Jedna moja przyjaciółka jest w osrodku, bo przeskrobala cos i policja musiala ja zgarniac. ale mniejsza o to. bylem u niej dwa razy.
Mowila, ze bardzo cieszy sie, ze przyszedl ktos do niej (ja).
No i teraz. Jak rozegrać, żęby zrobic z niej moja dziewczyne.
Kontakt wzrokowy opanowany, ona zawsze pierwsza spuszcza wzrok.
Jest rozgadana. Przez 90% czasu 'gebusia jej sie nie zamyka'. Z dotykiem jest 'oswojona'. Jak łapie ja za reke czy obejme to sie nie opiera. To akurat dobrze.
Teraz zaczynaja sie schody, bo ona mowi zebym przyprowadzil jednego typka z mojej szkoly, to ja na to zdawkowo 'pogadam z nim'.
No i pytanie do Was. Jak ustawic sytuacje i zrobic klimat zeby zakonczyc slimakiem?
Ps nie smiejcie sie ale wiek gimnazjalny%) wiem ze za pozno zaczalem:(
jak to mowia... znowu test...
ona: przyprowadz mi tu tego chlopaka
ja: nudze cie czy co;>
ona: eyy no prosze cie
ja: zadzwon se do niego a mnie daj spokoj ( wychodze i jak jestem w drzwiach to slodko sie usmiecham) i dodaje jeszcze " zadzwon do mnie potem"
ale jak chcesz to mozesz o niej zapomniec i przyprowadzic rywala ( kazdy chlopaczek jest rywalem kurwa kazdy!)
a co do tego gimnazjum... mmm juz w osrodku, hihi patologia
Jakbym ja poznał jakby juz byla w tym osrodku, nie zwróciłbym nawet uwagi. Ale znam ją już trochę i wiem, że łobuzicą nie jest jak wiekszosci lasek w tym wieku. A do tego ośrodka trafiła, bo zrobiła jedną głupotę i tyle.
No to jak pokierować sytuacje, zeby zrobić klimat i zakonczyc slimakiem?
tragedia
semper fidelis
podryw za murami, tego jeszcze nie było, pamietaj ze nie mozesz przyprowadzic tego goscia chyba ze tak Ci na niej zalezy, przestan ją odwiedzać przez jakis czas, moze zadzwoni lub napisze (nie wiem czy mozna tam miec komorki ale chyba automat na karty jest)
Mężczyzna uczyni wszystko dla kobiety, którą niegdyś kochał, nigdy jednak nie zakocha się w niej powtórnie.
— Oscar Wilde
Pobaw sie w "Prison breaka" - taki mały żart
A co do rady to popieram przedmówców
No poradzcie jak mam zrobic klimat do wpusczenia slimaka na spotkaniu. Przez jakis czas nie bede przychodzil i tego goscia wcale nie bede przyprowadzal.
Nie mowcie od razu, ze patologia i mam nierowno pod sufitem ze sie nia zainteresowalem, bo nie znacie jej. Zrobiła głupote, ale nie zadne przestepstwo a w polsce prawo jest jakie jest i dlatego trafila do osrodka.
No w sumie lepiej by bylo. Ale najgorsze, ze niewiadomo kiedy wyjdzie.
Mówiła, że nie ma teraz chlopaka i nie ma teraz problemu czy ja zdradza czy nie blablabla, ale mysle ze to nieprawda i chcialaby chlopaka miec.
I nie chcę zmarnowac okazji, że jest wolna. Wiecie jak to jest. Nie zrobilo sie czegos, to sa mysli 'ale bylem kur*a glupi. mialem taka okazje'. No i mialem po kazdych odwiedzinach taka mysl. Nastepnym razem chce juz dopiac calusem porzadnym ale nie chce czegos spier*olic.
jestem ostrozny. znam dobrze.
Dobra wymyslielm cos takiego, ocencie:-)
Gadam z nią. Jak będzie chwila ciszy, biorę ją na ręce, ustawiam zeby usiadla na moich kolanach (najlpeiej okrakiem) i mówię:
zamknij oczy. opowiem ci historie i postaraj sie wczuc i wszystko jak najbardziej zywo wyobrazac. Jesteś na plaży, nagle widzisz chlopaka, czujesz, ze to wlasnie on jest twoim wybrankiem. Podchodzi do ciebie, kładzie swoja ciepla reke na twoim policzku (w tym momencie dotykam jej policzka). Obejmuje cie (obejmuję ją), slyszysz ze wasze oddechy sa jednoscia (robię synchrona oddechów). Czujesz między wami magiczną więź. Nagle on zbliza swoje gorące usta do twoich i następuje słodki pocałunek, chciałabys, żeby ta chwila nigdy sie nie skonczyla (całuję ją tak dlugo i namietnie jak sie da).
Przejdzie?
Ale masz plan, a co jak ci jakiś klawisz czy kto jest w tym ośrodku jebnie z pałki? Wg. mnie przeszło by jeśli lasce by na tobie zalezało chciała by z tobą być bo inaczej to mozesz się lekko zdziwić
'Nie patrz na nikogo, znajomych, a nawet rodzinę. To Twoje życie. Żyj tak aby Tobie było dobrze'
Ona jest w osrodku tylko damskim. nie wiasdomo kiedy wychodzi. klawisza nie ma. na kazdym odwiedzeniu bylem z nia sam na sam. wiem bylem cipa ze do tej pory nie przelizalem ale wzialem sie za siebie. no to klimat dobry zaproponowalem czy zmienic cos?
Na twoim miejscu poczekałbym, aż wyjdzie z tej dziury
'Nie patrz na nikogo, znajomych, a nawet rodzinę. To Twoje życie. Żyj tak aby Tobie było dobrze'