Nie będę ukrywał, że jestem początkujący z prawie zerowym doświadczeniem, ale chcę to zmienić. Pracuję nad tym już prawie dwa miesiące. Pozbyłem się już prawie wszystkich iluzji, ale męczy mnie taka jedna nietypowa, której za chuja nie mogę się pozbyć. Jakieś dwa lata temu, myślałem, że trzeba być przystojnym, żeby poderwać fajną laskę, po jakimś czasie obaliłem tą iluzje, ale zamiast niej pojawiła się inna "Trzeba być zajebistym w gadce, żeby poderwać fajna laskę". Myślę, że to przez moje niemiłe doświadczenia z dziewczynami.
Kiedyś dupa mnie olała bo byłem needy i nie umiałem kompletnie prowadzić z nią rozmowy. Dziwnie to zabrzmi ale od tego czasu mam jakiś dziwny uraz psychiczny w związku z tym, i moja pewność siebie spadła. Gdy rozmawiam z dziewczyną w relacjach kolega-koleżanka normalnie się czuje i mogę rozmawiać o wszystkim, nie widzę problemu w podejściu do kogoś w sklepie, na ulicy i spytać o coś normalnego (godzina, miejsce, gdzie dojść) ale nie wyobrażam już siebie w sytuacji, gdy podchodzę do dziewczyny z zamiarem podrywu i ona świadomie wie, że to podryw. Wtedy czuje się jak na jakimś egzaminie jakby ta dupa była jakąś nauczycielką i mnie wnikliwie oceniała z każdego gestu, słowa itp...
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
Jak obalić tą iluzje ?
śr., 2010-02-24 20:05
#1
Jak obalić tą iluzje ?
moze nie mam jakiegos wielkiego doswiadczenia w podrywaniu, ale moim zdaniem powinienes sprobowac traktowac cale to podrywanie jako zabawe. pomysl sobie ze ta laska, do ktorej chcesz podbic jest ci zupelnie nie znana, wiec masz wyjebane na to co sobie o tobie pomysli, nawet jesli spierdolisz na calej lini. na pewno poczujesz sie pewniej po kilku probach, no ale trzeba sie odwazyc i dzialac. mozesz sobie jeszcze pomyslec ze jakakolwiek laske widzisz na ulicy, to ty jako facet jestes w lepszej pozycji, bo mozesz dzialac i do niej podbic, a ona musi czekac (jesli jest ladna, to czesto jest podrywana, wiadomo) na jakiegos ksiecia ktory sie odwazy podejsc. to naprawde duza przewaga, bo dziennie mozesz podejsc do 100 dup, a do jakiejkolwiek shb nie podejdzie tylu kolesi w ciagu jednego dnia.
Life's too short to dance with fat chicks.
hahaha nie pozwól by strach wykluczył cie z dalszej gry i nie podchodź do kobiet z zamiarem wyrwania traktuj to jak zabawe baw sie tym i ciesz;P i zostaw po sobie pozytywne emocje;D
lepiej zgzreszyć niż żałować że się nie zgrzeszylo...
i z czego się śmiejesz?
to wcale nie jest śmieszne 
Przypomnij sobie jak zaczynales znajomosci z obecnymi kolezankami. To powinno pomoc.
myślałem, że trzeba być przystojnym, żeby poderwać fajną laskę, po jakimś czasie obaliłem tą iluzje
Jak chcesz wyrwać MEGA-zajebistą foczkę .. to bez odpowiedniego wyglądu i statusu masz kilkukrotnie mniejsze szanse.. Więc nad swoim wizerunkiem trzeba pracować bo znacznie ułatwia sprawę..
Co do tematu .. najważniejsze jak już wyżej wspomniano by traktować to jako zabawę.. wtedy będziesz bardziej wyluzowany .. swobodny i opanowany podczas rozmowy.. i nie zaprzątaj głowy myślami typu "co ona o mnie sądzi" po prostu rób swoje.
z wyglądem myślę, że nie mam problemu tylko to mnie też zgubiło bo jeszcze przed znalezieniem tej strony sobie pomyślałem: "nie jestem brzydki więc co za problem zbajerować jakąś laskę" no i pewnego razu poznałem taka jedną HB8 i ona mi właśnie uświadomiła, że wcale nie trzeba być przystojnym tylko liczy się charakter i gadka, a że ja tej gadki nie miałem to wyszło jak wyszło i od tego czasu właśnie mam taki kompleks jaki tu opisałem wyżej
pitero55 coś ze sensem musisz powiedzieć bo panna za idiote cie weźmie np dzisaj ja;P widze zajebistą sucz z ciekawą fryzurą podbiłem do niej i na dzieńdobry tekst;D witam gratuluje pomysłu na twoja fryzure i wykonania ona się uśmiechneła a ja do niej tekst;P takiej osoby jak ty szukałem jeśli mogę cię o coś prosić to prosze teraz;P pomóż mi wybrać odpowiednią fryzure dla mnie;P no i poszedła ze mną do fryzjera i pomogła dała nawet nr a poźniej zjebała bo jej autobus by uciekł...
lepiej zgzreszyć niż żałować że się nie zgrzeszylo...
no i poszedła ze mną do fryzjera - kobieta to by poszła raczej
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
po przeczytaniu waszych porad dziś sobie właśnie o tym myślałem tknęła mnie taka myśl, że za poważnie do tego podchodzę, traktuję to jako sprawę życia i śmierci i to jest właśnie mój błąd. Muszę to potraktować jak sport, nie gram dla wyniku tylko dla dobrej zabawy, żeby się wyszaleć
Tylko teraz muszę popracować nad zmienieniem tego nastawienia i "wszczepienie" sobie do krwi takiej samej frajdy z bajerowania lasek co z uprawiania sportu 
dzięki za pomoc
to samo mam, biore wszystko na powage i gowno z tego mam... trzeba te mysli jakos wyzwolic, z naszego umyslu...
Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie, nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopią ich osobowości.