Moi uczniowie na szkoleniu zanim zagadają do dziewczyny mówią mi czasem: „No dobra Marcin, ale jak pójdę do niej, porozmawiam z nią i mi nie wyjdzie, to co wtedy?”. Wtedy w myślach mam taki głos „Mi to nie wyszło pewnie z tysiące razy, ale nie pamiętam momentów, które mi nie wyszły. Ja pamiętam te momenty, które mi wyszły, bo te momenty zmieniają życie”.
Mi mówili koledzy w szkole – pewnie Tobie też – że: „Nie, to jest za ładna dziewczyna dla Ciebie. Ta dziewczyna nie będzie zainteresowana Tobą”. Ja miałem takich kolegów. A to niekoniecznie zawsze było prawdą. Więc zachęcam Cię do tego, żebyś sprawdził zanim ocenisz coś, zanim w coś władujesz emocje. Dziś mam podobnie jak pytam koleżanki o jakąś jej koleżankę "zapomnij, ona leci na: (i tu wyskakuje masa typowego gówna) facetów w tatuażach, murzynów, przystojniaków, ona ma kolejkę chętnych". Myślisz że tego słucham? Kiwam głową, a robię swoje. Nie biorę tego do siebie. Bo moje doświadczenia pokazują, że z kobietami i ich preferencjami bywa... różnie
ciąg dalszy znajdziesz na blogu:
https://www.uwodzenie.org/pewnosc-siebie-cz-2-twoje-poczatki/
Adept
Odpowiedzi
Tekst z pociągiem bardzo
ndz., 2021-11-21 15:15 — KenseiTekst z pociągiem bardzo fajnie obrazuje to nastawienie, które pozwala często kobiecie się otworzyć i sie przejechać
Śledzę stronę od dawna. Po
pon., 2021-11-22 18:57 — gg999Śledzę stronę od dawna.
Po (zbyt) długim czasie jako teoretyk w końcu powiedziałem pierdolę - sprawdzam i zacząłem zagadywać. Pierwsza dziewczyna, do której zagadałem na mieście - subiektywnie 8/9. Nerwowe podejście, słaba gra. Mimo to, po chwili rozmowy dostałem numer. Mimo to, odpisała. Mimo to kilka dni później siedziała ze mną na kawce wpatrzona jak w obrazek. Mindfuck.
To niesamowite, jakie bzdury potrafimy sobie wmawiać z takiego lub innego powodu. Nie podejdę bo to, bo tamto, muszę najpierw pochodzić na siłkę, kupić ciuch, mieć dobrą pracę. Ale czasami warto sprawdzić co się stanie gdy przestaniemy na chwilę wierzyć w historię, którą sobie opowiadamy.
Wpis w punkt.