Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pierwsze koty za płoty

10 posts / 0 new
Ostatni
martineden
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-02-07
Punkty pomocy: 11
Pierwsze koty za płoty

Witam,

czytam artykuły zarówno z wypiekami na twarzy jak i z wielkim zainteresowanim miło sie tutaj spędza czas. Aha dostałem kontakt z polecenia ;p . Liczę, że mi pomożecie .

Więc jakby tu zacząć ... poznałem ją ponad rok temu . Tak to bylo gdzieś w grudniu . Spotkałem ją w pracy . Na początku nie wykazywałem zainteresowania -ale podobała mi się wizualnie ,nawet bardzo.
Pierwszego dnia tak los chciał, że wyszliśmy razem z pracy i w zasadzie ona pierwsza zaczęła rozmowę. Trwała ona krótko bo zaraz każdy z nas poszedł  w inną stronę . Ja nawet nie kontynuowałem, bo wyglądała na dziewczynę taką - ładną, wykształconą , która siedzi w książkach ma pewnie królewicza, z którym ma zaplanowany ślub itp ...więc nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby się o nią starać .
 Co pewien czas się widwaliśmy w pracy a raz pracowaliśmy przy wspólnym projekcie ...no i wtedy pogadaliśmy dłużej. Ona nawet trochę zaczęła mi się zwierzać i wypytywać. Zauważyłem, że też CHYBA nie patrzy na mnie obojętnie, szklily jej się oczy... no mi pewnie też .
Na następnym takim sam na sam projekcie powiedziała w końcu, że ma faceta od tygodnia , ja się zapytałem, czy to ten na całe życie ?? Ona, że nie wie ... Później jednak pokłóciła się z szefem i odeszła z pracy. Aha w ogóle to jest przyjaciółka narzeczonej szefa ( w zasadzie mojego wspólnika ) .
Trochę mi było szkoda , zresztą jak się żegnaliśmy chyba widziała w moich oczach trochę smutku .
Po roku robilismy imprezę firmową z racji, że narzeczona szefa/kolegi była zaproszona ...to i również ją zaprosiła . Ona przyszła już bez swojego faceta. W zasadzie sama do mnie  podeszła trochę pogadaliśmy. Ona : śmiała się z moich żartów, nawet kilka razy pokładała na moim ramieniu ...ale później koniec. Kilka razy wpisała się na facebooku , ale np. na maila ( fakt mail był do bani nie odpowiedziała) , później znowu coś skomentowała na face . Ja w zasadzie byłem zajęty innymi sprawami ale w końcu zapytałem się znajomego/"szefa" czemu ona przyszła sama - on odpowiedział, że ona z tym gościem już nie jest i że mogę do niej kręcić . 
Problem w tym, że widzę niby jej zainteresowanie ale jakieś takie dziwne, zaprosiłem ją na spotkanie - napisała, że teraz właśnie wyjeżdza i ma potwornie dużo spraw . Następna sprawa to to, że ja jestem laikiem w tych sprawach - a ona chociaż wydawała się spokojna to taka nie jest i raczej mogła mieć kilkunastu . Tak dowiedziałem się trochę szczegółów z jej życia intymnego, o których w ogóle nie powinno sie mówić. 
Kolejna sprawa to fakt, że jest to przyjaciółka narzeczonej wspólnika . On jest pantoflarz . Jeśli coś pójdzie nie tak to niedość, że mogę być nieco ośmieszony ale i oni pewnie staną za nią murem.... 
Sam cholera nie wiem co robić.
Czy dziewczyna daje sygnały, że staraj się .... ??
I jak się za to zabrać !!!
Aha jak sądzę uda mi się wyciągnąć na spotkanie !!! tylko jak sobie tam dalej radzić, szczególnie w kwestiach damsko męskich . Ona nie zna mojej przeszłości - a u mnie jest to raczej tabula rasa niż temat rzeka !!!  

Dil
Portret użytkownika Dil
Nieobecny

Dołączył: 2009-11-29
Punkty pomocy: 34

"Aha jak sądzę uda mi się wyciągnąć na spotkanie !!! tylko jak sobie tam dalej radzić, szczególnie w kwestiach damsko męskich" 

Zadałeś pytanie na które będziesz miał odpowiedz po przeczytaniu artykułów na lewo.Jak przeczytasz to zadaj bardziej konkretne pytanie jak nie będziesz czegoś wiedział

martineden
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-02-07
Punkty pomocy: 11

Chciałem się dowiedzieć co mówić jesli przyjdzie do tematu moja była ... i związki ?? Mogę romantycznie powiedzieć, że ja tak naprawdę nie miałem dziewczyny i czekam cały czas na tą jedną jedyną .
Tylko czy to dobre ?? Czy coś takiego radzicie ??

lewik55
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2010-02-01
Punkty pomocy: 7

Heh a co ty masz się jej wyżalać że jaki ty biedny dziewczyny nigdy nie miał Tongue

lepiej żałować tego czego się spróbowało niż później całe życie sobie w twarz pluć że się nie spróbowało

roofi24
Portret użytkownika roofi24
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Garwolin

Dołączył: 2009-10-29
Punkty pomocy: 12

Nie mów jej że nie miałeś panny. Lepiej omijaj tematy byłych związków i tyle.
pozdro

lewik55
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2010-02-01
Punkty pomocy: 7

Popieram Tongue

lepiej żałować tego czego się spróbowało niż później całe życie sobie w twarz pluć że się nie spróbowało

martineden
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-02-07
Punkty pomocy: 11

No dobra ale ona się pytała kiedyś jak u mnie wygląda sytuacja. Wtedy sprzyjałem z taką jedną panią , co prawda starszą ode mnie o 5 lat, więc powiedziałem jej że spotykam się taką .... ale chyba z tego nic nie będzie bo raz, że z innego miasta, dwa że starsza ...itp.

Ejjj no prosze się ze mnie nie wyśmiewać ;P , proces podbudowania się/ dowartościowania trwał w moim życiu chyba z 2-3 lata. Pomijajać , że leczyłem sie na fobię społeczną i to u specjalistów ...tak tak nie samym słowem ale i brałem psychotropy . Ale kogo to obchodzi. Fakt czuję sie lepiej bo przez rok miałem chyba z 5-6 randek a wcześniej zero.
Tak czytałem wiele artykułów, i jak na mnie postępy są wręcz fenomenalne. DZiewczyny rzadko kiedy juz mnie krępują, wcześniej się przy nich jąkałem ręce mi drżały.

Aha problem w tym, że ja wybieram często te kobiety z górnej półki. Zazwyczaj mają po kilku- kilkunastu adoratorów .  Tak wyglad jest ich zaletą . Tak jest i tym razem.
Dobra ja powiem szczerze, moją zaletą tez jest wygląd. Nie narzekam na brak powodzenia tzn. nigdy nie dostałem kosza w stylu " cześć " ..." cześć spier"....problem w tym, że muszę to doporwadzić do końca ;p .
A teraz też pojawiłą sie okazja żeby nie poznawać znowu w klubie ...tylko wykorzytsać znajomości ;p .

No więc jak ominąć ten temat ?? Kiedyś właśnie gadałem z jedną koleżanką , i widziałem , że na romantyka też da się ;p ... ja mówiłem coś w rodzaju, że ja estem bardzo ostrożny w mówieniu pewnych słów... spojrzałem jej prosto w oczy będąc zamyślony (jakbym sobie przypominał jakies fakty z życia) i powiedziałem, wiesz jak się fatalnie cżlowiek czuje jak słyszy, że zmarnował komuś 3 lata życia... ona zaczęła mnie tłumaczyć , najeżdzać na moją "poprzedniczkę" ...że to musiała być na pewno jej wina . Dziewczyna już nie poruszyła więcej tematu moich wcześniejszych ...ale i też wydawała mi się, że dałem jej do zrozumienia, że dla mnie relacje damsko-męskie to coś wiecej niż zwykłe spotkania. Aha z tego co widziałem, to ona się później do mnie zalecała... sama mnie zapraszała na kawę, chciała, żebym z nią chodził gdzieś... nie mówiąc o tym, że sama napisała numer gg ...nie mówiąc już o tym, że mnie często szturchała nogą pod stołem, niby przypadkiem, dośc często pracowaliśmy razem, i często jakoś jak zostawaliśmy w biurze z bliska patrzyła w oczy... miałem już wrażene, że jak  bymsię zbliżył ustami to ..... by się nie odwróciła. Tylko, że ja do niej nic nie czułem Sad .
Dobra nie o tym mowa. Będę wdzięczny za jakiś fajny tekst jak powiedzieć o ....albo jak zręcznie ominąć . 
 aha bo ta dziewczyna boję się, że myśli, że ja jestem jakiś playboy. Ona z tego co wiem, nie oszukujmy się należy do kobiet z dośc sporym przbiegiem ...i może doznać szoku ....

martineden
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-02-07
Punkty pomocy: 11

Przepraszam że wywyalam z siebie flaki ale jak sądzę są one niezbędne do opisu sytuacji ...tak prawdziwej mojej sytuacji.

martineden
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-02-07
Punkty pomocy: 11

Dobra pytanie czy bardzo doświadczoną dziewczyną w moim przypadku warto sobie zaprzątać głowę ??Czo ona zrozumie, że to dla mnie dziewicze tereny i że czuję sie nieswojo ?? Poczawszy od spotkania ... na którym już może się pojawić zakłopotanie nie mówiąc już o tym, że jakbym miał ją cmoknąć to bym się ...wahał ... patrzył... zastanawiał...
Czy dziewczyny sa wyrozumiałe ??
Pytając się koleżanek mówią, że tak że każda kobieta zdrowo myśląca będzie zadowolona bo wie, że może liczyc na coś dłuższego Wink ...że nie zmieniam dziewczyn jak skarpetek . Ale czy kobiety mogą zdrowo myśleć Wink ?? i czy im wierzyć ?? Wiele razy pisaliście, że kobiety podchodzą z emocjami i racjonalne podejście jest im obce . Myslicie, że tym razem mnie oszukiwały ??

Nie wierzę, że nikt z Was nie zaczynał właśnie od 0 ?? ...więc jak omijał ten temat ??

roofi24
Portret użytkownika roofi24
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Garwolin

Dołączył: 2009-10-29
Punkty pomocy: 12

Z doświadczoną będziesz miał problem zdziałać coś więcej i na dłuższą metę. Jak to bywa na początku mase błedów będziesz popełniał i sam ją do siebie niejako zniechęcisz.