Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kraków & Wrocław, DG/NG <Avans>

Ostanio wraz z chłopakami z Krk odwiedziliśmy polską stolicę podrywu, no to znaczy Wrocław. Oto raport z tego wypadu z trzech perspektyw;]

T.riff;

Witam wszystkich uwodzicieli.
W piątek miałem b.miłe spotkanie z kolegami z Krakowa (Avans i 3 jego kumpli). Poszaleliśmy na mieście i pokazałem im uroki Wrocławia i naszych niewiast. Sympatyczne chłopaki, pozdrawiam i polecam z nimi wspólną grę na przyszłość. Szczególne pozdrowienia dla Avansa.
Spotkanie zapoznawcze w piątek w galerii Renoma. Siedzieli na sofach obok jakiś 2 dziewczyn. Pogadałem i Avansem i zapytałem się czemu nie działają - nie jesteśmy zainteresowani nimi. Otworzyłem zestaw. Rzeczywiście nic ciekawego - 1 klasa liceum, bardziej zainteresowane telefonem komórkowym. Zostawiliśmy je więc i pojechaliśmy na objazd miasta i do chaty.
Przed wyjściem na miasto wyskoczyliśmy na zakupy spożywcze do Tesco. Przy okazji poćwiczyliśmy DayGame w galerii. W sklepie otworzyłem jakąś studenktę indridecta na "skąd masz taką czapkę. Szukam dla koleżanki" po minucie wyjaśniłem cel rozmowy. Zaczerwieniła się, nie dała nr telefonu, ale maila. Zaraz wysłałem jej mail zapoznawczy.
W tej samej galerii podszedłem do stoiska gdzie sprzedawała koleżanka i wygłupając się, pozując na sprzedawcę otworzyłem jeszcze 1 laskę, tak od dla zabawy;-)
Avans zaś otworzył 2 młode dziewczyny otwieraczem - "jesteśmy z krakowa, gdzie tu można się zabawić? spotkamy się tam wieczorem".
Wieczorem (24.00) uderzyliśmy do Pasażu Niepolda.
Pierwszy Klub- wstępnie potańczyliśmy trochę i towarzystwo się rozeszło. Miałem 1 próba otwarcia - ok., 2 - zlewka. W tym czasie Avans otworzył zestaw 2 osobowy przy barze 2 brunetek z dużymi biustami ok.20lat. Podszedłem, na co Avans - "poznajcie to mój kolega Tomek". Od razu pozytywna reakcja. Pogadaliśmy trochę i lekko je rozdzieliliśmy. Zapytałem tej z wiekszym biusttem - lubisz tańczyć? Ona na to -tak! Bez słowa wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem na parkiet. Tam relelacyjnie się z nią tańczyło - narzuciłem mocny dotyk (obejmowanie mnie, dotyk szyi, biodra blisko itp.). Trochę pogadaliśmy, ale straciłem impet. Wróciliśmy do baru. Wziąłem od niej nr tel. i pożegnałem całusem w policzek.
W tym klubie miałem jeszcze 2 podejścia nieudane (parkiet i loża). Uznaliśmy, że idziemy gdzie indziej. Wspólnie z Avansem chcieliśmy też otworzyć zestaw 3 dziewczyn i 1 gościa. Wszedłem z impetem w monolog gościa, dołączył Avans, dziewczyny coś nie bardzo chciały się otworzyć. Avans puścił rewelacyjnego nega "Atmosfera jak na grzybobraniu", i rozbawieni olaliśmy zestaw i poszliśmy gdzie indziej.
Drugi klub.
Od razu lepiej. Muzyka nie taka głośna, wiecej miejsca do rozmów i więcej ludzi. Trochę zagadaliśmy do różnych kobiet . Po chwili otworzyłem zestaw 2 kobiet 20kilka lat otwieraczem - skąd się znacie? Otworzyły się fajnie, dużo śmiechu i pozytywnych emocji. Po kilku minutach wyizolowałem młodszą (24l) i zaczeliśmy tańczyć w miejscu gdzie stalismy. Znów dużo kino i erotycznego tańca. W trakcie tańca sympatycznie się gadało. Na koniec wziąłem nr tel. i domknąłem długim całusem z języczkiem.
Poszedłem na poszukiwanie znajomych.Zobaczyłem, że Avans otworzył i gada z jakąś atrakcyjną 30kilkulatką z dużym biustem. Dołączyłem do niego, podnosząc mu ocenę - "Cześć widzę, że ciebie znów uwodzą kobiety." Fajnie się gadało, ale kobieta w pewnym momencie powiedziała - jesteście chyba dla mnie trochę za młodzi (??!!). No to musiałem się bronić i mówić, że mam 30kilka lat, bo dawała mi 27. Avansowi dałem 29 mówiąc, że razem studiowaliśmy. Po chwili dołączyły jej 2 koleżanki (trochę młodsze i z mniejszym biustem), więc ja się na nich skupiłem. Gadało się fajnie, ale jedna ewidentnie uciekała przed dotykiem (dotyk dłoni, przedramienia). Próbowałem wyciągnąć na parkiet - nie chciały, to powiedziałem, że idę sam. Na parkiecie uderzyłem do 2 młodych dziewczyn, przy których kręcili się śmieszni chłopcy w czapkach z daszkiem. Na początku były oporne na otwarcie (negacje i odpychanie), ale nie dałem się i już po 1 utworze już przeszliśmy z obiema do tańca b.bliskiego i erotycznego i było pozytywnie. Zeszły z parkietu, a ja widząc, że 2ga w nocy, postanowiłem zabrać chłopaków do miejsca kultowego. Po drodze otworzyłem na nega ładną blondynkę - "ładne włosy prawdziwe? może perułka?". Za wszelką cenę chciała mnie przekonać, że nie, lecz ją zostawiłem. W dobrych nastrojach opuściliśmy klub. Na koniec wziąłem tel. od tej 30kilkulatki, którą plażował Avans i pożegnałem cmokiem.
Rynek
Na rynku podeszliśmy pod Jazzdę, bez zamiaru wejścia. Podeszły do nas 2 akwizytorki z klubów nocnych dając ulotki. Chłopaki wzieli ulotkę, ja nie i zacząłem gadać z dziewczynami - 1 grubsza, 2 szczupła i wyższa ale bez biustu. Do mnie dołączył Avans. Pożartowaliśmy b.głośno, z kolczyków na twarzy jednej, z chęci naciągnięcia nas na drinka za 30 zł, z chęci napadnięcia na nas i zgwałcenia. Wspólnie zaczeliśmy robić śmieszne pożegnania i przywitania, a jak coś nie chciały to negowaliśmy je w sposób zabawny i sympatyczny, tak że zawsze było dużo śmiechu. Na końcu oddaliśmy im ulotki i miło się pożegnaliśmy, doprowadzając dziewczyn do niesamowitego śmiechu.To był jeden z lepszych elementów naszego wypasu i szkoda, że nie przenieśliśmy tego na 4 laski, które stały przy wejściu do Jazzdy (dekolty, mini, długie farbowane włosy, szpilki, odkryte ramiona), które ewidentnie zwróciły na nas uwagę i były zainteresowane nami. Zachowaliśmy się wesoło i swobodnie i świetnie się bawiliśmy.
Klub nr 3 (kultowy)
Weszliśmy do klubu ok. 2.30 i nie było się jak wcisnąć. Przeciskając się przez klub, uśmiechnąłem się i pomachałem do ładnej 20kilkulatki (szczupła blondynka) z 2 koleżanakami. Odpowiedziała tym samym, więc otworzyłem ramiona aby ją przywitać uściskiem jakbyśmy się znali i odpowiedziała tym samym. Miała boskie koleżanki - wysoką
brunetkę i wysoką blondynkę. Poznałem się z nimi otwierając tekstem - "jesteś koleżanką swojej koleżanki, którą właśnie poznałem" na co wybuchła pozytywnym śmiechem. Wyciągnąłem je wszystkie na parkiet. Tam chciałem przejść do wysokiej brunetki, ale zaganeła mnie ta pierwsza blondynka. Taniec z nią był tak erotyczny, że wiedziałem, że to jest to. Jeszcze go podkręcałem dotykiem (biodra blisko, całowanie w ucho, smiały dotyk nóg i pośladków). Po kilku utworach zaczeliśmy się całować na parkiecie, czym ewidentnie zwróciliśmy na siebie uwagę. Po jakiejśc pół godz. takiego tańca i całowania zaproponowałem, aby się przejść,na co przystała. Pojechaliśmy do niej. No i było pełne domknięcie - FC.
Noc pełna sukcesów, dużo zabawy, dużo podejść, otwarć, domknięcia w tym FC.
polecam plażowanie z Avansem. Ma świetne teksty, rewelacyjnie rozmawia z kobietami i to w każdym wieku. Widzę w nim duży pocencjał.
Pozdrawiam też całą ekipę z Krakowa. Świetni z Was ludzie:-)

Avans;

heh... no było zacnie:D Ten pierwszy set przy barze który otwarłem w klubie był niezły, ale ta laska z którą potem zostałem była ostro napruta. Na tyle że jak się pochylała w moją stronę to musiałem ją trzymać bo myślałem że spadnie z tego stołka;]
Ta 30-kilkulatka z tyłu wyglądała na mniej, dopiero potem zauważyłem zmarszczki jak się zaczęła uśmiechać, ale powiem Ci że bardzo sympatyczna i fajnie się z nią rozgywało, eh... gdyby tylko nie ten mąż i dzieci...;p
No i faktycznie, ta akcja pod Jazzdą była dobra i można było to przenieść na te laski bo były zajebiste i kątem oka widziałem jak na nas patrzą z taką kamienną twarzą zastanawiając się; "co to za goście???" ale wszystkich lasek z cipy nie chwycimy ;]
Dodam jeszcze że w sobotę byliśmy w klubie Eter. Ogólnie w sobotę podobno było jakieś szkolenie we Wrocku i potem wszyscy uwodziciele spotkali się w Eterze. Więc i my wykorzystując sytuację wbiliśmy się na ich zniżkę. Spotkaliśmy tam Stilla i innych. Klub jest spory, ale z łatwością widać było uwodzicielskie ruchy. Pamiętam jak otworzyłem fajny 5-cio set no i oczywiście człowiek nie jest w stanie tego ogarnąc wszystkiego. Wtedy właśnie zobaczył to jakiś gość podbił do nas i mi Wingował. Zajął się koleżankami, a ja mogłem spokojnie coś rozegrać. To było naprawdę zajebiste bo kompletnie się nie znając i nie zamieniając nawet słowa byliśmy w stanie rozpoznać się i współdziałać. Społeczność robi swoje...;p
Ogólnie bardzo fajny wypad, polecam wszystkim! T.riff faktycznie zrobił pełny domyk i o to chodzi, widać po nim że ma już spore doświadczenie w tym. Jeszcze raz dzięki t.riff że nas przenocował i oprowadził po klubach. Pomagajmy sobie!;]

Hutas;

To i ja dodam jako ,że należę do tej reszty od Avansa:)
Przyznam w 100 % Avans z T.Riffem świetnie sobie radzili co chwile jak ich spotkałem to gadali co chwile z innymi dziewczynami.
Ale to że oni się świetnie bawili to nie znaczy ,że ta reszta się tylko patrzyła;)
W 1 klubie na dole gdy Avans gadał z pijaną laską przy barze to ja z nexerem otworzyłem dwie młode dziewczyny openerem typu"Cześć zawsze w tym klubie tak ciasno?"oczywiśćie laska pijana w 4 dupy więc długo rozmowa nie trwała.
Większość w 1 klubie to było otwieranie lasek na lożach między innymi udało mi się otworzyć laske w miarę trzeżwą:D ,która potem o mało mnie nie przegadała na śmierć udowadniając tym ,że nie tylko my bawimy się z innego miasta:D
Z ciekawostek z 1 klubu były dwie dziewczyny gdzie sam się przysiadłem na loże,były otwarte na rozmowe ze mną gdzie po pewnym czasie podstępem nie pamiętając już dokładnie spytałem się ze pewnie dziewczyny z Wrocławia się całują gorzej niż z Krakowa
One oczywiśćie zaprzeczyły,nie minęło 5 minut droczenia się a już się wtedy przekonałem jak całują dwie piękne Wrocławianki;]
2 Klub Maniana typowo dla starszych osób,byliśmy tam najmłodsi pierwsze co widze koło nas 2 laski b.ładne w naszym wieku więc pytam się swoich kto chętny ?
Nikt idż sam słyszę od Nexera więc podbijam dwa kroki dalej do dziewczyn otwieraczem typu'Cześć znacie jakieś lepsze kluby przyjechałem z kumplami z Krakowa i kompletnie się nie orientujemy a tu nam raczej muzyka nie odpowiada"
po krótkiej rozmowie dostałem od nich zlewke były cwańsze ode mnie,bardziej ogarnięta osoba by sobie poradziła z nimi;]
3 klubm na drugi dzień ETER
Sporo podrywaczy:( Na dobry początek otwieram z Avansem i z Kubą 4 dziewczyny robimy sobie z nimi zdjęcia.10 min póżniej,wchodzimy do innej sali patrzę Still rozmawia z Nexerem w tym czasie Avans otworzył 5 lasek więc wziąłem się za Wingowanie,odciągłem 4 a jedną mu zostawiłem.Tyle na temat loży
Teraz parkiet
Z uwagi na sporą ilość podrywaczy większą ilość podchodzeń kończyła się zlewkami więc dobrze bawiłem się większość czasu na parkiecie samemu:)
Kilka uwag co do wyjazdu do Wrocławia :
Wielkie dzięki T.Riff za przenocowanie nas jak byś nie wiedział kim ja jestem to ten co był z szarym plecakiem o pseudonimie Agnieszka;]
Trenerzy Uwodzenia w tym klubie to prawdziwe CIPY MALINOWE,wiekszość czasu spędzili ze sobą na loży z piwskiem w ręku do tego dokupując co chwile kolejny browar.Gdy raczyli się wyjść na parkiet zawsze wtedy otoczenie przy barierkach z piętra wyżej zwiększało się do maksimum,niestety jeżeli ktoś myślał ,że wyjdą a za nimi łancuszek kobiet pragnących ich poznać to był w błedzie.Z nich niesamowita energia,pewność siebie rozpływała po parkiecie,taniec w ich wykonaniu to istne dno.Efekty? prawie zerowe,natarczywość b.wysoka,między innymi jeden z nich podchodził do kobiety po kilka razy na parkiecie pomimo gdy ona powiedziała cytując "Facet wypierdalaj bo mnie wkurwiasz" a on nadal do niej myśląc ,żę ją przekona oczywiśćie ze sztucznym uśmiechem;]
Kobiety z Wrocławia dla mnie różnią się tym między innymi ,że jak przychodzi czas klubu to większość jest najebana .Czy to NG czy DG dziewczyny są bardziej otwarte na zaczepki i ewentualną rozmowe niż w KRK nie żałuje tego wyjazdu świetnie się bawiłem
Pozdrawiam wszystkich było świetnie:)

Odpowiedzi

Portret użytkownika Adiko

Pozytywnie Mały zlocik z

Pozytywnie Wink Mały zlocik z sukcesami i nowymi doświadczeniami.
To co Panowie może za jakiś czas jakiś meeting w Krk ?

Still to akurat był z

Still to akurat był z dziewczyną, co do pozostałych trenerów - tak to tylko ludzie i pewnie jest sporo osób z tematu, którzy trenerami nie są, a działają lepiej.

Maniana jest dobrym klubem jak się już kończy imprezę ostatnio wyrwałem tam milfa Wink. Pamiętaj, że trener nie musi Ci nic udowadniać i co to znaczy malinowa cipa. Widocznie miałeś jakieś przekonania, że oni są bogami, a tak nie jest.

Widzę, że dobrą zabawę mieliście, byliście jeszcze w jakichś innych klubach?

btw. jak byłem w Krakowie to stwierdziłem, że tam laski są bardziej otwarte wy, że tutaj, także w dużych miastach jest podobnie, a to jedynie nasza subiektywna ocena Wink

Portret użytkownika KamileQ

Dawajcie do krakowa to sie

Dawajcie do krakowa to sie przylacze Wink

Portret użytkownika Hutas

W Manianie miałem wrażenie

W Manianie miałem wrażenie jak by połowa dziewczyn przyszła szukać sponsorów;]
Co do tych trenerów miałem nadzieję ,że będą się coś starać podchodzić rozmawiać z dziewczynami ,na parkiecie dobrze się bawić a nie pić jedno piwo za drugim z uśmieszkiem na twarzy jacy to Casanovy są z nich a gdy po upojeniu alkoholowym raczą wstanąć z tej loży wyjść na parkiet to kompletnie zero ruchów ;/ i jak mają tym przyciągnąć kobiete jak ich taniec był podobny do tańca naszego kolegi Kuby ;/

Wiesz zależy jaki masz flirt

Wiesz zależy jaki masz flirt ja do Maniany idę tylko pod koniec imprez tak nad ranem szukać jakichś milfow inne mnie w tym klubie nie interesują.

Jak dla mnie to trenerzy powinni pomagać tylko prawdziwym fajtłapom życiowym jeśli chodzi o uwodzenie, co innego samorozwój.

Portret użytkownika t.riff

różne kluby mają różną

różne kluby mają różną klientelę. Jak wam mówiłem, to w Jezzdzie zawsze miałem wrażenie, że kobiety przychodzą szukać sponsorów. Czasami byłem tam najmłodszy z facetów (a taki młody już nie jestem hehe), a kobiety zawsze były bardzo wyzywająco ubrane.
Manana jest otwarta najdłużej (czy ona kiedykolwiek jest zamknięta). Raz wyrwałem tam dziewczynę pomiędzy 6 a 7 rano i udało mi się domknąć po kilku spotkaniach. Lokal kultowy bo o 2-3 nie ma się tam jak wepchnąć.

Super raport !! Eter i

Super raport !! Eter i kolejny raz wychodzi, że do Eteru nie warto sie wybierać ;p Chciałbym sie z wami kiedyś ustawić na clubbing, oczywiście jestem na miejscu we Wro Wink

Portret użytkownika Hutas

Własnie do Eteru warto się

Własnie do Eteru warto się wybrać z tych 3 klubów on był najlepszy.Tylko wtedy tak popadliśmy ,że było sporo uwodzicieli z kursu i była większa częstotliwość zlewek na parkiecie a na lożach jak najbardziej można było sobie pogadać:D

Portret użytkownika l.tomq

Szlag mnie trafia jak to

Szlag mnie trafia jak to czytam! Zazdrość zżera mnie od środka!

Portret użytkownika rydzykant

podryw w klubach jest latwy.

podryw w klubach jest latwy. wiekszosc lasek tam po to przychodzi. te bardziej wartosciowe raczej nastawaiaja sie na zabawe i na to ze nikogo ciekawego tam nie poznaja. ja tez raczej nie szukalbym partenrki w takim miejscu.

Kiedy coś jest trudne to coś

Kiedy coś jest trudne to coś musi być też łatwe. Kiedy mówisz, że coś jest małe to porównujesz to do większego, ale tak naprawdę to tylko Twoja subiektywna ocena niemniej jest to ciekawy koncept. Więc powiedz gdzie mam iść, żeby podrywać trudne dziewczyny i w jakim miejscu znajdę partnerkę, a gdzie jej nie będzie? Czy to możliwe, żeby poznał partnerkę w pubie czy tylko w bibliotece są te "trudne" i tylko w klubach są te "łatwe"?

Z jednym ta sama laska prześpi się po dwóch godzinach i powiesz, że jest łatwa, a drugim po pół roku i czy to oznacza, że z łatwej zmieniła się w trudna czy może coś innego? Wiem, że ciągle generalizujemy, ale warto nad tym pomyśleć i się zastanowić.

Poza tym chłopaki przyjechali z Krakowa do Wrocławia ewidentnie, żeby się zabawić,a nie szukać partnerek życia Wink

Portret użytkownika t.riff

Pozdrawiam wszystkich

Pozdrawiam wszystkich uwodzicieli z Krakowa - Avans i Hutas Smile miło spędziliśmy czas i dobrze się bawiliśmy.
Cieszę się, że umieściłeś wszystko na jednej stronie. Fajnie zobaczyć z różnych perspektyw. Ogromne dzięki Hutas za Twój wpis. W pewnym momencie trochę mi zginąłeś i nie wiedziałem jak Tobie idzie. A widzę że szło dobrze i miałeś też sporo fajnej zabawy.
Wydaje mi się, że najważniejsze było to, że się spotkaliśmy, wymieniliśmy doświadczeniami i wspólnie pogralimy. Widzę, że nikt tutaj nie chciał z siebie robić niesamowitego uwodziciela i pisać, że mu wszystko szło super. Każdy z nas dostawał zlewki, odmowy itp. Ważne jest to, że potrafimy sobie z takimi zlewkami poradzić i nie przejmujemy się tym za bardzo. To jest GRA i należy się nauczyć w nią grać, przyjmując, że i w grze traci się punkty.
W uwodzeniu zaczynam dostrzegać co raz wyraźniej, że zwycięża się nie wyglądem, pieniędzmi, itp. a zdolnościami wywoływania emocji i opanowania emocji.
Właśnie siadam do pisamia blogu na temat emocji kobiet i zapraszam do aktywnej dyskusji.
pozdrawiam

Portret użytkownika rydzykant

Excuser tez nie lubie

Excuser
tez nie lubie generalizowania a w szczegolnosci uznawania kobiet za latwe czy "trudne" po tym, jak szybko poszly z kims do lozka czy gdziekowlwiek. bardziej chodzilo mi o to, ze dziewczyny, ktore chodza do klubu nastawiaja sie na to, ze beda podrywane, czasem same to robia. dlatego wydaje mi sie latwiejsze zdobycie takiej.
a z tym szukaniem partnerki to smiesznie wypalilem. inne miasto to juz problem, a w szczegolnosci wylecialo mi z glowy ze nastawienie na zabawe bylo. moze dlatego, ze ja takich akcji nie uznaje, bo nie jaraja mnie lasaki na jedna noc. nie pisze, ze zawsze oczekuje czegos wiecej, ale czemu jak laska jest godna zainteresowania, nie poznac jej?.

Masz rację też mnie nie

Masz rację też mnie nie jarają akcję na jedną noc i jak się z laską prześpię to później utrzymuje z nią kontakt.

Portret użytkownika Hutas

Ale wy gadacie.A jak by była

Ale wy gadacie.A jak by była taka sytuacja to odrazu do kumpla dawaj kluczyki bo mam akcje i muszę ją domknąć FC w domu:D jak by była godna uwagi.
Sami widzicie nie wszyscy mieli FC a się świetnie bawili
,przy okazji poznaliśmy wiele ciekawych ludzi i wiele się od nich dowiedzieliśmy.
A jeżeli pojedziemy aby zaliczyć panienke na jedną noc to niewiadomo z iloma byśmy mieli KC ,tańczyli i poznawali to tak czy siak wyjazd będzie nie udany bo cel został nie dokonany;)

No wszystko super fajnie,

No wszystko super fajnie, tylko mam tutaj malutki dylemat.
Albo ktoś tutaj używa mojego pseudonimu, gdyż nexer już jest zajęte, albo troszeczkę podkolorowałeś tę historię Smile

Tak się składa, że od 3 lat nie byłem we Wrocławiu Smile

Aż specjalnie z tego powodu tłukłem się z rejestracją tutaj i założyłem konto, doinformowany o mojej obecności w raporcie przez kolegę Shock

Sorry kolego, NeXer jest już

Sorry kolego, NeXer jest już zajęte i to dawno;]

To ciekawe co to za

To ciekawe co to za przyjemniaczek Smile
Rzekomo mówisz, że jakiś nexer rozmawiał z moim bratem, i ja nic o tym nie wiem.. Ciężko mi to sobie wyobrazić Smile

A z tego co widzę to jest

A z tego co widzę to jest tutaj od miesiąca.
Duży staż jak na podszywanie się pode mnie bez mojej wiedzy Smile

Nexerek małe nieporozumienie

Nexerek małe nieporozumienie Wink Żadne podszywanie, przynajmniej nie świadome. Jeśli Ci tak zależy na tym nicku i zależy od niego Twojego życie to mogę Ci je ustąpić. Dla mnie bez różnicy, założyłem konto na pierwszy lepszy nick co mi do głowy wpadł Smile

P.S. mogłeś zaistnieć pod jakimkolwiek nickiem. Tylko ciekawe, że jakoś nick był wolny i btw pierwszy raz o Tobie słyszę Smile