Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

BIG Problem

44 posts / 0 new
Ostatni
Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10
BIG Problem

Witam koleżków i specjalistów. Nie ma to jak napisać na forum gdzie ludzie się znają na fachu. Ale do rzeczy. Niedawno jedna z "głupawych" koleżanek mojej dziewczyny swata ją z jakimś kolegą z jej szkoły. Temu koledze i tak się moja dziewczyna od dawna podobała, więc mu to jest na rękę. Koleś ewidentnie się jej podlizuję, wali komplementami, odprowadza ją na przystanek. A ona dała mu swój numer co mnie rozzłościło do takiego stopnia, że chcieli byście nie wiedzieć.

Walę w prost. Co zrobić aby ten pokemon się od niej odwalił? Moja wybranka powiedziała, że jak coś będę kombinował, groził mu lub napisze do niego to zrywa ze mną. Jestem z moją dziewczyną już 3 lata które każde chwile były najpiękniejsze w moim życiu i nie mam zamiaru pobłażliwie na to patrzeć. Nie powiem gościu jest przystojny, na pewno przystojniejszy ode mnie. Nie chciałbym Aby moja dziewczyna straciła dla takiego frajera głowę. Próbowałem gadać z dziewczyną ale nie da się niestety, Zaraz się wścieka i zmienia temat i obraża się na tydzień...

Jak żyć?

Chłopaki pomożecie?

Pozdrawiam

Nerwus2504
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-09-18
Punkty pomocy: 7

Napisze ci krótko i na temat nic nie zrobisz jak będzie chciała iść do niego to pójdzie. Pokazując zazdrość bo widać że to robisz ewidentnie tylko pogarszasz swoją sytuacje ale jeśli koleś ewidentnie wchodzi w dupę i Twoja panna często się z nim kontaktuje i spotyka a Ciebie zaczyna olewać to tylko poważna rozmowa albo ja albo on jak powie ci że nie wie lub wybierze jego to zwyczajnie odejdź od niej i ją olej

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Na samą myśl o takim scenariuszu mam chęć kolesiowi to co Tusk zrobił z Polską... Ona mówi, że tylko piszą i gadają koleżeńsko, ale ten gościu ma inne zamiary co widać.

Nerwus2504
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-09-18
Punkty pomocy: 7

Skupiasz się na tym co nie trzeba powinno Cie interesować bardziej to jakie Panna ma zamiary wobec ciebie a nie jakie ma zamiary wobec niej jakiś koleś. Jeśli będziesz dla niej zajebistym facetem to ten koleś nic dla niej nie będzie znaczył

Priapos
Portret użytkownika Priapos
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-01-07
Punkty pomocy: 136

a to pierwszy przypadek w ciągu 3 lat kiedy ona daje jakiemuś typowi swój numer?
bo coś nie wierze

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Tak. To jest pierwszy taki przypadek. Ona o swoich znajomościach mówiła otwarcie. Ale przy tym gościu jest coś nie tak co ewidentnie widzę, znam ją na wylot i wiem, że coś nie gra. Może spodobał jej się ten gościu. Nie wiem. Tak ją zaczarował, że David Copperfield się przy nim chowa. Zapytam ją o tego kolesia to zaraz fochy puszcza i nie daje mi do słowa dojść.

karol8990
Portret użytkownika karol8990
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2013-09-22
Punkty pomocy: 306

Stąpasz po cienkiej granicy. Popieram kolegę u góry. Na razie mniej wylane wiem że trudno ale to jedyny sposób pokazując zazdrość pogorszysz sprawę. Spróbuj sprawić aby poczuła się jak na początku znajomości jakaś miła niespodzianka. Nie zaczynaj tematu tego kolesia, chyba że zacznie mu poświęcać więcej czasu wtedy postaw sprawę jasno.

Neal Caffrey
Portret użytkownika Neal Caffrey
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 942

"Koleś ewidentnie się jej podlizuję, wali komplementami, odprowadza ją na przystanek."
Czym tu się przejmować, piesek lata za panią - za takie zachowanie kości nie dostanie.

"A ona dała mu swój numer co mnie rozzłościło do takiego stopnia, że chcieli byście nie wiedzieć."
O to jej chodziło.. Czasami mam wrażenie, że wy nic nie rozumiecie. Chciała wzbudzić Twoją zazdrość, wzbudziła? Owszem. Ochłoń trochę, bo takim zachowaniem to sam ją ZMUSISZ aby Cię rzuciła. Kto chce być z jakimś spinaczem który robi awantury o takie błahostki?

"Walę w prost. Co zrobić aby ten pokemon się od niej odwalił?"
Z nim nic - nie zachowuj się jak prostak. Zastosuj lustro.

"Nie powiem gościu jest przystojny, na pewno przystojniejszy ode mnie."
Serio?! Poczytaj najpierw trochę, zanim zdecydujesz się na taki strzał w stopę. Z Twoją pewnością siebie to nie dziwne że panna szuka skoku w bok. Pracuj nad sobą Wink

"Jak żyć?
Najlepiej jak potrafisz.

Pozdrawiam NC.

Priapos
Portret użytkownika Priapos
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-01-07
Punkty pomocy: 136

Kto chce być z jakimś spinaczem który robi awantury o takie błahostki?

dobra dobra, olać a potem dostać po dupie
tutaj trzeba postawić sprawę jasno, bo się obudzi z ręką w nocniku

też byłem taki cwany i olewałem błahostki, i dostałem za swoje

Walkie101
Portret użytkownika Walkie101
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1009

Nie do końca. Jeśli na początku po prostu sie z nim spotyka, to niech się spotyka. Może to taki mały teścik? Jeśli teraz chłopak wyluzyje, a dziewczyna oleje tamtego, to autor tematu wygra teścik. Jeśli zaś on oleje sytuację, a ona poczuje że jest wolna i zacznie coraz gorsze rzeczy robić, to wtedy niech reaguje. Trzeba nakreślić konkretną granicę, aby panna z jednej strony miała przestrzeń, ale też nie poczuła że może robić wszystko.

Priapos
Portret użytkownika Priapos
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-01-07
Punkty pomocy: 136

masz racje - trzeba nakreślić konkretną granicę
ona dała mu swój numer i sie wkurwia jak on porusza ten temat
na co ma jeszcze czekać? aż się z nim przeliże?

Walkie101
Portret użytkownika Walkie101
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1009

Jakby się zastanowić, to w sumie klatka byłaby najlepszym rozwiązaniem.

Neal Caffrey
Portret użytkownika Neal Caffrey
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 942

"Bzdura kompletna. Jak związek jest na maksa niesatysfakcjonujący dla kobiety, to jest ona w stanie pojść na bok nawet z facetem, który jest w naszym mniemaniu kompletnie nieatrakcyjny. Takie te baby juz sa, że nie puszcza gałęzi, póki nie chwyca sie nastepnej."

Nie generalizuj - to takie polskie. Zakładam, że każdy kto tutaj przyszedł przeczytał chociażby podstawy i coś przyswoił. Dlatego nie uważam naszego Cyrax'a94 za niesatysfakcjonującego. Skoro są 3 lata ze sobą, to chyba coś w nim jest. Jeżeli Tobie się przydarzyła taka sytuacja, że panna zostawiła Cię dla pieska to współczuje. Ewentualnie jest opcja, że to tylko Ty widziałeś go jako jamnika kiedy na prawdę był lwem Wink

Aragorn
Portret użytkownika Aragorn
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 586

Przepraszam, bo nie wiem czy dobrze doczytałem: dała mu numer? Że zerwie z Tobą?

TY SIĘ JESZCZE ZASTANAWIASZ CO ZROBIĆ?

Edit: Headcrasher dobrze prawi! Skoro dla Twojej panny znajomość z przypadkowym jest ważniejsza od poczucia stabilności w związku to coś tu jest nie tak.

Chojan25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-11-10
Punkty pomocy: 948

,,Moja wybranka powiedziała, że jak coś będę kombinował, groził mu lub napisze do niego to zrywa ze mną." heh że też panna musiała ci to mówić. Widać ma cię za takiego frajera, że się boi o to co możesz odwalić. Ochłoń bo tu wyrachowania trzeba a nie działania pod wpływem emocji. Na początek bym pannę ostrzegł o ewentualnych konsekwencjach gdy przegnie pałkę. Potem, skoro tak się dziewoja bawi, jebnąłbym sobie NG albo DG i załatwiłbym z pięć numerów do lasek które wpadły mi w oko. No a dalej to w bajerę oczywiście adekwatnie do zachowania twojej panny. Jak ona pisze to ty też, ona się z nim spotka to ty też z jakąś a jak się przeliże z nim albo prześpi to ty... ją wypierdolisz ze swojego, życia bo po co tracić czas na kurwy. Jak się będzie spinać to mówisz, że to TYLKO koleżanki i z nimi TYLKO piszesz. Gdy cię rzuci przez takie coś to nie masz co płakać po hipokrytce, a gdy dobrze pójdzie to może się uspokoi. Podsumowując w najlepszym przypadku panna widząc na sobie co odczuwasz przez takie zachowanie, się ogarnia i żyjecie długo i szczęśliwie aż nie spotka drugiego kolegi co dla odmiany nie będzie pieskował tylko jak chłop zadziała. A w najgorszym panna albo rzuca cię za coś co sama robi bo jest hipokrytką albo zdradza cię z nim bo jest szmatą. W obu przypadkach masz co najmniej pięć numerów do super lasek na pocieszenie i dobry kontakt z nimi. Heh sam nie wiem czy bym wolał tą lepszą czy gorszą opcję...

Sneakers
Portret użytkownika Sneakers
Nieobecny
Moderator
Wiek: 26
Miejscowość: daleko

Dołączył: 2011-05-30
Punkty pomocy: 2265

Wyluzuj. Panna po 3 latach ma prawo do podniesienia swojego ego innym facetem. Niekoniecznie w formie zdrady jakiejkolwiek tylko np. Aby wzbudzic w Tobie zazdrosc aby poafiszowac sie wsrod kolezanek albo chce go wykorzystac jako taxi np.Smile ale mimo wszystko obserwuj i dawaj znac na bierzaco. Natomiast ty masz prawo a nawet i obowiazek olac to.

18kubba
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 168

BIG PROBLEM a co to kurwa za BIG PROBLEM. Nie było mnie tu jakiś czas i pierwsze co patrze to ...to coś. Pomyśl na zdrowy rozum chłopie. Chcesz siłą trzymać przy sobie panne ? Myślisz że to tylko jeden facet na ziemi jest przystojniejszy od Ciebie ? Jesteś mężczyzną czy tylko lubisz sie tak określać bo czegoś tu nie rozumiem...Można być bardziej czujnym gdy ktos sie kreci w okol panny bo wiadomo że czasem moga nie mowić prawdy do końca tak jak i my. Ale pytasz nas jak go spławić?? NIe ośmieszaj sie i przeczytaj jeszcze raz moje 3 pierwsze zdania . Jak kochasz to puść wolno...Ale widocznie jeszcze tego nie rozumiesz.

zabeek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-07-25
Punkty pomocy: 5

po pierwsze ochłoń Smile. Jeszcze nic sie złego nie stało i nie ma sie czym jakos specjalnie denerwować.

Czytając Twoje posty mam wrazenie, że Wasze wspolne rozmowy o tym jej koledze to nie rozmowy, tylko kłótnie juz z góry. Mogłeś spytac gdzie sie poznali, kim on wogóle jest itp. Po czym powiedzieć, że skoro to tylko jej kolega, to możesz spać spokojnie. Zażartować jakos na koniec, pocałowac ją w czółko i żyć dalej Smile. Zaufaj jej troche. Naprawde nic wielkiego sie nie stało.

Nakleślanie zasad? Granicy? NIE RÓB TEGO TERAZ. Takie rzeczy dziewczyna powinna wiedzieć od samego początku związku. Uwierz mi, że jezeli teraz podejmiesz takie powazne kroki - dziewczyna odbierze to jako oznake, że jesteś słaby. Nie możesz tegop robić w ramach POWAŻNEJ ROZMOWY.

ŻADNEJ powtórze ŻADNEJ powaznej rozmowy na jego temat jesli tylko sie kolegują, piszą, spotykają. Jeśli uznasz że łączy ich zbyt wiele - pogadj O NIEJ i o JEJ ZACHOWANIU.

Powiem Ci, jak ja bym to rozegrał.

1.a) Rozmawiasz z nią o tym, że niepotrzebnie sie unosiłeś przy okazji rozmów o tym gościu. Przepraszasz za te kłótnie - obojętnie kto zaczał i mowisz, ze powinieneś jej ufać (tymbardziej, jeśli straszyłeś ją, że gościa pobijesz (zgaduję Smile))Krótko o tym wszystkim napominasz, najlepiej jakos przy okazji, kiedy napisze akurat smsa do Twojej dziewczyny czy cos w ten deseń (ona będzie przekonana, że szykuje sie kolejna kłótnia z zazdrosnikiem a Ty pokażesz sie z tej lepszej, opanowanej pewnej siebie strony) Wink

1.b) W ramach nakreślenia zasad nie prowadź powaznych rozmów. Takie nic nie dadzą. Powiedz jej lepiej coś w stylu:
-"Jeśli już musisz sie z kimś spotykac, to całe szczęście, że chociaż nie jest rudy/kulawy/szczerbaty/stary itp
lubisz małe kotki/pieski/misie??? Za każdym razem kiedy robisz coś nieodpowiedniego z tym kolesiem - płacze jeden mały kotek/piesek/misiu :)" - takie masz mieć ogólne podejscie do spawy zamiast sie spinać i szarpać sobie nerwy Smile

2. Rozmawiasz z nią normalnie. Nie bądź ciotą, nie staraj sie za wszelką cene zapracowac teraz na to, żeby z gosciem wygrać - TY NIE MASZ Z NIM KONKUROWAC - TY NIE MASZ ŻADNEJ KONKURENCJI!!! Nie masz jej prawić miliona komplementów. Nie masz jej słodzić. Nie masz być na kazde zawołanie i biegac jak piesek na kiwniecie palcem.

3. Postaraj sie tylko o to, żeby wasze wspolne chwile spędzać w jakiś fajny ciekawy sposób. 3 lata to długo - monotonnia niszczy związki (obojętnie czy jest nowy koles na horyzoncie czy nie). Załatw Wam jakąś fajną randkę i ciesz sie tym zamiast stresowac i przejmować czy jestes dosc dobry.

4. !!!!!!!!!!!!!!
MOZESZ umilić wasz wspolny czas Robiąc cos fajnego.
NIE MOŻESZ (!!!) kupować jej teraz prezentów, kwiatów itp. Poprostu tego nie rób Smile

5. Może zdażyć się tak, że dziewczyna faktycznie zacznie spedzac z nim coraz wiecej czasu a Ty bedziesz miał problem z dodzwonieniem sie do niej... Wiem, że to może zaboleć każdego, ale nie rób wtedy nic na szybko. To nie będzie czas na pochopne decyzje i rzucaniem słów które ślina na język przyniesie.
Jeśli Cię zostawi, zerwij kontakt i zajmij sie sobą. Siłownia, bieganie, rower + znajomi, nowe znajomości (z dziewczynami głównie). Zrób tak, zeby ona żałowała że Cie straciła. Duża szansa, że sama wróci Wink Jesli natomiast bedziesz frustratem, pobijesz tego kolesia, zamkniesz sie w domu i bedziesz do niej pisał żałosne smsy z pretensjami czy tez prośbami - pogrązysz sie tak, jak ja kiedyś juz się pogrążyłem Smile
Możesz zabezpieczyć się przed głupimi rzeczami w ewentualnym wypadku zerwania z jej strony czytając odpowiednie blogi itp (są - znajdziesz Wink )

Trzymam kciuki za Was stary, będzie dobrze Smile

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

Mam pytanko: jak się z tym nowym bzyknie, to całe zoo będzie płakać? Te wszystkie misie, foki i żyrafki?

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

zabeek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-07-25
Punkty pomocy: 5

nawet krokodyle Smile

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

wyobrażam sobie reakcję panienki, gdy autor-bohater jej mówi: "Nie spotykaj się z nim, o Ty niedobra TY, bo misiu jest smutny!"
No ja pier....

A tak na marginesie... panienka ewidentnie szuka pretekstu

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

zabeek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-07-25
Punkty pomocy: 5

Uwierz mi, że własnie coś w takim stylu mowie i ma to swoje fajne efekty ale moze faktycznie nie w tej sytuacji autora tematu.
Chodziło mi o to, żeby kolega wyluzował i nie brał teraz wszystkiego na powaznie, bo dziewczyna go zostawi i bedzie całe noce myslał nad każdym wypowiedzianym słówkiem i szukał błedu...

zabeek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-07-25
Punkty pomocy: 5

Pod warunkiem, że ta dziewczyna naprawde kręci coś na boku. Obawiam sie, że jeśli to tylko nasz bohater wszystko wyolbrzymia a w rzeczywistości ten jej kolega to jakis tam zwykły kolega - pogorszy sprawe.

Dziewczyny uwielbiają robić "na złość" i odpowiadać "złośliwością na złośliwość".

Aragorn
Portret użytkownika Aragorn
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 586

Przepraszam was bardzo - każdy daje porady "nie nakreślaj granic", "olej bo i tak nic nie zrobisz" czy moje ulubione: "mogłeś spytać gdzie się poznali".

Czy wam do pustego łba nie przyszło, że dziewczyna świadomie wystawia na szwank 3 letni związek? Jeszcze szantażuje emocjonalnie naszego Autora? Przykro mi to mówić, ale po tekście "bo z Tobą zerwę" już bym powyższej dziewczynce podziękował. Kobietą jej nazwać nie mogę.
Z samego posiadania kręgosłupa moralnego nie powinna dawać numeru.

Chce się dowartościować? Proszę bardzo - niech idzie pobiegać i schudnie 3 kg. Tylko tego jej się zapewne nie będzie chciało, mam rację Autorze?

Jak dla mnie: podoba jej się to, że jej ten facet nadskakuje bo jest zwykłą gówniaro-księżniczką. Niedługo zacznie tego samego wymagać od swojego chłopaka a jak się nie doczeka, nastąpi klasyczna przerzutka...

zabeek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-07-25
Punkty pomocy: 5

Tylko, że kolega nie wie CO ZROBIĆ i pyta nas o rade.
Odbiegłeś od tematu oceniając kregosłup moralny jego dziewczyny i mowiąc o tym, jaka jest zła. OK, nie zachowuje się dojrzale, tak samo jak autor tego tematu. Nie spotkałem sie jeszcze z sytuacją, gdzie dojrzałość, szczera rozmowa i wyznaczenie granic miało komuś pomóc i uratowało to związek.
Na początku wyznaczyć pewne zasady, zaznaczyć które wartości w życiu są dla nas ważne i czego oczekujemy - OK. Mówienie co wolno dziewczynie a co nie wolno - NIE OK. Naprawde uważasz, ze powinno sie mowić dziewczynie "nie możesz mieć kolegów, nie możesz spotykac sie z nikim innym a jak sie puscisz na boku to bedzie koniec"? każdy głupi wie, ze jesli go zdradzi to zrobi cos złego i nie trzeba tego nikomu tłumaczyć czy jakoś specjalnie zaznaczać Wink

Do autora tematu - nie bądź zbyt reaktywny na to co dziewczyna robi. Ona robi to głównie dlatego jak podejrzewamy, zeby sie dowartosciować i wzbudzić w Tobie zazdrość. Jeśli bedziesz niezdrowo zazdrosny - przegrywasz.

Aragorn
Portret użytkownika Aragorn
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 586

Spytajmy się Autora, jak zareagowała jego podświadomość na tekst: "bo z Tobą zerwę". Moim zdaniem dostał porządnego wkurwa na dziewczynę i tylko strach przed tym, że ją straci, powstrzymał go przed zrobieniem tego co powinien.

Dziewczyna spotyka się z autorem, widać ewidentnie, że jest to związek a związki z reguły bywają monogamiczne - chyba, że Autor czegoś nie wie.
Skoro jest się z kimś trzy lata, to ta osoba zasługuje na jakiś szacunek. Panna go nie okazała w żadnej ilości... Zaufanie do dziewczyny właśnie spadło do 0 a bez szacunku i zaufania nie ma związku. Wy zdaje się wyznajecie takie zasady, prawda? Jeszcze zależy jak dowiedział się o tym kolesiu. Bo z tego co czytam, to dziewczyna o nim mu chyba nie powiedziała. Więc szczerość też leci.

Przepraszam, ale co da autorowi spokojne czekanie i ciche przyzwolenie? Rozumiem, że zazdrość niszczy związki, tym bardziej okazywanie, że boimy się konkurenta ale kurwa nie popadajmy ze skrajności w skrajność.
Jeżeli by chciała wzbudzić zazdrość i się dowartościować to zapewniam Cię, że zrobiła by to w mniej inwazyjny sposób a na pewno nie dopuszczałaby się szantaży.

Ogólnie nie jestem za tym, żeby umoralniać dziewczynę przed wejściem w związek bo zakładam, że wyniosła to ona w domu i jest z tych porządniejszych.
Oczywiście, że Autor nie ma prawa mówić dziewczynie co jej wolno a co nie. Ona to powinna sama wiedzieć. A skoro robi to co robi, to znaczy, że się nie boi konsekwencji. Dlaczego? Patrz akapit pierwszy tej wypowiedzi.

Kolegów może mieć a nawet powinna. Czy jednak Ty, mając koleżankę, mówisz swojej dziewczynie, że z nią zerwiesz jak będzie wpierdalać się w tą relację? Zakładasz tak z góry? Autor miał prawo się wkurwić i daję sobie rękę uciąć, że gdyby się zamienili miejscami, miałby awanturę na całą dzielnicę. Obsmarowałaby go wszędzie...

Sangatsu
Portret użytkownika Sangatsu
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ???
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2010-06-12
Punkty pomocy: 1475

Więc tak u góry masz do poczytania podstawy,jej koleżanka chyba jest przeciwko Tobie więc to napraw i na koniec nie wtrącaj się w to daj jej to rozwiązać samej(trochę zaufania,może też to być test czy jesteś zazdrośnikiem?)ale nie obrośnij w piórka i nie daj sobie czasem przyprawić rogów...

,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"

Wiarus
Portret użytkownika Wiarus
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2012-11-16
Punkty pomocy: 1192

"Co zrobić aby ten pokemon się od niej odwalił?"

Ty nic nie możesz zrobić bo jeżeli baba chce utrzymywać kontakt z facetem to będzie to robić. Powiedziałeś raz, że ta sytuacja Ci się nie podoba i wystarczy. Skoro wzięła od gościa numer i kłócicie się o niego oraz "grozi" zerwaniem to niech wypierdala. Panienka poczuła się zbyt pewnie i zaczęła fajdać na głowę.

"Próbowałem gadać z dziewczyną ale nie da się niestety, Zaraz się wścieka i zmienia temat i obraża się na tydzień..."

Jeżeli tak reaguje to jest temat. Szantażuje, że zerwie z Tobą ? Ja bym jej drzwi otworzył, obrócił się na pięcie i ułatwił jej ten wybór.

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Dzięki koledzy za odpowiedzi. Ogólnie jestem bardzo zdezorientowany. Dziewczyna nazwijmy ją "Dominika" rozmawia ze mną normalnie. Przytula, wali komplementami, całuję. Ale są takie momenty, że rozmawiamy i zaraz zaczyna o tym kolesiu gadać jaki to on nie , cytuję "Ładny, miły, fajny i inteligentny" gdy słyszę coś takiego to włącza mi się tryb "AGRESJA" mam chęć kolesiowi zrobić masło z twarzy. W tym momencie jest na mnie ZNÓW obrażona, bo dałem jej ultimatum. Stwierdziła, że ma prawo mieć takiego "kolegę". Powiedziała, że przez weekend się do mnie niestety nie odezwie, bo ma dość mojego gadania. Zawsze jak coś nie idzie po jej myśli to szczela focha. Tak jak pisałem wcześniej, postawiłem jej ultimatum i kazałem sobie przemyśleć co nie co. Obraziła się, bo twierdzi, że ja staruję jej życiem. Więcej z nią na ten temat i patrzę jak to się dalej potoczy. Najwyżej pozbawię kolesia uzębienia i paru żeber. Bo nie bawi mnie rozstawanie się po 3 najlepszych latach.

Jeszcze krótko o zachowaniu Dominiki. Ona raz jest w extra humorze. Zachowuję się w stosunku do mnie naprawdę jak na dziewczynę przystało, nie wstydzi się pokazywać uczuć przy ludziach. A czasami jak się widzimy to jest w jakimś dziwnym nastroju i ma głupawe odzywki typu "Mogłeś po mnie nie przychodzić" "Jak chcesz to idź do domu" nie daję się nawet przytulić. Nic.

Jest to bardzo ładna dziewczyna, obce ryje się za nią oglądają. Może mieć kolegów, a nawet powinna i ich ma. To mnie nie przeszkadza. Ale relacja miedzy tym przydupasem jest jednak ewidentnie coś innego niż koleżeństwo.

Tak jak mi poradziliście. Przeprosiłem ją, przyznałem się do błędu. Ale co to dało... Twierdzi, że ja wszystko psuję. Śmiem twierdzić, że te jej koleżaneczki też mają na nią zły wpływ

Walkie101
Portret użytkownika Walkie101
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1009

W którym poście na Zeusa ktoś kazał Ci przepraszać i przyznawać się do błędu?...

Aragorn
Portret użytkownika Aragorn
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 586

Zjebałeś po całości...

Kto Ci się kazał przyznawać? Kto Ci kazał wysłuchiwać jej żali? Nie widzisz inteligencie, że Twoja dziewczyna zrzuca odpowiedzialność za swoje czyny na Ciebie?
Puszcza Ci historyjkę, że wszystko jest Twoją winą a Ty przy tym tańczysz. No kurwa...

Rób tak dalej, a odejdzie od Ciebie i będzie jeszcze przekonana, że to Ty jesteś wszystkiemu winien.
To, że masz problemy z zazdrością to Twoja sprawa i to powinieneś nauczyć się rozwiązywać, jednak całe jej zachowanie jest tylko i wyłącznie jej zasługą.
Teraz dziewczyna się Tobą bawi i napawa się myślą, że tamten frajer jest lepszy od Ciebie. Karmisz ją tym poczuciem swoim zachowaniem.

Kolesia nawet nie tykaj, bo przez jebniętą laskę będziesz miał wyrzuty sumienia przez parę, parenaście lat. Uwierz mi.

Powinieneś mieć taki autorytet w jej oczach, że po takiej rozmowie dziewczyna powinna wziąć do siebie Twoje słowa, a już na pewno nie mówić "że się do Ciebie nie odezwie".
Jesteś facet czy dasz dalej sobą pomiatać?

Teraz dostaniesz emocjonalną huśtawką po twarzy. Zacznie się lawina testów, fochów i awantur mająca na celu tylko jedno - usprawiedliwienie dziewczyny przed samą sobą, że dobrze zrobiła, pozbywając się Ciebie.
Zobaczysz co się stanie, jak dodatkowo zaczną się wpierdalać psiapsiułki.

Przepraszam za słownictwo, ale po prostu nie mogę zrozumieć Autora. Tu już nie ma co ratować... Szkoda tylko, że sam siebie nasz Bohater oszukuje.