Uuu ajajajjj !
A więc tak, z Big Mickiem umówiliśmy się na sobotnie rozprostowanie kości w centrum Katowic. Nie było specjalnie dużo dziewczyn do wyboru, wręcz powiedziałbym że było strasznie mało...dlatego podjęliśmy decyzję by jechać do Krakowa.
Jak pomyśleliśmy - tak zrobiliśmy, wsiedliśmy w sportową maszynę mojego kompana i fruuu na a4.
A Kraków jak wiecie słynie z tego, że tam zawsze się coś zarucha, jeśli nie wygląda się w chuj cringowo.
Gdy dojechaliśmy, to od razu poczuliśmy zew mokrusieńkich cipuszek. Na rynku jak zwykle masa ludzi krążących mam wrażenie bez celu...
No i zaczynamy. Jedno podejście do grupy ludzi, set mieszany, było tam 4 kolesi i z 9 dziewczyn.
Podchodzimy i mówię:
"No no panowie, wam to się powodzi. Macie tak dużo spoko lasek, a my kompletna posucha" .
Grupa się zaśmiała dość intensywnie, przyjrzałem się z bliska i tak plus minus mieli po 18 lat, nawet nie wiem czy byli legitni żeby sączyć harnasia, którego jeden z nich popijał. Pogadaliśmy trochę, jednak nie wiązaliśmy z nimi wielkich planów. To miała być rozgrzewka do dalszych ekscesów. Choć grupa chciała żebyśmy z nimi szli do jakiegoś tam lokalu, to mieliśmy inne plany.
Pochodziliśmy z godzinę robiąc podejścia i dobrze się bawiąc interakcją. Pamiętajcie że jeśli coś nie sprawia wam przyjemności i nie ma z tego zabawy to tego nie róbcie.
Spotkaliśmy dwie dziewczyny, z około 15 metrów do nich zagadaliśmy i się zatrzymaliśmy, na co one podeszły bliżej i same się przedstawiły. Z daleka jedna z nich wyglądała dość przeciętnie, dlatego też nie specjalnie się staraliśmy, jednak kiedy podeszły do nas to dostrzegłem że dobre z nich dupy. Wymieniliśmy z Big Mickiem spojrzenia i wiedzieliśmy co robić. One się spytały co tu robimy, na co odpowiedzieliśmy, że nie jesteśmy stąd i tylko przejazdem. Tak się złożyło dziwnym trafem, iż laski przyjechały stopem do Krakowa z Łodzi. Udaliśmy zagubionych i potrzebujących opieki, one wyrażały chęć zaopiekowania się nami. W związku z tym zaproponowałem wspólną imprezę. Chcieliśmy je zabrać do Katowic do mieszkania, jednak one mówiły że szkoda tak daleko jechać i tracić czas, skoro mają wynajęty apartament nieopodal rynku. No dobra...od niechcenia się zgodziliśmy. Podeszliśmy tylko do auta po prowiant (Big Mick zawsze ma mini barek w furze), była to w tym przypadku wódka i słodziutkie wino.
Ogólnie rzecz biorąc bardzo dobrze nam się gadało z nimi. Same powiedziały że bardzo się cieszą, że nas poznały, bo każdy facet myśli tylko żeby je wyruchać. I kiedy to powiedziała jedna z nich to się zatrzymały i :
"Jeśli chcecie żebyśmy dały wam dupy to musimy was zmartwić, ale to się nie stanie".
Odpowiedziałem :
"No dobra, do tej pory o tym nawet nie pomyślałem, trochę chujowo że nas oceniacie przez pryzmat swoich doświadczeń, ale spoko"
Spojrzały się na siebie i wtedy wiedziałem, że to prostacki shittest na którym pewnie wielu kolesi poległo w boju.
Doszliśmy na miejsce, w środku było ładnie, nowoczesny wystrój i w powietrzu unosiła się przyjemna woń nowego budownictwa. Jakby było wszystko tyle co po remoncie.
Zasiedliśmy i one chciały zacząć od wódki...No dobra, skoro nalegacie - pomyślałem...
Rozmawialiśmy z nimi, i jednocześnie one sobie nalały wódkę z colą do szklanek. Pytały czemu my nie pijemy, na co Big Mick odparł, że przecież jesteśmy autem. One były trochę rozczarowane, więc powiedziałem :
"No ale dla was to zrobimy wyjątek i się upijemy".
Zaczęły się śmiać, a ja do Big Micka puściłem ukradkiem oczko. Mamy taki patent, że jak ktoś chce nas upić, a jako że my nie pijemy wcale, bo potrafimy dobrze się bawić bez alkoholu i innych używek, to po prostu udajemy że pijemy(tylko to się da robić jedynie prosto z butelki, bo wtedy nie widać czy ubywa czy nie). No i tak też robiliśmy. Przystawiam butelkę do ust, i udaje że nabieram dużego łyka, a tak naprawdę mam pustą buzię. I przełykam głośno samo powietrze
Odpowiedzi
No i w sumie jak to się
wt., 2022-04-05 19:44 — snumikNo i w sumie jak to się skończyło?
Nie wiem czy kwintesencją tego bloga nie jest ten jeden shittest:P
Coś się spieprzyło i nie
wt., 2022-04-05 19:46 — Odmieniony1994Coś się spieprzyło i nie dodaje pełnej wersji bloga...chyba za długi ten raport.
Jeżeli używałeś innego
śr., 2022-04-06 08:13 — SIKSJeżeli używałeś innego edytora tekstu niż word albo google docs to formatowanie się gryzie. Nie ma limitu słów na blogu.
Przekopiuj i przeformatuj teskt do worda, zmień formatowanie w całym tekście, tzn. ustaw np. czcionkę i wtedy wrzuć tekst do bloga.
Polecam robić akapity bo ciężko się czyta taką ścianę tekstu.