Witam Panowie
Mam taką małą, niemalże beznadziejną sytuację. Podoba mi się fajna dziewczyna. Spotkaliśmy się kilka razy, rozmowa był miła i przyjemna, jednak daje mi jasno znać, że nic nie będzie, bo ona właśnie jest po rozpadzie swojego pierwszego związku (który był na tyle poważny, że planowali razem zamieszkać). Wiem, że mnie lubi, podobno nawet bardzo, ale to wszystko. Nie daje mi żadnych sygnałów i traktuje jak jednego z wielu kolegów.
Chwilowo odpuściłem sobie nachalne wyciąganie na spotkania, żeby nie być needed. Jednak co dzień utrzymujemy kontakt elektroniczny.
Mam do Was pytanie odnośnie strategii dalszego działania. Myślę o tym, żeby jeszcze przez jakiś czas utrzymywać taki kontakt mailowy i próbować wejść w ramę przyjaciela, a później zerwać kontakt i sprawdzić, czy będzie odzew.
Strategia raczej długoterminowa, ale myślę, że dla niej warto.
Co sądzicie o takim modelu? Macie jakieś uwagi? Jak skutecznie wejść w ramę przyjaciela?
Odpuść, zlej ją idź dalej i się rozwijaj bo Ci zależy a to znaczy że przeszedłeś na ciemną stronę mocy
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
eddi zapewniam Cie,że wpaść w rame przyjaciela nie jest trudno-lecz wyjść z niej jest o wiele trudniejsze niż Ci się wydaje-szkoda na to Twojego cennego czasu,którego mógłbyś poświęcić na poznawanie nowych kobiet -to tylko taka moja delikatna sugestia :-P
żyję tym co czuję,z życia biorę to co mi smakuje
Tylko czas stracisz a nie wiadomo nawet czy się uda.
www.solidgate.pl
Nie bedzie miedzy wami przyjazni..wiec nie marnuj swojego zycia i kutasa...pzdr