Witam. W kosciele pewna dziewczyna rok starsza ode mnie (18l) patrzyla na mnie z usmiechem nie wiedziałem jak do niej podbić to na nk napisałem wzięłem nr i pisalismy na gg. Fajnie sie pisało i chyba na mnie leci. W niedziele spotkaliśmy się na chwile poprosiła o pomoc (na tyle na ile ją poznałem oznaccza to że mi ufa) chciała porzyczyć... 6zł - dla mnie żaden problem. Miała mało czasu ale rozmowa przeciągnęła się do ok 30min z siostrą była wiec za bardzo przybajerować nie mogłem. Teraz mam zamiar sie z nią umuwić chciałem to zrobić tydzien temu ale była zajęta. I czy odpowiednie byłoby gdybym jej na tym spotkaniu tak prosto z mostu w odpowiedniej chwili powiedział że jest fajna i ma coś w sobie co mnie przyciąga i ją pocałował (oczywiście wszystko rozegram umiejętnie) czy macie inne propozycje? Trzymam dystans i nie jestem zauroczony myślę tak jak powinienem. Przeczytałem wszystkie lekcje. Proszę o rade bo gdybym miałzrobić po swojemu porpostu powiedział bym, że jest nie tylko ładna ale i wartościowa i pocałował. Tylko nie wiem czy dobrze kombinuje.
z targetem rozmawiam od 2 tygodni.
właśnie o tym myślałem... Ja i kaganiec- w to sie wrobić nie dam. Dzięki Fergand
gen... i co ja mam tu napisać? już mnie bierze.
Kawałek mięsa a jaką ma moc!
ha ha dokładnie!!!! niektóre ręką lepiej robią niż jak im się do bułki zapoda.
kaca? nie pije, nie mogę
Kawałek mięsa a jaką ma moc!