Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Spieprzyłem sprawe - rada.

10 posts / 0 new
Ostatni
andrzej911
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Elbląg

Dołączył: 2010-03-21
Punkty pomocy: 0
Spieprzyłem sprawe - rada.

Przedstawię wam skrótowo z jaką sprawą do was się odnoszę. Mianowicie..

Jakiś rok temu w drugiej klasie Liceum kilka razy podbijała do mnie panna z równoległej klasy ze zwykłymi błachostkami, raz o podręcznik, innym razem o jakąś inną pierdołe. W każdym razie można powiedzieć, że byłem wtedy nie wtajemniczony w techniki podrywania i spieprzyłem sprawe, że nie podbijałem jej 'zalotów' mimo, iż ewidentnie je kontynuowała. Mimo wszystko nadal się ani nie przedstawilismy sobie ani nie mówiliśmy cześć, nic z tych rzeczy. Jednak któregoś dnia po lekcji jej klasa miała w mojej klasie lekcje. Panna podbiła czy mógłbym jej pożyczyć pewną rzecz. Później tego dnia napisałem jej (i tu w sumie pierwszy kretyński błąd ale cóż czasu nie cofne) na NK wiadomosc czy mi tą rzecz odda. Oczywiście wymieniliśmy pare wiadomości (jako, że była kilku dniowa  przerwa w szkole). W jednej z wiadomości panna napisała, że (cytuje) "tutaj taki wygadany, a w szkole niezbyt" - typowe Laughing out loud. Więc jej napisałem, że "spoko to już nic nie pisze, pogadamy w szkole". Odpisała, że ok itp. I teraz popełniłem drugi, jeszcze chyba głupszy błąd a mianowicie nie miałem odwagi by do niej zagadać (panna jest niezłą dupą a ja wtedy nie miałem pojęcia o zagadywaniu itp.). I od tamtej pory ona przestała podbijać a ja nie sprawę zostawiłem aż w końcu panna znalazła sobie faceta. Obecnie mineło 1,5 roku od tamtego czasu. W między czasie trafiłem na strone i dość dużo w moim życiu się zmieniło. Ale sprawa wygląda tak: Panna już od 4-5 msc. jest wolna, ja z checią bym z nią nawiązał jakąs znajomość, wydaje mi się, ze ona też mimo, iż unikamy teraz swojego wzroku Tongue. I tu kieruje do was moje pytanie. Jak myślicie czy spróbować coś z tym zrobić (i tu moje pytanie - jak to rozegrać, żeby znowu czegos nie spierdolić) czy olać tą konkretną panne i nie zajmować sobie nią głowy? Dodam tylko, że troche mi na niej zależy w przeciwieństwie do większości dziewczyn, które mi się podobają.

Czkeam na odpowiedź, i dzięki z góry Wink.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

staaaary, no kur..... Jak nie podejdziesz i nie zagadasz to nie bedziesz wiedzial! Naprawde trzeba Ci pisac takie banały?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

brandon
Portret użytkownika brandon
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2009-12-02
Punkty pomocy: 1

co jest w niej tak zajebistego, ze tak ci na niej zalezy? przeciez jej nie znasz, wiec to pewnie wyglad. przejdz sie po jakiejs ruchliwej ulicy i jak nie zauwazysz kobiety, ktora by ci sie bardziej spodobala niz ta panna to sie nia zajmij, ale jak dla mnie nie warto. czemu? bo w jej oczach jestes frajerem, osoba o zerowej pewnosci siebie. ciezko ci bedzie teraz zmienic taki wizerunek, na pewno troche to potrwa i zastanow sie po prostu czy warto. jesli zamierzasz ten temat dalej drazyc, to zaproponuj jej spotkanie, odprowadz ja po szkole, whatever, spedz z nia troche czasu i porozmawiaj, ale jest spora szansa ze cie wysmieje zwazajac na to, jaki byles ten rok temu.

Life's too short to dance with fat chicks.

andrzej911
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Elbląg

Dołączył: 2010-03-21
Punkty pomocy: 0

Dokładnie to samo sobie pomyślałem. Mam na myśli fragment
" bo w jej oczach jestes frajerem, osoba o zerowej pewnosci siebie.". Chyba trafiłeś nim w sedno. I prawdę mówiąc patrząc na siebie z przed roku faktycznie jest to prawdą. Nic, zrobię 'rachunek sumienia' i zastanowie się czy warto to drążyć (chociaż umocniłeś mnie w twierdzeniu, że nie warto).

"staaaary, no kur..... Jak nie podejdziesz i nie zagadasz to nie bedziesz
wiedzial! Naprawde trzeba Ci pisac takie banały?"

Poważnie? No co ty nie powiesz... takich autorów prosiłbym o wstrzymanie głosu. Dziękuje.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

odpowiedzi będa takie jak pytania. Nie zadałeś sobie trudu, żeby cokolwiek poczytać. A Twoje pytanie tchnie głęboką podstawówką. Telepatycznie chciałbyś się z nią połączyć? Zakładam, ze to był zart ten twoj problem?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

andrzej911
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Elbląg

Dołączył: 2010-03-21
Punkty pomocy: 0

Zauważyłem, że masa osób ma tutaj pewną tendencję. Jeżeli ktoś pisze i prosi o rade automatycznie zarzuca się mu, że nie poczytał wszystkich tematów na forum. Otóż zdziwię cię - przeczytałem większośc artykułów, i tak jestem świadomy tego, że inaczej niż rozmową sprawy nie załatwię. Przypominam Ci tylko, że problemem jest tu to, że nie podejdę do panny i nie powiem "Cześć, mieliśmy pogadać 1,5 roku temu - co tam u ciebie".

A z resztą nie ważne, już dostałem odpowiedź na jaką czekałem.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

Ty zartujesz? Naprawde nie wiesz, jak rozpocząć rozmowę? Testu Wechslera robił ci tu nikt nie będzie, ale zachowaj prosze pewien poziom. Jezeli jedyne, co ci przychodzi do głowy to zapytanie o rozmowę sprzed 1,5 roku, to skoro czytałes to po lewej, to najwyraźniej z zerowym zrozumieniem

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

manfredsto
Portret użytkownika manfredsto
Nieobecny
Wiek: 25

Dołączył: 2010-01-23
Punkty pomocy: 3

Uderzaj tylko do tych co Ci się nie podobają. Wtedy będziesz szczęśliwy i pewny siebie, bo będziesz wiedział, że jak czegoś chcesz to tego nie robisz.

Czy mam wstrzymywać głos?