Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zrobić to tak jak wcześniej.

12 posts / 0 new
Ostatni
przemek7707
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-07-31
Punkty pomocy: 5
Zrobić to tak jak wcześniej.

Witam!
Pisałem ostatnio post o tym jak mam poderwać dziewczynę która rozstała się ze swoim chłopakiem. Już wiem ze mam podrywać ją tak jak normalną laskę tylko nie wiem czy jak do niej zadzwonię z propozycją spotkania to czy jej nie odrzuci z powodu tego że nie będzie chciała się widzieć z żadnym chłopakiem bo nadal będą nią targać emocje po ostatnim wiązu zresztą bardzo nie udanym (było źle i dlatego go zostawiła). Chce zorganizować małe wagary tzn. zwinąć się ze szkoły w towarzystwie 2 koleżanek mojej wybranki, wiem że jak bym tak zrobił te 2 laski zadzwonią po Paulinę. Na tych wagarach podrywał bym dziewczyny (głownie koleżanki Pauli) budował atrakcyjność i wizerunek, robił kwalifikacje itp. Parę dni po tym spotkaniu umówił bym się na randkę tylko z Pauliną i postępował zgodnie z zasadami podrywu. Tylko kiedyś tak już zrobiłem i nie wiem czy to dobrze aby powtórzyć ten sam numer. Dodam tylko że ostatnim razem wszystko było zajebiście i prawie by mi się udało z nią związać. (jeśli ktoś nie zna mojej historii to chodzi mi o to że jakiś czas temu kręciłem z Pauliną i zrobiłem tak jak napisałem wyżej i było dobrze, po wagarach randka było troszkę błędów ale generalnie wyszedłem na "+" potem jeszcze pare spotkań i prawie się udało, ale coś poszło nie tak sam nie wiem co)

Tylko nie wiem czy to dobry pomysł aby powtórzyć ten numer z wagarami. Wiem że jak bym tak zrobił to na pewno podbudował bym swoją atrakcyjność bo szczerze powiedziawszy to nie wiem czy jest mną zainteresowana a tak to by może przypomniała sobie że jestem atrakcyjny Smile Co radzicie ??

P.S. Z tymi wagarami to by mi wyszło na 100% naturalnie bo mamy podział na grupy i ja z tymi 2 dziewuszkami idę tą samą drogą do szkoły więc rzucił bym hasło WAGARY i one by na pewno nie protestowały a do Pauliny to by też na bank by zadzwoniły

przemek7707
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-07-31
Punkty pomocy: 5

dodam jeszcze że ja o tym jej roztaniu oficjalnie nic nie wiem. Powiedziała mi o tym jej koleżanka Marta (ale Marty na wajach nie będze)

saubach
Portret użytkownika saubach
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: KRK

Dołączył: 2011-09-03
Punkty pomocy: 154

No jak z tą Twoją wybranką realizowałeś już plan Wagary, to może pokaż trochę kreatywności i wymyśl coś innego.
Ale ogólnie to dobry pomysł.

Musisz zabłysnąć w oczach tych koleżanek jako zajebisty gość,pełen luzu i pewności siebie. Wtedy pannę masz już w kieszeni, ona za Ciebie połowę roboty odpalą.
Także mam nadzieję że jakoś pomogłem.

Powodzenia

Kobiety przychodzą, kobiety odchodzą. Ja na mojej drodze, one inną drogą chodzą.
Teraz już wiem, nie mal na mur beton, wspólne 3 lata zakończyła przez telefon.
Ale co tam, życie do przodu gna, żeby wyjść na szczyt, trzeba odbić się od dna.
Ale co tam,

dickinson
Portret użytkownika dickinson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Miejscowośc

Dołączył: 2011-05-10
Punkty pomocy: 1208

Przestań... zrobisz to samo? ochujałeś?
Weź doprowadź do spotkania, podchodząc do niej w przerwę między lekcjami. I ją poderwij tymi heh "zasadami podrywu".
Naprawdę odradzam tak jak kolega wyżej robienia tego samego.(+)
Nie wiem jak tam stoisz z lekturą ze strony ale jedna rada : pocałuj ją w końcu, daj emocje, pkaz że jesteś facetem, masz fiuta, chcesz ją jako płec żenską a nie koleżankę.

"Musisz zabłysnąć w oczach tych koleżanek jako zajebisty gość,pełen luzu i pewności siebie. Wtedy pannę masz już w kieszeni, ona za Ciebie połowę roboty odpalą." To zadziała ale nie kurwa przy tej samej reżyserce jak już kiedyś je zabrał na te wagary.

Cenna rada : Nie naciskaj !

przemek7707
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-07-31
Punkty pomocy: 5

~dickinson jest tylko mały problem że jak do niej podejdę i zaproponuje spotkanie to usłysze jakąś wykrendkę że "jej się śpieszy ale w następnym tygodniu". Przydało by mi się podbudować moją atrakcyjność. Z tymi wagarami było tak że ja jej nigdy na nie nie zapraszałem, zawsze dziewczyny się zdzwaniały" I tym razem Bedze tak samo że ja niby jej w nic nie wplontałem.

QB@L@
Portret użytkownika QB@L@
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2011-06-02
Punkty pomocy: 413

Widzę że mamy jasnowidza na forum?
Już z góry zakładasz że się nie zgodzi-ok- wmawiaj sobie to dalej to potem przy rozmowie się zkitrasz i naprawdę nie będzie chciała z Tobą się umówić.

I nie analizuj tyle...myślał będziesz później Wink

"Jeśli wiesz ile jesteś wart, zdobądź to i walcz o to!!!, ale musisz być gotowy na porażki, a nie zwalać winę i mówić, że nie jesteś tu, gdzie chcesz przez niego, mnie czy kogoś tam-tchórze tak robią a Ty nie jesteś tchórzem!!! Jesteś chyba lepszy, CO??!!

przemek7707
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-07-31
Punkty pomocy: 5

To nie jest taka prosta sytuacja Panowie! Jestem pewien że dostane od niej jakąś wykrendkę i to nie jest jasnowidzenie Smile. A tak poza tym to wydaje mi się że straciłem na atrakcyjności w jej oczach od czasu kiedy spotykaliśmy się na randkach. Gadanie na przerwach komplikuje fakt że ja ona i jej były chodzimy do jednej klasy (on z nia udają że wszystko jest ok, jak by mi Marta nie powiedziała o co chodzi to bym myślał że są poprostu trochę skuceni) Te wagary to chyba dobra sprawa tylko że już coś takiego było, ale ja z dziewczynami z klasy w tym za pauliną często chodziłem na wagary nawet było to powodem zazdrości moich kumpli z klasy Smile

Kovciu
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 63

1. Za duzo myslisz co bedzie za jakis czas. Ok to moze mi powiesz jakie beda liczby w totolotklu dzisiaj moze akurat wygram 3 banki...
2. Zagadaj do niej na przerwie i jak nie masz innego pomyslu to idz juz na te wagary. Ja na twoim miejscu bym powiedzial choc pomoz mi wybrac jakis ciuch wkoncu laski lubia chodzic do sklepu wiec by nie odmowila.

dickinson
Portret użytkownika dickinson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Miejscowośc

Dołączył: 2011-05-10
Punkty pomocy: 1208

Jeb w te wagary! Chcesz zyskać na atrakcyjności ? To po prostu wyczaj moment kiedy będzie wchodzić do klasy na lekcje, złap ją lekko za ramię gdy będzie w progu, przyciągnij lekko do siebie i prosto w oczy powiedz Badz dziś o 18 przy pomniku gargamela pokażę Ci coś niesamowitego- nie czekając na reakcje odwróć sie i odejdz a ona niech włazi do klasy. Tak Twój attract wzrośnie, będziesz nieprzewidywalny i konkretny.
Tego pominika gargamela nie bierz sobie do serca, wymyśl jakies realne miescje w waszym miescie.

Cenna rada : Nie naciskaj !

saubach
Portret użytkownika saubach
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: KRK

Dołączył: 2011-09-03
Punkty pomocy: 154

No może w takim razie wagary będą dobrym wyjściem, ale musisz coś wykreować, jakieś inne mają być te wagary niż normalne,

Jak masz odbudować swoją atrakcyjność, musisz udowodnić jej że potrafisz miło spędzić czas, a nie rutyna:
iść do parku na ławkę, czy za blok w krzaki siedzieć.
To nie jest atrakcyjne czy kreatywne w Twoim przypadku.
Musisz się trochę wysilić i pomyśleć, jak miło spędzić ten dzień.

Ostatnio przekonałem się że nie kasa czyni z Ciebie wartościowego, tylko Twoja kreatywność..

Podam Ci przykład.
Były panny urodziny.
Na prezencik kupiłem jej bransoletkę i napisałem list,
oczywiście list pierwszy otworzyła,
Dostałem za niego pięknego buziaka i mile spędzony wieczór.

Morał jest z tego taki iż kobieta bardziej ceni coś zrobionego o własnych siłach niż jakąś tandetę który każdy może kupić i dać.
I masz kolejny dowód na to by wykreować spotkanie inne niż zwykłe.
To powinno dać Ci odpowiednie rezultaty.

P.S. Dobrym pomysł podsunął Ci dickinson,
miej jaja i zrób coś.
Jeśli Ci na niej zależy.
Masz duży wybór co zrobić, także nie spierdol tego.

Kobiety przychodzą, kobiety odchodzą. Ja na mojej drodze, one inną drogą chodzą.
Teraz już wiem, nie mal na mur beton, wspólne 3 lata zakończyła przez telefon.
Ale co tam, życie do przodu gna, żeby wyjść na szczyt, trzeba odbić się od dna.
Ale co tam,

saubach
Portret użytkownika saubach
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: KRK

Dołączył: 2011-09-03
Punkty pomocy: 154

Dokładnie, Kobiety przez tyle lat wciskały nam iluzję, i przez to tak się dzieję z Tobą, jak nie zadzwonisz to się nie przekonasz.

Ja osobiście polecam zaczepienie jej na przerwie, lub po lekcjach, tak jak napisał dickinson

"To po prostu wyczaj moment kiedy będzie wchodzić do klasy na lekcje, złap ją lekko za ramię gdy będzie w progu, przyciągnij lekko do siebie i prosto w oczy powiedz Badz dziś o 18 przy pomniku gargamela pokażę Ci coś niesamowitego- nie czekając na reakcje odwróć sie i odejdz a ona niech włazi do klasy"

I tyle, będzie to najlepszym rozwiązaniem, jak to załatwisz niespodziewanie to nie będzie w stanie Ci odmówić, będzie zaszokowana Twoim zachowaniem.
A jak się zgodzi, pamiętaj ona się zgodziła chodź mogła odmówić,
czyli że zadziałałeś na nią.
Głowa do góry i w środę bierzesz się do roboty.

I nie myśl tak o TYM bo to wpędzie Cie do grobu.

Kobiety przychodzą, kobiety odchodzą. Ja na mojej drodze, one inną drogą chodzą.
Teraz już wiem, nie mal na mur beton, wspólne 3 lata zakończyła przez telefon.
Ale co tam, życie do przodu gna, żeby wyjść na szczyt, trzeba odbić się od dna.
Ale co tam,