Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Akcje w terenie

Morskich opowieści ciąg dalszy

Postanowiłem znowu napisać więc uwaga ci co lubią czytać moje wypociny, a tych co nie lubią żegnam już teraz.

Od ostatniego wpisu zrobiłem kilka akcji i dochodzę powoli do wniosku że jednak nie ilość podejsć ale ich jakość jest dla mnie ciekawsza. Przepuszczam sporo lasek ale gdy już decyduje się na otwarcie jestem gotowy do zainwestowania większej części mojego skromnego intelektu. Zamiast koncentrować się na sztuczkach PUA jakoś podświadomie kieruje się w stronę rozmowy skierowanej na dobrą zabawę. Recytując teksty PUA które mało mnie interesuja lub są dla mnie dziwne z pewnościa nie wyglądam naturalnie i problem jest jak połączyć dobrą zabawę i naturalność z dość dziwacznymi zagrywkami indirectu.

Portret użytkownika tyler durden

Po kolana w śniegu za targetem

Przychodzę dzisiaj do kościoła spóźniony, siadam, patrzę w bok a tutaj 3 metry ode mnie siedzi ładna panna. Zauważam, że popatrzyła na mnie. Myślę sobie: nie, tyler, nie możesz tak tego zostawić!

Wychodzę z kościoła. W głowie milion wymówek, one teraz odchodzą na bok. Idę za nią, powoli ją doganiam, już mam do niej podejść i zarzucić moim fenomenalnym otwieraczem, kiedy ona...wyciąga telefon i dzwoni.

Cholera, akcja spalona.

Podkulam ogon i wracam pod kościół, żeby wrzucić pieniążki do skarbonki Wielkiej Orkiestry. Odwracam się w stronę, w którą odeszła. Fuck, jest już daleko...ale ciągle ją widzę! Nie, nie odpuszczę ci kochanie!

Brodzę przez zwały śniegu szybkim krokiem za moim targetem, ona ciągle siedzi na telefonie. Darmowe weekendy czy jak? 5 minut później dzieli nas już tylko ulica. Przechodzę na drugą stronę i zaczynam: hej, siedzieliśmy obok siebie i pomyślałem sobie, że będę na siebie zły jeśli cię nie poznam.

Drugie wyjście w nowym roku

Zwykle czytamy tu o podrywach tych, którzy posiadają tzw "dobry bajer" lub rozwinięte zdolności interpersonalne. Ja do nich się nie zaliczam, dlatego też mój wpis będzie odbiegał od standardu. Nie dbam o to czy się nie spodoba i ile ocen "1" dostanie. Jak komuś sie to nie podoba niech w tym momencie przestanie czytać mój wpis.

Po zarejestrowaniu się tu dwa miesiące spędziłem zgłębiając teorię PUA i czyniąc małymi kroczkami postępy aż do momentu osiągnięcia pierwszego konkretnego sukcesu - zdobycia numeru telefonu w centrum handlowym, za sprawą tekstów z "Gry" Straussa. Co prawda laska się rozmyśliła od randki i kontaktu telefonicznego, ale niewątpliwie na początku zadziałało na nią. Końcówkę roku zaniedbałem z różnych powodów, skutkiem czego przez ponad 2 miesiące nie wykonałem żadnej próby podrywu nieznajomych babek.

n.d.

Maly krok dla ludzkosci, ale wielki dla mnie.

Jestem cholernie zadowolony, ze mogę po raz kolejny napisać notkę do swojego blogu z akcji wykonanej przeze mnie w ostatnim czasie.
Jak można dostrzec, w moim poprzednim wpisie napisałem ‘nie mam problemu z poznawaniem kobiet’. Patrząc teraz na to trzeźwo byłem jednak w błędzie. W ostatnich tygodniach ukazała się moja niemoc, przy prostym podejściu do nieznajomej z tekstem ‘podobasz mi się, chce Cie poznać’. Wszystko zaczynało się i kończyło tylko i wyłącznie w mojej głowie.
Często spędzałem czas na wymyślaniu niebanalnych openerów. Czasem przychodziły mi do głowy świetne pomysły, jednak gdy już miałem zastosować je w akcji zawsze miałem jakąś wymówkę. Przykładowo przy akcji w szkole, nie pasowało mi to że pośród targetu jest sporo koleżanek, które … no właśnie nawet nie wiem w czym mi one przeszkadzały. W każdym razie z dnia na dzień czułem się coraz większą miernotą.

Portret użytkownika nikt1992

Nieoczekiwana akcja i co dalej ..?

Witam wszystkich .
 
 Dawno nic nie pisałem ... bo nic szczególnego się nie działo i dzisiejszy wpis też nie jest jakiś zaskakujący ale powiem szczerzę że nie wiem jak to dalej rozegrać ..

Pierwsze akcje w terenie - Galeria

Witam tak więc razem z Lionfish ustawiliśmy się na wyrywanie. Początek pogadaliśmy no i do dzieła. Chodzimy po galerii i rozglądamy się i myślimy co by tutaj otworzyć. Widzimy aniołka chodzącego z opłatkami - skala 1 ( jakiś pasztet ). Piękna SHB przy jakiejś tam loteri . 2 laski z czapeczkami mikołajek jedna HB 7 druga B 6 Tongue
No to do dzieła narazie tyle Smile
Podchodzę ja na sam początek do SHB :
Ja : Cześć, co można wygrać ?
Ona : Auto, laptopy  ....
Ja : Aha, a co byś powiedziała gdybyś wypełniła kupon ( 2 sek przerwy ) i wygrała byś mnie ?
Ona : Ale jaki kupon ?
Ja podaję jej jakaś tam kartkę która leżała na jej stanowisku i mówię ten
Ona: Ale tutaj nie ma żadnych rubryczek
Ja biorę długopis i piszę tel :     i podaje jej
A ona że nie może go wypełnić.
Chwila rozmowy i mówi żebym może poszedł porozmawiać z innymi.
Ja na to że mam małe wymagania Smile
Heh laską mówi że dobrą mam gadkę.

Subskrybuje zawartość