ten temat jest kontynuacja do poprzedniego tematu ktory kiedyś założyłem.. a mianowicie na 5 spotkaniu zrobiłem to co wszyscy radzili tudzież złapałem ja i .. pocałowałem.. przez krótka chwile zaczeła pracowac jezyczkiem i czułem ze odwzajemnia pocałunek ale zaraz potem odsuneła sie.. ( była czerwona jak burak ;p) i poszlismy dalej miała taki usmieszek na twarzy ale była troszeczke zadumana.. po chwili wypaliła mi tekst.. nie rób mi wiecej takich niespodzianek.. a ja na to że nie moge jej tego obiecać.. ona coś zaczęla mowić ze to nie tylko zalezy od jednej osoby ale rowniez od tej drugiej.. a ja na to że zawsze może isc 20m przed albo 20m za mna.. a jak mnie spytała czemu to zrobiłem to odpowiedziałem jej..: popatrzyłem.. ładne oczy.. usta.. sliczny usmiech 3,2,1 i już i jakie teraz kroki panowie?? od razu mowie ze widuje sie z nia na studiach bo jest na tym samym roku.
jakie kroki??? Idziesz w dobrym kierunku... Nie rozpamietuj tego pocalunku, traktuj jak najnaturalniejszą rzecz na swiecie (tym bardziej, ze zaraz bedzie nastepny) Jak sie masz zachowywac wobec niej masz
<----------- 3ДECb
za kilka dni kolejne spotkanie, wymysl cos oryginalnego
eskaluj kontakt fizyczny, dotyk itd.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
nie przezywam tego jakoś.. dzisiaj noramlanie z nia gadałem.. zaczeła mnie szturchac w boki jak podchodziła.. tak że już wiem ze to co tam mowiła żebym wiecej tego nie robiła to pewnie był jakiś teścik..
to ja jeszcze mam inne pytanie do tego tematu. jak bede sie chciał znowu umowić a powiedzmy wyskoczy mi z tekstem ze np nie wie czy pojdzie bo z czyms znowu wyskocze to jak mam zareagowac??
powiedz jej: myślę, że pójdziesz, bo wiesz, ze z czymś wyskoczę
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
hehe dobre ja chwile nad tym myslałem ale tego bym nie wymyslił.. ja raczej bym powiedział że mozesz isc i sie przekonac albo zostać i żałowac
Jestem z Ciebie dumny .
Teraz jedziesz eskalację na kolejnych spotkaniach.
Jednym zdaniem: kurs - łóżko, cała naprzód!
no i o to chodzi widzicie ...wystarczy przeczytac artykuły , troche dobrych checi i wszystko wychodzi :) pozdrawiam
ale powiem wam że byłem zaskoczony efektem.. poszło gładko a wydawało by sie to takie trudne ;p tylko trzeba było potem dalej byc silnym żeby nie wyszło na to ze sie pocałowało i po jej takim tekscie nagle sie zmiekło.. a na kolejny dzień efekt był taki że co chwile kukała na mnie, a najczesciej to wówczas kiedy stałem z jakimiś koleżankami i jest kolejny tego plus.. coraz fajniej sie zaczyna gadac z dziewczynami.. obniża sie ton głosu, patrzy sie w oczy i bajera.. i tylko widac jak im sie swieca oczy