Mam dla was smutną nowinę. Nie będe udzialał więcej rad dotyczacych pytań " jak odzyskać dziewczynę". Został napisany o tym artykuł, pozatym na forum ten temat był dośc czesto poruszany. To powinno mam wystarczyć jeśli już tak bardzo sie upieracie przy tej chęci ozdyskania.

Dzis spotkałem sie z pewną kobietą którą poznałem już jakiś czas temu.
Fajna dziewczyna, troche nieśmiała ale naprawdę bardzo kobieca.
Nie będę wam szczegółów opowiadał. Chodzi o to że poderwałem ją w czasach gdzie nagminnie jechałem na wyuczonych tekstach. Wtedy zrobilem jej test sześcian.
Dziś dziewczyna mi mówi że sprawdzała na necie ten test.

Zatkało mnie. Miałem tylko nadzieje że nie wyczytała tego na jakiejś stronie o podrywaniu.

Wysłałem mojej byłej życzenia na urodziny. A co mi tam... Gest to gest. dlugo sie nie odzywalismy.
Zapytała mnie co u mnie słychać. Więc mówię prawdę. No i wypomiałem o tym że spotykam sie z jej znajomą z osiedla. Heh.
Zaczęła o to wypytywać.
I wiecie co...
Nagle z jej strony propozycja, żebyśmy się spotkali na jakimś piwie i powspominali stare czasy.
Heh

Przyznam się wam. Wiedziałem zawsze że jest o mnie cholernie zazdrosna.
Nie mogłem sie powstrzymać żeby nie podsycić wlasnie tej emocji w niej.

Na naszą stronę trafia wielu ludzi którzy są po stracie dziewczyny, lub poprostu nie potrafią znaleść prawdziwego szczęścia w życiu. Kiedyś słyszałem powiedzenie. Jeśli sam nie będziesz szczęśliwy to kobieta Ci tego szczęścia nie da.

Opisanie recepty na prawdziwe szczęście jest niewykle trudne. Nie podejmę się tego zadania.
Jednak chce wam polecić książkę która mi uświadomiła bardzo wiele. Po przeczytaniu jej mam w sobie o wiele wiecej radości. Pozatym zrozumiałem wiele ważnych rzeczy z zakresu Uwodzenia kobiet i także z życia.

Zawre w tym wpisie kawałek mojego dzisiejszego dnia. Przypadkowa sytuacja, a jednak dała mi dużo do myślenia.

Wyszedłem z akademika do sklepu. Wracając spotkałem dziewczynę, która od jakiegoś czasu mi się podobała i chciałem ją lepiej poznać… Dziewczyna wyjątkowo ładna. W sumie jedna z najgorętszych sztuk jakie poznałem. Wiedziałem że żeby ją poderwać trzeba trochę bardziej się wysilić niż zwykle. W sumie to mam takie podejście, że mówię sobie „ co ma być to będzie, jeśli mnie nie oleje to znaczy, że nie poznała tego kim naprawdę jestem”.

Opisze wam mój ostatni wyjazd do klubu. Nie było łatwo bo w tym miejscu byłem pierwszy raz. Nie ukrywam że czułem się trochę nieswojo czując że w tym miejcu nie znam praktycznie nikogo. Ratowała mnie jedynia świadomość że w takich sytacjach umiałem się już nie raz jakoś znaleźć.

Zobaczcie sobie bardzo dobry filmik o tym jak koleś podrywa na ulicy.

Wchodzi do setu, wyciaga blondyne na bok. Izoluje ją, jednak jej przyjacółka chce ją ukraść. On się nie daje.
Realia może bardziej Amerykańskie ale to może być dla was dobry przykład.