Hej!
Wiele razy słyszałem, że można podejść na ulicy i powiedzieć, że nam się laska podoba i zaproponować jej sex z nami!
Czy ktoś z was tak robił?
Np.
Podchodzicie do laski na ulicy mówicie jakiś otwieracz, np. że się wam podoba i, że z tej okazji proponujecie jej sex!
Ja tak nigdy nie robiłem a wy?
a spróbuj... są teraz takie fajne kremy łagodzące po urazach twarzy, tudzież pudry maskujące zaczerwienienia..
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Czy naprawdę chciałbyś zaproponować nieznajomej kobiecie seks, tylko dlatego, że fizycznie Ci się podoba?
Tak.
Nie szukam związków.
stary ...a jak poznajesz dziewczyne na szybko i za 30 min albo 20 albo 15 czasem 5-10 ale to woodstock ...to zastanawiasz sie nad glebia jej duszy?
'nie ma wolnoci bez ryzyka'
Jak widze jej zgrabny tyłeczek to zastanawiam się nad głebią swojej duszy
zrob tak xD PROSZE xDD ...nie wiem bys musial trafic no nie wiem chyba na woodstock zeby wyszlo ...co prawda mi wyszlo fc w pizza hut w dzien ...ale to nie takie proste
...i duzo zalezy od wiatrow
'nie ma wolnoci bez ryzyka'
No bo jest taka teoria, że tak można, chodż dla mnie to abstrakcja, chyba, że jakaś ze wsi by na to poszła... w sensie Mariola ze wsi
na.. woodstocku moze wyjsc ...horseq nie wiem co jej mowil ale po 2 min biegl z nia do namiotu ...i widzialem jak namiot "ozyl" to moge potwierdzic
'nie ma wolnoci bez ryzyka'
hehe its rock n roll!!!! ;D
To się nie zastanawiaj tylko proponuj!!
A jeśli zanim zaproponujesz, piszesz na forum to nie wróże temu nic dobrego.
Do wszystkiego trzeba mieć charakter!
Z tym, że ja się pytam was czy też tak działacie, bo to nie jest coś standardowego w uwodzeniu.
Znam tylko JEDEN taki przypadek, ktory wyszedl, na dodatek odwrotny (panna do mojego znajomego)... przy czym zapewniam, ze zdarzenie jest jak najbardziej PRAWDZIWE.
Znajomy podjechal na PKS, sprawdzal rozklady autobusow do Lublina... w pewnym momencie podeszla obok niego mlodsza blondie (z tego co pamietam byla to jakas gownaira ok 17 lat) - cos szuka i szuka, zerka do niego raz, zerka drugi, cos go podpytuje, chwila glebszego spojrzenia i nagle z dupy wyskakuje z tesktem "chcesz mnie wypierpzyc ?"... kolezka az niedowierzal, ale ze chlopak majacy wyjebane podszedl do tego na spontanie i powiedzial cytuje "no to chodz". Pojechali do neigo do domu, bo mieszka obok i zrobil co trzeba.
Mozna? - mozna, ale to jedyny bezposredni przypadek "takiego podejscia", jaki znam, co lepsze - w wykonaniu plci zenskiej. Luuubia to
P.S. Autor - idz i pytaj jak masz ochote. Mysle ze moze tak szybko liscia nie wylapiesz, ale wez ze soba na wszelki wypadek notesik i notuj ile razy uslyszales klasyczne "spierdalaj/wypierdalaj"...
Powo!
COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)
Oj Kołboj, Kołboj... Widzę, że jesteś na dobrej drodze, do wyrzucenia z siebie iluzji kobiet i zaprzestania ich idealizowania. Niestety następna faza, to właśnie przedmiotowe traktowanie kobiet, które objawia się między innymi w ten sposób. No cóż... Każdy musi przez to przejść.
ale liść czy kick w krocze to nie porażka tylko zdobyte doświadczenie. i to w dość ciekawy sposób więc może nauczy czegoś autora postu. w każdym razie powodzenia
Nie ma takiej rury na świecie, której nie można odetkać
by Jerzy Stuhr
Nie łatwiej wziąć auto od ojca, pojechać kawałek za miasto - tam grasują przydrożne ssaki leśne - wybierasz najciekawszą- po czym mówisz że masz tylko dychę.. albo po prostu wywalasz ją z auta i jedzisz w długą.
Ew mniej kolorowo - są przecież sex-portale, na którym sie pewnie ludzie umawiają na sexy i inne zabawy - nie prościej tak?
Zaoszczędzisz kasę na kremach wspomnianych przez Guesta, może też nie stracisz zdolności płodnej, gdyby jakaś się pokusiła o kopniaka w krocze za takie pytanie..
A mnie się zdaje że coś takiego przeszłoby przy bardzo dużej wartości społecznej. Np. gdyby taki Brad Pitt czy David Beckham spacerował sobie po Warszawie i zagadywał w ten sposób do kobiet, proponując z miejsca seks, to nie dość, że nie wyłapałby liścia ani kopa w jaja, to pewnie z 7/10 na babek bez mrugnięcia okiem by poszło, 2/10 by nie wiedziało co powiedzieć i stanęło jak zamurowane, a 1/10 może by grzecznie powiedziała, że nie jest zainteresowana. A te 7 na 10 co by poszły to przecież nie dla kasy bo wiedziałyby, że to jest na jeden raz i gówno będą z tego miały. Poszłyby do wyrka właśnie z powodu silnego dowodu społecznego. A jak się nie jest Beckhamem ani Pittem to trzeba mieć po prostu ogromne jaja, zajebistą pewność siebie i bardzo silną ramę, ja tak spróbowałem raz czy dwa ale skończyło się kiepsko więc zarzuciłem temat.
Takie podejście służy wyłącznie przećwiczeniu pewności siebie i przełamaniu. Skuteczność uwodzeniowa jest niemal zerowa. Kiedyś była tu baba o ksywie Aniołek i opisywała, jak facet na ulicy właśnie w ten sposób do niej podjechał. Owszem, zaskoczył ją, wybił z rytmu, było wesoło, ale nic ponadto. Także dla zabawy jak najbardziej. Ale FC bym nie zakładał, no chyba że chodzi o FC Barcelona, ale po ostatnim meczu z Bayernem chyba nawet to FC jest wątpliwe...
"Miej jaja aby robić i MÓWIĆ to, na co masz ochotę."
I serio czułbyś satysfakcję gdyby taki lachon z chęcią się zgodził?
W takim razie wyobraź sobie jak często to robi z obcymi, skoro taka łatwa i chętna do bzykania z obcym kolesiem. Jak bardzo rozjechana już musi być i wyrobiona.
Do prawdy taka frajda?
Nie lepiej się trochę "pomęczyć", pouwodzić, pozdobywać i mieć satysfakcje że uwiodłeś kobietę, która nie jest łatwa i większość kolesi spławia ?
..
Okej, każdy ma inne ambicje, racja.
"A niby czym sie różni fiut wsadzany w każdą dziurę od cipy w którą wchodziło wiele fiutów?"
Niczym. Dlatego trzeba się zastanowić, czy naprawdę warto wsadzać w każdą dziurę...
"Seks nie niewinien być dla nas facetów skalą porządności kobiety. Jeśli jest to świadczy to o niskim poziomie dojrzałości seksualnej lub pojmowaniu świata według starych zasad."
Seks też nie powinien być dla nas facetów( i kobiet) wyłącznie fizycznym zaspokojeniem potrzeb, bo ktoś akurat ma ochotę pociupciać... Jeśli jest to świadczy o pewnej ułomności, charakteryzującej się tym, że nie potrafi traktować się seksu jako pochodnej wspaniałej relacji między ludźmi, a nie wyłącznie czynności fizjologicznej.
Ale jest to fizjiologiczna potrzeba czy tego chcesz czy nie.
''ludzie którzy wynoszą na ołtarze takie rzeczy jak: miłość, wierność, szacunek, dobro, uczciwoś''
ILUZJE PANOWIE
Kołboj przecież to 19 dzień Demonic Confidence, zrób wcześniejsze 18 a przełamiesz strach i zrobisz to, przemo fajnie to opisał kiedyś na blogu
Ohh... Demonic Confidence, program, który jest zarówno abstrakcyjny jak i atrakcyjny, jednocześnie bez sensu jak i nadający sens życiu...
Zastanawiałem się, czy wykonywać te ćwiczenia, ale nie miałem czasu bo musiałem wstać z posadzki w Galerii Handlowej i pozbierać klocki Lego ;/
"Daj mężczyźnie pokroju Sweatera - czy jakiemukolwiek
- opaleniznę, proste plecy, bielsze zęby, rygorystyczny zestaw
ćwiczeń i pasujące ubranie, i już jest w połowie drogi do przystojniaka."
"nie znalazłem *uja w śmieciach by wkładać w byle jaką procę"
Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
wykonywałem skróconą misję 19 misji Demonic Confidence, której przedmiotem jest właśnie pytanie kobiet wprost o seks. Podchodziłem do tej misji 2 albo 3 razy, gdzie wykonałem po 1-2 podejścia, ale w końcu zaliczyłem misję i zrobiłem 10 takich podejść za jednym razem. Reakcje były różne - najczęściej się zawstydzały, czerwieniły i odchodziły z "nie". Z liścia ani kolana nie dostałem, większość reakcji pozytywnych, ale żadna też się nie zgodziła. Bardzo trudno sprawić, żeby kobieta sobie od nas poszła! Zróbcie sobie takie ćwiczenie - umówcie się z laską i spróbujcie nadmierną eskalacją sprawić, żeby ona sobie ze spotkania poszła, to w cholerę trudne do zrobienia! Nie można jedną niewerbalną rzeczą sprawić, żeby kobieta sobie poszła ze spotkania! No chyba, że wyjmiesz kutasa, ale mówię o niewerbalnych rzeczach w jej kierunku - ręka na kolano, udo, piersi, tyłek, cipkę.. Oczywiście nie zachęcam by każdy to robił bo 1. można faktycznie dostać w twarz, 2. to złe. Jednak naukę można z tego wynieść - układasz sobie w główce kolejny element układanki, pod tytułem "mogę zrobić XYZ i nawet jeśli nie będzie jej to pasowało, to wciąż będziemy dalej rozmawiać i jakoś się dogadamy". No, a wracając do tematu - w twarz raczej na pewno nie dostaniecie po skomplementowaniu jej i zapytaniu wprost o seks.
Mam też taką znajomą, która tak jak wspomniana wcześniej blondi pyta wprost o seks facetów, którzy się jej podobają, ale sama się na takie rzeczy nie zgadza. Ona uważa siebie za myśliwego, a jej ofiarami są tylko Ci, którzy na pierwszy rzut oka mają coś w sobie - ładne oczy, uśmiech, dobry ubiór, czasami ma po prostu ochotę na mięśniaka itd. Tak czy siak - kobiety też to robią
life = risk
Bo widzisz PUA. Dla mnie inaczej smakuje seks, który oprócz samej fizjologicznej natury łączy się z jakimś uczuciem, więzią, czymś więcej niż tylko wsadź, zamocz, wyjmij i zapomnij. Znacznie lepiej smakuje, jesteś tylko Ty z tą kobietą, i nikt inny nie ma do niej dostępu. Duzo lepiej jak kochasz się z kobietą, którą rzeczywiście dażysz czymś więcej.
Przynajmniej dla mnie.
Gdy ją kocham jestem tylko ja i ona.
Ok, fajna kobieta ale to nie ja mam dążyć do tego by było coś więcej ale i ... ONA!
Poza tym...
Nawet jesli to jest laska o której snujemy wielkie plany to przecież jak dobrze Rise wiesz by coś z tego wyjjjszło musimy dać jej DOBRY SEX!(i najlepiej jak najszybciej) OŁŁŁ JEEE!!!
Najlepiej umawiając się na 1 spotkanie zaproponuj namiot w parku odrazu i powiedz żeby się ładnie wykąpała ..
Nie mówię że trzeba snuć plany z kobietą, podpisywać kontrakt na 120 wyjść do parku, 75 kolacji przy świecach w restauracji i 50 wspólnych obiadków..
Nikt nie jest w stanie przewidzieć co będzie. Ale jeżeli poznajesz kobietę na tyle, że dobrze Ci się z nią spędza czas, dogadujecie się - więź jakaś tworzy to samo z siebie wychodzi to co wychodzi. A nie że proponujesz seks spotkanej przypadkowo lasce na ulicy nie wiedząc o niej zupełnie nic, poza tym że jest dość łatwo chętna na sex.
Mi nie musisz tłumaczyć jak to działa .
Po prostu ja nie jestem za seksem z byle kim, byle gdzie, byle było i się nazwało że "zaliczyłem".