MM to skrót od Mystery Method, opierającej się na modelu relacji międzyludzkich "M3", wykorzystującej teorię grupową i teorię stada do budowania wartości społecznej. Czyli zamiast bezceremonialnie wpier**lać się w set i deklarować swoje zainteresowanie, to ignorujesz lasię i robisz dobre wrażenie na jej znajomych, a ona sama w międzyczasie absorbuje to, co masz do powiedzenia.

Jak jest czas na zabawę to spoko. Mnie interesują rezultaty. Po to powstało MM i jest w tym miejsce na zabawę, ale faktycznie, celem jest relacja seksualna, a nie nie wiadomo co. Ale rozumiem, że ty wychodzisz, aby dobrze się bawić i sam siebie oszukujesz, że niczego więcej nie chcesz? Jeśli tak, to sam wychodzisz nienaturalnie, albo brakuje ci tzw. zgodności.
A to co czytałem mógłbym ci wymieniać do rana. Stosowałem setki porad, metod, szkoleń. Żadnym sposobem nie osiągniesz skuteczniejszych rezultatów niż MM i można z tym dyskutować podając jedynie konkretne liczby i takiego porównania dokonałem. Mystery method ma ponad 2 dekady, większość ludzi kojarzy tą metodę z tym, co prezentowała jakieś 15 lat temu. Ty pewnie też. Od tego czasu MM się zmieniła, z mocnym nastawieniem na mikrokalibrację i inner game. Jest nawet wytłumaczony koncept nazwany Ghost/Flame, który określa system zachowań wynikający ze sposobu myślenia, który determinuje określone rezultaty. Nigdy nie usłyszałem, że jestem nienaturalny, mam odpowiednią kalibrację i mindset. Nawet myślę, że większość naturali wychodzi wbrew pozorom nienaturalnie, bo oni PRÓBUJĄ coś wymyśleć na poczekaniu, są pod presją samych siebie i kipi z nich to, że chcą coś osiągnąć. A jeśli nie, to sami siebie oszukują, więc są nienaturalni. Z tego powodu powstał koncept nazywany CLARITY OF INTENT. Bo wielu naturalom wydawało się, że są naturalni, a jednak ich rezultaty różniły się od innych, poczytaj o tym koncepcie.. Poza tym ile siedzisz w temacie i co wiesz na temat MM, żeby ograniczać każdego osobnika do jakiegoś ograniczonego społecznie robota? Niestety, nie wyglądam jak robot społeczny, raczej kieruję się konceptami i biorę pod uwagę komfort kobiety. MM dla mnie polega na zrozumieniu dynamiki społecznej i odpowiednim podejściem do niej. Poza tym jeśli jesteś zaznajomiony z NLP i stopniami kompetencji i ulokowałeś mnie na którymś z niższych z jej czterech szczeblów, to zaprzeczę, mam jakieś doświadczenie, w polu działam od 17 roku życia, nie muszę się zastanawiać nad tym, co robię. Wręcz większość kobiet mówi, że podoba im się, że jestem sobą, a byłem w polu z wieloma naturalami (łączenie z osobami z tego forum, o czym kiedyś napisałem), potem pytałem dziewczyn, co o nich myślą, i nawet jak stosowałem umiarkowaną, ale strukturyzowaną grę, to podtrzymywały tą opinię w stosunku do mnie, a względem tych, którzy byli rzekomo nieskazitelnymi naturalami, słyszałem wiele uwag, które wynikały z braku ich odpowiedniej kalibracji i wiem, że były to szczere uwagi. Zresztą całe forum jest zasypane pytaniami od NATURALI. Ja żadnego pytania na temat PU nie mam, mimo, że twój przytyk wskazywałby, że powinienem mieć mnóstwo, skoro to taki problem. Ale jednak nie mam dezorientacji w tym temacie.
Jak nie chcesz z taką osobą wychodzić w pole, to powiem krótko, ch mnie to obchodzi. A jak chcesz mi zrobić przytyk, to idź się dalej podniecać, że mi pocisnąłeś i możesz dalej być naturalem, który nie ma seksualnych zamiarów wobec kobiet
Poza tym to jest podryw, czy konkurs na naturalność? Wyniki się liczą, tylko o tym mogę rozmawiać, podaj mi konkretne liczby. Ale coś mi mówi, że jeśli jesteś naturalny, to tak samo jak milion innych kolesi.

Flow i szczęście haha. Serio szczęścia potrzebujesz? Ja raczej uważam, że to kwestia kompetencji. Ale próbuj szczęścia dalej i pochwal się ratio, wtedy może rozważę, czy w ogóle od takiej osoby brać jakąkolwiek poradę. A MM stosuję od 12 lat z przerwami, jak ty pewnie jeszcze nie wiedziałeś, że kobiety mają pipki.

Słyszałem, chętnie bym się wybrał, sam robię muzykę, myślę, że dobry pomysł.