Czasem sobie lubię pogadać o relacjach D-M. A czy mądrze, czy głupio to oceń sam

W tym filmie mówię o podstawowym problemie, który sprawia, że 90% facetów wchodzących w temat nigdy się nie rozwinie.

Miłego.

Uwielbiam potężną falę endorfin, która napływa w momencie przełamania strachu. Rozwalenie swojej bańki komfortu. Błogie poczucie, że nie warto się bać.

Nie wiem czy każdy ma sąsiadkę, w której się potajemnie podkochuje, ale ja akurat mam.

Ostatnio doszedłem do ciekawego wniosku. Średnio co tydzień dowiaduje się o tym, że ktoś z grona moich znajomych zaliczył wpadkę. Następnie dowiaduje się, że termin ślubu i wesela jest już dawno ustalony. A na końcu zazwyczaj dowiaduję się, że ta cała ceremonia nie jest zasługą wzajemnej miłości aż po grób, tylko magicznego argumentu za: '' no bo co ludzie powiedzą''.

Kończy się kolejny rok. Zleciało, nie? To czas, w którym robi się podsumowanie dotychczasowych 365 dni i przy okazji czas, w którym układa się obszerną listę postanowień noworocznych, które mają w końcu zmienić życie na lepsze. I teraz czas na moją radę. Olej te postanowienia ciepłym moczem.

Chcesz dowiedzieć się jak to być bogiem seksu? Jak to jest spać co tydzień z inną laską? Jak dobić swój licznik do magicznych trzech cyfr? No to słuchaj.

Hej, haj, heloł.

Spodobało mi się to, więc póki co tworzę dalej. Jakość głosu mogła by być lepsza. Wiem. Będzie następnym razem.

W ostatnich latach nastąpił prawdziwy boom na rozwój osobisty. Mateusz Grzesiak, Brian Tracy, inspirujące cytaty, motywujące filmiki, szkolenia, trenerzy, techniki i książki pod tytułem ''Jak zmienić swoje życie za pomocą dwóch kroków.'' Wszystko ładnie i pięknie, tylko pojawia się pytanie.