts / 0 new
Ostatni
romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709
Związek,plany,młodość,jak to obiektywnie ocenić?

Cześć, na początku napiszę,że od dawna mnie tutaj nie było (około roku) i to był mój duży błąd. Byłem praktycznie pewny,że już co potrzebniejsze to wiem..ble ble itd...No chyba,jednak nie. Obecnie jestem studentem dwóch kierunków i tak koledzy jestem w związku około 2 lat, w tym rok akademicki na odległość ( co mi nie przeszkadza , bo staram się bywać jak najczęściej, mam dużo roboty , dziewczyna też należy raczej to bardzo ambitnych i ciśnie w liceum ile się da)
Ale to nie jest problem, przynajmniej dla nas...
Aktualnie dziewczyna będzie od września w klasie maturalnej zostanie zaledwie 8 miesięcy do podjęcia decyzji, gdzie chce iść dalej na studia. Oboje pochodzimy z małej,nieprzyszłościowej miejscowości , gdzie owszem szkoła jest ale słaba..
Nasza sytuacja finansowa jest różna - i tu się zaczynają schody. Pochodzę z zamożnej(może nie jakieś super zamożnej) rodziny , ale w porównaniu do dziewczyny to.. właśnie , co mi kompletnie nie przeszkadza ( nie ma ojca, matka pracuje za minimalną, siostra 2 dzieci i mąż obok mieszkający) czyli możecie sobie wyobrazić,że na prawdę bywa u nich ciężko. Pomagam jej w miarę możliwości, ona często nie chce ode mnie pomocy, mam czasem wrażenie , że ona się tego trochę wstydzi .Moja matka jest wpływową osobą i może wiele załatwić, jej cała rodzina stoi bardzo za mną murem , ale nie za to że jestem fajny, tylko tak mi się wydaje za korzyści z tego,że moja mama może im pomoc z pracą itd. ( warto dodać ,że wydaje mi się że nawet gdyby nie wpływy rodziców, to nic by do mnie nie mieli)..
Owa dziewczyna, nigdy nie miała chłopaka wcześniej, jestem jej pierwszym. Dużo rozmawialiśmy na temat studiów i wspólnej przyszłości "nie stać mnie". Niestety tak- bez mojej pomocy ( a raczej pieniędzy moich rodziców) musiałaby zostać w miejscu ,gdzie by nie chciała zostać, i przez to wydaje mi się ,ze czuje się poniekąd uzależniona ode mnie pod tym względem..

Do sedna, jak to ma się dalej? Na prawdę wierze w to, że te 8 miesięcy minie szybko, zamieszkamy razem. Tylko czy ona po zdobyciu wykształcenia nie " zakocha się w kimś innym" jestem normalnym chłopakiem, ona należy do atrakcyjnych fizycznie, nie miała by problemu z znalezieniem sobie kogoś innego. np : bardziej przy kasie itd...Nie chciałbym się czuć, za 5 lat oszukany i wydojony.

Czy ktoś miał podobny problem? Jakieś rady? Jak to wyczuć, jakie ona ma zamiary wobec mnie? To dla mnie nie jest łatwe, bo na razie jest idealnie.. Proszę o pomoc doświadczonych

pozdrawiam

Perry
Portret użytkownika Perry
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 862

Kolejny durny problem chyba tylko po to by założyć jakiś temat. Robisz z igły widły i nie potrzebnie martwisz się na zapas.

W życiu trzeba ryzykować, jak ja bym tak rozkminiał jakie przeszkody mnie czekają za parę lat to bym se już dawno w łeb strzelił.

Korzystaj z tego co jest a nawet jak to napisałeś za 5 lat "zakocha się w kimś innym" no to trudno. Co zrobisz? Nic nie zrobisz, za to zyskasz ogromne doświadczenie w prowadzeniu związku no i...poruchasz sobie Smile

Zebrane doświadczenie sprawi, że w przyszłości będziesz wiedział co się z czym je. Uświadom sobie, że ludzie się rozstają i to jest normalna sprawa- zobacz ile w dzisiejszych czasach jest rozwodów. Życzę ci jak najlepiej, ale z racji na wasz młody wiek jest wysoce prawdopodobne że nie będziecie ze sobą do końca swoich dni. Sorry Wink

Nigdy nie rań SIEBIE! Podrywaj tylko takie które NAPRAWDĘ ci się podobają

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Studia w Polsce są bezpłatne, jeśli się na nie dostaniesz. Mniej zamożnym przydzielą akademiki, jeśli chce się jechać na drugi koniec kraju. Praca dla studentów jest jaka jest, ale żeby sobie dorobić na życie to wystarczy poszukać...Dlaczego zatem jesteś jej konieczny do zdobycia wykształcenia?

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

Studia w Polsce są bezpłatne, jeśli się na nie dostaniesz. Mniej zamożnym przydzielą akademiki, jeśli chce się jechać na drugi koniec kraju. Praca dla studentów jest jaka jest, ale żeby sobie dorobić na życie to wystarczy poszukać...Dlaczego zatem jesteś jej konieczny do zdobycia wykształcenia?

entakiled
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-12-06
Punkty pomocy: 6

Kilka moich koleżanek z grupy pracuje i studiuje. Utrzymuje się całkowicie sama bo rodzice po prostu nie mieli jak pomóc. Da się. Dodatkowo kilka z nich ma stypendium za średnią, jeśli ktoś jest ambitny to umie pogodzić wszystko. Mozliwe też, że kwalifikuje się do stypendium socjalnego, wystarczy poczytać. Jeżeli tak, to może dostawać kilka stówek miesięcznie z uczelni.

A co do Twoich obaw, to Ty znasz ją najlepiej i widzisz jaka jest, jak sie zachowuje, czy ciągnie tylko kase czy jest rzeczywiście zaangazowana. Kwestia zaufania wszystko.

Mozliwosć "wydymania" jest niestety zawsze, obojętnie czy inwestujesz kase, czy uczucia. Czy też jedno i drugie Smile.

Raz
Portret użytkownika Raz
Nieobecny
uwaga!!! edytuje i usuwa swoje wpisy!!!
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 25
Miejscowość: Wałbrzych

Dołączył: 2012-08-29
Punkty pomocy: 370

2 lata to krótki okres czasu jakby nie patrzec ale z drugiej strony nie ma co generalizowac bo znam zwiazki ktore rozpadly sie po 7 latach i trwajace takich od moich czasów gimnazjum az po dzien dzisiejszy, nikt jej nie zna tak dobrze jak Ty wiec sam musisz obiektywnie ocenic czy jest to kobieta z którą jesteś gotowy spędzić reszte zycia, polecam z nia o tym powaznie porozmawiac jesli jeszcze tego nie zrobiles, zobaczysz jej reakcje i poznasz jej podejscie do tematu.

"Wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą"

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

dzięki panowie za odpowiedzi Wink

misiura
Portret użytkownika misiura
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2011-01-16
Punkty pomocy: 227

Romanek, związek na odległość to kiepski pomysł (tym bardziej w tym wieku). Musisz poobserwować jak ona się zachowuje względem Ciebie (czy Cię szanuje, jest uległa itd.). Staraj się nie wykładać na nią (czy jej rodzinę) pieniędzy i staraj się jak najmniej angażować swoich rodziców - w tej sytuacji to działa tylko na Twoją niekorzyść. Za jakiś czas okażę się czy ona coś do Ciebie czuje czy tylko jest z Tobą dla korzyści.
Na siłę nikomu nie pomożesz. To ona powinna chcieć się rozwijać ale nie możesz jej demoralizować nadstawianiem miski pod jadaczkę (wtedy na pewno Cię oleje, prędzej czy później).

Jak masz jakieś pytania to na priv.

"Litość to zbrodnia"
"Nie podrywaj dziewczyn. Pomóż im poderwać ciebie."
"Wszystkich dziewczyn nie zaliczysz, ale warto próbować"

janek23
Portret użytkownika janek23
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-02-26
Punkty pomocy: 147

Przychylam się do zdania kolegów, że powinna postarać się o socjalne - u mnie na uczelni było 500 zł na miesiąc. Do tego jakaś praca na weekend, akademik lub wspólne mieszkanie z tobą (koszty na pół). Nie sponsorowałbym jej, chyba że byłbym tak bogaty, że opłacenie jej życia przez 5 lat byłoby dla mnie tym, co dla przeciętnego człowieka kilka stówek. Mówisz, co by było jakby ona się zakochała w innym. Owszem, chujnia. A co by było gdybyś ty się zakochał w innej? Jeszcze gorzej. Także sponsoring bym odpuścił.

los danielos
Nieobecny
Wiek: 9
Miejscowość: cyncynopol

Dołączył: 2012-08-12
Punkty pomocy: 98

Moja koleżanka była w identycznej sytuacji. Pochodziła z wielodzietnej rodziny z jakiegoś pipidowa.

Jej rodzice postawili sprawę jasno, jeśli chce iść na studia to musi utrzymać się sama. Dziewczyna ogarnęła sobie stypendium socjalne, naukowe, Jana Pawła II oraz dorabia na korkach. Do tego ostatnio zrobiła komuś pracę magisterską za hajs.
Studiuje dziennie i mieszka w akademiku aby obciąć koszty.

Tak więc, jak się chce to się da. Jedyne czego potrzeba to determinacja.

kamilmm
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-06-09
Punkty pomocy: 105

Chłopie nasze państwo jest tak chore, że wykształci Ją za pieniądze Twoich rodziców !

Oczywiście o ile jej przypadek łapie się na stypendium socjalne.

Jeżeli dostanie stypendium socjalne to jeżeli się nie mylę to jest około 1000 zł.
Drugie może dostać za średnią ocen.
Po za tym są kierunki zamawiane gdzie uczelnia Jej daje 1000 zł miesięcznie.

Razem koło 2000 zł.

Nie trzeba nic robić, a można dobrze żyć Laughing out loud

''Są takie rzeczy, które wywierają na ciebie wpływ i zmieniają twoje życie.''

''Mężczyźni zakochują się w tym co widzą, a kobiety w tym co słyszą, dlatego My kłamiemy, a One się malują.''

''Cokolwiek uczynisz, będziesz żałować.''

entakiled
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-12-06
Punkty pomocy: 6

Nie wiem kto ci naopowiadał głupot, że stypendium socjalne to 1000 zł:)

highliving
Nieobecny
Wiek: 00
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2014-04-27
Punkty pomocy: 190

A ja mam odmienne zdanie,a jako że jest to forum do wyrażania swojego zdania to moje będzie trochę brutalne Smile

Moim zdaniem w oczach tej dziewczyny jak i jej rodziny pełnisz rolę takiego FRAJERKA.Znając życie to bardziej w oczach jej rodziny,ale ona ma duży wpływ na córeczkę.Trafił im się naiwny chłopaczyna,który jest tak zakochany,że będzie się starał pomóc biednej córce,a że Twoja mama też może dużo załatwić to wszyscy na tym mogą dobrze wyjść.Pomożesz jej,osiągnie swoje,a Ciebie prawdopodobnie zostawi,piszę prawdopodobnie,bo oczywiście jest możliwość,że Cię kocha,jednak w dzisiejszych czasach,serio ? Mnóstwo dziewczyn zostawia sowich facetów,rzecz oczywista.Problem w tym,że Ty (jeśli ona Cię zostawi)będziesz na pozycji "FRAJER ROKU" co wydoił trochę sianka i kontaktów na dziewczynę,a ta go kopnęła.Chłopaki piszą,że poruchasz,tak poruchasz,ale w związku chodzi o to żeby ruchać sobą,osobowością,charakterem,tym jakimi jesteśmy ludźmi,a nie jaki mamy portfel.Jak ktoś chce ruchać i wydawać kasę to roksa.pl zaprasza Smile

Osobiście nigdy nie byłem za związkami ludzi z dość mocno odmiennych warstw społecznych.Wszyscy moi znajomi dobierają się na dość podobnym poziomie i tak kilku bardzo bogatych znajomych jest związanych z bogatymi partnerami/kami.Chcą razem wynająć mieszkanie,wyjechać spontanicznie do Paryża/Londynu,żaden problem,stać ich i nikt tu nic nikomu nie stawia.Każdy płaci za siebie czy to w restauracji czy za zwykłe drinki i są to ludzie,których rodzice mają własne,bardzo dobrze prosperujące firmy.Jak z nimi rozmawiam na takie tematy to nikt sobie nie wyobraża płacenia za drugą osobę.To samo w drugą stronę,mniej zamożni ludzie są z mniej zamożnymi,gdzie jedna osoba pomaga drugiej,jednak pomagają sobie nawzajem,bo oboje mają podobne problemy.

Chcesz pełnić całe życie rolę faceta "karty kredytowej" ? Twoja sprawa Smile Co jakby dziewczyna Ciebie nie poznała ? Też jakoś musiałaby sobie poradzić,jak większość studentów,których znam też osobiście sporo,studiują,pracują i utrzymują się sami,bo rodzice nie mogą pomagać,a sponsora brak i to brak dlatego,że są tak ambitni,że chcą dojść do tego sami.

Znajdź sobie kogoś przy kim będziesz się czuł,że ta osoba jest z Tobą,nie twoimi pieniędzmi,a jak wspomniałeś to masz lekkie wątpliwości czy nie zostaniesz/jesteś wykorzystywany.Jeśli znajdziesz dziewczynę na podobnym poziomie finansowym,która nie będzie potrzebowała Twojej pomocy,nie będzie kazała za siebie płacić a będzie z Tobą,to będziesz wiedział,że jest z Tobą,bo jesteś na tyle wartościowym facetem żeby ją mieć.A tak poza tym to kurwą łasym na kasę mówię stanowcze nie i "jebać takie kurwy maczetami".Smile

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2660

Uwazaj co bys sie jej bankomatem nie stal...

Pomagasz jej i jej rodzinie po to by Ciebie lubili?

Ja bym nie mogl byc z kobieta ktora jest bardzo zalezna ode mnie finansowo.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.