Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Artykuły

Polubić podryw i wszystko co w nim negatywne

No to jedziemy, pierwszy blog w życiu, ale w końcu zawsze musi być ten pierwszy raz nie?

Nie powiem, podrywacz ze mnie zawsze był kiepski. Czemu? Sam nie wiem, tak jakoś wyszło. W gimnazjum dziewczyny same do mnie uderzały, ale wtedy jakoś na to nie zwracałem uwagi. W liceum poznałem blondynę, która zrobiła ze mnie totalnego frajera. Uganiałem się za nią 2 lata, robiłem siad jak mi kazała, a jak nie siadłem to dostawałem gazetą po nosie. Nawet raz nie warknąłem. A żeby upokorzyć się do końca dodam, że nigdy nie byłem z nią w związku. Ale nie winię jej. Kto by nie wykorzystał takiego lamusa? Winię siebie samego, a raczej tego typa którym byłem wtedy. Teraz jestem na studiach, a na stronę trafiłem jakoś w marcu. I nic nie będzie tak jak kiedyś.

Portret użytkownika Trancer

Co tak naprawdę krępuje nowicjusza ?????

Dziś chciałbym podzielić się swymi spostrzeżeniami na temat tego, co tak naprawdę może krępować nowicjuszy, choćby takich jak ja.....
mój blog zapewne nie wniesie jakiś specjalnych odkryć, ale to są moje spostrzeżenia, doprawione dzisiejszymi emocjami związanymi z niewykorzystaniem wielu dogodnych i zajebistych okazji (tak wstępnie licząc, było ich jakieś 8-9)......
a więc wracając do pytania w blogu.........
co tak naprawdę krępuje nowicjusza ?????
każdy z pewnością powie, że to brak pewności siebie, iluzje, słabe inner game, leniwiec, brak pozytywnej energii i nastawienia czy też brak wyobraźni i kreatywności.......
to oczywiście są niezaprzeczalne przyczyny częstych porażek w podrywaniu i ogromu frustracji spowodowanej niewykorzystaniem wielu zajebistych okazji......
ale czy tylko to jest przyczyną klęsk i porażek młodych adeptów podrywania (w tym także i mnie) ??????
i na tym chce się teraz skupić........

Chyba się wypalam

Wszystkiego mam już dość nie chcę mi się szukać jakiejś "dupy" strasznie podupadła moja samoocena... Dowiedziałem się , że dziewczyna za którą latałem z 2 lata teraz jest z jakimś fagasem... Sram na nich ale ciężko jest od tak wybić sobie kogoś z głowy... Jeszcze ta akcja na zawodach podbijam do laski zaczynam coś gadać a ona się na mnie gapi jak bym jej zrobił krzywdę. Potraktowała mnie jak śmiecia w sumie strasznie się tym nie przejmuje ale czuję coś w środku, że się wypalam i nie chce mi się nikogo szukać, nic próbować zniknąć... Nie wiem może to minie mam nadzieję bo już nie popełnię swoich błędów z przeszłości w których byłem jebanym psem.... Żal mi się robi jak słyszę od kumpli co Ja robiłem jakim byłem idiotą... Czuję się dziwnie... Ciężko mi jest to opisać... Teraz słucham tylko muzyki i to mnie podtrzymuje   

Portret użytkownika Gabio

Ciąg skojarzeń (Gdy tematów do rozmowy brak)

Jest to metoda która pomogła mi wyczarowywać tematy do rozmów, jest prosta dlatego skuteczna.

Najpierw zajmijmy się spostrzegawczością, jest podstawą tej metody. Panowie rozglądajmy się jak idziemy, a nie patrzmy tylko na swój target, czasami możemy napotkać po drodze ciekawe zjawisko do którego możemy nawiązać temat naszych rozmów, nawet kopulujące psy mogą być ciekawą odskocznią bądź kontynuacją tematu rozmowy. Jak wiadomo niektórzy mają dar do rozmowy, potrafią temat za tematem ciągnąć, ale jeżeli dopiero zaczynacie przygodę z podrywem i nie macie tego daru, pamiętajcie o tym że wszystko co was otacza może być dobrym pretekstem żeby otworzyć usta. Co kojarzy wam się z ławką którą widzicie w parku?

Ławka->odpoczynek-> Pytanie: Jak spędzasz wolny czas?
Drzewo->papier->książka-> Czy czytałaś ...? (hehe:P)
Salon masażu-> czy słyszałaś kiedyś o tajskim masażu?
Cukiernia-> Czy wiesz jak się robi ciasto francuskie?

n.d.

n.d.
Portret użytkownika salub

Polityka podrywu.

Elo,

Heh. Arek289 wlasnie troszke mnie wyprzedzil, dodajac blog porownujący podryw do polityki. Ale moj nie bedzie plagiatem, tylko przelaniem wlasnych mysli.

Wczoraj wieczorem, po intensywnym treningu, zostal mi jeszcze do zrealizowania niedlugi bieg. Tym razem czmychalem sam miedzy polami, drzewami i cala masa chrabaszczy, co byc moze przelozylo sie na wieksze skupienie oraz nadejscie mysli zwiazanych z blogiem, ktory wlasnie zamieszczam.

"Podryw" w polityce?Smile Na pewno wystepuje, o czym swiadcza rozne seksafery i temu podobne specyficzne wydarzenia.ale nie o tym mowa i ja sie bardziej skupie na porownaniu polityki do podrywu.

I pomyslec, ze takie rozkminy przychodza w najmniej oczekiwanym momencie hehe..

A wiec jedziemy z tym koksem.

Subskrybuje zawartość