Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Przemyślenia o relacjach w czasie pandemii i nie tylko

Portret użytkownika Pinochet

Mam dużo czasu dla siebie, o wiele za dużo ostatnimi czasy. Dużo zacząłem rozkminiać nad swoim zachowaniem w pewnych sytuacjach. Można powiedzieć, że przeprowadziłem dogłębną analize systemu czyli jakie błędy popełniłem tu i tam, określiłem swoje priorytety na ten rok w celu motywacji itd. Człowiek w ten sposób odkrywa siebie co i wam polecam.

Polecam szczególnie jęczybułom, którzy mają braki w podstawach, co to nie oni wielcy przechwalacze, a jak przychodzi co do czego to widać gołym okiem z czym gość ma problemy. Powiedz takiemu co spierdolił to wielka obraza majestatu, przecież on jest uwodziciel i wie jak postępować z kobietami :]

Panny siedzą w domach, nie szlajają się po galeriach,ulicach z wiadomych przyczyn. Dużo siedzi na tinderze, badoo itd. Wiele z nich siedzi tam z nudów bo co ma robić? Dziewczyny nie chcą się spotykać i zaczynają się jęki i wycie do księżyca ze strony panów jakie to chujowe czasy nastały i co teraz zrobimy? Olaboga co tu teraz zaliczyć? Faktycznie jest lipa w pewnych aspektach i trzeba to zaakceptować. Ta chujnia nie bedzie trwać wieczne i lepiej skupić się na sobie, niż rozkminiać gdzie tu szybko zaliczyć. Za laskami zdążycie się nabiegać i często jest tak, że w tej gonitwie jeden z drugim zapomina sie zatrzymać by odpocząć, nabrać dystansu do pewnych sytuacji, zachowań, przemyśleć to i tamto.

A co ze związkami/relacjami/znajomościami?

To idealny czas na weryfikacje na jakich fundamentach zostały zbudowane wasze związki czy też inne relacje. Jak nie potraficie przetrwać kilka tygodni rozłąki ze swoją panną to co to za związek? Relacja z kobietą to nie tylko seks, to też nie raz rozłąka bo życie pisze różne scenariusze, ale komu ja to mówie? Przecież ty to wiesz :] Wiele relacji już się skończyło, inne są na wykończeniu, a jeszcze inne mają się dobrze. Śmiem twierdzić, że wirus dobija chujowe relacje. Jak ktoś nie może wytrzymać sam ze sobą troche czasu to ma duży problem :]

Właśnie nastał ten czas gdzie wychodzi kto jaki ma mindset, w jakich ludzie iluzjach żyją i kto nie wytrzyma kilku tygodni bez penetracji jakiejś łani shb1000000. Niektórym współczuje tych problemów bo widać jak życie mają ustawione pod laski, a kto ogarnięty ten wie, żę uwodziciel nie samym uwodzeniem żyje.

Nie kieruje wpisu bezpośrednio do danej jednostki, są to ogólne przemyślenia. Nie miałem zamiaru nikogo urazić, a jak ktoś jest bardzo wrażliwy i uroni łzę? No cóż. Życzę niektórym by się po zatrzymali i przemyśleli to i owo. Przede wszystkim by było zdrowie i jakaś moneta by przeżyć ten cały syf bo to teraz będzie najważniejsze.

Odpowiedzi

Portret użytkownika huka

Doszło do tego, że wczoraj

Doszło do tego, że wczoraj wieczorem oglądałem, przy winie i ciasteczkach, Dziennik Bridget Jones w TV.
Coraz częściej, czuje się jak męska wersja Bridget. Smile Smile

Laski z którymi się spotykałem, często lubiły ten film, oglądając czułem się więc trochę jak na filmowej randce, tyle, że po seansie nie było barabara.

A blog dobry.

Portret użytkownika raM

Jeśli ktoś się nie czuje

Jeśli ktoś się nie czuje dobrze w swoim własnym towarzystwie, to ma potężne braki w pewności siebie.
Ja zawsze w trudniejszych momentach powtarzam sobie, że najlepiej czuję się we własnym towarzystwie i nikt więcej nie jest mi potrzebny. Oczywiście, relacje z przyjaciółmi są baardzo ważne, tak samo z kobietami. Ale nie możemy zapamiętywać czyim dobrem powinniśmy kierować się w pierwszej kolejności. Taki zdrowy egoizm. Hierarchia wartości.
Ja ten czas "posuchy" pożytkuję na naukę zarówno w kierunku zawodowym jak i jeśli chodzi o relacje. Żeby w tym właściwym czasie być gotowym aby podjąć rękawicę Wink

Blog celny, powinien dać impuls do myślenia.

Portret użytkownika Vego

To samo, zawodowo mam masę

To samo, zawodowo mam masę materiału do przerobienia, towarzysko działam cały czas.

"Kto się nie rozwija, ten się cofa" Johann Wolfgang von Goethe

Portret użytkownika Pjetrek

Bardzo spoko blog,

Bardzo spoko blog, poruszający ważną kwestię priorytetów. Swoją drogą trochę odpychające jest to przechwalanie się z perspektywy osób trzecich, czasem jak czytam pewne rzeczy to mi się trochę odechciewa być tym uwo, jakby to było bez sensu, gonić staty itp. Nie wiem, może to ze mną jest coś nie tak Laughing out loud formalnie ostatnio dużo czasu spędzam na odnawianiu starych hobby. W domu nie ma klimatu na takie rzeczy schodzę do przysłowiowej piwnicy i co? Nie ma mnie cały dzień, wciągnięty od rana do wieczora, zajebista sprawa Smile kobiety to tylko dodatek do życia, miło jak są, ale szczęścia jej cipka ci nie da Wink bez względu na sytuację w kraju Wink

Portret użytkownika Pinochet

"kobiety to tylko dodatek do

"kobiety to tylko dodatek do życia, miło jak są, ale szczęścia jej cipka ci nie da Wink bez względu na sytuację w kraju Wink"

Otóż to.

"Swoją drogą trochę odpychające jest to przechwalanie się z perspektywy osób trzecich, czasem jak czytam pewne rzeczy to mi się trochę odechciewa być tym uwo, jakby to było bez sensu, gonić staty itp. Nie wiem, może to ze mną jest coś nie tak"

Jeśli chodzi o moją osobe to zaliczenie dużej ilości lasek w niczym mi nie pomoże. Jak ktoś chce mieć setki panienek to spoko, każdy ma jakieś cel (chyba).

Portret użytkownika NiCo

W odpowiedzi na komentarze.

W odpowiedzi na komentarze. Wszystko to kwestia podejścia. Nie każdy w życiu biegnie drogą szczęścia, są też ludzie smutni, znudzeni, albo/i tacy którzy mają wyjebane. I co jeśli taki ktoś jest dobry np tylko w podrywie? Wytykać go palcami za to że sobie zalicza bo w szarym życiu tylko to sprawia mu przyjemność, pozwala o czyms zapomnieć? A że opisuje swoje przygody, to już inna sprawa i bardzo mocno zależna od tego w jaki sposób to robi. Robi i opisuje. Bardziej to jak opisuje, bo tych zuchwalców sam nie trawie. Jeśli ktoś jest subtelny i wnosi coś do tematu to super, pewnie są na stronie też i tacy ludzie którzy zobaczą w takiej osobie kogoś podobnego, pójdą po śladach i znajdą sobie chociaż tą jedną rzecz która ubarwi im życie.

Popatrzcie też na to tak że jest:

zaliczanie wielu lasek dla rekordu i zdobywanie ich dla satysfakcji.

A że komuś to nie pasi? Zapamietujesz nick i nie czytasz, albo czytasz dla beki.. Ale no niech sobie piszą czy to o podrywach, seksach, tekstach.. Jeszcze jak komuś ma być przez to lepiej, albo np nie ma kto go po plecach poklepac ( lub tez sprowadzic na ziemie ; ) i tutaj znajdzie czego szuka to czemu nie. Przecież mamie nie powie że stał się puasem bo go wydziedziczy..

A co do samego bloga to mi się podoba, trudno nie zgodzić się z większością tych faktów. No i tak już zdroworozsądkowo to wiadomo - PODRYW jako dodatek do życia. Najlepiej taki co działa cały czas i nie musisz o nim myśleć.

PODRYW z dużej bo ktoś tu napisał że KOBIETY to dodatek lol, serio? Podobno maja mniejsze mózgi.. Już teraz się pogubiłem, ale chyba pisał to ktoś kto twierdził że zaliczanie jest puste, stary.. Wlaśnie dlatego zdrowy rozsądek w tej grze jest tak ważny. Bo potem się rzeczywistość wypatrza i traktuje się ludzi przedmiotowo. Zaliczając na raz można mieć więcej szacunku do kobiet niż.. Noo rozumiecie.

Jeszcze raz pozdrawiam i sorki za rozrzut w tym tasiemcu bo trochę tu dziś poczytałem i już nie wiem kto co..

Portret użytkownika Pjetrek

Czy traktowanie kobiety jako

Czy traktowanie kobiety jako dodatku do życia jest jakieś zjebane wobec niej? Krzywdzące? Antyprawo człowieka? Laughing out loud Powiedziałbym, że nawet na odwrót, że wspaniale się z tym czują, gdy nie są całym naszym światem. Sam nie twierdzę, że zaliczanie lasek masowo jest puste. Natomiast pusta jest wiara w statystyki. Jak ktoś wierzy w efekty, to bez efektów ma ucięte jajca. Dlatego tak ważna jest wiara w siebie. Nie w staty, chuje muje. Czy popisówa itp. Raporty są spoko ale gadka w stylu "paaa mam to i to, jestem taki i śmaki" To jest nic innego jak wpajanie sobie iluzji sukcesu, posiadania wielu lasek. Na tym forum wieeeelu ludzi wpadło w to jak śliwka w kompot. Nie jest to złe, nie sądze, że ci ludzie to chuje Laughing out loud jestem obiektywnie nastawiony. Poprostu wiedza o tym poprawia jakość życia. I wszyscy możemy od siebie nawzajem nauczyć się bardzo wielu rzeczy. Niestety z tego co ostatnio widzę, to brakuje zdrowego dystansu i robią się tutaj konflikty, często z powodów czysto semantycznych, czy subiektywnych opinii na jakiś temat. A przeca to forum nie jest po to aby umoralniać, tylko żeby wzmocnić to co mamy dobrego w mindset i pozbyć się zbędnych blokad, iluzji. Pozdrawiam cieplutko Wink

Portret użytkownika NiCo

Nie no Pietrek teraz to inna

Nie no Pietrek teraz to inna gadka. Po tej odpowiedzi nie mam się już do czego przyczepić. No jedynie ten "dodatek", jakby tak kiedyś do żony mówić Dodatku mój. Ale to kwestia bardziej jezykowo-grzecznościowa i postrzegania słowa więc w sumie nie ważne.

Pozbywanie się blokad i iluzji jest ok. Tylko żeby znowu nie popaść w drugą skrajność i nie zrobić z siebie psychopaty wypłukanego z emocji, bo prędzej czy później odbije się to czkawką. Ale jak kto woli, tylko prawilnie ostrzegam. Jestem zdania że nie wszystkie iluzje czy ideały są złe, pozbawianie się ich wszystkich może odjąć trochę smaku życia i prowadzić do depresji, albo anhedonii (nie jestem pewny tego słowa, mam na myśli brak odczuwania przyjemności z życia).

Portret użytkownika Pjetrek

Wiadomo, sfera uczuciowa jest

Wiadomo, sfera uczuciowa jest ważna i nie ma co z siebie robić PUA bota, masz racje. Fajnie jak to wszystko z uwo w nas współgra, a nie ogranicza. To jest wjazd ze skrajności w skrajność. Wiadomo o co chodzi Smile fajnie, że o tym wspomniałeś. Kiedyś miałem z tym ogromny problem - zgrywanie maczo, zakładaniem masek, w środeczku było dalej słabo ;P Było mineło Smile