Witam to mój pierwszy post, jestem Krzysiek 18 lat, z dziewczynami mam nie najgorsze powodzenie ale dzięki tej stronie mam nadzieje, że będzie bardzo dobre
Więc
Chodzę na angielski od niedawna i ujrzałem fajną dziewczynę. Na 2 angielskim gdy wychodziła podszedłem do niej przedstawiłem się zamieniliśmy parę słów, z tym, że rozmowa momentami miała dziwny przebieg ;]
Ale spytałem co robi w piątek, sprawdzała czy wtedy przypadkiem jej brat cioteczny nie przyjeżdża, sprawdziła , że nie i powiedziała , że Piątek ma wolny.
Ja : To widzimy się o 20 ;]
Ona: No może się widzimy, kto wie czy przypadkiem się nie zobaczymy
Ja: Wiesz o co chodzi o 20 się widzimy tak?
Ona: No na 100% nie wiem ale wstępnie mowie , że tak , na jakieś 90%.
Po czym dałem jej telefon zapisała numer, dałem znać , że zadzwonię jeszcze w Piątek odnośnie spotkania i buziak policzek na odchodne.
I Tutaj problem, dziewczyna jakby to powiedzieć "nie wyrażała emocji", tj. mało się uśmiechała kontakty wzrokowe raz na jakiś czas po 3 sekundy
Czy coś zrobiłem źle?? Jakieś podpowiedzi jak to dalej powinienem rozegrać?
Pozdrawiam
speszona, zgodzila sie, lubi Cie, malo kontaktow z chlopakami (bo kurwa zaden nie podchodzi ), zaskoczona, przestraszona moze troche, brak partnera w przeszlosci.
hehehehe ciekawe czy mam racje, ale tak mi sie wydaje
semper fidelis
Nie oczekuj fajerwerków od samego początku znajomości. Umówiła się z tobą, żeby cię lepiej poznać,a to nie znaczy, że sama rozmowa na pospolite tematy będzie gwarantowała jej kisielek między nogami Jeżeli chcesz więcej uśmiechu od niej to sam dawaj więcej żartu- proste?
Chlopie, na wkladanie jej reki w majtki nie masz narzie co liczyc. Narazie jestes obcą jej osobą Musisz pamietać ze kobiety są nieufne. Musza na poczatku bardziej poznac swojego potencjalnego partnera