Edit : wieczorem wiadomośc "Tata z X przyjechali ...." Facet sie prosi ?...

Odpisałem ze nie przeszkadzam . To ona dopiero po fakcie wyjeżdża z tekstem ze jadą do jej matki na operacje wspólnie i ze jezeli tego nie zrozumiałem to mam wyjebac jej numer ...

Okej jasne byłem plastrem to jest bez wątpienia fakt aczkolwiek od początku wiadomości nic na to nie wskazywało nie wspominała mi o ex nie poruszała jego tematu , jeszcze sama pokazywała mi jakieś tam wiadomości od typów co sie do niej dobijają. Wyglądało to tak jakby zakończyli chociaz gubiła sie w zeznaniach raz powiedziała ze skończyła związek (na 1 spotkaniu) pol roku temu pozniej ze w styczniu tak samo tabletki tez przestała brać od pol roku. Jedyne co sobie przypominam to fakt ze na jakiś weekend miała przyjazd kolegi ale to był sam początek znajomosci i ma specjalny telefon gdzie ma trzy zapisane numery matka siostra i jakiś stary
Znajomy .Prawdopodobnie to nie była nigdy skończona relacja tylko on nie chciał sie wyprowadzić do Warszawy mimo ze jej matka chciała im kupić mieszkanie ...

Ogólnie wyszło tak na koniec tamtego weekendu przyjechała bez zapowiedzi do mnie lekko poobijana miała wypadek gdy wracali z ojcem. Jej ex przyjechał bez zapowiedzi tylko dlatego ze jej rodzice go bardzo lubią chciał sie przy okazji pogodzić z nia przy wsparciu jej rodziców . Do mnie wróciła powiedziała ze jest zakochana we mnie etc. Ale boi sie mnie ,
Mowi ze potrafię ja tak opierdolic ze płacze w poduszkę a za 5 minut nie moze przestać o mnie myślec boi sie tego jak ja traktuje ze jestem zbyt mocny w kontakcie i na nic jej nie ustępuje. Nawet w durnych Smsach gdy jej nie odpisze
Odrazu wiadomośc od niej " przepraszam. Nie narzucam sie " próbuje z nia na spokojnie chociaz w ten weekend gdy ona wyjechała ja zabrałem jakas pannę z klubu na chatę i mam lekkie wyzuty sumienia czy powinienem o tym powiedziec czy nie. Próbuje ale bez większego parcia ostatnio w pon zasugerowałem zeby wpadła do mnie i za 10 minut SMS " za 5 minut jestem nie każ mi czekać " raz ma zwyżki emocjonalne raz nie

Panowie ostatnie pytanie w tym temacie. Ogolnie ostatnio zajebisty czas razem wczoraj kolacja zajebjsty seks etc i po fakcie przychodzi do mnie z łzami w oczach i zaczyna mowic . Tłumaczyła sie ze na samym początku gdy sie ze mna spotykała pielrzyla sie raz na jakiś czas z ex płakała i przepraszała , odpowiedziałem ze nie ma za co mnie przepraszać ponieważ nie byliśmy ani w sumie nadal nie jestesmy w związku . Nie mam prawa jej z tego rozliczyć tymbardziej ze sam tydzien temu jebałem inna na boku. Zostałem u niej na noc ona wciaz do mnie kochanie dobrze ze jestes etc . Jak teraz postąpić ? Ustalić jakieś zasady ze jezeli spotykamy sie w ten sposób to jeden wyskok kolejny i do widzenia ?

To w takim wypadku jak to zakończyć by mieć na pózniej otwartą furtkę? Jestem jej 3 partnerem łózkowym zawsze pieprzyla sie tylko w zwiazku pierwszy czekał 1,5 roku ten drugi pół roku.I tego jestem pewien w 100% mamy wspólnych znajomych. Ona jest emocjonalnie pojebana z ex się będzie waliła ale jest typem kobiety do związku, zawsze tematem głownym sa dzieci wspólny dom etc. Urwać teraz kontakt poczekać aż się ogarnie i gdy wtedy się odezwie spokojnie wybadać teren i dopiero ruszyć? Ona nie wytrzymuje bez kontatku ze mną dłużej niż dzień - półtora , wtedy sama zaczyna napierać ile sił może. Ja wciąż poznaje nowe kobiety ale co mam poradzić że wszystkie wydają mi się tak nudne przy niej. Więc chcę sobie zostawić chociaż otwartą furtkę na pózniej. Znów nie dać sobie przykleić jakiejś łatki.

Ale jezeli wiem ze potrafią stworzyć dwa długoletnie jeden 2,5 drugi 3 lata związki to czemu mam sadzić inaczej ? Po prostu trafiłem w zły czas ona nie wie czego chce nie jest możliwe takie założenie ? Czytałem o toksycznych kobietach ta wyglada po prostu na niezdecydowana i nie wiedząca czego chce

Panowie na prawdę chciałbym pojąć wasz punkt widzenia ale gdy mam tyle przesłanek ze ona jest okej . Wiem jakie ma wartości i w związku jakie zasady. Ja po prostu nie potrafię pojąć musiałaby tak zajebiscie umieć kłamać przeciez mogła mi nie mowic nic o ex tylko walić mnie i jego to po co sie przyznała ?

Ok to jest sytuacja bez rozwiązania w takim wypadku . Nie miałem kobiety z
Tak sprzecznymi zdaniami sygnałami ciekaw jestem czy tylko do mnie taka jest czy jej ex
Mieli to samo. Dziękuje za pomoc panowie naprawdę

Wczoraj odezwała sie do mnie i tak od słowa do słowa wygarnąłem jej ze nie bede robił u niej za opcje w telefonie i nie pozwolę sobie na takie opcjonalne traktowanie .Ona powiedziała ze jestem jakiś nienormalny starała sie dla mnie jeździła z kawa do mojej pracy , szykowała nam kolacje i ze w takim wypadku jak tego nie doceniam to koniec

Za wiele w temacie się nie zmieniło. Doszła sprawa takiego stanu ,że miała teraz ślub znajomych.Oczywiście wiedziałem,że pójdzie z ex nie sugerowałem żadnej zmiany stanu rzeczy etc. zapytałem jedynie skoro to ex to dlaczego razem? Powiedziała że to ich wspólni znajomi i zostali już dawno zaproszeni. Jedyne co z tą kobietą mam teraz to układ ff ale ciekaw jestem do czego tego typu pana może dążyć. Była 3 lata z gościem w związku jej starzy chcieli im już mieszkanie kupować powodem zerwania było to,że on nie potrafi się przeprowadzić i nie potrzebował się z nią widywać częściej niż raz na dwa tygodnie. Podejrzewam ,że oni nawet nie zerwali a jeżeli tak to ona chce bardzo do niego wrócić świadcząc po zachowaniu.
Ja ze swojej strony powiedziałem ,że nie będę jednym z wielu i zasugerowałem jej żeby oderwała się ode mnie i ogarnęła sytuacje. Minęły dwa dni ona odrazu szukała kontaktu i naćpana przyjechała do mnie mówiąc że nie jestem jednym z wielu , ale ona sama nie wie czego chce wie tylko tyle że chce mnie przy sobie . Możliwe żeby kobieta która potrafi się pakować w związki po 2-3 lata robiła każdemu ex takiej jazdy? Czy po prostu odbija sobie emocje na mnie?

Ok zgodze sie czytałem o toksycznych kobietach etc. Ale nie rozumiem jednego skoro była w stanie stworzyć dwa związki długo letnie dlaczego akurat teraz ff? To wynik zapewne moich zachowań jak w takim wypadku wybrnąć z tego tzn. Wolałbym teraz odciąć kontakt jezeli moge podejrzewać ze pozniej normalnie to poukładamy gdy ona wyleczy sie z ex , w ten sposób?

Dzięki wielkie za Twoje odpowiedzi jeszcze pytanie skoro to wszystko wiem to skąd tendencja ze ciągnie mnie dł
Takich kobiet ? Brakuje mi czegoś z dzieciństwa ? Z tego co mi mówiła ona zawsze była w cieniu siostry i bardziej interesowała sie jej siostra jej matka niz ja a ojciec spokojny chłodny obojętny.Jest z kurewkso bogatego domu ojciec komendant policji emeryturka . Dlaczego tak bardzo mnie ciągnie do mieszanin emocjonalnych ze gdy jest chujowo nie moge na siebie patrzeć a gdy jest
Zajebiscie emanuje ogromna energi i gory przenoszę .

Chciałbym sobie wyrobić obojętność wobec niej, jest coraz lepiej juz wiem za każdym razem czego sie spodziewać wiem
Ze dyma ex na boku , wstawia z nim zdjecia z wesela i dzwoni do mnie ze było średnio na majowce i nic
Nowego sie nie wydarzyło. Miałem tylko chwilowy wkurw pozniej akceptacje , chce nauczyć sie byc tak
Obojętnym by ruchac ja i mowic jej o innych które tez robie na boku. Nie wiem jara mnie taka próba charakteru juz nie uciekam
Do ćpania gdy ona mnie wkurwia tylko zaczynam coraz bardziej czillowac a w pracy mam tylu klientow co nigdy jeszcze nie miałem. Jak myslisz da sie to wyrobić ? Ps. Problemy u mnie w domu z wiecznym brakiem akceptacji i wiecznie słyszanym ze za mało ze sie nie staram mogą
Miec wpływ na takie cos i widoczny brak miłości ze strony ojca do matki ?brak jakichkolwiek jej przejawów odkąd pamietam ojciec z matka codziennie sie kłócił i za 5
Minut godził wyprowadzał i wracał , wyrzucał ciuchy i przepraszał .

Co do niej to ona ma ogolnie tendencje do narkotyków crack tez sie zdarzył wiec bycie z dilerem to sielanka ale oba ma hajs by sobie kupywać

Napisała mi dzis ze kocha ex , w tym momencie miałem tego dość napisałem jej ze była tylko opcja dymałem wciaz inne i wiem ze
Robie za plastra , nigdy nic do niej nie czułem i nie bede przy takim zachowaniu. Mysle ze to koniec mimo ze jest toksyczna raczej nie zainicjuje kontaktu po czyms takim ja rowniez nie . Chciałem uciąć na amen skoro sytuacja nie do rozwiązania.