No idź kurwa na dziwki i przestań pierdolić.

szukałeś w internecie?

Wiesz co przyjacielu. Ja 'studiuje' nawet nie.. przyswajam sobie powolutku pewne rady z tej stronki do własnego biegu życia i powiem Ci tak:

Jeśli chcesz jak najszybciej zaruchac (nie poruszmy tu dziwki za kase) to wykorzystaj Twoją teorie oraz oczywiscie praktyke (sam mówisz ze poznałes w chuj zajebistych laseczek) bys po prostu WYRWAŁ JAKIES HB-5 i pochodził z nia 5 miechów na spokojnie ją bajerując i pukniesz na lajcie.

Ja nie miałem problemów z rozdziewiczaniem swoich dziewczyn... gadka szmatka.. trochę czasu... bajer... na spokojnie ...i nogi się rozchylały

teraz mam inne priorytety.

Ja tirówce dam HB-1 ale no. Sam wiesz - sam na to nie chcesz przystac - i dobrze.

Myśle, że popełniasz błąd z otwarciem. Ale otwarciem jej cipki. Sam wiesz stary, że są to kwestie gdzie trzeba uderzac z chirurgiczna precyzją i tu żaden z Nas Ci nie pomoże.

Może jestes zbyt nachalny mimo, że np. z lizaniem nie masz problemu.

Może za bardzo chcesz puknąc.

Może za bardzo jedziesz schematem: niedostepnosc, tajemniczosc, izolacja, neg, odbijam st, kino, liznako i..(czas)..i format c:\. Gdzies jest problem.

Nie miej urazu ale jak chcesz koniecznie zaruchac laske to obniż wymagania, wyrwij słabszą na 'stałe' a mimo to na boku podrywaj HB-7,8,9,10 tak jak do tej pory.

Myślę ze nie masz pasji i jesteś w dołku...Powiedz mi CO CI DA że znajdziesz jakiś pasztet i go zerżniesz albo dziwkę skoro od razu wyczuje twoja desperacje i zacznie się tobą bawić jak tamte?To nie jest rozwiązanie lepiej zrobić krok w tył i potem dwa do przodu albo zacząć od początku potrenować skorygować i stworzyć poprawna dobra ,,strukturę" niż tak jak teraz frajerzyc jechać po desperacji po najmniejszej linii oporu i trwać w takiej beznadziei frajerstwie i desperacji...zastanów się i zrób jak uważasz...

DipsY cały czas powtarzasz, że wszystko umiesz a naprawdę gówno umiesz. Dla mnie to wygląda tak, że poznajesz te laski ale jesteś dla nich miłym pieskiem. Gdzieś napewno musisz robić jakiś błąd! może jesteś za miły? Albo to prowokacja.

Szczerze, nie stać cię. Wbrew pozorom wiele kobiet, które nie są szmatami czy dziwkami poszło by za kasę. Ale nie zrobiło by tego za 100 zł jak dziwki z neta. Musiała by być to większa kasa.

Ale masz koleżanki, czemu się do jakiejś nie zbliżysz. Tylko że nie wkręcaj miłości aby poruchać, zaproponuj układ znajomi od seksu.

Szczerze, nie stać cię. Wbrew pozorom wiele kobiet, które nie są szmatami czy dziwkami poszło by za kasę. Ale nie zrobiło by tego za 100 zł jak dziwki z neta. Musiała by być to większa kasa.

Ale masz koleżanki, czemu się do jakiejś nie zbliżysz. Tylko że nie wkręcaj miłości aby poruchać, zaproponuj układ znajomi od seksu.

No i widzisz wychodzi szydło z worka czemu Ci nie wychodzi...po prostu widocznie jesteś pusty jak spróchniały pień...Sorra ale skoro laski dla Ciebie są tylko do przeruchania i tylko tyle to masz problem,i nie dziwie się ze Ci nie wychodzi...skoro traktujesz laski jak przedmiot...żadna nie chce być tylko przeruchania i zostawiona...owszem lubią sex ale chcą tez uczucia i związku potrzebują tego a nie dać i zostać zostawiona...zapytaj jakiejś czy chciałaby być przeruchana i zostawiona czy stworzyć związek wieź i potem sex z miłości to założę się ze większość(tych inteligentnych)Ci odpowiedzą ze chcą związku i więzi a nie być traktowane jak sex niewolnice...musisz je szanować i dążyć dopiero ale NIE rezygnując z uczucia i związku bo nigdzie nie dojdziesz!Owszem możesz tylko dupczyć jeśli jesteś super ale i tak NIC CI to NIE da i do nikąd zaprowadzi a i tak stwierdzisz pewnie ze czegoś CI w pewnym momencie zabraknie...Bo jedyne co chcesz do dupczyć nie widzisz i nie rozumiesz ważniejszych i cenniejszych wartości nie masz dla nich widocznie szacunku i traktujesz je jak narzędzia i pewnie dlatego masz takie efekty...tak wnioskuje po twojej wypowiedzi...

@Dipsy

Sorki kurwa ale jakiej ty odpowiedzi się spodziewasz?
Powinieneś wejść do klubu osób zadających głupie pytania.

"czy zaproponować koleżance seks za kase?" - co ty myślisz że ona ci powie?

Jak fan proponuje Ci swój cenny czas na skype, Ty go zbywasz (najprawdopodobniej boisz się z nim rozmawiać - innego logicznego wyjaśnienia nie widze) - sory kurwa ale wydać 10 zł na mikrofon to naprawde SPORY wydatek nie jest Mażesz sie jak mała dziewczynka, albo piesek zdjęty z ulicy, boisz sie że będą sie z Ciebie śmiali? O to kurwa chodzi że masz mieć wyjebane na to co kto o tobie myśli.

Wszyscy z osobna piszą że musisz gdzieś popełniać błąd i na pewno tak jest

Możesz źle eskalować dotyk, źle odczytywać emocje, nie wiedzieć nic w temacie ostatnich oporów (właśnie, masz chate w której przelecisz laske?) - zaawsze możesz zaprosić target do siebie, wcale nie mówiąc o tym że celem jest żeby ją przelecieć, później robić swoje - zbudować komfort, rapport - przejść w masaż pleców, rozpiąć stanik (bo to przecież tylko masaż ;p ) przechodzić do następnych punktów, ona będzie pierdoliła - nie nie możemy tego zrobić, bo szuka logicznego wyjaśnienia na które może zwalić że to z tobą zrobiła. Jest wiele innych rzeczy które jeszcze możesz źle robić, może powinieneś poprawić coś w wyglądzie? Może jesteś nudny? Moze chujowo całujesz, boisz sie ryzykować z dotykiem? Kurwa można zgadywać bez końca bo lista rzeczy ktore mogles zjebać jest dluuga w pizdu. Jezeli z tymi targetami juz nie wypali to nie marnuj z nimi juz wiecej czasu, przejdź do nastepnych a tamte zaklasyfikuj jako doswiadczenie zyciowe.

Jeżeli Ci aż tak bardzo zależy to możesz laske napierdolić, (tylko nie napierdol sie sam bo ci moze nie stanąć potem) a twoje ego legnie w gruzach ;p. Niewiem co ci to da nawet jeśli tak bys zrobil.

Jak juz calujesz dupe, masz ją w pokoju gdzie możesz ją zaruchać, a seksualne napięcie rośnie to wg. mnie najlepiej po prostu oddać się swoim zwierzęcym instynktom, wyłączyć myślenie i "zdobywać" samice - poczytaj o LMRACH i zachowuj się tak jak tam pisze. W sprawach łóżkowych, umiejętności też przychodzą z doświadczeniem. Mi raz laska mówi tak jak tobie "kategoryczne nie", Powiedziałem spokojnym głosem, czekaj chwile. Poczekałem 10 sekund, patrząc się na nią z pożądaniem jak na swoją zdobycz usmiechając sie, po czym rzuciłem sie jak lew w tym momencie wsunąłem jej ręke w majtki i zacząłem pieścić cipkę, a jej opory zniknęły. Tego dnia zamoczyłem tylko dlatego bo nie słuchałem tego co ona mówi - rok wcześniej, pszepraszałbym ją jeszcze i próbował wynagrodzić że uraziłem jej uczucia.

Kup pierdolony mikrofon, skumaj sie z fanem na skypa, moze on pomoze ci zlokalizować twój problem, czasem jest tak ze nie widzimy co robimy zle ale inni to w chuj dostrzegaja - wszystko co mamy to czas, ty go marnujesz pisząc durne posty, analizując, użalając się nad sobą zamiast kurwa działać.
Jeżeli tego nie zrobisz to jesteś ciotą i możesz walić konia aż ci kutas zwiędnie, poważnie - wszyscy będą tak o tobie myśleli.

I to ona miala kontrole nad relacją, którą ty powinieneś mieć. Ty powinieneś powiedzieć ostatnie słowo, ona powinna mieć świadomość że może Cię stracić, i bać się tego i starać się zeby tak sie nie stalo

ale wiesz generalnie to duzo prawdy tkwi w tym ze one nie chcą czuć się wykorzystywane. Dupa, cycki - to nie są ich jedyne atuty, trzeba też docenić je jako osobę i umiejętnie to przekazać, mysle ze sam o tym wiesz.

W rozmowie powinieneś nawiązywać do seksu od czasu do czasu rzucić jakimś żartem, żeby rozluźniać atmosfere itp. robić wszystkie rzeczy o których piszą, być spontanicznym, robić co chcesz itp. No jak to kurwa dobrze robisz to nie ma szans zeby sie coś spierdolilo, chyba ze zadajesz sie z żelaznymi dziewicami

Wogóle sprawa sie ma tak ze zegar tyka - trzeba wyczuć dobry moment zeby ją przelecieć, bo jesli ona nie wie czy nie chce sie z toba przespac po 3 randkach to nie bedzie wiedziala czy ma sie z toba przespac po 33 randkach.

Zrób to co ci piszą ludzie, teraz najprawdopodobniej jesteś wkurwiony na siebie i sam siebie karasz niewiem czy wiesz

Nie dziwie sie że laski sie z tobą nie chcą bzykać jak nie potrafisz wogóle przyjąć do siebie cudzej perspektywy, piszesz na forum.

Przelecisz byle kogo za szmal 1 raz w swoim zyciu - sam sie ukarasz tym - zobaczysz

Masz podejście ofensywne do tematu, tak pozatym

Mam dla ciebie dobre wyjście. Wiadomo każdy ma swoje potrzeby. Pozbieraj jakąś grubszą kasę pojedź do jakiegoś większego miasta, idź do burdelu ,zaszalej, ulżyj sobie. Widze ,że masz ogromne ciśnienie aby "zaruchać", sorry ,ale jesteś niedojrzały. Kobieta w agencji dobrze się tobą zaopiekuje , fakt będzie to kosztowało ,ale będziesz w 100% zadowolony. Jednak odradzam Ci to wyjście , czemu masz takie parcie? Koledzy naciskają , śmieją się z ciebie? Olej ich ,to twoje życie , pierwszy raz musi być choć troche wyjątkowy a nie z zwykłą kurwą. Poza tym jak zaproponujesz to koleżance to najlepszym wypadku wyśmieje cie , strzeli ci w pysk a w najgorszym pójdzie fama w miasto ,że masz nierówno pod sufitem i traktujesz dobre znajome jak przedmioty.A jeśli naprawdę nie możesz przezyć tego ciśnienia środowiska , to powiedz ,że zaliczyłeś jakąś dupe na imprezie i będziesz miał spokój. Pozdro , przemyśl to ziomuś.

Oj przyznaj ze jesteś desperatem któremu nie wychodzi i zamiast walczyć żeby było lepiej chcesz sobie ulżyć i iść na łatwiznę bo nie umiesz tego unieść jak facet i dać rade,starać się...

Wszyscy Ci tu piszą o różnych błędach jakie mogłeś popełnić. Wymieniają kolejno: złe eskalowanie dotyku, brak chęci ryzyka w tym eskalowaniu, bijąca desperacja i wiele wiele innych. Ty to odbijasz, że nie prawda, że wcale tak nie jest i że wszystko robisz dobrze.

To ja mam ogólnie pytanie za 100 tyś złotych: co Twoim zdaniem (po odrzuceniu tutaj wszystkich powodów dla których laska nie chce Ci kopsnąć) jest powodem tego, że nie ruchasz? Usiądź, na chłodno przeanalizuj Twoje spotkania z laskami. I szczerze bez emocji odpowiedz nawet sam sobie czy co jest powodem tego, że nie ruchasz, skoro odrzucasz wszystkie tu przytaczane powody przez innych. Przemyśl to i mi powiedz, zamiast łazić na kurwy...

A ja chłopaka rozumiem.Nie znaczy że robi dobrze, ale go rozumiem, sam swego czasu miałem tak że ogarnęło mnie totalne zwątpienie, niechęć.Co by chłopak nie mówił, to bardzo chce seksu, i kobiety wyczuwają to jakoś.Ja też tak miałem(albo jeszcze mam), że było czuć na kilometr że chce seksu :-)I powiem Ci/Wam, że da się znależć takie które będą nadawać na tych samych falach co ty, będą pragnęły szaleńczo bliskości.I seks był ogień, ale po 3 miesiącach się wszystko sypało, gdy zaczęło się przeradzać w coś poważniejszego:-)
Na początku nawet mi się to podobało, szalone bzykanko, i tylko tego chciałem, ale z czasem zacznie Ci czegoś brakować.To trochę toksyczne relacje ,heh, przynajmniej tak było u mnie.A dziwki?POWINIENEŚ SPRÓBOWAĆ SEKSU Z TAKĄ, pytanie na jaką Cię stać.Wszystko jest dla ludzi, heheh, lepiej dla Ciebie byś trafił takiego kurwiszona ,co Cię obsłuży maszynowo, z fochem, i w połowie drogi powie-koniec czasu HAHAH.Tylko klasycznie, lodzik w gumce, hehe.I byś sam zobaczył, heheh, lepiej sobie kupić MASTURBATOR TENGA.Jak kurwy to luksusowe, ale Cię nie stać.

A tak serio, cholernie chce Ci się seksu, ale coś nie idzie.A brakuje cierpliwości już.Ja to zrobiłem tak że energię rozładowywałem w sporcie, i wciąż próbowałem kogoś poznać.Rzecz jasna, te kobiety które są rozchwytywane przez masy, nie dadzą się tak łatwo zwieść.Trzeba obniżyć wymagania, bo sam widzisz że to nie dla Ciebie.A jak jednak twierdzisz że dla Ciebie, to spróbuj bardziej panować nad emocjami...Nie reagować nerwowo na NIE.Kobiety uwielbiają mówić NIE.I co z tego:-)

A co do proponowania koleżankom kasy za seks polecam spróbować.Jedna na 10 pewnie by się zgodziła.Gdybyś nagadał co jej zrobisz:-)Wcześniej jednak załóż ochraniacz na jaja i taki bokserski:-)Na gębę.I do boju haha.Zbierać doświadczenia.Bo KTO NIE POTRAFI UCZYĆ SIĘ NA CZYICHŚ BŁĘDACH, I RWIE SIĘ DO TEGO BY PRZEKONAĆ SIĘ SAMEMU JAK TO JEST, POWINIEN SOBIE ZDAWAĆ SPRAWĘ ŻE NAUKA KOSZTUJE:-)

Witam, długo mnie nie było, więc się rozpiszę... Ale do tematu.

Na początek powiem że przeczytałem tylko losowe komentarze... Widzę że robicie z igły widły... Problemu tak naprawdę, nie ma. Po prostu Dipsy sam sobie wpajasz coś, co tak naprawdę nie istnieję.

"jak wiadomo podrywac nie umiem kompletnie a sam powodzenia nie mam"
Już po przeczytaniu powyższego cytatu, trzasnąłem się solidnie w głowę jednocześnie mówiąc sobie w duchu, co ja tu robię??? Nie pomogę komuś, kto ma tak niskie poczucie własnej wartości. Nie zdołam pomóc komuś kto nawet nie zaczął uwodzić kobiet, a już stwierdza że to i tak mu się nie uda.

Więc człowieku ogarnij się, zmień nastawienie, zacznij pracować nad sobą i do roboty. Po pewnym czasie sam zobaczysz postępy. Od siedzenia i użalania się nad sobą nic nie przyjdzie, na uwodzenie potrzeba czasu. Tylko pierwsze co musisz zrobić to zmienić nastawienie. Bo bez pozytywnego nastawienia nawet wpajanie wiedzy z tejże strony Ci nie pomoże.

"jestem z zadupia i tutaj w zasiegu tylko tirowy sa
wypad gdzies dalej odpada kasa na sama podroz bylaby duza a co dopiero potem"
No, no, widzę kolejną świetną sugestię... Ile razy słyszałem już tę aluzję. Kurwa, to nie problem, to aluzja która siedzi w Twojej głowie.

"co sadzicie o wytypowaniu jakiejs znajomej ktorej by powiedziec jaki problem sie ma w tej kwestii i czy by go rozwiazala?
tak o hipotetycznie pytam z ciekawosci czy ktos probowal cos takiego zrobic i jak to sie skonczylo"

Więc stwierdzasz że to szczyt Twoich możliwości??? Polecę Ci przeczytać blog: "Jakość czy jakoś, czyli zerżnąć dziwkę to jak zwalić sobie konia by McBoB". McBoB ujął tam wszystko, co uwzględnił bym w odpowiedzi na: "co sadzicie o wytypowaniu jakiejs znajomej ktorej by powiedziec jaki problem sie ma w tej kwestii i czy by go rozwiazala?"