Witam
Przewertowałem stos Waszych artykułów, opisów, komentarzy myślałem że zmieniłem się, że teraz będzie łatwiej. Niestety byłem w błędzie...
Ostatnimi czasy podoba mi się jedna dziewczyna, jak czytam poradniki wydaje mi się że jutro podejdę ładnie do niej, zagadam itd. Jednak gdy ją widuję (w szkole) ciągle obstąpiona jest przez koleżanki co mnie zniechęcało, a zarazem było dla mnie wymówką by jeszcze zaczekać.
I do dziś! Byłem praktycznie sam na sam z nią, weszła zostawić jakieś papiery a ja jak kołek wryty i nic, mój mózg myslał o 10000 rzeczy, byle nie o niej, byle nie o tym że mogę podejść. Nie zrobiłem nic, dowiedziałem się jakim naprawdę frajerem jestem.
Najgorsze jest to że wiem z pewnych źródeł że chętnie by ze mną pogadała itd a mimo to tak potrafiłem dać ciała...
W pewnym sensie nie kontrolowałem siebie, coś mieszało moje myśli by przypadkiem nie pójść po odwagę i zagadać.
Jestem bardzo zniesmaczony tym co zrobiłem, a właściwie tym czego nie zrobiłem. Poznałem siebie, od najgorszej strony. Żałuję i myślę tylko o jednym, co zrobić by wreszcie się przełamać.
Proszę Was o pomoc, problem polega na tym że dziś myślę sobie, nie ma spray, podejdę jutro, zagadam itd, jak co do czego to siedzę jak dupa.
Myślę że problem może tkwić w tym "Co powiedzą inni" bardzo liczę się ze zdaniem innych, a bardzo bym nie chciał się liczyć. Mimo iż znajomi szanują mnie i napewno nie komentowali by tego. Ale ciągle mam wrażenie że podejdę, zacznę gadać o bzdurach lub nawet nie będę wiedział o czym, zrobię sobie wstydu przy niej i znajomych.
To dla mnie nie lada wyzwanie by wyzwolić się z tej "niewoli" w której sam się zamykam.
Proszę o pomoc, dzięki.
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
Wciąż brak mi odwagi
czw., 2010-02-25 23:14
#1
Wciąż brak mi odwagi
powtarzaj sobie "a co mnie to obchodzi co ona/oni sobie pomyśli/ślą"
I więcej wiary w sobie musisz znaleźć
Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie, nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopią ich osobowości.
Troche to sam sobie górke stawiasz... jak ja pokonac... hmmm... dobre pytanie.
Mówisz ze studiowałes materiały i wpisy itd. mówisz ze liczysz sie ze zdaniem innych... ze masz znajomych którzy by sie z Ciebie nie wysmiewali itd....
wiec moze masz kolege czy kolezanke w tym gronie który/ra ja zna i ma z ta laską jakis kontakt... ?? jak tak to juz jestes na prostej... pogadaj z tym kims zeby cos tak poszedł z Ta laska pogadac czy co i ze niby Ty przypadkiem bedziesz przechodzic i ta "Twoja" kolezanka czy kolega gadajacy z ta laska cos do Ciebie zagada wciagnie Cie w rozmowe i pod takim pretekstem poznasz tą upatrzona.... skoro sam sie stresujesz i masz blokade to moze kolega czy kolezanka na takim starcie pomoze rozładowac w Tobie pierwsze kroki.... a jak nie to idz na żywioł... raz sie zyje... albo sie uda albo nie. nie mam pomysłu co by Ci tu poradzic bo nawet nie wiem ile masz lat... zakładam ze se kompletnie z Tą laska nie znasz tylko tyle co z widzenia wiec ciezko cos tu nakreslic... tym bardziej ze podobno wiesz ze chciałaby z Toba pogadac... niby temat prosty ale Twój strach Cie paralizuje i to utrudnia... a jak nie to podejdz do niej i powiedz jak sie sytuacja ma... ze od jakiegos czasu zwraca na siebie Twoja uwage i ze chciałbys ja poznac... czasem taka bezposredniosc jest lepsza od kombinowania bo sie pózniej okazuje ze sie to wszystko tak zakreciło ze blado!! poczekaj na wpisy innych moze z całosci wpisów spłodzi Ci sie w głowie jakis pomysł na przełamanie albo na syt.która by Ci ułatwiła podjazd....
Wszyscy i tak gramy na tym samym boisku....
W żadnym Ku##wa Związku!! zakopie je wszystkie w piwnicy... tylko jak narazie nie mam tak DUŻEJ piwnicy!!
Myślę że takie kombinowania ze znajomymi to jeszcze gorszy stres niż normalnie prosto z mostu. Miałem kiedyś okazję przez przypadek gadać z nią na gg, ona wie że ja to ja (że gadała ze mną) nawet zaproponowałem że pogadamy i chętnie zaakceptowała. Mimo to zablokowałem się.
Wiem że to wydaje się dziwne, dla mnie też to nie jest normalne i szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem że taki ze mnie frajer.
Zawsze mam taki problem z dziewczynami które mi się podobają.
Dzięki za szybkie odpowiedzi.
Zawsze mam taki problem z dziewczynami które mi się podobają.
kazdy tak ma. to emocje
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
znam ten problem wiesz dlaczego masz blokadę ??
bo mało przebywałeś z kobietami a szczególnie z pięknymi... i to jest to polowa z nas ma ten syndrom i niektórzy walczą z tym...
ja też to mam ale staram się jakoś to nadrobić...
Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie, nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopią ich osobowości.
To wróc na linię "startu".... pogadaj z nia wpierw na gg... tak bedzie Ci moze łatwiej... nie bedzie sz jej widziec i słyszec... bedziesz w domu i na swoim gruncie... pogadaj z nia i jak bedzie sie temat kleic to moze wkoncu zapomnisz o tej blokadzie... gdy sie tak niepewnie zachowujesz to i kobieta zle sie wtedy czuje i bije sie z myslami oco Tobie chodzi... chy moze z nia jest cos nie tak itd. im dłuzej w to tak brniesz tym gorzej dla Ciebie... chwyc byka za rogi i jazda!!
Wszyscy i tak gramy na tym samym boisku....
W żadnym Ku##wa Związku!! zakopie je wszystkie w piwnicy... tylko jak narazie nie mam tak DUŻEJ piwnicy!!
To wróc na linię "startu".... pogadaj z nia wpierw na gg... tak bedzie
Ci moze łatwiej... - to była tylko moja spekulacja... co zrobi to juz jego wybór!
Zobacz jak jest rozwiniety wpis: ...gdy sie tak niepewnie zachowujesz to i kobieta zle sie wtedy czuje i
bije sie z myslami oco Tobie chodzi... czy moze z nia jest cos nie tak
itd. im dłuzej w to tak brniesz tym gorzej dla Ciebie!
I zwróc uwage jakimi słowami skonczyłem: ...chwyc byka za rogi i jazda!!
ciesze sie ze nie musiałem pisac takiego eseja bo Ty zrobiłes to za mnie...
sory za moja uwage ale moj i Twój post i tak zmierza w ta sama strone a zgadzac sie ze mna nie musi nikt bo mi to najzwyczajniej lata poniewaz bolczyk zrobi i tak po swojemu wiec ja sie ograniczam tylko do spekulacji,rozwiniecia sytuacji i generalnie PODSUNIECIA ewentualnego rozwiazania a nie jego narzucania poniewaz nie znamy A.kobiety. B.sytuacji. C.mozliwosci i sprzyjajacych okolicznosci. D.ewentualnego zachowania interesanta(bolczyka). i tak kurwa do usranej smierci... wiec bolczyk sobie to musi dopasowac co z tego co piszemy najlepiej zadziałac moze w tej sytuacji i z jakim podejsciem bedzie mu najwygodniej i niezapominajmy ze chłopak "startuje" dopiero w tematach wyhaczania lasek wiec musi sie z tym oswoic bo gdyby nie miał jakiegos problemu to by nie pisał....
Wszyscy i tak gramy na tym samym boisku....
W żadnym Ku##wa Związku!! zakopie je wszystkie w piwnicy... tylko jak narazie nie mam tak DUŻEJ piwnicy!!
nie mow jak ci radzono, ze od jakiegos czasu zwraca na siebie Twoja uwage i ze chciałbys ja poznac.. to sugeruje ze omotala juz twoja glowe!
a ze jestes niesmialy to ton wypowiedzi spowoduje ze ja wystraszysz!
powiedz komplement - ale bezimienny, cos co ci sie w niej podoba pol zartem pol serio ale nie wyglad. ma sie usmiechnac a nie wystraszyc! mozesz ja nawet za cos opieprzyc itd.
Pomysl! Jutro wychodzisz na miasto i umierasz w wypadku. Chcesz tracic chwile rozmowy i poderwania jeje bo boisz sie kosza? Trudno. Zblaznisz sie i moze wlasnie ten wyglup da ci szczescie z ta kobieta!
jest wiele metod podrywania. i zadna moze nie byc tak skuteczna jak wlasnie to ze zepsujesz to.
wiec do dziela łysy szczurze! jak to spier...to uwazaj ...
bo cie usciskam
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
To forum powinno miec psychologa... albo dwóch by mogli siebie wzajemnie leczyc...
Wszyscy i tak gramy na tym samym boisku....
W żadnym Ku##wa Związku!! zakopie je wszystkie w piwnicy... tylko jak narazie nie mam tak DUŻEJ piwnicy!!
Przecież nikt po przeczytaniu tej stronki od razu nie stał się twardy jak głaz i rwał co mu w oczy wpadło ... na to trzeba czasu! małych kroczków, a ty myślałeś, że poczytasz to i owo i panna od razu rzuci się na ciebie bo ty ją oczarujesz wiedzą zdobytą tutaj!!
Nie ma co się łamać ...
Praktyka a wszystko przyjdzie z czasem
Kierunek przód przez całe życie!!
podpowiem Ci fajny pomysł. Weź swoje wszystkie oszczędności jakie masz, co do grosza i daj je kumplowi ( zaufanemu ) i powiedz mu, że jeżeli nie podejdziesz do tej laski i nie zagadasz to pieniądze są jego
Jak masz dużo kasy to na pewno podejdziesz ;d
ahaha ale chlop bedzie mial presje
Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie, nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopią ich osobowości.
abdul92 ciekawie to wymyśliłeś
no wtedy raczej bym podszedł.
Postaram się prosto z mostu podejść, powiedzieć o co mi chodzi. Nie lubię komplikować spraw telefonami czy gg, albo jeszcze motać w to znajomych.
Myślę że już ma mnie za frajera ale może jakaś szansa jest.
dzięki wszystkim za rady i porady.
też to przechodzę, ale kiedyś miałem tak częściej więc trochę cierpliwości i będzie dobrze. Widać, że ci zależy na tej lasce a z takim podejściem dużo nie zdziałasz, bynajmniej tak było w moim przypadku że, gdy zależało mi na lasce to zawsze byłem na koniec spalony bo się tym bardziej stresowałem. Jedna, dwie rozmowy i się odblokujesz
Kiedy chcesz żeby coś wyszło na ogól to spierdolisz.Podoba ci się dupa mi podoba się co 7 na ulicy.Nie baw się w gg,sms szkoda twojego czasu i pieniędzy.Chciałeś podejść ale byłeś zesrany. Pamiętasz kiedy pierwszy raz poszedłeś do sklepu bo matka Cie wysłała żebyś kupił bułki ?? Tu jest dokładnie tak samo idziesz do sklepu przez całą drogę myślisz co masz kupić bo jest to dla ciebie coś nowego.Otwierasz drzwi i widzisz babe za ladą podchodzisz i za huj nie wiesz co miałeś kupić.Wracasz do domu matka daje Ci kartkę na której pisze co masz kupić.Wracasz dajesz kartkę i wychodzisz.Po paru razach już kartka nie jest ci potrzebna bo czujesz się pewnie.Zacznij małymi krokami powiedz Cześć,pomachaj, mrugnij okiem co kol wiek.Potem będzie już łatwiej przejdziesz zaczniesz rozmawiać.
jeśli na każdym kroku pytasz innych co masz robić to moje rady nie są dla Ciebie.
Tak zrobię, pójdę zagadam i wmówię sobie z góry że mam ją daleko, może tak mniej będę się stresował.
Dziś jak na ironię pisała jakaś inna "laleczka" ze szkoły, chciała mnie poznać. Właśnie w rozmowie z nią (na gg bo tak zaczęła) zauważyłem ile testów mi robiła, nigdy wcześniej o tym nie wiedziałem a teraz wszystkie kity wypływają.
Mam jedynie problem z szybką odpowiedzią na takie ShitTesty. Często mam tak że ktoś mi coś powie, a ja po jakimś czasie myślę: Cholera mogłem mu powiedzieć tak i tak... Po prostu nie mogę znaleźć odpowiednich słów w tak krótkim czasie by szybko odpowiedzieć danej osobie.
z tym ST to chyba większość tak ma, że po jakimś czasie dopiero przychodzą do głowy najlepsze teksty, ale nie wiem czym to może być spowodowane
3maj się tam i daj znać jak Ci poszło
inteligencją?
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
też, ale nie raz widziałem mało inteligentną laskę, która potrafiła umiejętnie ripostować
może brak wprawy
Rozumiem iż masz na myśli to iż mój powód braku szybkiej odpowiedzi wiążę się z moją inteligencją?
Hmm polonizował bym aczkolwiek pozostawię to bez adnotacji 
Jeśli chodzi o odwagę to nie wiem czemu mam ją zawsze wieczorem, po przeczytaniu niektórych poradników, zaś wstając rano wszystko się resetuje a moja "tarcza" znów się włącza. Brak mi werwy by wziąć się za to jak chłop za oranie.
zart.
pokaz sie z dobrej storny i ja zignoruj. ogladalem wczoraj mega blond. podrywala facetow przez cala imprez nawet sama biorac ich do tanca. wykorzystywala ich czas przez 30 minut i szukala kolejnego
pieknie sie bawilem ta obserwacja. i zenadą tych pajaców (to nie o tobie:)
mialem do niej podejsc na koncu imprezy i byc rodzynkiem na torcie dla zemsty i zabawy...ale o godiznie 5.10 nadal tanczyla z jakims nowym pajacem, wiec nie moglem wiecej czekac.
myslisz ze kobieta sie nie nabija w myslach z pajacow ktorzy za nia biegaja?tamta mila wysokie poczucie wartosci i nie pozwalala na nic intymnego ale bawila tym jak faceci biegali za nia probujac ja przytulic.
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
Mnie osobiście odrzuca to jak dziewczyna zadaje się z innymi, być może dlatego że jestem strasznie zazdrosny o dziewczynę. A w taką gierkę na pewno wciągnąć bym się nie dał, no chyba że bawił bym się przy tym dobrze...
A dziewczyna o której mówię, nie jest taka jak piszesz. To skromna śliczna dziewczyna. Mam wrażenie że spadała z księżyca, taka nie skażona przez nasz świat
pokaz sie z dobrej strony i ja zignoruj
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
Czyli mam ją poznać, zrobić dobre wrażenie, porozmawiać i tyle? Czy może zaproponować spotkanie? Chciałbym z nią pogadać i następnie umówić się gdzieś a dalej... to się zobaczy.
ona ma poczuc ochote sie umowic, jeil to zrobisz po zapoznaniu sie to co straci jak ci odmowi?
pokaz sie z dobrej strony. odejdz na kilka dni w milczenie a dopiero potem zaatakuj
Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."
Podsuńcie mi jakieś tematy do gadki z taką dziewczyną. Najgorsze jak się zatkam i będzie lipa. A przecież o szkole i nauczycielach z nią gadał nie będę. Zarzućcie coś ciekawego co da jej inspirację do wypowiedzenia się "obszernie"
PS. Zaczęła do mnie pisać inna dziewczynka ze szkoły, chyba się jej podobam ale bez wzajemności, nie interesują mnie dziewczyny poza tą która mi się podoba. Jak ją grzecznie spławić?
ehh... Dlaczego tak jest że podoba nam się to, czego nie mamy...
nie jestem jakimś specem, ale powiem Ci, że z gotowych tekstów wyjdzie większa klapa niż byś się przy niej w ogóle nie odzywał. To co powiesz na starcie może zależeć od sytuacji w jakiej akurat będziecie...
i jeśli dziewczyna by była tobą zainteresowana i wywarł byś na niej dobre wrażenie to gadka dalej sama by się potoczyła.
Jak pisałeś wyżej, że stałeś z nią sam na sam i zostawiała jakieś papiery to trzeba było zagadać o tych papierach albo nie wiem spytać o rozkład jazdy autobusów
Nie zatkasz się jeśli nie będziesz się bał przy niej wypowiadać słów, a bo sobie coś złego o mnie pomyśli, bo jeszcze weźmie mnie za idiotę itd...
A tak w ogóle to kiedy masz zamiar do niej zagadać ? Bo jeśli mi dobrze wiadomo to dziś jest poniedziałek i szkoły chyba są czynne
Przykro mi to powiedzieć ale ciągle się nie przepomogłem
Kretyńsko się czuję, gdybym był sam na sam to nie ma problemu, nie boję się jej reakcji bo wiem że chce ze mną pogadać. Ewidentnie mnie zachęca spojrzeniami, uśmieszkami itd a ja jestem dupa. Jak sobie pomyślę to całe życie z dziewczynami byłem dupą. A każda próba przebicia się przez tą kurtynę kończyła się "zimnym prysznicem". Fakt że teraz zdobyłem masę wiedzy na temat uwodzenia i być może to pomoże mi przeskoczyć przeszkodę, ale moja wewnętrzna obawa z przeszłości, nadal we mnie tkwi
a co do stwierdzenia ze kazdy ma stres przed rozmowa z pieknymi kobietami to sprecyzuje troche:
(przynajmniej ja tak mam) nie stresuje mnie wcale rozmowa z pieknymi kobietami o ile sa po prostu "piekne" ale mi sie nadzwyczajnie nie podobaja
za to mam ogromny stres przed proba rozmowy nawet z przecietna dziewczyna, jesli mi sie podoba
Najwyższy czas się zmienić
Z podrywaniem kobiet nie jest tak, że w tydzień się tego nauczysz. Wiem to na swoim przykładzie, bo sam mam takie problemy, ale od kilku miesięcy zauważyłem ogromny postęp w moich relacjach z kobietami i wiem, że teraz będzie już lepiej a za pół roku będę się śmiał ze swoich dzisiejszych problemów więc trochę cierpliwości i do dzieła